STYCZNIOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymamuleska dlaczego się nie oszczędzasz !!!!! ale dobra nie ważne
ważne ze wszytko ok i może lepiej ze wylądowałaś trochę w tym "sanatorium" bo Ty przecież nie umiesz usiąść na chwile.. hehe samopoczucie cie nie omija drinki bez parasolek. hehe dobre.. bardzo się cieszymy ze się odezwałaś i ze wszytko OK.. odpoczywaj pij te drinki i pisz co tam .... super ze serduszko bije.. jak wrócisz to czekamy na fotkę a jak długo masz zamiar tam się wylegiwać???? -
patti-jakby jeszcze coś Cię ciekawiło w tym temacie to pytaj śmiało :)Przed porodem zakup koniecznie maść na poranione brodawki (tego niestety nie da się uniknąć) i duuużo wkładek do biustonoszy, bo na samą myśl o dzidzi będzie Ci mleko samo wyciekało z piersi
Asi lubi tę wiadomość
-
No oszczędzać to ja się właśnie oszczędzałam. Na słońce nie chodziłam wcale, chłodziłam się jak mogłam i dużo piłam. Ale jak widać i tak nie pomogło. Ale tak jak pisałam, już mnie postawili na nogi. Najchętniej jutro bym stąd czmychła ale raczej nie da rady. Możliwe, że do niedzieli mnie tu będą przetrzymywać a zwyczajnie mam za mało tupetu, żeby teraz doktorkowi strzelić focha i wypisać się na własne rządanie.
Fotki nie wrzucę, wybacz, bo nie mam. U nas standardowo raczej nie drukują a mnie specjalnie nie zależy. Ale za to ile się tu dziś dzidziów przecudnych naoglądałam, takich kilkugodzinnych. Słodziaki. Przypomniało mi się na co czekamyAsi lubi tę wiadomość
-
Mamuleska szalona Trzymaj się cieplutko fajowo ,że maluch ma się dobrze teraz Ty musisz odzyskać siły i pić więcej.
Patti nie ma sprawy tak jak pisała Hope jak coś to wiesz gdzie jesteśmy a z tymi maściami i wkładkami to prawda początki niestety są ....bolesne.
DeJzi ja generalnie mam duży biust ( 75 E 0 więc niestety nie udało mi się zachować ich w stanie idealnym jak przed ciążą kiedy nosiłam bluzki czy sukienki bez stanika. Teraz się tak nie da ale nie jest bardzo źle.
My zaliczyliśmy oczywiście plażę a teraz do spania więc dobrej nocki pa -
Witam się z samego rana
U Nas dzisiaj zapowiada się burza . Zobaczymy co z tego wyjdzie, chociaż takie upały muszą zakończyć się burzą.
Mamuleska widoku bobasów zazdroszczę Zaglądam do wszystkich wózków i jakoś jeszcze do mnie nie dociera ,że też będę miała takiego malucha.
Moja córka to już taka wyrośnięta ,można sobie z nią już mądrze pogadać a tu taki bąbelek -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhejka i ja sie witam
noc to był koszmar zasnęłam dopiero nad ranem taki upal, a dziś ma być jeszcze gorzej, tak do soboty mówią zobaczymy..
wczoraj temperatura w domu 30 stopni przy wentylatorze, mury za są za bardzo nagrzane, i ani wiaterku...
Mamuleska i Asi co do bobasków to ja pamiętam jak dzis i mam jeszcze w szewkach te malutkie bodziaki wiec nawet tego nie pakuje do kartonów, jak poznam pleć to zrobię przegląd tzn jak będzie dziewczynka to raczej chłopięce do kartonów pójdą.. a tak cicho modle się żeby bul chłopczyk bo ja kocham chłopczyków a trzecia ma być dziewczynka taki mam plan ale co bóg da to się będę cieszyła..
ale fajnie sobie poprzypominać te różowe bobaski maciupeńkie o rany o oby przetrwać te pierwsze 3 miesiące.. co prawda śpią płaczą i tylko robią kupę... później są już fajne te bobaski..
ja nie wiem jak przetrwam dzisiejszy dzień chyba będę musiała nosić wilgotny tiszert albo pojade w gory z mezem tam jest troche roboty z tym domem trzeba go przygotowac, a tam jest fajny chłodzik.Asi lubi tę wiadomość
-
Ja wam powiem ,że ja nie pamiętam nieprzespanych nocy itd. Moje dziecko było jakieś wyjątkowe płakała bardzo rzadko w nocy delikatnie się dopominała więc właściwie karmiłam ją w łóżku. Kolek nie przeżywałyśmy. Nie lubiła kąpieli i wtedy był wrzask ale wtedy nalewałam wody do dużej wanny tam kali i kąpałyśmy się razem myłam ją przytulając do siebie ,wtedy była przeszczęśliwa otwierała szeroko buzię i tak mogła się kąpać ,może tak czuła się bezpieczna Nigdy nie robiłam tego co gdzieś jest przykazane starałam się szukać takich rozwiązań ,które będą pasowały dziecku. Jakoś tak udało nam się bezstresowo przetrwać ten czas
deJzi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnya mój krasnal to jak miał już 2 miesiące przesypiał cale noce, a mnie piersi tak bolały ze musiałam odciągać pokarm.. szybko się nauczył, raczej rano o 5 dopiero karmienie jak poszedł o 9 spać.. wiać miałam luzik..i smoczka nie chciał, problem smoczkowy z głowy nie wiem, nie lubi smoczka lubił się nim tylko bawić. a nakupiłam tych smoczków bo myślałam ze może mu kształt nie pasuje heh wszystkie były beeeeee.
Asi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
hejka
Ja już po wykrwawieniu do probówki i dwóch kroplówkach. Teraz piję sok pomidorowy i nawet mi wchodzi. Takiego miałam dziwnego smaka, że aż sobie kupiłam, jak normalnie raczej nie lubię.
Wyspałam się tu okrutnie. Chłodek super w nocy, towarzystwo niechrapiące, hi hi Nie narzekam. Jak bedę mieć ok wyniki, wypiszą mnie w niedzielę. Mam nadzieję, że basen na mnie będzie już w ogrodzie czekać a zaraz po powrocie idę do lasu na borówki, bo mnie tu już skręca, takiego mam smaka na pierogi z borówkami i śmietaną, mniam. Mam nadzieję, że się ogarnę i wróci mi apetyt, bo jak na razie jem oczami. Śniadanie stoi nietknięte. A za pól godziny obiad będą przynosić. Kocham te nasze szpitale.Asi, deJzi lubią tę wiadomość
-
Hej kochane
U nas znów upał..ale dziś mam troszkę więcej energii i już zdąrzyłam wysprzątać mieszkanko,pozmywać,wstawić pranie,zjeść śniadanie i właśnie piję kawkę.Zaraz idę na zakupki na obiad:) A potem jeszcze poprasuję troszkę jak córcia pójdzie na popołudniową drzemkę
-
nick nieaktualnyoj mamuleska nie dobra Ty ... już Ci chodzą myśli po lesie spacerować, masz się oszczędzać... tak dokradnie ja tez nie mam apetytu ale jem na sile cokolwiek.. wiec trzeba jeść !!!!!
Jezu!!!! kochany mój mąż przyniósł mi klimatyzacje do domu. fajny sprzęcik już się chłodzi pokoik i tam do tego wrzuca się lód, zamrażarka mam już niewypełnioną woreczkami na lód... wiec mogę teraz siedzieć i się pocić kochany jest.. -
Zazdroszczę energii Hope ja to dzisiaj ciężko znoszę ten upał...u mie zero drzew ,które dawałyby cień bo mieszkam a nowym osiedlu ogródek mam bardzo słoneczny więc pozostaje ukrywać się w domu.
Szczerze to nigdy nie sądziłam ,że będę narzekać na upały -
nick nieaktualnyja tez się dzisiaj narobiłam sprzątałam i pranie zrobiłam ale prasowanie w taki upal sobie odpuszczę chyba ze wieczorem.
mi drobne zakupy przynosi mężuś do domu a na większe jeździmy razem
Asi jeszcze trochę i dostaniesz takiego povera ze hoho
ja tez nie narzekałam na upały ale w ciąży to jest troszkę inaczej bo same z siebie mamy wysoka tempke, no i ciśnienie skaczące.. a takie upały w pierwszym trym. nie są najlepsze.
wiec nic tylko leżeć plackiem i nic nie robić....Asi lubi tę wiadomość