X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
Odpowiedz

STYCZNIOWE MAMUSIE 2017

Oceń ten wątek:
  • atagata Ekspertka
    Postów: 212 110

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję pozytywnych wizyt i pięknych fotek :)

    Ja wizytuje jutro i już ledwo żyję z tego stresu :(
    To będzie zwykła wizyta na nfz-ale mam nadzieję zobaczyć maleństwo i dowiedzieć się, że wszystko jest ok.
    Trzymajcie proszę kciuki.

    Dawid 19.01.2017
    2gie szczęście w drodze <3
  • amelik Autorytet
    Postów: 506 156

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trzymam atagata!

    atagata lubi tę wiadomość

    Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
    Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017
  • Kamila ;) Autorytet
    Postów: 1006 538

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mayas bardzi mi przykro!!! :(
    Sweet_CupCake wrote:
    Dziewczyny jak wam wychodzą leukocyty w morfologii? Ja mam powyżej normy ale dosłownie minimalnie. Niby normalne w czasie ciąży, ale w pierwszej miałam takie wyniki dopiero w 3 trymestrze. A jak u was?

    Na moich wynikach norma jest do 10, ja mam 9.
    Malowanka wrote:
    I co udało ci się znaleźć? Mi się wydaje ze tym 2mhz to dopiero kolo 20tyg

    Moja znajoma znalazła szybko bo w 12tyg. Moim zdaniem zalezy duzo od tego jak jest dziecko ulozone i od tłuszczyku :) Czas pokaze kiedy uda mi sie znalesc :)
    Gin mi powiedzial ze detektor tez sie przydaje w zaawansowanej ciazy.

    witam nowa mamusie ;)

    super ze wizyty, badania sa pelne dobrych wiadomości ;)

    U mnie ciśnienie 128/91 puls 84 po kubku melisy takze w koncu jest dobre.

    Dzis mialam wizyte na NFZ piewszy raz, ah to czekanie :( Na usg nie liczyłam bo tam nie robia. Bylam u swojego gina po skierowanie na badania krwi, bo ceny przy większej ilosci sa mega. I wiece ze dalej nie mam karty ciazy :D Wcześniej nie mialam bo bylo za wczesnie poniżej moj gin mial urlop, teraz na wizycie karty mu sie skonczyly. A dzis jak juz poszlam do innej przychodni na nfz do niego to polozna powiedziała zebym przyla w inny dzien bo nie ma czasu! fakt byla sama. To sobie zla poszlam. Ale wieczorem zakupy i tez kupilam w spodniczke :) w croop maja fajne promocje.


    Czy któras z Was nie plamiąca bierze dalej dupka? Ja od dzis juz nie biore, a bralam od samego poczatku.




    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 23:10

    ma6n13bx3stfpcr8.png
  • Sis Autorytet
    Postów: 647 374

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :) ja już na fb pokazywałam filmiki z dzisiejszej wizyty ale tu też wkleję zdjęcie :)
    Dzidzia prawdopodobnie jest dziewczynką chociaż mój mąż mówi że widział siusiaka i to do kolan ;) ma 6,5 cm. Przezierność 1,6 i cała reszta też w normie. Takie usg długie i dokładne jest super..można się nacieszyć tym widokiem <3 nawet się nie spodziewałam że takie maluszki się aż tak ruszają :P

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1232f8d712dd.jpg

    Kamila ;), kiti, atagata, Wiedźma82, EwaP, angelstw, cicho sza, Sweet_CupCake, zicka, Basia90, madziara0080, zamyślOna, merida17, skallarek lubią tę wiadomość

    3i49j48a2gjt7hjd.png
    29+1, 44 cm, 1430 g
  • Sis Autorytet
    Postów: 647 374

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila ja biorę dupka cały czas. Plamiłam na samym początku, od kilku tygodni nic się nie dzieje. Nie wiem kiedy dupka będę odstawiać ale będę miała zmniejszaną ilość i odstawianego stopniowo. Już mnie wkurza to łykanie bo biorę 3 razy dziennie i muszę o tym pamiętać a ostatnio skleroza.. :P

    3i49j48a2gjt7hjd.png
    29+1, 44 cm, 1430 g
  • Kamila ;) Autorytet
    Postów: 1006 538

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 23:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam w fonie przypomnienie bo inaczej bym zapomniała. Gin powiedzil zeby odstawić bo jest wszystko w porządku tez w ulotce pisze by brac do 12tc chyba ze lekarz zdecyduje inaczej. Trzy razy bierzesz, miałam zalecona dwa rady dziennie.

    ma6n13bx3stfpcr8.png
  • EwaP Ekspertka
    Postów: 158 146

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sis super dzidzia :)

    atagata kciuki w górę od rana.


    Ja dalej biore dupka 2xdziennie.


    atagata lubi tę wiadomość

    Córka Kasandra 16 lat, Córka Zuzia 10lat, Syn Piotruś 6 lat, Mama dwóch Aniołków (8.01.16)
    h44eqqmzigl7roky.png

    Z nadzieją i niepokojem szczęsliwa mama groszka :)
  • Sis Autorytet
    Postów: 647 374

    Wysłany: 29 czerwca 2016, 00:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    następną wizytę mam za niecałe 3 tygodnie, będę wtedy 14+6 więc zapytam co z tym odstawieniem może też będę mogła, zobaczymy.. i tak lepsze to niż luteina bo ta podjęzykowa jest okropna a ta dowcipna też średnio przyjemna.. :)

    3i49j48a2gjt7hjd.png
    29+1, 44 cm, 1430 g
  • Madzia1888 Koleżanka
    Postów: 57 42

    Wysłany: 29 czerwca 2016, 00:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki za wizytujace. Wszystko bedzie dobrze ;)


    *** Córeczka Wiktoria 20.08. 2014-22. 08.2014 Mój kochany Aniołek 32tyg+6dn ***


    gannyx8dxw1dmqff.png
  • cicho sza Ekspertka
    Postów: 177 346

    Wysłany: 29 czerwca 2016, 06:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila ;) wrote:

    Czy któras z Was nie plamiąca bierze dalej dupka? Ja od dzis juz nie biore, a bralam od samego poczatku.

    Ja biorę. I jeszcze luteinę :)
    (nie wspomnę o heparynie, encortonie, acardzie i kwasie foliowym 5)
    jestem chodzącą apteką

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2016, 06:42

    Kosmos :-*
    ex2bvcqg40r3u5h2.png
  • Sweet_CupCake Autorytet
    Postów: 528 226

    Wysłany: 29 czerwca 2016, 06:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila ;) wrote:
    Ja mialam w fonie przypomnienie bo inaczej bym zapomniała. Gin powiedzil zeby odstawić bo jest wszystko w porządku tez w ulotce pisze by brac do 12tc chyba ze lekarz zdecyduje inaczej. Trzy razy bierzesz, miałam zalecona dwa rady dziennie.
    Przy problemach z niskim progesteronem powinno się brać do czasu pełnego wytworzenia łożyska. Ja odstawiłam w pierwszej ciazy po 20 tc. Ale myślę że stopniowo można zmniejszać bo łożysko juz powstaje i zaczyna produkcję, ja chyba tez z gin em pogadam bo biorę dupka 2 razy dziennie i na noc luteinę dopochwowo. No i ta nocna bym odpuscila.


    l22nmg7yew3bwguf.png

    atdchdgeen28u873.png
  • cicho sza Ekspertka
    Postów: 177 346

    Wysłany: 29 czerwca 2016, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, super piękne zdjęcia :**

    Ja mam prenatalne jutro. Nie wytrzymuję "ciśnienia", niestety. Jestem po trzech stratach. Wczoraj po złych wieściach na forum musiałam iść do lekarza. W zasadzie to mam tak zepsutą głowę, że chodzę bardzo często....
    Ale do rzeczy, mój Kosmos ma 5 centymetrów i ma się całkiem dobrze :)
    z lewej zdjęcie z zeszłego tygodnia - z prawej z wczoraj
    miłego dnia :*

    jsivrq.jpg

    anettte, Sis, Kamila ;), never give up, angelstw, vioris, Wiedźma82, zicka, EwaP, zamyślOna, kiti, merida17, skallarek lubią tę wiadomość

    Kosmos :-*
    ex2bvcqg40r3u5h2.png
  • anettte Przyjaciółka
    Postów: 95 70

    Wysłany: 29 czerwca 2016, 06:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez nadal biorę dupka, napewno do 20 tyg, śle to bardziej na wszelki wypadek jak ro powiedział lekarz. Ze względu na te moje wcześniejsze akcje;/
    Tez mam przypomnienie rano i wieczorem bo bym nie wzięła;)

    Hashimotka,
    Oluś27.12.2016❤️
    Aniołek 09.2015, Aniołek 01.2016
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 29 czerwca 2016, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przez wczorajsze info na forum też dostałam schiza - jestem po dwóch stratach i strasznie się boję, że znowu mnie to samo spotka.
    Dzisiaj mam wizytę i dobrze, bo inaczej też bym ześwirowała.

    Dziewczyny zazdroszczę Wam już tych prenatalnych badań, ja na nie jeszcze muszę z 2-3 tygodnie poczekać.
    A widzę, że niektóre z Was są już w 14 tygodniu - WOW!!!!

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • amelik Autorytet
    Postów: 506 156

    Wysłany: 29 czerwca 2016, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue tez mam dwie straty przed zwariowaniem ratuje mnie syn ktory juz jest. Wlasnie chlopaki wyjechali do przedszkola i do pracy a ja sie za chwile za zrobienie sniadania biore. Chodze do lekarza jak mam wizyte i taknto jakos codziennoscia zagluszam juz zmartwienia. Jest lepiej bo na poczatku sie trzeslam jak osika. Piersze usg gdy mial zobaczyc pecherzyk nogi mi tak latały. Teraz chodze juz z przyjemnoscia i licze tylko na dobre wiesci.

    Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
    Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 29 czerwca 2016, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amelik wrote:
    Coconue tez mam dwie straty przed zwariowaniem ratuje mnie syn ktory juz jest. Wlasnie chlopaki wyjechali do przedszkola i do pracy a ja sie za chwile za zrobienie sniadania biore. Chodze do lekarza jak mam wizyte i taknto jakos codziennoscia zagluszam juz zmartwienia. Jest lepiej bo na poczatku sie trzeslam jak osika. Piersze usg gdy mial zobaczyc pecherzyk nogi mi tak latały. Teraz chodze juz z przyjemnoscia i licze tylko na dobre wiesci.

    ja wiem, że nie można porównywać strat, ale Ty masz już dziecko więc wiesz, że możecie mieć dzieci - Wam się udało. Ja cały czas się zastanawiam czy w ogóle kiedyś będzie dane być mamą. Dla mnie wizyty to będzie pewnie do końca sam stres. Jak przychodzę do lekarza to jedyne o czym myślę to "no dobra miejmy to za sobą, bez zbędnych pytań jak się czuję itp - róbmy już to usg". Zresztą ja od początku ciąży na usg sama nie chodzę, bo mnie to po prostu przerasta. Mąż musi być ze mną przy każdym usg.

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • Dotek Autorytet
    Postów: 1206 695

    Wysłany: 29 czerwca 2016, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć mamusie, chciałabym i ja się przywitać i dołączyć. Mój TP to 24 stycznia 17r. Jestem po przejściach bo miałam w 2014 puste jajo, później za pół roku poronienie a w międzyczasie kilka ciąż biochemicznych. I nagle stał się cud, jest to pierwsza ciąża w której zobaczyłam serdusio. Cieszę się każdym dniem ale i jestem w ciągłym stresie. Jednak po przejściach mózg inaczej funkcjonuje;) nie wiem jak ja wytrzymam do 18 lipca do usg prenatalnego...
    Mój gin powiedział że dupek będzie na pewno do. 20 tc, a niektóre kobiety biorą i dłużej jak trzeba:)

    zicka, kiti, merida17, angelstw lubią tę wiadomość

    f08af289ff.png
  • anettte Przyjaciółka
    Postów: 95 70

    Wysłany: 29 czerwca 2016, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po badaniach prenatalnych juz sie uspokoiłam. Miałam to samo co Ty coconue. Każda wizyta to patrzenie w monitor na wdechu i z myślą czy bije serducho. I ulga na chwile na tydzień pozniej przed kolejna wizyta to samo. Po prenatalnych na kontrole do swojego lekarza szlam juz z pewnością ze jest wszystko dobrze. Czasem nachodzą mnie czarne myśli ale odrazu odsuwam je od siebie, mowię do brzuszka, ze wszystko będzie dobrze i to mnie uspokaja.
    Wiem co czujesz tez jestem po stratach w bardzo podobnym terminie tym razem nam sie uda, zobaczysz;)

    Hashimotka,
    Oluś27.12.2016❤️
    Aniołek 09.2015, Aniołek 01.2016
  • amelik Autorytet
    Postów: 506 156

    Wysłany: 29 czerwca 2016, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem wlasnie dlatego pisze o synu jakby to byla pierwsza ciaza bym tak samo sie bała, rozumie Cie. Jak do konca bedzie juz dobrze to jakos sama nie wiem czy sie za 3-4 lata nie zdecyduje na trzecie dziecko. Aczkolwiek wiem ze maz za tym nie jest :(
    Trzeba wierzyc dla naszych maluszkow!

    Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
    Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 29 czerwca 2016, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anette skąd ja to znam.... tydzień po wizycie jest ok, a potem znowu schiz.
    Mi mówienie do brzucha nic nie daje, ostatnio mówiłam i nic to nie dało. Serio, nie potrafię się cieszyć ciążą i się nie stresować. to jest takie trudne, zazdroszczę dziewczyną co nigdy nie poroniły, bo one tego strachu nie mają - i obyście nigdy go nie zaznały.

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
‹‹ 408 409 410 411 412 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ