STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny zwracam się do was kochane po rade bo już chyba wszystkiego próbowałam. Co wy bierzecie na mdłosci bo mnie mdli cały dzień i już nie daje rady. Dom nie ogarnięty bo jak tylko wejde do kuchni to mnie cofa więc z obiadami cięzko. Od warzyw miesa nawet nabialy mnie cofa. Jedynie brzoskwinie i nektarynki na mnie dzialaja uspokajająco, pochlaniam biszkopty flipsy i chrupki kukurydziane a na gorace kubki pomidorowe to tonami moge pic. Od sokow odrzucenie mam na sama mysl.
Zanim wstane zjem pare biszkoptow jednak po chwili wiem ze musze wypic wode mineralna i lece do toalety. Herbata z imbirem tragicznie na mnie dziala. Migdaly nie pomagaja. Pomozcie
*** Córeczka Wiktoria 20.08. 2014-22. 08.2014 Mój kochany Aniołek 32tyg+6dn ***
-
Madzia, ja też mam przeokropne mdłości które trwają cały dzień. Dzień kończę wymiotami co na chwilę przynosi ulgę. W pierwszej ciąży miałam bajkę pod tym względem. Czułam się super. Czasem było mi niedobrze ale szybko to się skończyło. Teraz nie wiem jak sobie mam z tym poradzić. Też mnie odrzuca od wszystkiego. Denerwują mnie wszystkie zapachy. Niestety nic mi nie pomaga. Więc nie sprzedam Ci jakiegoś złotego środka. Chyba nic nam nie pozostaje jak przetrwać. Oby 12 tydzień był granicą. Choć słyszałam że zdarzają się ciążę gdzie stan ten utrzymuje się przez całą ciążę
to byłaby jakaś totalna masakra.
Na codzień chodzę do pracy i zajmuje się 15 miesięcznym bobasem. A mój mąż przez cały tydzień pracuje w innym mieście. Czasami mam ochotę umrzeć albo zapaść w głęboki sen, że zmęczenia, niewyspania no i o tych mdłości.
Ale dam radę. Ty Madzia też!Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Czesc:) ja powiedziałam siostrze po zrobieniu 3 testu, mamie -po odebraniu pierwszego wyniku bety,ale poprosilam ja żeby nikomu nie mówiła do usg. Po nim już chyba cała rodzina wie
Ja się staram nie nakrecac , nie porównuje wyników z innymi,nie szukam za dużo w necie,bo zwariować można. Ufam lekarzowi,jak mówi,że jest ok,to tak musi być. Po co się stresować? Można tylko sobie i malenstwu zaszkodzić. A z Wami jestem dlatego,ze jestem kompletnie zielona mimo prawie 30 lat i mam nadzieję,ze doświadczone mamuśki cierpliwie będą odpowiadały na moje głupie pytania
U mnie mdłości i uczucie ciężkości są praktycznie w ciągu całego dnia. Dziś ustały ok 15. Nie mam ochoty na mięso i w ogóle obiady...Wymyslam ulubione dania ,a za chwilę odpuszczam,bo na nic smaka nie mam. Jedynie owoce jem z chęcią. No i senność...Chodzę spać o 20/21,a i tak w ciągu dnia muszę sobie strzelić drzemkę. I zawsze miałam adhd - robiłam 10 rzeczy na raz, grafik dnia napięty,ciągle gdzieś latała,a teraz niemoc... Czasem to nawet spacer z psem mnie wykańcza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2016, 20:01
nikaaa_87 -
A my dziś podjęliśmy decyzję, że powiemy radosną nowinę z okazji dnia matki, teściom, mojej mamie i bratu, który był u mamy z okazji jej dnia. Moja mama się popłakała ze szczęścia, a teściowa, coż... lekko w szoku, niby zadowolona ale... na koniec słyszałam jak szeptała do męża, że źle się odżywiam w ciąży bo nie jem mięsa i to na pewno szkodzi dziecku (ale przecież jem ryby, może nie na codzień, ale jem).
Chciałam dodać, że za mięsem nie tęsknię, a dieta i zmiana trybu życia polepszyła moje parametry zdrowotne (miałam problemy z wątrobą i zastojem żółci i tarczycą), po kilku miesiącach starań, zaszłam też dzięki niej w ciąże. -
A jeszcze miałam Wam napisać że byłam u ginka w środę i nie chciał mnie zbadać. Tzn zrobić usg. Kazał wrócić mi za tydzień. Powiedział że wtedy będzie widać dzieciaczka i serduszko. A teraz możemy niewiele zobaczyć. Był bardzo przekonywujacy. Powiedział że nie ma co męczyć fasolki ani mnie stresować. Ale nie wyszłam z niczym. Dostałam kolejne zaświadczenie ze karmie piersią i wciąż mogę wychodzić z pracy godzinę wcześniej.
Hmmm...a może ja tak się czuje bo mam taką burze hormonów, bo wciąż jeszcze po pierwszej ciąży mi się nie ułożyło wszystko. No ale nie potrafię odmówić mojemu synkowi cycusia. Tym bardziej że teraz przechodzi czas adaptacji w żłobki i strasznie dużo płacze, bardzo tęskni. Więc nie chcę mu zaburzac naszych rytuałów. Chcę żeby czuł się domu kochany i bezpieczny. Liczę że w 20 tygodniu zmieni się smak mleka i sam się odstawi.Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
dzis mialam smak na lekka kawe i po niej mi ierwszy raz niedobrze bylo. Cos czuje ze sie za jakis czas te mdlosci pojawia bo to dopiero 6 tydzien.
Wlasnie maz kąpie syna i spiewaja na cały dom mydło wszystko myje hehe
a
A syn cos przeczuwa bo tylko mowi o dzewczynce ja sie urodzi.... jak taki maluszek marzy to musi byc dobrze hihi
dziewczyny nie wolno se stresowac bedzie co ma byc. Popieram nie robienie usg za wczesnie gdy nie trzeba np. nie ma leczenia wczesniejszych poronien plamien itp.Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
Ja ostatnio w pracy wypilam tak dla towarzystwa bo ciągle ktoś proponowal taka kawę pół na pół z mlekiem i też mi było strasznie niedobrze. Inka to Max możliwości
Chociaż też nie mam na nią smaka. U mnie również 6 tc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2016, 20:36
nikaaa_87 -
witam się wieczornie
czytałam Was przez dzień ale z telefonu ciężko mi pisać. A dostęp do laptopa dopiero wieczorem jak pierworodny postanowi już spać
mnie dziś w ciągu dnia jakoś dół brzucha sama nie wiem, czy bolał czy mnie tak na pęcherz uciskało. Dziwne uczucie...rozpierało mnie w dole brzucha.
Mamusie z okazji naszego święta samych cudowności!!
Rosana do Ciebie przede wszystkim się odniosę. Ty mówisz o płaskim pęcherzyku. Widziałaś mój? Jest rozlany, płaski i podłużny. Jak zapytałam lekarza (jest naprawdę dobry, ma tytuł doktora nauk medycznych, zna się bardzo dobrze na ciążach i USG) czy kształt pęcherzyka...nawet nie dał mi dokończyć pytania, tylko sam to zrobił mówiąc "że jest taki podłużny? - na tym etapie to zupełnie nie ma znaczenia, bardzo często się tak zdarza, wszystko jest w porządku". U Ciebie jest zarodek i serduszko! I to jest ważne na tę chwilę! Ja w pierwszej ciąży miałam identyczny pęcherzyk jak teraz, płaski i podłużny. Z ciążą było wszystko książkowo!! Straciłam ją w połowie ciąży z zupełnie przyczyn niezależnych od kształtu pęcherzyka ciążowego. Uważam że trzeba się uspokoić, wyciszyć i nie dać się zwariować...ciąża to lekcja cierpliwości. Musisz wierzyć że będzie dobrze. ZAWSZE!venne lubi tę wiadomość
-
venne wrote:ja piję 2-3 kawy rozpuszczalne z mlekiem bez cukru, na razie jest ok
ja przed ciążą wypijałam 2 małe espresso z mlekiem dziennie, teraz piję jedną rano i czasem się mi zdarzy popołudniu, ale jakoś inaczej mi ta kawa smakujezauważyłam że ostatnio zamiast niej wolę wycisnąć sok z pomarańczy, tzn bardziej mam ochotę na sok niż na kawę