STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Blueberry rozumiem tą sytuację jednak pogrzeb to silne emocje. Niedawno zmarł dziadek mojego męża i też chciałam być na pogrzebie ale rodzina wybiła mi to z głowy i kazali w domu zostać.
angelstw znam ten zestawBiorę 3x2 magnezu, 2x1 nospa forte i scopolan w czopkach jednak mimo to od czasu do czasu mam te skurcze. Zapewne jestem sama sobie winna bo nie daję rady na doopie usiedzieć a co mówić leżeć
Ale dziś sama siebie zagoniłam po d kocyk i oglądam filmy jeden za drugim
A Ty jak się czujesz ? -
never give up wrote:
angelstw znam ten zestawBiorę 3x2 magnezu, 2x1 nospa forte i scopolan w czopkach jednak mimo to od czasu do czasu mam te skurcze. Zapewne jestem sama sobie winna bo nie daję rady na doopie usiedzieć a co mówić leżeć
Ale dziś sama siebie zagoniłam po d kocyk i oglądam filmy jeden za drugim
A Ty jak się czujesz ?
i ani mi się rusz spod koca!! no chyba że na siusiu albo do lodówki - to wtedy możesz
ja dobrze, rano sobie rzygnęłam żeby za nudno nie byłopiersi bolą mniej. Mdło mi zazwyczaj do południa albo jak za dużo zjem. Wieczorami odpływam ale już nie tak wcześnie jak 3 tyg temu
kurcze przy Jasiu to naprawdę Bogu dziękuję że nie muszę leżeć bo nie mam pojęcia jakbym to pogodziła...
-
fajne brzuchy
ja patrzę kiedy i mnie wybzdyczy, pewnie bedę meeega ciężarówką bo mam opuchline brzuszną pooperacyjną, a jak dzidziuś będzie rósł to mogę wyglądać jakbym była z bliźniakami :p tym bardziej że urodziłam się 4,9 kg, mój ojciec miał 5 kg a mój mąż też mały się nie urodził, 4,5 kg, może być ciekawie...
Nie wiem jak u was ale u mnie z każdym dniem coraz mniej mam siły, dokuczają mi mdłości strasznie, i ten apetyt... doszło nawet do tego że rzucam się na mięso
ale widocznie organizm tego potrzebuje. Na wagę boję się wchodzić, ale myślę że +2-3 kg
ciągle bym spała teraz i leżała... jenyy
zicka lubi tę wiadomość
-
haha MarCza drugie zdjęcie to już końcówka pewnie
brzuszek jakby niżej
mój tak wyglądał na 4 dni przed godziną 0
wybaczcie negliżbrzuch wielki a Jaś tylko 3180g
i wód na granicy normy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 09:46
never give up, MarCza, Zyzia, PeggySue, merida17, zicka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, wy tak całkiem serio z tym niechodzeniem na pogrzeby i w ogóle unikaniem silnych emocji? Przez 9 msc chciałybyście żyć w bańce poza normalnym światem? Przecież tak się nie da...
A u mnie na razie dobrze, plamienia się nie powtórzyły i w poniedziałek radośnie wracam do pracy! Wreszcie. Po tygodniu siedzenia w domu dostaję świra. Gdyby nie dojazdy pewnie w ogóle nie brałabym tego zwolnienia, ale trzeba było na chwilę zwolnić tempo... Na szczęście już wystarczy. -
perliczka_82 wrote:Dziewczyny, wy tak całkiem serio z tym niechodzeniem na pogrzeby i w ogóle unikaniem silnych emocji? Przez 9 msc chciałybyście żyć w bańce poza normalnym światem? Przecież tak się nie da...
myślę że skoro dziecku nie służą nasze złe i silne emocje to po co je świadomie na nie narażać jak można tego uniknąć? Wiadomo nikt nie mówi o zamknięciu się w "bańce" i "życiu poza normalnym światem" bo nie na wszystko mamy wpływ, ale ja jestem zdania że jeśli czegoś można uniknąć to dlaczego nie zrobić tego w imię wyższego celu.
PeggySue, never give up, wszamanka, Lali lubią tę wiadomość
-
angelstw fajny taki szpiczasty widac ze na synka sie zapowiadalo u mnie zawsze duzo wod i opuchlizna bo dzieci male niecale 3 kg sie rodzily jedyny plus taki ze szybko schodzilo potem... aaa no wlasnie mamusie pokazcie swoje brzuchy z poprzednich ciąż. .. nastraszmy pierworodki
one teraz juz nie mogą sie doczekac brzucha a potem pamietam po sobie jak odliczalam dni do porodu bo już mialam dosyć he he he
PeggySue lubi tę wiadomość
-
ja z kolei bardzo dobrze i spokojnie wspominam swoją końcówkę ciąży
fakt faktem brzuch był duży i utrudniał wiele codziennych czynności ale był częścią mnie
na 1,5 tyg przed porodem jeszcze z mężem panele kładłam
nie było tak źle
to był piękny czas
never give up, wszamanka lubią tę wiadomość
-
perliczka_82 wrote:Dziewczyny, wy tak całkiem serio z tym niechodzeniem na pogrzeby i w ogóle unikaniem silnych emocji? Przez 9 msc chciałybyście żyć w bańce poza normalnym światem? Przecież tak się nie da...
O pogrzebach to jest mit, że kobieta w ciąży nie powinna na nie chodzić, żeby nieboszczyk nie pociągnął za sobą dziecka. Ot takie coś ostatnio w szpitalu usłyszałam.
MarCza wrote:nastraszmy pierworodkidosyć jestem wystrachana
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
Dziewczyny ja to na tydzien przed porodem odnawialam stare meble mam takie dziwne hobby ze skupuje antyki i nadaje im drugie życie. .. zawsze bylam aktywna do konca ciazy to teraz sobie wyobrazcie mnie leżąca. .. zalamka!
Zyzia ale tak nastraszyc pozytywnie