STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyzicka wrote:Merida, ja mimo ogromnyvh checi nie jestem wstanie robic nic innego niz lezec jak kloda ;p
To lez, jak kloda, a niech Maz robi swojeha ha żartuje oczywiście
U mnie to i chęci słabe i po pracy, jeszcze mała biega- to jakos etap na niezicka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyzicka wrote:Love_ya dzięki za slowa otuchy. Tez mam taka nadzieje, ze minie z koncem miesiaca! U mnie jeszcze tolerancja na pieczywo chrupkie z dzemem (zwlaszcza w nocy) i brzoskwinie, nektarynki
Aha no i super pomysl z rozcienczaniem soku
Ehh.. u mnie wszelkie pieczywo teraz w ogóle się nie przyjmuje.. Nawet biały chleb z nutellą..zicka lubi tę wiadomość
-
Dziewczynki, ja już po wizycie. Nie było dziś zbyt przyjemnie, moja gin miała dzisiaj chyba zły dzień, bo wszystkich traktowała bardzo oschle i na niczym nie mogła się skupić. Od samego początku nawet nie spojrzała w moją kartę, czy już mnie badala, po co przyszłam, w którym tygodniu jestem.. Wszystkie informacje ja jej musiałam przekazać, trzy razy pytała mnie ile mam lat i który to tydzień. Przy usg stwierdziła tylko że to bardzo, bardzo wczesna ciąża, że niby się rozwija książkowo, ale jednak jest bardzo wcześnie jeszcze. Potem ptaka gdzie pracuje, to mówię jej, że fizycznie w zimnych temperaturach i że tydzień temu powiedziała mi że mam iść na urlop co też zrobiłam a jak dzisiaj przyjdę to da mi l4, na co ona ze to sprawa pracodawcy, że powinien mi znaleźć takie stanowisko żebym mogła pracować i że zwolnienie da mi tylko na tydzień. Na co jej powiedziałam że byłam w szpitalu bo miałam plamienia i pokazałam jej wypis, to w ogóle to nie przeczytała, tylko powiedziała że w takim razie dostanę l4 na miesiąc. A jak pytałam czy mam dalej brać luteine, to powiedziała że nie ma potrzeby. Przepisala mi badania i mam się do niej zgłosić w poniedziałek z wynikami. Jutro idę je zrobić i poczekam na kolejną wizytę, ale jeśli dalej tak będzie, to chyba będę musiała zmienić lekarza, bo z nią nie da się współpracować...
-
Cześć Dziewczyny:)Jeśli pozwolicie, to chętnie się do Was przyłączę
Pewnie już jako jedna z ostatnich, bo termin mam na 31.01. Dzisiaj na wizycie mój lekarz założył mi kartę ciąży, jestem w 6t 3dniu ciąży wg OM, tak samo pokazało usg, na którym zobaczyliśmy naszą prawie 6mm kruszynkę. Mam nadzieję, że ta ciąża będzie szczęśliwa (jestem po dwóch poronieniach w ciągu ostatniego roku). Mogę dołączyć?
angelstw, justyna1220, Kamila ;), EwaP, never give up, wszamanka, Karolina1234, Sis, wariatka3, zicka, merida17, Ana. lubią tę wiadomość
-
merida17 wrote:Ja tez jestem z Wami, ale nie mam sił robić zdjecia wybaczcie
Do tego u góry dwa zwisajace naleśniki, które niebawem bede na olowkach zawinac
Normalnie sam sex, jak sie patrzy
Ps. Swietowalyscie wczoraj dzien sexuczekaj napompuja sie niedlugo i beda ci sterczec
merida17 lubi tę wiadomość
-
Ja to Wam zaczynam zazdrościć tych zachcianek smakowych jak czasem piszecie...Ja 3/4 tego co zjem to zwymiotuje, przyjmują sie soki. Choc dzis nie powiem ogórkowa została w żołądku, sukces. Czasem nie mam sił bo jestem osłabiona przez ciagle wymioty...A taki łakomczuch ze mnie zawsze był
Miłego wieczorku wszystkim
zicka lubi tę wiadomość
-
naserio - ło kochana ja bym ja zmienila , jesli PMS robi z niej taka babe to ja dziekuje ... dlatego jesli chodzi o lekarzy wole facetow a juz napewno ginekologa ...
Trawka - pewnie zapraszamyEwaP, Sweet_CupCake lubią tę wiadomość
-
No, masakra dzisiaj. Czytałam o niej opinie w internecie, ale były podzielone. Jak byłam na pierwszej wizycie, to wszystko zapowiadało się fajnie, a dzisiaj? masakra! nie polecam zupełnie
powiedziała mi, że nie założy mi kary ciąży, dopóki nie przyniosę jej wszystkich badań. w ogóle jak robiła mi usg, to nie poinformowała mnie zupełnie o niczym, tylko że jest. a na sam koniec wizyty zapytała, jak znosiłam poprzednią ciążę! a to moja pierwsza! ;/ zupełnie nieprzygotowana! wystarczyło przeczytać moją kartę, a nie zlewać pacjentów z góry na dół!
-
Dziewczynki was nadrobić graniczy z cudem :p A jak już mi się uda to nie mam siły pisać
piszecie o zamikajacych objawach, ja dzień bez objawów staram się łapać garściami :p
Chociaż ja to chyba w czepku jestem urodzona, bo u mnie poza bólem piersi i bólami podbrzusza to nic się nie dzieje.. może mdłości, ale to tylko jak nie przypilnuję jedzenia na czas..Aa i wiem, jem ostatnio już nawet nie jak za dwoje ale za troje.. Takim sposobem to mi w ciąży przybędzie z 50 kilo :p
Aa i oczywiście u mnie ostatnia wizyta 2 tyg temu, kolejna za tydzień i już zaczynam panikować.. że się tak dobrze czuję wiec cos jest nie tak.Ostatnio nawet dużo wycieczkujemy, od niedzieli jesteśmy w górach, spacerujemy po gorkach a ja się czuję super.. EHh -
i już po
Lekarz tragedia, ale to już wiedziałam, na szczęście po raz ostatni u niego
Fasola ma już 3,1 cm i jest to już 10+1 tydzień
Co do badań ( po które do niego poszłam) dostałam zlecone tylko kilka, bo resztę on zleca po 24 tygodniu ;/
Mam skierowanie na :
Morfologię + płytki
Mocz
Glukozę
Toksoplazmozę IgG
Toksoplazmozę IgM
Pozostałę będę musiała zrobić i tak prywatnie, ale to zawsze kilka dyszek w kieszeni
EwaP, anettte, never give up, Karolina1234, Sis, wariatka3, zicka, merida17 lubią tę wiadomość
-
Naserio okropna baba! Ja wole facetów jako ginekologów jednak. Zmieniłabym ja bo nawet jeśli na następnej będzie miła to za dwie znów może być taka jak dziś. L4 ci sie należy jak koniu owies i nie powinna ci łaski robić.
Poza tym co to ma być, ze nie masz jeszcze karty ciąży? Ciąża jest, rozwija sie wiec na co ona czekaEwaP, never give up, wszamanka, Karolina1234 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Naserio współczuje wizyty, na Twoim miejscu zmieniłabym lekarza i to jak najszybciej. Jak dostaniesz na miesiąc L4 to już tylko kwestia formalna przedłużenia, ale tak czy inaczej nie powinna tak Cię babka potraktować !
-
No właśnie nie rozumiem, o co jej chodzi
tydzień temu mówiła co innego, dzisiaj co innego? mam ją gdzieś, ważne że dostałam to l4, jutro pójdę zrobić te badania, w poniedziałek pójdę na wizytę i zobaczę, co mi powie. ale już się rozglądam za innym lekarzem, mam nadzieję, ze znajdę jeszcze inną placówkę z luxmedu.
-
naserio wrote:No, masakra dzisiaj. Czytałam o niej opinie w internecie, ale były podzielone. Jak byłam na pierwszej wizycie, to wszystko zapowiadało się fajnie, a dzisiaj? masakra! nie polecam zupełnie
powiedziała mi, że nie założy mi kary ciąży, dopóki nie przyniosę jej wszystkich badań. w ogóle jak robiła mi usg, to nie poinformowała mnie zupełnie o niczym, tylko że jest. a na sam koniec wizyty zapytała, jak znosiłam poprzednią ciążę! a to moja pierwsza! ;/ zupełnie nieprzygotowana! wystarczyło przeczytać moją kartę, a nie zlewać pacjentów z góry na dół!
a przy USG powinna cie informowac co widzi i czy wszystko ok...
Szukaj innego lekarzaEwaP lubi tę wiadomość
-
Co do zachcianek, u mnie lodówce dochodzą do siebie żeberka, jutro dorobię kapustę i zapiekę to razem
Do tego kluseczki śląskie ahhh
Palce lizać
Zauważyłam, że mdli mnie głównie po słodkim, jutro nie zjem nic co mka w sobie choćby odrobinę słodyczy i zobaczę jak się to skończy
-
Ja kupilam rabarbar !!!
wczoraj dalam malemu pociumkac mowie bezie sie kwasil
a ten twardziel cos ty nawet sie nie skrzywil i wciagną go ... z dobre 20 cm zjadl
Mysle ze zrobie ciasto z rabarbaremEwaP, never give up, angelstw, merida17 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKamila ;) wrote:Porażka co nie którzy lekarze! Palnąć to za mało. Faktycznie poszukaj innego gina. Co to za problem dac L4? Mnie lekarz w pon sam od siebie zapytał czy potrzebuje L4 i uważam ze tak powinno być.
Lekarze to się boją kontroli, bo zgodnie z naszym prawem ciąża to nie choroba, więc do pracy trzeba chodzić.. Niestety nie istnieje takie pojęcie jak stresująca praca, niekorzustne warunki itp.. masz wykłócać się z pracodawcą, żeby stworzył specjalnie dla Ciebie odowiednie warunki (nawet jeśli jest to niemożliwe ze względu na specyfikę załadu pracy), pracodawca może ew. zwolnić kobietę z obowiązku świadczenia pracy na rzecz pracodawcy z tym drobnym szczegółem że musi nadal płacić pracownicy wynagrodzenie, a to nie oszukujmy się w żaden sposób się nie kalkuluje..Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 19:44
-
justyna1220 super informacje, ale duża już ta Twoja fasolka
naserio zmień lekarza, w tak ważnym czasie jak ciąża musimy lekarzowi ufać, a nie czekać na jego dobry humor....no bez jaj, co ona się z komuny wyrwała?
to oni sa dla nas, a nie my dla nich!!!! ale się wkurzyłam, co za babsztyl..justyna1220 lubi tę wiadomość
Córka Kasandra 16 lat, Córka Zuzia 10lat, Syn Piotruś 6 lat, Mama dwóch Aniołków (8.01.16)
Z nadzieją i niepokojem szczęsliwa mama groszka