Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie w robocie jak kiedyś zaczęłam się wczytywać w szczegóły ubezpieczenia, to np. za każdy dzień pobytu w szpitalu jest ileś tam zł, ale nie dotyczy to ciąży, połogu i chorób nowotworowych. Ubezpieczenie w PZU. Generalnie to co firma to inna oferta. Teściowa też ma grupowe w PZU, ale o a pracuje w urzędzie miasta, więc mają lepsze warunki, bo wynegocjowane dla większej grupy.
-
wiki2 wrote:To ubezpieczenie męża... nie mogę znaleźć tej tabelki z wyplatami... wczesniej przez długie lata miał w Uniqa, ale wiosna im zmienili i teraz nie pamietam 🙈
Natty tak, to idzie jako operacja.... na ileś tam zabiegów wyplacaja i m.in. na cesarke.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
nick nieaktualny
-
Domi_tur wrote:Ja już odpuscilam zakupy dla Młodego, ale za to zamówiłam 5 parę dresowych spodni wyjściowych na spacery 😂😂😂 niech mi ktoś odetnie internet!
Domo aliganckoja sobie zamówię kaloszki, mam upatrzone już. Bo w tej Belgii to pada oj pada! Do dresikow będą jak znalazł
Domi_tur lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Chimera wrote:U mnie w robocie jak kiedyś zaczęłam się wczytywać w szczegóły ubezpieczenia, to np. za każdy dzień pobytu w szpitalu jest ileś tam zł, ale nie dotyczy to ciąży, połogu i chorób nowotworowych. Ubezpieczenie w PZU. Generalnie to co firma to inna oferta. Teściowa też ma grupowe w PZU, ale o a pracuje w urzędzie miasta, więc mają lepsze warunki, bo wynegocjowane dla większej grupy.
Ja mam grupowe w PZU i za poród zakończony cięciem cesarskim należy się ubezpieczenie pod warunkiem że pobyt trwa 4 i więcej dni -
Pierniczkowa bardzo mi przykro, że musiałaś przez to przejść... Cieszę się tym bardziej, że teraz córcia już niedługo będzie z Tobą. Na pewno Twoje aniołki nad Wami czuwają.
Ja też czytałam historię Vian i chyba niepotrzebnieSama przeszłam przez wczesną stratę i ciążę biochemiczną. To nie to samo i nawet tego nie porównuję, ale dobrze pamiętam mój ból. Tego się nie zapomina. Wiem oczywiście, że różne rzeczy się zdarzają na każdym etapie i też trochę odetchnę dopiero, jak Smerf cały i zdrowy będzie po drugiej stronie brzucha. Jasne, że później będę się martwić o co innego, ale chociaż będzie już z nami. I mam wrażenie, może złudne, że na więcej rzeczy będziemy mieli wpływ, jak już się urodzi. Dla mnie ta ciąża to cud i ogromna radość
Domi dobrze pisze! Cieszmy się, kupujmy kocyki i inne pierdółki, bo tak powinno być. Dlatego to takie przykre, kiedy jest inaczej i dzieje się taka tragedia... Czasami ciężko odgonić czarne myśli, ale to takie ważne, by docenić to, co mamy i umieć się tym cieszyć. Nawet robiąc głupie zakupy
Niezapominajko u mnie w badaniu palpacyjnym też wyszło 1 cm szyjki. Doktor kazał się nie martwić, bo niby z tym odcinkiem wewnętrznym to wciąż ponad dwa razy tyle. I teraz to już czysta fizjologia, że się skraca. Będzie dobrze!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2019, 18:24
Bobby29, DrzewkoPomarańczowe, werni, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Pierniczkowa przytulam :*
Smutna trzymaj się dzielnie, to już ostatnia prosta a najważniejsze że jesteś pod opieką, wszytko będzie dobrze!
Jadę właśnie na koncert mojego zespołu (jako widz, uczęszczałam na próby do końca maja potem było mi już za ciężko, bo choreografie wlaczyli). Trochę mi szkoda że cały sezon ćwiczyłam repertuar a w końcu zobaczę z widowni, ale co tam, i tak się cieszękurde jadę kawałek, jestem bardzo rozkojarzona więc bałam się jechać autem jednak, ale teraz żałuję bo w komunikacji tak gorąco...!!! Mam wachlarz, ale mało co pomaga..
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
emi2016 wrote:Ja mam grupowe w PZU i za poród zakończony cięciem cesarskim należy się ubezpieczenie pod warunkiem że pobyt trwa 4 i więcej dni
Niestety grupowe grupowemu nierówne, nieraz za wyższa kwote ma się gorsze warunki niż inni. Moja firma ma 44osoby, z czego pewnie nie wszyscy korzystają z grupowego, a jak jest np. jakiś urząd czy korpo gdzie mają setki pracowników, to wiadomo że te warunki da się wynegocjować.
Najlepiej poprosić o szczegóły w swojej firmie i poczytać. -
Bobby tak się właśnie zastanawiałam w która część świata Cię wywiewa:) brat mojego małża z żoną i córeczką tam mieszkają, nie narzekają na pogodę ale oczywiście kaloszki to podstawa! Pod warunkiem, że kupisz jeszcze kilka dresików, ze dwie spódnice, kilka koszul no i ładny płaszczyk na deszcz 😁😁😁 powiadam Ci ja, że bez tego jechać nie możesz! 😂
Bobby29 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBobby29 wrote:Domo aligancko
ja sobie zamówię kaloszki, mam upatrzone już. Bo w tej Belgii to pada oj pada! Do dresikow będą jak znalazł
Ja co roku w sezonie jesiennym czaje sie na Huntery i co roku odpuszczam, bo w sumie po co mi jak wszedzie jezdze autem. Ale kalosze ogolnie sa mega stylish 😁Agagusia, Bobby29 lubią tę wiadomość
-
A z takich ciążowych śmiesznych schiz, to dzisiaj miałam z siebie ubaw, chociaż początkowo wcale nie było mi do śmiechu. Byłam na małych zakupach w osiedlowym sklepie i po powrocie miałam taki spocony tyłek, że przez chwilę naprawdę myślałam, że mi wody odchodzą! Dobrze, że miałam w domu papierki lakmusowe, bo inaczej panika murowana 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2019, 19:27
Marcelina85, Frida91, Agagusia, Bobby29, OlaWi lubią tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Ja dzisiaj odebrałam wyniki TSH i znowu mam ponad normę
ostatnią wizytę u endo miałam 2 miesiące temu, wtedy wynik był ok i jestem zła na siebie, że nie poszłam prywatnie na kontrolę, ale endokrynolog na NFZ powiedziała, że ta dawka Euthyroxu już będzie ok do końca ciąży i że wystarczy jak przyjdę jeszcze raz w czerwcu. W piątek mam wizytę. Teraz wiem czemu tak łatwo przybieram na wadze, nawet kiedy nie mam apetytu w te upały...i dlaczego jestem ostatnio m senna i tak trudno mi rano się dobudzić. Mam nadzieję, że to jedyne skutki, bo senność i dodatkowe kg przeżyję, byle by Dzidzia była zdrowa i bezpieczna... Tak wiele jest do stracenia.
Kiedy czytam te smutne historie, jeszcze bardziej doceniam swoje szczęście i jestem wdzięczna, że trafiłam do mojej ginekolog, że potrafiła mi pomóc, że dzięki Niej ta mała istotka wierci się teraz w moim brzuchu i że już niedługo się widzimy!a dopiero co bałam się pokazać mężowi pozytywny test i z tego strachu zupełnie nie umielismy się z niego cieszyć. Pamiętam swój zawód i złość, kiedy po oznajmieniu radosnej nowiny lekarzom w Poradni Leczenia Niepłodności w CZMP, odesłali mnie w 5tc na Położnictwo żebym się zapisała do lekarza prowadzącego, a tamtejsza guru nie chciała mnie zapisać do siebie i wyśmiała mnie, że na razie jestem tylko w ciąży "teoretycznej" i jak się ciąża utrzyma to mogę iść do innego lekarza w poradni, bo ona nie ma czasu. Teraz za każdym razem kiedy mijam ją na korytarzu, z satysfakcją głaszczę swój wielki brzuch. Dziewczyny, na tej ostatniej prostej musimy wierzyć, że najgorsze za nami i teraz już naprawdę z górki. Ale oczywiście nie tracimy czujności i uważamy na siebie!
ja się czasem zagalopuję z przygotowaniami, a potem leżę, głaszczę brzuszek i przepraszam moją Polę, czuję jak przekazuje mi sygnał: "Mamusiu, odpocznij..." Np. dzisiaj prałam ręcznie w wannie kocyk, zgięta w pół, a potem coś mnie tknęło i naszły myśli, że nie warto i w końcu jednak wrzuciłam go do pralki. Przecież tylko rzeczy, zupełnie nieistotne
Dzisiaj byłam dowiedzieć się o pediatrę w maleńkiej przychodni blisko domu, zauważyłam że wszyscy się tam znają, pacjenci sobie plotkują z pielęgniarkami i jest rodzinna atmosfera. Pani w rejestracji była taka miła, szczerze się ucieszyła że przybędzie im nowa pacjentka, powiedziała żebym dbała o siebie w te upały, kazała mojemu M. nosić mnie ma rękach i poradziła żebym umówiła się na spotkanie z ich położną (mimo, że jestem zapisana do innej położnej środowiskowej, z mojej szkoły rodzenia).Kalija, werni, kayama, Agagusia, baileys, Limerikowo, Bobby29 lubią tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Marcelina, wybraliście śliczne imię. To była jedna z moich propozycji, ale mąż się nie zgodził.
Dziewczyny macie już imiona na 100% ? U nas ma być Laura, ale nie do końca czuje to imię, próbuje się oswoić jak najczęściej używając jeniestety mąż pochwalił się imieniem przed rodziną i teraz temat uważa za zamknięty. Najlepsze jest to, że sama chlapnęłam imię Laura i jakoś tak poszło 😂
Marcelina85, Bobby29 lubią tę wiadomość
-
My z mężem od samego początku mówiliśmy, że jak chłopak to Mikołaj i tak już zostaje na 100%
chociaż w międzyczasie proponowałam inne, np. Fabian, Hubert, albo Michał
ale mąż się uparł, że musi zostać Mikołaj, bo on już się przywiązał do tego imienia i jak mówiłam do brzuszka inaczej, to on nie wiedział o kogo chodzi
-
Ooo a my też braliśmy pod uwagę Laurę!
tylko w połączeniu z naszym nazwiskiem wychodził połamaniec językowy
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*)