Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyO praniu i prasowania nawet jeszcze nie myślałam - po pierwsze mam 5 rzeczy na krzyż, więc na razie nie warto. My póki co kończymy bardzo powoli pokój - właśnie mąż poustawiał meble i przykręcił je do ścian. Jutro ma przyjść nowa lampa - więc pewnie ją założymy i przy okazji Karnisz. Potem zostanie posprzątać i kupić łóżeczka. Więc jeszcze sporo przed nami.
-
Ja też w 60 wszystko
Sylvka, ja się nudzę w domu więc korzystam póki nie ma upałów, nie wyobrażam sobie w lecie stać przy desce, poza tym mam termin na koniec lipca a przeczucie na 2 tyg szybciej 😂
Tak przynajmniej co by się nie działo komoda stoi gotowa i mąż ogarnie pakowanie czy coś :p
Ja mam syndrom wicia gniazda na całego 😂Sylvka, Pierniczkowa lubią tę wiadomość
-
Też mnie już nosi żeby poprać i móc układać na półkach, ale czuję, że to jeszcze za wcześnie. Kupiłam ostatnio proszek lovella, dostałam też jakieś próbki płynu yelp. Nastawiam się na pranie też w 60 i patrząc na kolory ciuszków raczej z chusteczkami wyłapującymi, chociaż ostatnio okazało się, że moje majtki lepiej wychwytują kolor niż te chusteczki i w tej chwili wszystkie białe są jasnofioletowe
Nacha, Domi_tur, plinka89 lubią tę wiadomość
-
Ja zawsze pralam w 40 stopniach i wszystko razem. Nie chciało mi się dzielić. Nigdy mi nic nie zafarbowalo. Te proszki dla dzieci sa bardzo delikatne. Inna sprawa, że ja nie miałam nic o bardzo intensywnych kolorach. Większość biała czy szara z jakimiś wzorami. Teraz młodemu już dzielę, ale piore w normalnych proszkach, no i ubranka już są we wszystkich kolorach i dużo ciemnych.
Jakoś miałam opory, żeby prać w wyższej temperaturze (zawsze mi się wydaje, że rzeczy się szybciej niszcza), a i tak potem wszystko prasowalam.
Pralam w proszku Bobini. Jest jeszcze płyn do prania, ale podobno ma jakiś konserwant, który może podrazniac. -
Ja też mam.syndrom wicia gniazda
Łóżeczko znalazłam w necie nowe za ok 350-400 zl, bardzo ładne białe z szuflada do złożenia oczywiście, z barierka do przerobienia na tapczanik. Opinie w miarę. Czeka też kupno wózka i to jest najgorsze bo chcieliśmy kupić używany ale sobie na żywo różne pooglądać aby wiedzieć co mam pasuje, ktoś mi dał namiar na fajny duży sklep w wawie, a tu teraz d.. bo leżę.
Jakieś gadżety i drobiazgu do pokoju zamówie w necie. -
Kayama ją jak za długo śpię to czuję się jak polamana. Wydaje mi się że nie pomaga fakt że się w śnie przekręcam na plecy i spora część nocy śpię na wznak, mimo że zasypiam na boku. Nota bene dziś moja babeczka pytała jak śpię i mówiła żeby jednak w trzecim trymestrze pilnować tego żeby się w nocy nie przekręcać więc chyba kupię te poduchę szybko.
E_linka2 lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
nick nieaktualnyJa czuje się trochę zignorowała przez mojego lekarza. W szpitalu 24.04. Zmierzyli mi szyjkę i mial A długość 2.5 cm. Ale od tego czasu mam cały czas skurcze i ból brzucha i pleców. W pon.z. Powiedziałam o tym gin. On nawet nie powiedział, jaką długość ma moja szyjka tylko że mam leżeć i odpoczywać. Ale mam wrażenie, że jakbym mu o tych bólach nie wspomniała to by nic nie powiedział
. No nic jutro idę do szpitala tam zrob
ia mi znów badani. Mam nadzieję, że czegos się dowiem.
Co do szczepień to ja brałam. Te na NFZ plus pneumokoki i ospe.
Teraz też biorę ten sam zestaw plus mnemnokoki. Dlaczego zdecydowałam się na te na NFZ?...bo wszystkie pielęgniarki i położne z którymi rozmawiałam Wybieraly właśnie te. Ja się boję skojarzonych bo dla mnie to koktajl i wydaje mi sie że tu może być dopiero mieszanka.
Moja sis też swoje dzieci szczepila tymi nfz i to nie chodzi o pieniądze ale nam takie poleciało
Nawet ciocia męża która jest polozna i mama przyjaciela męża która jest pediatra.
Mój mały nie płakał przy szczepieniach. Zawsze to zabawialismy i odwracalismy jego uwagę, ale mi łezki leciały ;(
Dziś znów mam wysoki cukier ( nowy chleb może to przez niego..Ech niech to się już jutro wyjaśni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2019, 22:21
Nacha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBobby29 wrote:Kayama ją jak za długo śpię to czuję się jak polamana. Wydaje mi się że nie pomaga fakt że się w śnie przekręcam na plecy i spora część nocy śpię na wznak, mimo że zasypiam na boku. Nota bene dziś moja babeczka pytała jak śpię i mówiła żeby jednak w trzecim trymestrze pilnować tego żeby się w nocy nie przekręcać więc chyba kupię te poduchę szybko.
Mnie to spanie na boku zastanawia. Nadal najwygodniej mi na plecach - choć z poduszką, potem na prawym boku, a najmniej na lewym. Muszę spytać mojej lekarki, czy też zaleca ten lewy bok - mam nadzieję, że nie, bo mi się to nie uśmiecha. -
No to mi najwygodniej na lewym, na prawym też czasem śpię, a na wznak nie mogę bo mi mocno ciąży macica i uciska na przepone, ciężko oddychać. Dziecko mi się przyzwyczailo i najczęściej siedzi w lewym boku
tam kopie. Jak się przekręce na prawo to mniej ja czuje.
-
Ja bede prała z płynie Jelp, zamowilam jeden ten 0+ i nastepny juz Family. Ogolnie jestem za płynami zamiast proszków, ponoc lepiej sie wypłukują. Pranie zaczynam w czerwcu. Do połowy miesiaca chcecie ogarnac.
Szczepie najpierw Engerixem plys gruźlica, ake nie w pierwszej dobie tylko rano w drugiej, zeby te kilka godzin przed wyjsciem ze szpitala dziecko poobserwować. Potem skojarzonymi, bo lepiej oczyszczone i dużymi odstępami miedzy szczepieniami, co najmniej te 3-6 miesiacy. I zacznę pewnie z lekkim opóźnieniem, na pewno hak mi dziecko jakis dobry neurolog obejrzy.
Dodatkowych nigdy nie robie, tym razem moze na meningokoki sie skuszę. Rota moim zdaniem nie na sensu, bo za szybko mutują, z ospa bałabym sie ze potem dzieciak przestanie sie szczepić jako nastolatek lub dorosly wtedy przechodzenie ospy to czesto ciężka sprawa. Chlopcy juz mi przygotowali ospe, mieli troche krostek przez tydzien i tyle, mamy z glowy.
No i trzymam sue zasady ze poradę szczepieniem dziecko ma hyc absolutnie zdrowe przez 3 tygodnie, zadnych gili i w dniu szczepienia wszyscy w domu zdrowi. Jasne ze lrpiej miec juz zalecane szczepienia z glowy i spokoj, ale jednak strach jest. Mam w bliskim otoczeniu 1 przypadek totalnego cofnięcia sue w rozwoju 3-miesiecznyaha w pare dni po szczepieniu, teraz po długiej rehabilitacji i paru nietrafionych diagnozach jest juz Ok. I przypadek ostrej niewydolności nerek u 6-letniej dziewczynki, miesiac na nefrologii gdzie sporo dzueci wlasnie po szczepieniach trafilo plus prawie rok w domu na sterydach i diecie. Wkurza mnie tez ze niby szczepi sue zgodnie z kalendarzem i nagle due okazuje ze moj 6-latek bedzie myśl 2 dawke na świnkę zgodnie z dawnymi standardami w 10rz. a juz 3 latek bedzie mial powtórkę w 6rz bo nagle sie okazalo ze jedna dawka daje Ok 50% odporności i szczepione dzieci chorują. Troche to słabe, sle z drugiej strony wiadomo ze nauka ciagle idzie do przodu...plinka89, E_linka2 lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Mnie tez wkurza np to, ze dziewczynce musze podac szczepionke na swinke... W przypadku chlopca uwazam z kolei, ze szczepienie na rozyczke jest rownie bez sensu... Poza tym nie wiem po co tak wcześnie. Ja na rozyczke dostalam szczepinke chyba pod koniec podstawowki. Ale teraz nie ma wyboru, bo sa one podawane razem z ta odra, wiec szczepilam na wszystko razem.
My tez mieliśmy znaczne odstepy miedzy szczepiebiami, troche pozmieniany kalendarz szczepien i pewnie teraz zastosuje podobny schemat. Ja psychicznie gorzej chyba znosze te szczepienia niz corka.
To takie straszne dla mnie, ze człowiek zawsze chce jak najlepiej dla dziecka, a teraz co lekarz to opinia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2019, 23:26