STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
perliczka_82 wrote:Ja cesarki się koszmarnie boję. Córkę urodziłam sn - miałam piękny poród - i mam nadzieję, że tym razem będzie tak samo
Rodziłam 8h, z czego na porodówce 2,5... urodziłam do wody. Fajnie było1cykl z Clo kwiecień 2016 -udany
-
Anah wrote:Dziewczyny poważnie zaczynacie już kupować rzeczy dla malucha? Ja myślałam że jak zacznę koło listopada kolekcjonować to wystarczy moje pierwsze dziecko więc się nie znam
W 30tc. wszystko prałam i prasowałam i powiem Ci, że było mi już bardzo ciężko. Teraz z racji tego, że mała będzie mi biegać pod nogami to zamierzam to zrobić szybciej
Nie wiesz jak będziesz się czuła, odpukać oby wszystko było dobrze, ale ja na końcówkę bym tego nie zostawiałaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2016, 18:04
-
Ja znowu odwrotnie - boję się rodzić siłami natury, nawet jak nie byłam jeszcze w ciąży powtarzałam, że bardzo chciałabym mieć cesarkę. Moja siostra cioteczna miała komplikacje podczas porodu i dziecko urodziło się z niedotlenieniem mózgu... Boję się okropnie. A cesarka, cięcie, skalpel jakoś mi nie straszny. Teraz też wolałabym mieć cesarkę i cały czas o tym myślę, ale bez wskazań od lekarza mogę sobie pomarzyć... Porozmawiam na ten temat ze swoją ginekoloszką, czy istnieje jakaś szansa. Jestem straszną panikarą.
-
Justyna wiedziałam, że duży nie będzie bo ja się urodziłam 2530 mój mąż 2710 czy jakoś tak. Ale jak go zobaczyłam to był wielkości "średniego kurczaka". Serio. Najlepsze było jak mój Mąż targował się żeby położna wpisała mu 50 cm a nie 49 Myślałam, że padne ze śmiechu, do tej pory jak to wspominamy albo komuś opowiadamy to się śmiejemy.
Wariatka3 zazdroszczę, też bym chciała tak szybko. U mnie bóle parte niecałe 30 min, natomiast po 12h miałam niecałe 4cm rozwarcia. Jak trafiłam do szpitala miałam 0,5cm rozwarcia i 4 cm szyjkę. Moja lekarka mówi, że poród jak szyjka jest nieprzygotowana. Dlatego tak się umeczyłam. Szczerze jakbym miała wybór to teraz też chciałabym rodzić naturalnie, poród łatwy nie był, ale później czułam się bardzo dobrze, po 2h już chodziłam. A te 2h spędzone z Alkiem i mężem niezapomniane przeżycie. Cesarka tylko jak będzie to konieczne, boje się operacji oraz tego że długo będę dochodziła do siebie.wariatka3 lubi tę wiadomość
-
kredkaczarna wrote:Juz rozkminilam znalazlam grupe na fb i tworze pierwsza narazie testowa bo nie mam. Takiej wloczki jak trzeba. Najteudniejszy natazie pocztek byl. Dam znac jak beda szly macki
-
Dorcia7979 wrote:Ja znowu odwrotnie - boję się rodzić siłami natury, nawet jak nie byłam jeszcze w ciąży powtarzałam, że bardzo chciałabym mieć cesarkę. Moja siostra cioteczna miała komplikacje podczas porodu i dziecko urodziło się z niedotlenieniem mózgu... Boję się okropnie. A cesarka, cięcie, skalpel jakoś mi nie straszny. Teraz też wolałabym mieć cesarkę i cały czas o tym myślę, ale bez wskazań od lekarza mogę sobie pomarzyć... Porozmawiam na ten temat ze swoją ginekoloszką, czy istnieje jakaś szansa. Jestem straszną panikarą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2016, 18:14
Lali lubi tę wiadomość
[/url] -
Uważam, że komfort psychiczny podczas porodu jest bardzo ważny. Po prostu nie wyobrażam sobie siebie rodzącej naturalnie. Znam siebie i swoje możliwości, swoją odporność na ból i odporność psychiczną. Myślę, że mam prawo decydować i jeśli będzie trzeba uzbierać sporą sumkę to uzbieram, żeby nie myśleć o porodzie jak o czym strasznym, bo to ma być przecież najpiękniejszy dzień w moim życiu
PeggySue lubi tę wiadomość
-
Mnie przeraza troche mysl porodu w wodzie wlasnie. No bo potem lezy sie przeciez w tej krwi i przeroznych innych wydzielinach i musi to wygladac koszmarnie to raz a dwa ze zastanawialam sie zawsze czy jak porod dlugo trwa to dewaja cieplej wody dobrze tej wanny? Czy to sie w zimnej siedzi? No i jak porod trwa i trwa to mozna sie calkiem odmoczyc ^^
Niech mnie ktos poprawi jesli sie myle ^^
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
🧑🏻❤️18.01.2020r
5tc 💔
-
Ja rodzilam synka przez cc z mojej winy jakos mam do tej pory wyzuty bo caly czas chcialam sn rodzic. Teraz bede sie pytac czy moge sn czy cc poslucham lekarza
Co do gr na fb ja jestem caly czas za jakby co to o mnie pamietajcie.
Sweet_cupcake postaram sie pokazac ale szalu nie ma koncze macki naprawde fajnie sie to robi. Tylko musze odpowiedniąodpowiednią wloczke kupicSweet_CupCake lubi tę wiadomość
26.09.2014 Aluś :*
Aniołek [*] Listopad 2015r.
-
Rosana wrote:Mnie przeraza troche mysl porodu w wodzie wlasnie. No bo potem lezy sie przeciez w tej krwi i przeroznych innych wydzielinach i musi to wygladac koszmarnie to raz a dwa ze zastanawialam sie zawsze czy jak porod dlugo trwa to dewaja cieplej wody dobrze tej wanny? Czy to sie w zimnej siedzi? No i jak porod trwa i trwa to mozna sie calkiem odmoczyc ^^
Niech mnie ktos poprawi jesli sie myle ^^
Takie info dostałam w szpital, w którym rodziłam. Oni właśnie takie mają procedury. Dla mnie super sprawa, jednak nie mogłam się zdecydować na tą opcję. Może i dobrze, bo bym musiała zapłacić, a u mnie 4 cm rozwarcia było po ponad 12h.
-
Mnie jakoś nie przekonuje poród w wodzie, właśnie ze względu na fakt, że nie może być żadnego znieczulenia. Miałam podane ZZO i nie wyobrażam sobie przejść bez tego, bo i tak ciężko było. Tym razem również zdecyduje się na to znieczulenie chyba żebym jakimś cudem miała przesłanki ku CC to wtedy zdecydowałabym się na to
-
justyna1220 wrote:Mnie jakoś nie przekonuje poród w wodzie, właśnie ze względu na fakt, że nie może być żadnego znieczulenia. Miałam podane ZZO i nie wyobrażam sobie przejść bez tego, bo i tak ciężko było. Tym razem również zdecyduje się na to znieczulenie chyba żebym jakimś cudem miała przesłanki ku CC to wtedy zdecydowałabym się na to
Też miałam ZZO, niestety działało tylko 2h, ale nawet ten czas był wybawieniem. Też nie wyobrażamsobie bez znieczulenia. Moja koleżanka jak przyjechała na porodówkę miała 3 cm rozwarcia po 1h miała 4,5 podali jej ZZO i działało do końca. Przy 9 cm odłączyli, miała 25 min parcia i urodziła. Mówiła, że dla niej poród był mniej bolesny niż okres. Zero szwów, a czuła się tak, że mogła gości na herbatę przyjmować. Niektórzy mają szczęście, takich porodów życzę nam Kochana W ogóle nam wszystkim
-
Cześć dziewczyny, dużo piszecie... a ja dzisiaj byłam na badaniach i niektóre wychodzą poza normy...jutro zadzwonię do gina zapytać o to..
Też chciałabym rodzić w wodzie...jest szpital który ma wannę..ale coś mój gin mnie odmawiał od tego..
Perliczka, mogłabyś opisać jak to było? Czy były problemy jakieś? I czy byłaś sama czy z partnerem?
Dziewczyny, jaka jest normalna temperatura ciała w ciąży..??? Bo teraz czuję się jak przeziębiona, ciężkość głowy, temperatura 37,35 w ustach mierzona..nie wiem czy mam się martwić... -
Blueberry88 wrote:Też miałam ZZO, niestety działało tylko 2h, ale nawet ten czas był wybawieniem. Też nie wyobrażamsobie bez znieczulenia. Moja koleżanka jak przyjechała na porodówkę miała 3 cm rozwarcia po 1h miała 4,5 podali jej ZZO i działało do końca. Przy 9 cm odłączyli, miała 25 min parcia i urodziła. Mówiła, że dla niej poród był mniej bolesny niż okres. Zero szwów, a czuła się tak, że mogła gości na herbatę przyjmować. Niektórzy mają szczęście, takich porodów życzę nam Kochana W ogóle nam wszystkim
O jeny też bym tak chciała Ja z kolei na porodówkę trafiłam w sobotę koło 16, bóle całkowicie ustapiły i trafiłam na patologię za to o 5 rano miałam juz 5 cm rozwarcia, o 10 na porodówkę i o 16:10 Hania była już z nami. Poród chyba nie był tragiczny jak czytam o innych, ale nie doznałam dotąd gorszego bólu więc mój wydaje mi się najgorszy Dla mnie był gorszy właśnie okres połogu, popękałam, nacięli mnie do tego dostałam strasznych hemoroidów po porodzie, może tym razem będzie lżej Też nam wszystkim tego życzę -
Astonia wrote:Cześć dziewczyny, dużo piszecie... a ja dzisiaj byłam na badaniach i niektóre wychodzą poza normy...jutro zadzwonię do gina zapytać o to..
Też chciałabym rodzić w wodzie...jest szpital który ma wannę..ale coś mój gin mnie odmawiał od tego..
Perliczka, mogłabyś opisać jak to było? Czy były problemy jakieś? I czy byłaś sama czy z partnerem?
Dziewczyny, jaka jest normalna temperatura ciała w ciąży..??? Bo teraz czuję się jak przeziębiona, ciężkość głowy, temperatura 37,35 w ustach mierzona..nie wiem czy mam się martwić...
Temperatura w ciąży to norma, sprawdziłam nawet teraz i mam 37,1
Co do wyników to mocno sa podwyższone? Bo niekiedy trochę ponad widełki laboratoryjne mogą być -
Dla mnie najgorzej było już po porodzie, mówcie co chcecie ale ja wolałabym żeby przynoszono mi dziecko przynajmniej przez pierwsza dobe tylko do karmienia. Byłam obolała, leży się praktycznie bez tych majtek, ruchy są ogranniczone i do tego najgorsze co może być te pogryzione sutki aaa na sama myśl mam dreszcze i ten nawal pokarmu. Mnie nikt nie mógł odwiedzic, dopilnować małej chociaż na czas prysznica bo panowala ospa i nikogo nie wpuszczali.Brałam prysznic łączenie z myciem głowy dosłownie minutę i pedzilam do malej bo wydawalo mi się ze płacze1cykl z Clo kwiecień 2016 -udany
-
justyna1220 wrote:Temperatura w ciąży to norma, sprawdziłam nawet teraz i mam 37,1
Co do wyników to mocno sa podwyższone? Bo niekiedy trochę ponad widełki laboratoryjne mogą być
neutrofile %72,10 norma %34 - 71,1
gran. kwasochłonne %0,40 norma %1 - 5 - to nawet dla ciążowych wyników nisko jest...
-
Astonia wrote:Leukocyty 13,79 norma 3,98 - 10,04
neutrofile %72,10 norma %34 - 71,1
gran. kwasochłonne %0,40 norma %1 - 5 - to nawet dla ciążowych wyników nisko jest...
Gran. miała z kolei podwyższone i nic Ginek na to nie mówił, w pozostałych się nie orientuje, dla własnego spokoju skonsultuj to z lekarzem. Pamiętam, że jak miałam cos podwyższone albo obniżone o już białej gorączki dostawałam, a jak co do czego to wszystko było dobrze, mam nadzieję, że i u Ciebie tak będzie -
justyna1220 wrote:Gran. miała z kolei podwyższone i nic Ginek na to nie mówił, w pozostałych się nie orientuje, dla własnego spokoju skonsultuj to z lekarzem. Pamiętam, że jak miałam cos podwyższone albo obniżone o już białej gorączki dostawałam, a jak co do czego to wszystko było dobrze, mam nadzieję, że i u Ciebie tak będzie
justyna1220 lubi tę wiadomość