STYCZNIOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Liri ja mimo wcześniejszego używania gotowych sosów czy fixów teraz ich nie stosuję ze względów zdrowotnych. W ogóle większą uwagę zwracam na to co jem. Większość rzeczy z półek sklepowych to jednak świństwa..
Dziewczyny zazdroszczę Wam tego gotowania i smakowania mi cokolwiek jest ciężko przełknąć, na samą myśl o jedzeniu mam odruchy wymiotne. Ciężko to znoszę niestety. W ogóle odkąd dostałam objawów ciążowych rozłożyłam się kompletnie, to moja pierwsza ciąża, myślałam że początki są kolorowe a tu proszę. Powiem Wam, że ani trochę nie czuję się ani nie wyglądam kwitnąco...
Do tego mega męczy mnie alergia na świeżym powietrzu więc chodzę, smarkam, kicham, łzy ciekną a tabletek wziąć nie można
Mimo wszystko jestem cholernie szczęśliwa, ale też mega zmęczona
Odebrałam wyniki części badań - są dobre. Dziś byłam oddać krew na morfologię i mocz do analizy - w piątek wizyta u lekarza -
nick nieaktualnywitam dziewczynki
tak czytam o Waszym kucharzeniu i myślę o sobie, lubie pichcić jedzenie ale spełniam się przy ciastach, tortach, babeczkach, chlebach to dla mnie życie. Marzy mi się mała cukiernia, kto wie może kiedyś...
Mamuleska spełnienia najskrytszych marzeń, samych cudowności :*
Hope mocno trzymam kciuki za jutro
a ja po wizycie, dzieciaczek ma już 3cm, wszystko z nami dobrze i wzruszyłam się bo machał do mnie rączkami ) teraz czekanie na prenatalne, które mam za 2tyg i później wizyta dopiero 15.07mamuleska lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny drogie-kuchareczki a ja dla odmiany napiszę że ani nie lubię, ani nie umiem gotować, piec itp, nienawidzę tego, oj tam jakieś kotlety i inne proste głupoty zrobię, sałatki też ale męczy mnie to od zawsze, nie sprawia mi to przyjemności bo potem tyle sprzątania za to sprzątać uwielbiam tylko w obecnym stanie trochę mi się nie chce bo jak wracam z pracy to jestem mega zmęczona i śpiąca, a wracam zazwyczaj około 18 lub później lub chwilkę wcześniej. Natomiast mam takie luksusy że gotowanie zajmuje się mój mąż, on to kocha, zrobi coś z niczego, raz ciach i gotowe, gotuje przepysznie i co sobie tylko zażyczę i od zawsze tak było, odkąd mieszkamy sami czyli jakieś 1,5 roku.Mąż kończy dużo wcześniej ode mnie pracę w szkole i ma dużo czasu na czekanie na mnie i pichci, ciast nie lubi robić a sprzątać to już w ogóle, także się dobraliśmy idealnie:)))))ale się rozpisałam, cieszę się że u Was dobrze wszystko, trzymam kciuki za każdą z osobna i pozdrawiam, ja mam wizytę 22.06, dobrej nocki:)
-
Hej, ja na chwilkę , złapać troszkę ciąży kochane.. ledwie żyję po tej pracy, ale l4 się tu nie uznaje... tak mnie wczoraj zalało, że ho ho...ale szef mówi- krew to krew, załóż podpaskę i już...żyć się odechciewa
Ale niedługo już znów będę mamą, więc odpuszczęZawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
nick nieaktualnycześć dziewczynki, dziś się trochę kiepsko czuje, kłuje mnie pod lewym cyckiem co jakiś czas... po pracy nawet nie mam siły na neta wejść, bo jak nie jem to tylko śpię. Mąż chyba przechodzi ze mną tą ciążę, bo tez tylko by jadł i spał :d u mnie pogoda super, tylko ze za gorąco w pracy...
-
nick nieaktualnydostałam cała listę badań do zrobienia:
- mocz badanie ogólne,
- grupa krwi,
- VDRL,
- glukoza,
- TSH,
- txoplazmoza IgM,
- txoplazmoza IgG,
- różyczka IgG ( nie muszę, ale warto byłoby zrobić )
- CMV IgM ( to samo, nie musze, ale ... )
- CMV IgG ( to samo, nie musze, ale ... ) - i to by było na tyle.
Czy któraś z Was miała takie same badania na samym początku ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2013, 09:31
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
HEJ
ja miałam zlecone:
morfologię
mocz
glukozę w surowicy
TSH
CA 125
VDRL
Toxoplazmoza IgM,IgG
Różyczkę
Grupę krwi miałam określoną więc nie musiałam robić.
Ja mam dzisiaj dzień taki raczej słaby ale to chyba przez tą pogodę ,powietrze jest ciężkie ,coraz więcej chmur się zbiera i coś ewidentnie wisi w powietrzu...jak nie burza to padać na pewno będzie.
Ja mam dzisiaj ogromną ochotę na ciasto.Takie domowe pyszne ciasto i znalazłam właśnie przepis na ciasto z truskawkami i z delikatną pianką więc na pewno sobie zafunduję.
W ogóle zauważyłam, ze teraz odpycha mnie od wszystkiego co jest sztuczne, ciągnie mnie do takich swojskich domowych wyrobów i wypieków.
-
nick nieaktualnymatko jedyna policzyłam ile mam zapłacić za te badania, to włosy się jeża na głowie... bez grupy krwi wyszło mi 199 zł szkoda, że ta klinika nie ma podpisanej umowy z NFZ - czy te wszytskie badania można zrobić na NFZ? ile Wy płaciłyście za badania ?
-
Ja zapłaciłam dokładnie tyle samo. U mnie dostanie się do gina z NFZ graniczy z cudem a już nie mówiąc o badaniach . Zresztą ja mam plamienia i problemy dlatego wolę mieć dobrą opiekę a nie żebrać o badania itd.
Niestety pewnie to nie jest regułą ja niestety takie mam doświadczenia z NFZ -
nick nieaktualnyja zapłaciłam 250zł. I swoim skromnym zdaniem uważam, że to jest chore.....
Ale uważam jak Asi, wolałam zapłacić niż wylądować u niewiadomo kogo i prosić się o skierowanie, a pewnie jeszcze wysłuchac że stać mnie na prywatne wizyty a na badania już nie.
Pocieszeniem jest to, że taki zestaw badan jets na początku -
nick nieaktualnyzgadzam się w 100%, też wolę chodzić do prywatnego niż do NFZ, tylko z drugiej strony płacimy ubezpieczenie więc badania powinnyśmy mieć za free, chodź tak jak mówisz dostanie się to graniczy z cudem... ale iść i poczekać i zrobić badania te które się da za free to w sumie jakieś rozwiązanie, zobaczę czy mi się uda... szczerze wątpię
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Niestety połowa pieniędzy idzie na NFZ ZUSy i inne podatki a jak zachoruję czy chce zrobić badania muszę zapłacić do dentysty zapłacić ,becikowego (niby to kropla w morzu potrzeb) nie dostane bo jestem za bogata. Właściwie na nic od Państwa za bardzo liczyć nie mogę. A wcale się nie przelewa bo żeby gdzieś mieszkać to trzeba albo wynająć mieszkanie albo kupić.My wybraliśmy tę drugą opcję więc spłacać trzeba. A do emerytury pewnie nie dożyję przy takich rządach więc tym sposobem pracujemy na premię i podróże darmozjadów . Smutne ale prawdziwe.
marta14, mamuleska lubią tę wiadomość