Sierpniówki 2022😍❤👶👶👶
-
WIADOMOŚĆ
-
bridagues wrote:Ja myśle, że u mnie to się stało przez to, że mega się nastawiłam na poród sn. Pisałam plan porodu, siedziałam w domu, rozmyślałam jak to będzie, może piłka, prysznic, mąż przy mnie i aktywny poród, później te mistyczne 2h ciało do ciała i zaleje mnie fala miłości do dziecka, oczywiście nie brałam w ogóle pod uwagę, że coś pójdzie nie tak. A, że jestem typem, że nie lubię jak nie mam na coś wpływu i coś dzieje się nie po mojej myśli to strasznie przeżyłam tę sytuację, którą tak bardzo rozkładałam na czynniki pierwsze i się delikatnie mówiąc nakręciłam, że tak będzie i koniec kropka bo to najlepsze dla dziecka i natura wie co robi.. no i nie wyszło absolutnie nic. Dlatego się obwiniałam, że nie dałam rady.
Na szczęście dużo rozmów i czas i pogodziłam się z tym 🤷🏻♀️
Teraz rozumiem chcesz próbować naturalnie tak?Dawid i Kamil💙💙
-
Maybelle wrote:Ja też miałam wyrzuty sumienia, że dziecka nie potrafię nakarmic. Ona plakala, a ja razem z nią. Brodawki mi krwawiły, bo ciągle źle łapała. Okazało się, że miala za krótkie wędzidełko, ja oczywiście nic nie wiedzialam, bo skąd. Ale polozne stwierdziły, że co to za problem? Przeciez przybiera na wadze, to znaczy, że jest spoko 🙈🤯
Ile ja się ocierpialam wtedy.. Masakra. Koniec końców sama pojechalam podciąć małej wędzidełko jak miala 2 miesiace i od tego momentu karmienie juz bylo przyjemnością. Ale co się najadlam stresu i bólu, to moje 😅
Przy drugim dziecku juz nie będę taka glupia i każe sprawdzać wędzidełko natychmiast i podcinac od razu
Teraz, jeśli nie pójdzie postaram się kpi, co by nie zbankrutować na mleku modyfikowanym😂.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2022, 21:12
-
Czarna32 wrote:A to może bo Ja w sumie od początku wiedziałam ze będzie cc i na to byłam nastawiona...może faktycznie dlatego tak się u Ciebie takze.Dobrze ze się z tym pogodziłaś bo cc to wbrew pozorom ciężka operacja to nie zabieg i tak jak koleżanka wyżej napisala dałaś sie pokroić dla swojego dziecka i to tez jest piękne.
Teraz rozumiem chcesz próbować naturalnie tak?Czarna32 lubi tę wiadomość
-
bridagues wrote:Ja pierwsze dzieciątko - późnego wcześniaka jak ja to mówię- rodziłam bez akcji, cc w znieczuleniu ogólnym. Także ani jednego skurczu nie poczułam, nie towarzyszyły mi żadne emocje związane z tym „że to już”. Wyprawka była niegotowa, tak samo jak ja nie byłam przygotowana, że już zostanę mamą, że to dziś poznam mojego synka.
Bardzo na tym ucierpiała moja kobiecość, bo długo miałam w głowie myśl, że niby jestem kobietą a nawet dziecka nie umiem urodzić 😒.
Także zazdroszczę wszystkich bóli krzyżowych, partych i krzyków porodówkowych i mam nadzieję na poród siłami natury 😉 chociaż doświadczenie nauczyło mnie, że wszystko moźe się zdarzyć.
Pierwszy porod mialam CC, wiem co czujesz. Walczylam, zeby drugi byl SN, dlatego tez mimo tego bólu i tego co przeszlam, zeby urodzic SN przede wszystkim ciesze sie, ze sie udało, bo wiem, ze nie zawsze sie udaje urodzic tak jak sie chce.bridagues lubi tę wiadomość
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
@Bridagues i trzymam kciuki za udany VBAC! Ja np nie czulam sie gorsza, ze urodzilam przez CC, ale bylam (i jestem, ale juz mniej) taka zla, zawiedziona, ze innym sie udaje, a mi sie nie udalo. Potem corka mi na KP na poczatku slabo przybierala na wadze i wtedy lekarka zaproponowala dokarmianie MM i jak wyszlam od niej tak cala droge plakalam, ze "nie dosyc, ze nie urodzilam SN to jeszcze nie udaje mi sie normalnie karmic" 🙈 porazka! Maz nie ogarnial co sie dzieje, czemu ja rycze 😅 cyrk na kółkach 🙈👧 2017 ❤ 👶 2021
-
antonna wrote:@Bridagues i trzymam kciuki za udany VBAC! Ja np nie czulam sie gorsza, ze urodzilam przez CC, ale bylam (i jestem, ale juz mniej) taka zla, zawiedziona, ze innym sie udaje, a mi sie nie udalo. Potem corka mi na KP na poczatku slabo przybierala na wadze i wtedy lekarka zaproponowala dokarmianie MM i jak wyszlam od niej tak cala droge plakalam, ze "nie dosyc, ze nie urodzilam SN to jeszcze nie udaje mi sie normalnie karmic" 🙈 porazka! Maz nie ogarnial co sie dzieje, czemu ja rycze 😅 cyrk na kółkach 🙈
Dziękuję ❤️ oby życzenie się spełniło!
-
antonna wrote:@Bridagues i trzymam kciuki za udany VBAC! Ja np nie czulam sie gorsza, ze urodzilam przez CC, ale bylam (i jestem, ale juz mniej) taka zla, zawiedziona, ze innym sie udaje, a mi sie nie udalo. Potem corka mi na KP na poczatku slabo przybierala na wadze i wtedy lekarka zaproponowala dokarmianie MM i jak wyszlam od niej tak cala droge plakalam, ze "nie dosyc, ze nie urodzilam SN to jeszcze nie udaje mi sie normalnie karmic" 🙈 porazka! Maz nie ogarnial co sie dzieje, czemu ja rycze 😅 cyrk na kółkach 🙈
Miałam podobnie. W ogóle nie brałam pod uwagę, że będzie cc. Ze ja nie urodzę? Przecież jestem silna babka, odporna na ból 😓 życie mnie szybko sprowadziło na ziemię. I położna, która prowadziła mój poród (złota kobieta) powiedziała, że bardzo ładnie rodziłam, ale w pewnym momencie wiedziała, że się skończy cc, bo nie szło po prostu. Ale od innej osoby usłyszałam, że "nie dałam rady" i to mnie strasznie dobiło. Drugi poród był dla mnie wręcz terapeutyczny, oczyszczający. Jak córkę podniosłam jak tylko wyskoczyła to jakaś dzika euforia we mnie wstąpiła, niesamowite uczucie.💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
antonna wrote:Ale my to tak wiesz, z humorem 😅 Pomyśl, ze mimo tego co piszemy zdecydowalysmy sie urodzic kolejne dzieci, wiec nie wydarzylo sie nic, czego sie nie dalo przeżyć 😁
Witaj Mały Cudzie
18.12 ⏸️
20.12 beta 15,9 mlU/ml
19.08.22 💣 3300g szczęścia ❤️
Rośnij nam zdrowo Elizko 🥰❤️❤️
👩 27 l.
TSH - ⚠️
FT3 🆗
FT4 🆗
ATPO 🆗
ATG 🆗
Glukoza na czczo 🆗
Po 1h 🆗
Po 2h 🆗
INSULINA 3pkt ❌
FSH 🆗
LH 🆗
PROG I faza cyklu 🆗
PROLAKTYNA 🆗
AMH 3,80 🆗
Podejrzenie PCOS
Suple: Pregna Start, Wit D 4000j. Wit C 1000 Wit B complex, Zioła Ojca Sroki nr 3.
🧒 29 l.
Diagnozy brak. -
Dziewczyny powiedzcie bo oczywiście mój chory łeb już coś wymyśla.
Ustały mi objawy ciąży. W sensie nie miałam mdłości ani wymiotów ale cycki przestają mnie boleć, skurcze ustały (być może po duphastonie) czasem coś lekko szarpnie...
Powinnam zbadać betę czy jakoś skontrolować...? Nie ukrywam że trochę się martwię..
Witaj Mały Cudzie
18.12 ⏸️
20.12 beta 15,9 mlU/ml
19.08.22 💣 3300g szczęścia ❤️
Rośnij nam zdrowo Elizko 🥰❤️❤️
👩 27 l.
TSH - ⚠️
FT3 🆗
FT4 🆗
ATPO 🆗
ATG 🆗
Glukoza na czczo 🆗
Po 1h 🆗
Po 2h 🆗
INSULINA 3pkt ❌
FSH 🆗
LH 🆗
PROG I faza cyklu 🆗
PROLAKTYNA 🆗
AMH 3,80 🆗
Podejrzenie PCOS
Suple: Pregna Start, Wit D 4000j. Wit C 1000 Wit B complex, Zioła Ojca Sroki nr 3.
🧒 29 l.
Diagnozy brak. -
Felinka94 wrote:Dziewczyny powiedzcie bo oczywiście mój chory łeb już coś wymyśla.
Ustały mi objawy ciąży. W sensie nie miałam mdłości ani wymiotów ale cycki przestają mnie boleć, skurcze ustały (być może po duphastonie) czasem coś lekko szarpnie...
Powinnam zbadać betę czy jakoś skontrolować...? Nie ukrywam że trochę się martwię..
Tak na prawdę najczęściej nie jesteśmy w stanie nic zrobić po za dobrym spokojnym podejściem, wtedy dostarczamy hormony szczęścia dziecku, a nie kortyzol od stresu.DeLaCruz lubi tę wiadomość
Córka w 2013 r
Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈
Kir-AA
Accofil, heparyna, acard, -
Ani0nka wrote:Wybuch hormonów? Jejku ja nie pamietam nic takiego. Na bank nie było u mnie jakoś tak miłości od pierwszego wejrzenia był ból niewyspanie płacz. Miłość pojawiła się z czasem, z każdym dniem coraz bardziej i nie uważa
Się za jakaś wyrodna matkę i cc na zimno tez jest spoko która by się tak dała pokroić? Tylko dla dzidziusia takie rzeczy się zrobi, tylko. ❤️
Ja miałam tak samo.
...mimo że dziecko było wyczekane i wiedziałam, że je kocham, całowałam, tuliłam, karmiłam, nie było tego zakochania od pierwszego wejrzenia. To wszystko dzieje się z każdym dniem bardziej i bardziej. Mimo, że może najgorsze były dla mnie dwa pierwsze dni w domu, to nie miałam huśtawki nastrojów czy burzy hormonów. Teraz czuję, że kocham tego szkraba nad życie! Czasami mam wyrzuty sumienia, że nie bylo jakiegoś takiego wielkie wow z mojej strony. Fascynacja owszem, ale mam wrażenie że ta miłość macierzynska po prostu się dopiero rodziła z każdym dniem.Ani0nka lubi tę wiadomość
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Felinka94 wrote:Dziewczyny powiedzcie bo oczywiście mój chory łeb już coś wymyśla.
Ustały mi objawy ciąży. W sensie nie miałam mdłości ani wymiotów ale cycki przestają mnie boleć, skurcze ustały (być może po duphastonie) czasem coś lekko szarpnie...
Powinnam zbadać betę czy jakoś skontrolować...? Nie ukrywam że trochę się martwię..
-
Piersi są tkliwe w niektórych miejscach, brodawki może trochę też.
Wizytę mam w środę i też się denerwuje ze usłyszę coś czego bym usłyszeć nie chciała.
Staram się być spokojna ale trudno mi to przychodzi po ostatniej wizycie.. 🙄
Witaj Mały Cudzie
18.12 ⏸️
20.12 beta 15,9 mlU/ml
19.08.22 💣 3300g szczęścia ❤️
Rośnij nam zdrowo Elizko 🥰❤️❤️
👩 27 l.
TSH - ⚠️
FT3 🆗
FT4 🆗
ATPO 🆗
ATG 🆗
Glukoza na czczo 🆗
Po 1h 🆗
Po 2h 🆗
INSULINA 3pkt ❌
FSH 🆗
LH 🆗
PROG I faza cyklu 🆗
PROLAKTYNA 🆗
AMH 3,80 🆗
Podejrzenie PCOS
Suple: Pregna Start, Wit D 4000j. Wit C 1000 Wit B complex, Zioła Ojca Sroki nr 3.
🧒 29 l.
Diagnozy brak. -
Maybelle wrote:Ja też miałam wyrzuty sumienia, że dziecka nie potrafię nakarmic. Ona plakala, a ja razem z nią. Brodawki mi krwawiły, bo ciągle źle łapała. Okazało się, że miala za krótkie wędzidełko, ja oczywiście nic nie wiedzialam, bo skąd. Ale polozne stwierdziły, że co to za problem? Przeciez przybiera na wadze, to znaczy, że jest spoko 🙈🤯
Ile ja się ocierpialam wtedy.. Masakra. Koniec końców sama pojechalam podciąć małej wędzidełko jak miala 2 miesiace i od tego momentu karmienie juz bylo przyjemnością. Ale co się najadlam stresu i bólu, to moje 😅
Przy drugim dziecku juz nie będę taka glupia i każe sprawdzać wędzidełko natychmiast i podcinac od razu
Mi w szpitalu sprawdzili córki wędzidełko na moją prośbę, bo ja i moja mama miałyśmy podcinane. Natomiast w szpitalu stwierdzili, że jest ok, a nie było. Córka słabo przybierała, nie chciała jeść, szybko się męczyła, jak miała 2 miesiące udało nam się dostać na podcięcie prywatnie i od tamtej pory karmienie było o niebo lepsze 💜 także w szpitalu też nie koniecznie mogą dobrze sprawdzić 🙈06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
nick nieaktualnyJa miałam cc na zimno i w sumie to była moja decyzja. Jestem bardzo szczupła przed porodem po wymierzeniu wyszło, że szanse są na porod SN, ale jest duże prawdopodobieństwo, że się nie uda i w sumie to lekarz sam pytał czy chce próbować SN czy umawiamy się na cc. Od zawsze bałam się, że podczas porodu trzeba będzie używać vacuum czy chociażby lekarz będzie musiał naciskać czy nawet kłaść się na brzuch, żeby tylko dziecko wyjąć, więc nie podjęłam tego ryzyka i decyzja była na cc.
Samo przygotowanie i cc to była magia, ale pierwszej nocy po zaczął się mój mały dramat. Brak pokarmu, dziecko cały czas płakało z głodu, ja szybko nie wracałam do formy...
Czasu spędzonego w szpitalu nie wspominam dobrze, mam wrażenie że poprostu trafiła mi się gorsza zmiana i tak wyszło. Jak tylko weszlam do domu to mleko samo popłynęło, tak jakby stres puścił i nagle ruszyło 😀
Teraz wiem, że jadąc na kolejne cc mam zabrać ze sobą mleko modyfikowane żeby dokarmiać dziecko. A przedewszystkim, zapisać się na szkole rodzenia do położnej, która jest główną położna w moim szpitalu. Fajna babka z niej i dużo pomaga "znajomym". Niestety w poprzedniej ciąży nie dałam rady chodzić do szkoły rodzenia bo dojazd był bardzo męczący przez wymioty, a pozatym musiałam głównie leżeć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2022, 00:02
-
Ja tez myśle teraz na cc na zimno mimo ze poprzedni poród poszedł gładko. Boje się ze może tak już magicznie nie być i ze jakieś niedotlenienie będzie itd. Albo tyle się naslyszalam ze wyjmowali dziecko i je przydusili pępowina. Jeszcze decyzji nie podjęłam ponieważ jeszcze bardzo dużo czasu przede mną no ale takie mam przemyślenia na ten moment
-
Boże od kilku dni mam takie zboczone sny ze masakra jakaś, muszę wykorzystać dziś albo w weekend męża 😅
-
Lili90 wrote:Od zawsze bałam się, że podczas porodu trzeba będzie używać vacuum czy chociażby lekarz będzie musiał naciskać czy nawet kłaść się na brzuch, żeby tylko dziecko wyjąć, więc nie podjęłam tego ryzyka i decyzja była na cc.
U mnie było używane vacumm, no nie zaciekawie to wygląda, ta cała aparatura, ale szybko poszło, bo Hania jednak była duża, troszkę zblokowała się itd. przez kilka godzin główka miała taki wydłużony kształt. Znowu z perspektywy mojego to był dramat, jak widział gdy ginekolog szykował sprzęt 🙈 ja ogólnie dobrze wspominam poród, od podania oksytocyny 6h i Hania była z nami, bóle krzyżowe nie oszczędzały, ale wszystko jest do przeżycia😅 ogólnie przed porodem nie słuchałam żadnych historii porodu koleżanek🙈 nie czytałam takich opowieści w internecie żeby podejść do wszystkiego ze spokojna głowa i na luzie. Połóg też nie był najgorszy🤔 czasem tylko te zimne poty do szału mnie doprowadzały i dobre dwa tygodnie opuchlizna że stop mi schodziła po oksytocynie, stopy miałam jak jakiś hobbit 🙈 Małą karmiłam 11mcy, od początku były problemy z prawa piersią, coś nie mogła sutka złapać 🤦🏼♀️ ale położne były cudowne, odciagalam pokarm strzykawką, później używałam takie muszle i po kilku dniach ten sutek jakoś się wyrobił 😅 nie powiem początki są ciężkie, ale też cudowne, z nami akurat Hania obeszła się bardzo łagodnie, a i ja nie miałam jakiś huśtawek nastrojów itd. mieszamy też daleko od rodziny więc nie mieliśmy 50doradcow, tylko nasza trójka i pomału się docieraliśmy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2022, 07:03