X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 💚STYCZEŃ 2021💚
Odpowiedz

💚STYCZEŃ 2021💚

Oceń ten wątek:
  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze pospamuje. Jestem po wizycie, wszystko ok, maluszek ma 2.85 cm 😍 Urosl tyle ile powinien od poprzedniego USG ❤

    Enigvaa, Mamba91, Marcelina715, *Agape*, Tortie, Suszarka, KateHawke, Kalina555, Ewelka85, bella88, PatkaPP, juudi, Edyciak, Adna, Kinaa lubią tę wiadomość

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • Tortie Autorytet
    Postów: 553 410

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarka wrote:
    I jak tam? Wszystko ok? Jakieś podejrzenia kto tam mieszka? :)

    Wszystko ok wyszło. Przewód żylny nie chciał się pokazać mimo długich poszukiwań, ale na szczęście przy badaniu dopochwowym był od razu widoczny. Lekarz stwierdził, że wygląda na chłopca. Oczywiście pewności nie ma i powiedział żeby wstrzymać się z kupowaniem niebieskich rzeczy 😆

    Teraz czekam na ostateczny wynik, który ma być w poniedziałek. Jeśli wszystko będzie dobrze to dostanę na maila wyniki.

    Suszarka, Mamba91, Kamka, Enigvaa, GrubAsia, Marcelina715, Majorka, bella88, KateHawke, *Agape*, Kalina555, PatkaPP, juudi, Edyciak lubią tę wiadomość

    Starania o rodzeństwo od 08.2024
    ♀️PCOS, stan przedcukrzycowy
    ♂️ Astenoteratozoospermia
    💊 Metformina, NAC, Inozytol
    🤱1 ciąża po ponad 2 latach starań
    👶 12.2020
  • _lucky_ Autorytet
    Postów: 300 475

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tortie wrote:
    Wszystko ok wyszło. Przewód żylny nie chciał się pokazać mimo długich poszukiwań, ale na szczęście przy badaniu dopochwowym był od razu widoczny. Lekarz stwierdził, że wygląda na chłopca. Oczywiście pewności nie ma i powiedział żeby wstrzymać się z kupowaniem niebieskich rzeczy 😆

    Teraz czekam na ostateczny wynik, który ma być w poniedziałek. Jeśli wszystko będzie dobrze to dostanę na maila wyniki.

    Na kiedy termin Ci wychodzi? Bo mi się na liście nie zgadza coś :(

    thgf3e3kp0n5rgaf.png
    05.2017 - 🎀 córeczka
    Czekamy na drugą córeczkę - rośnij zdrowo 🙏
    30.12.2020 ❤ 3500g
    💔 11.2019 👼
  • Tortie Autorytet
    Postów: 553 410

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _lucky_ wrote:
    Na kiedy termin Ci wychodzi? Bo mi się na liście nie zgadza coś :(

    Pisałam w tym wątku, że faktycznie się nie zgadza. Początkowo wychodził 9.01 ale teraz jest 25.12 więc duża różnica. Na początku miałam podejrzenie pustego jaja i dopiero w 8+3 pokazał się pęcherzyk żółtkowy i zarodek. Ciąża miała być minimum 2 tyg młodsza, ale już się wyrównało z OM

    Starania o rodzeństwo od 08.2024
    ♀️PCOS, stan przedcukrzycowy
    ♂️ Astenoteratozoospermia
    💊 Metformina, NAC, Inozytol
    🤱1 ciąża po ponad 2 latach starań
    👶 12.2020
  • _lucky_ Autorytet
    Postów: 300 475

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tortie wrote:
    Pisałam w tym wątku, że faktycznie się nie zgadza. Początkowo wychodził 9.01 ale teraz jest 25.12 więc duża różnica. Na początku miałam podejrzenie pustego jaja i dopiero w 8+3 pokazał się pęcherzyk żółtkowy i zarodek. Ciąża miała być minimum 2 tyg młodsza, ale już się wyrównało z OM

    Musialam przeoczyc. Przenoszę Cię na 25.12 :)
    Ale...
    Zostań z nami ❤

    Tortie lubi tę wiadomość

    thgf3e3kp0n5rgaf.png
    05.2017 - 🎀 córeczka
    Czekamy na drugą córeczkę - rośnij zdrowo 🙏
    30.12.2020 ❤ 3500g
    💔 11.2019 👼
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarka wrote:
    Ja się za to boję szpitali, przerażają mnie. Już się pogodziłam z tym że będzie zakaz odwiedzin i ma to nawet swoje plusy ale perspektywa bycia zdanym tylko na siebie w nowej sytuacji mnie trochę przeraża. Operacji się boję jak cholera, mam nadzieję że w razie czego jakoś to przeżyję, w sumie to nie mam wyjścia 🤣 jak mówi moja mama weszło to i musi wyjść 😂
    Mam identyko. Nienawidzę szpitali, boję się ich. A teraz jeśli nie będzie odwiedzin, a to moje pierwsze dziecko, to nie wiem, jak sobie poradzę. A tak mąż by mógł mi trochę pomóc, choćby wykąpać się.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    suzi1994 wrote:
    Dokładnie !! Każdy niech sobie rodzi jak chce co to kogo obchodzi .. jak sobie kobieta chce zapłacić za cc to proszę bardzo w czym problem !! ( swoją droga powinien być wybór i nie powinno być sytuacji ze trzeba płacić ) jakoś z tego co da się zaobserwować większość żon ginekologów rodzi cc ;);) to każdego indywidualna sprawa jak chce rodzic
    Ja tak nie uważam.. dla porównania np trzeba wyciąć guza z jamy brzusznej, pacjent chce tradycyjną metodą, a nie laparoskopowo i pacjent sobie wybiera metodę operacyjną, o czym nie ma pojęcia, bo nie jest lekarzem... Jednak natura miała jakiś swój cel w tym, że poród wygląda tak a nie inaczej...
    Osobiście nie umiem zrozumieć kobiet, które chcą mieć CC na życzenie. I współczuję wszystkim, które musiały przez to przechodzić...
    Nie piję do nikogo, tylko wyrażam własną opinię. 😉

    Ewelka85 lubi tę wiadomość

  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4018 5404

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:
    Mam identyko. Nienawidzę szpitali, boję się ich. A teraz jeśli nie będzie odwiedzin, a to moje pierwsze dziecko, to nie wiem, jak sobie poradzę. A tak mąż by mógł mi trochę pomóc, choćby wykąpać się.

    Dokladnie. Tym bardziej se dobrze by bylo miec kogos przy sobie w tych pierwszych dniach.

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chciałam SN ale wyszło jak wyszło i na cito mnie pokroili. Ale samej rekonwalescencji nie wspominam źle - pierwsze dni bolało i ciągnęło ale było do wytrzymania. Natomiast jeśli chodzi o skurcze to poczułam ich kilka przed położeniem na "stół" gdy byłam jeszcze podpięta pod KTG i wspominam je tak koszmarnie, że myśl o porodzie naturalnym teraz mnie przeraża.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2020, 19:34

    Edyciak, suzi1994 lubią tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • Mama bąbelka Koleżanka
    Postów: 46 24

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:
    Ja tak nie uważam.. dla porównania np trzeba wyciąć guza z jamy brzusznej, pacjent chce tradycyjną metodą, a nie laparoskopowo i pacjent sobie wybiera metodę operacyjną, o czym nie ma pojęcia, bo nie jest lekarzem... Jednak natura miała jakiś swój cel w tym, że poród wygląda tak a nie inaczej...
    Osobiście nie umiem zrozumieć kobiet, które chcą mieć CC na życzenie. I współczuję wszystkim, które musiały przez to przechodzić...
    Nie piję do nikogo, tylko wyrażam własną opinię. 😉
    Tylko co zrobić gdy rodzisz naturalnie i jednak z jakiegoś powodu nie idzie tak jak powinno. Finalnie jest cesarka. A cesarka to cesarka, poważna operacja nieważne czy na życzenie czy z decyzji lekarza.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama bąbelka wrote:
    Tylko co zrobić gdy rodzisz naturalnie i jednak z jakiegoś powodu nie idzie tak jak powinno. Finalnie jest cesarka. A cesarka to cesarka, poważna operacja nieważne czy na życzenie czy z decyzji lekarza.
    Tego się obawiam i nie wiem, jak to potem bym psychicznie zniosła, ale macie rację, trzeba się nastawiać na dwa rodzaje rozwiązania.

  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9445

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reasumując: poród naturalny to coś strasznego, cesarka to coś równie strasznego 😂 szkoda że nie ma trzeciej opcji 🤷

    Ewelka85 lubi tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • alicante Przyjaciółka
    Postów: 107 64

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak, jak będziesz z innymi matkami na sali i nie trafia się Kariny to na pewno będzie opcja że spojrzą na chwilę na Twoje dziecko gdy Ty się będziesz kąpać.
    Ja po porodzie straciłam ogrom krwi, byłam na maksa osłabiona, urodziłam po południu. Mąż był chwilę, pomógł się wykąpać (miałam zakaz samodzielnego wstawania) i wrócił do domu w w nocy zostałam sama z juniorem i powiem Wam że natura tak to jakoś wymyśliła chyba że nagle nie wiadomo skąd te siły się znajdują 🙈

    Będzie dobrze, ja wierzę że już nie będzie takich zakazów :)

    Edyciak lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po pierwszym porodzie byłam na sali z kobietą po kolejnej cesarce. Poprosiła mnie żebym podała jej synka. Bałam się wziąć na ręce obce dziecko, odpowiedzialność zwłaszcza, że omdlałam w wc wcześniej.. ale płakał więc wzięłam go i jej podałam, nakarmiła go na leżąco a później już sama wstawała. Także matka matce pomoże w razie czego są jeszcze położne.. a maluszki w większości odsypiają poród dopiero w drugiej dobie robią się bardziej żywe.. ale myślę , że mimo, że by spało nie poszłabym sama się umyć. Bałabym się, że upadnę.

  • Mama bąbelka Koleżanka
    Postów: 46 24

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:
    Tego się obawiam i nie wiem, jak to potem bym psychicznie zniosła, ale macie rację, trzeba się nastawiać na dwa rodzaje rozwiązania.
    Tzn? Jak masz psychicznie znieść cc? Bo nie zakumałam.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama bąbelka wrote:
    Tzn? Jak masz psychicznie znieść cc? Bo nie zakumałam.
    Dla mnie to jest operacja i inaczej nie umiem na to patrzeć. Są ludzie, którzy boją się pająków, ja boję się znieczuleń. Więc to będzie przełamanie własnych lęków. Jak to operacja, niesie za sobą masę konsekwencji, z którymi trzeba będzie sobie potem jakoś poradzić.

  • Mama bąbelka Koleżanka
    Postów: 46 24

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:
    Dla mnie to jest operacja i inaczej nie umiem na to patrzeć. Są ludzie, którzy boją się pająków, ja boję się znieczuleń. Więc to będzie przełamanie własnych lęków. Jak to operacja, niesie za sobą masę konsekwencji, z którymi trzeba będzie sobie potem jakoś poradzić.
    Jestem pewna, że sobie poradzisz. Znieczulenie jest w kregoslup i też się go bałam. Nie pamietam, żeby bolało a bardzo boję się igieł i zastrzyków. Miałam mieć znieczulenie ogólne, ale zaryzykowaliśmy z miejscowym i w sumie dobrze wyszło. Chyba że przy normalnym porodzie, gdy trzeba zrobić cesarkę to stosuje się znieczulenie ogólne?

  • *Agape* Autorytet
    Postów: 1019 1877

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2020, 18:49

    Nasz tęczowy synek 😍🌈
    mhsv6iyef4wh4u59.png

    05.2016 synek 👦🏻
    01.2020 poronienie zatrzymane 7tc 👼
  • Kinaa Ekspertka
    Postów: 247 223

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny :) nie ma co sie kłucić i przegadywać odnośnie sposobu porodu, to indywidualna sprawa każdej z nas :) jedna nie będzie w stanie lub nie będzie mogła naturalnie inna będzie miała tak samo z cesarką.. nie róbcie na forum za przeproszeniem gównoburzy jak na różnych dziwnych stronach typu mój poród jest lepszy niż twój/ cesarka to nie poród .. lepiej opisać swoje odczucia porodowe czego przestrzegać, na co uważać czy jak się przygotować :) Po za tym według mnie jest na ten moment wiele tematów na czasie typu dolegliwości pierwszego trymestru czy pierwsze ruchy dziecka :D ( na temat porodu przyjdzie czas później na pewno :)) Szanujmy się wzajemnie :)I zakończę waszą "kłótnię" informacją, że zadwonili do mnie z kliniki, że niestety mąż ma na prenatalnych czekać w samochodzie :( a po za tym zacznę wątek o ruchach bo wydawało mi się że to nierealne ale wczoraj wieczór czułam jakby się przekręciło coś w macicy a koleżanka mnie dziś uświadomiła, że to właśnie pierwsze ruchy bo ona też w 12-13 tygodniu poczuła pierwsze :D

    Edyciak, Suszarka, Ewelka85, bella88 lubią tę wiadomość

    ckai9jcgzvp69p78.png
  • *Agape* Autorytet
    Postów: 1019 1877

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2020, 18:50

    Nasz tęczowy synek 😍🌈
    mhsv6iyef4wh4u59.png

    05.2016 synek 👦🏻
    01.2020 poronienie zatrzymane 7tc 👼
‹‹ 159 160 161 162 163 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ