STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Dziewczyny!
Wszystko nadrobilam-dużo tego
Nie będę odpowiadać pojedynczo, ale wszystkim gratuluję pozytywnych wizyt
Co do humorów to u mnie też masakra-płacze, fochy i nerwy na porządku dziennym...
Mdłości mniejsze za to głody regularne i zachcianki.
W ogole to chce mi się piwa!
Ma któraś tak?
Jaki jest Wasz stosunek do piwa bezalkoholowego w ciąży?
Pozdrawiam Wszystkie FasolindyDawid 19.01.2017
2gie szczęście w drodze -
atagata wrote:Cześć Dziewczyny!
Wszystko nadrobilam-dużo tego
Nie będę odpowiadać pojedynczo, ale wszystkim gratuluję pozytywnych wizyt
Co do humorów to u mnie też masakra-płacze, fochy i nerwy na porządku dziennym...
Mdłości mniejsze za to głody regularne i zachcianki.
W ogole to chce mi się piwa!
Ma któraś tak?
Jaki jest Wasz stosunek do piwa bezalkoholowego w ciąży?
Pozdrawiam Wszystkie Fasolindymyśmy wczoraj z mężęm pili do meczu. tzn on zwykłe, a ja bezalkoholową lemoniadkę
raz na czas można, nie zaszkodzi chyba
ale ja wolę nie przesadzać, bo potem czuję tylko olbrzymie wzdęcia
a właśnie widziałam to piwo bavaria, ale jakoś nie mam ochoty na zwykłe piwo, chociaż normalnie przed ciążą gardziłam 'lemoniadami', to teraz je wolę
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. No niestety u nas była okropna alergia ale widzę już znaczaca poprawe. Też staram się robić obiad pod kątem synka ale oczywiście nie zawsze się uda bo na chwilę obecna nie moze jeść wogole nabiału i białka jaja kurzego. I zazwyczaj u nas sa dwa śniadania potem słoik i potem obiad z nami i czasem kolacja a na noc butla. Myślę że skoro będę teraz w domu to będę robić jakieś gęste zupy zamiast tego słoika. Jakie robicie zupy?
Za niedługo 1,5 roku i chyba podejde do tego żeby mu ta butlę zamienić na kaszkę na mleku wieczorem. Od jakiegoś czasu już nie je w nocy i przed drzemka butli,od jakiegoś miesiąca i chyba czuje że to ten czas żeby ta wieczorna butle odstawic. A jak u was z butla?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2016, 18:41
-
Wy tu o piwie, a mi mdłości żyć nie dają...
Do obiadu mogę jeść praktycznie wszystko. Od 15-16 zaczyna się zmulenie, a wieczory są takie do duuupy ;(
A dziś mnie jeszcze boli głowa i pół twarzy - szczęka, żuchwa, policzek... I cholera wie czy od ucha, głowy, zęba czy zatok
Powiedzcie, że w 2 trymestrze tych mdłości naprawde już nie ma, błagam... -
Ana. wrote:Wy tu o piwie, a mi mdłości żyć nie dają...
Do obiadu mogę jeść praktycznie wszystko. Od 15-16 zaczyna się zmulenie, a wieczory są takie do duuupy ;(
A dziś mnie jeszcze boli głowa i pół twarzy - szczęka, żuchwa, policzek... I cholera wie czy od ucha, głowy, zęba czy zatok
Powiedzcie, że w 2 trymestrze tych mdłości naprawde już nie ma, błagam...
mnie na mdłości pomaga trochę:
-guma do żucia
- woda gazowana
- cola
- jedzenie neautralnych kanapek
ale wiem co czujesz, czasami żaden z tych sposobów nic nie podoła i chodzi się przymuloną cały dzień
ja piwa nie piję, nawet bezalkoholowego w ciąży -
My robimy często krupnik z kasza, jarzynowa z duża ilością rożnych warzyw, rosół, pomidorowa, żurek, barszcz teraz botwinka, koperkowa, kalafiorowa, ogórkowej tylko mała nie lubi:)
U nas tez jeszcze butla na noc ale mam zamiar w przyszłym miesiącu może zacząć jej dawać kaszkę przed kąpielą i potem już nic. Nie wiem jak to wyjdzie bo mała lubi butle. Ma ja tylko wieczorem. Niestety jeszcze dwa trzy razy je w nocy wiec ta butla pewnie nie odejdzie całkiem bo małej w nocy woda nie oszukam...
U nas ogólnie jest śniadanie często owsianka potem drugie śniadanie owoc albo kanapka z warzywami obiad podwieczorek owoc albo jakiś serek i wieczorem butla na spanie. Miedzy czasie jak jest bardzo głodna a daleko do obiadu to biszkopt albo chrupek.Sweet_CupCake lubi tę wiadomość
[/url]
-
U nas to wygląda podobnie jak u PeggySue.
Rano jest owsianke, jakaś kaszka z owocami, czasami kanapki, jajecznica, serek.
Później na II śniadanie to coś małego, serek bieluch albo serek z krówką z rolmleczu (właściwie chyba jedyny jaki daję mu słodki), bułeczka z masełkiem. Czasami z II śniadania rezygnuję, bo jak wstanie 9-10 to o 13-13.30 jest już zupka.
My gotujemy pomidorową, ogórkową, botwinkową, żurek, jarzynową, bardzo też lubi jarzynową z przecierem pomidorowym, dyniową, brokułową, rosołek czasami z makaronem czasami z kluskami lanymi, krupnik raz z kaszą jęczmienną innym razem z jaglaną, kalafiorową. Czasami brakuje mi pomysłów, jeszcze nie daję mu warzyw strączkowych i grzybów.
Później II danie i kolacja. Pomiędzy jakieś owoce, czasami flipsy.
PeggySue jak robisz koperkową? Nigdy mu nie robiłam, a myślę, że by mu smakowałaSweet_CupCake lubi tę wiadomość