STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Gratuluję pozytywnych wizyt i pięknych fotek
Ja wizytuje jutro i już ledwo żyję z tego stresu
To będzie zwykła wizyta na nfz-ale mam nadzieję zobaczyć maleństwo i dowiedzieć się, że wszystko jest ok.
Trzymajcie proszę kciuki.
Dawid 19.01.2017
2gie szczęście w drodze -
Mayas bardzi mi przykro!!!
Sweet_CupCake wrote:Dziewczyny jak wam wychodzą leukocyty w morfologii? Ja mam powyżej normy ale dosłownie minimalnie. Niby normalne w czasie ciąży, ale w pierwszej miałam takie wyniki dopiero w 3 trymestrze. A jak u was?
Na moich wynikach norma jest do 10, ja mam 9.
Malowanka wrote:I co udało ci się znaleźć? Mi się wydaje ze tym 2mhz to dopiero kolo 20tyg
Moja znajoma znalazła szybko bo w 12tyg. Moim zdaniem zalezy duzo od tego jak jest dziecko ulozone i od tłuszczyku Czas pokaze kiedy uda mi sie znalesc
Gin mi powiedzial ze detektor tez sie przydaje w zaawansowanej ciazy.
witam nowa mamusie
super ze wizyty, badania sa pelne dobrych wiadomości
U mnie ciśnienie 128/91 puls 84 po kubku melisy takze w koncu jest dobre.
Dzis mialam wizyte na NFZ piewszy raz, ah to czekanie Na usg nie liczyłam bo tam nie robia. Bylam u swojego gina po skierowanie na badania krwi, bo ceny przy większej ilosci sa mega. I wiece ze dalej nie mam karty ciazy Wcześniej nie mialam bo bylo za wczesnie poniżej moj gin mial urlop, teraz na wizycie karty mu sie skonczyly. A dzis jak juz poszlam do innej przychodni na nfz do niego to polozna powiedziała zebym przyla w inny dzien bo nie ma czasu! fakt byla sama. To sobie zla poszlam. Ale wieczorem zakupy i tez kupilam w spodniczke w croop maja fajne promocje.
Czy któras z Was nie plamiąca bierze dalej dupka? Ja od dzis juz nie biore, a bralam od samego poczatku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 23:10
-
Hej ja już na fb pokazywałam filmiki z dzisiejszej wizyty ale tu też wkleję zdjęcie
Dzidzia prawdopodobnie jest dziewczynką chociaż mój mąż mówi że widział siusiaka i to do kolan ma 6,5 cm. Przezierność 1,6 i cała reszta też w normie. Takie usg długie i dokładne jest super..można się nacieszyć tym widokiem nawet się nie spodziewałam że takie maluszki się aż tak ruszają
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1232f8d712dd.jpgKamila ;), kiti, atagata, Wiedźma82, EwaP, angelstw, cicho sza, Sweet_CupCake, zicka, Basia90, madziara0080, zamyślOna, merida17, skallarek lubią tę wiadomość
29+1, 44 cm, 1430 g -
Kamila ja biorę dupka cały czas. Plamiłam na samym początku, od kilku tygodni nic się nie dzieje. Nie wiem kiedy dupka będę odstawiać ale będę miała zmniejszaną ilość i odstawianego stopniowo. Już mnie wkurza to łykanie bo biorę 3 razy dziennie i muszę o tym pamiętać a ostatnio skleroza..
29+1, 44 cm, 1430 g -
Sis super dzidzia
atagata kciuki w górę od rana.
Ja dalej biore dupka 2xdziennie.
atagata lubi tę wiadomość
Córka Kasandra 16 lat, Córka Zuzia 10lat, Syn Piotruś 6 lat, Mama dwóch Aniołków (8.01.16)
Z nadzieją i niepokojem szczęsliwa mama groszka -
Kamila ;) wrote:
Czy któras z Was nie plamiąca bierze dalej dupka? Ja od dzis juz nie biore, a bralam od samego poczatku.
Ja biorę. I jeszcze luteinę
(nie wspomnę o heparynie, encortonie, acardzie i kwasie foliowym 5)
jestem chodzącą aptekąWiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2016, 06:42
Kosmos :-*
-
Kamila ;) wrote:Ja mialam w fonie przypomnienie bo inaczej bym zapomniała. Gin powiedzil zeby odstawić bo jest wszystko w porządku tez w ulotce pisze by brac do 12tc chyba ze lekarz zdecyduje inaczej. Trzy razy bierzesz, miałam zalecona dwa rady dziennie.
-
Dziewczyny, super piękne zdjęcia :**
Ja mam prenatalne jutro. Nie wytrzymuję "ciśnienia", niestety. Jestem po trzech stratach. Wczoraj po złych wieściach na forum musiałam iść do lekarza. W zasadzie to mam tak zepsutą głowę, że chodzę bardzo często....
Ale do rzeczy, mój Kosmos ma 5 centymetrów i ma się całkiem dobrze
z lewej zdjęcie z zeszłego tygodnia - z prawej z wczoraj
miłego dnia :*
anettte, Sis, Kamila ;), never give up, angelstw, vioris, Wiedźma82, zicka, EwaP, zamyślOna, kiti, merida17, skallarek lubią tę wiadomość
Kosmos :-*
-
Ja tez nadal biorę dupka, napewno do 20 tyg, śle to bardziej na wszelki wypadek jak ro powiedział lekarz. Ze względu na te moje wcześniejsze akcje;/
Tez mam przypomnienie rano i wieczorem bo bym nie wzięła;)Hashimotka,
Oluś27.12.2016❤️
Aniołek 09.2015, Aniołek 01.2016 -
Ja przez wczorajsze info na forum też dostałam schiza - jestem po dwóch stratach i strasznie się boję, że znowu mnie to samo spotka.
Dzisiaj mam wizytę i dobrze, bo inaczej też bym ześwirowała.
Dziewczyny zazdroszczę Wam już tych prenatalnych badań, ja na nie jeszcze muszę z 2-3 tygodnie poczekać.
A widzę, że niektóre z Was są już w 14 tygodniu - WOW!!!!Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Coconue tez mam dwie straty przed zwariowaniem ratuje mnie syn ktory juz jest. Wlasnie chlopaki wyjechali do przedszkola i do pracy a ja sie za chwile za zrobienie sniadania biore. Chodze do lekarza jak mam wizyte i taknto jakos codziennoscia zagluszam juz zmartwienia. Jest lepiej bo na poczatku sie trzeslam jak osika. Piersze usg gdy mial zobaczyc pecherzyk nogi mi tak latały. Teraz chodze juz z przyjemnoscia i licze tylko na dobre wiesci.Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
amelik wrote:Coconue tez mam dwie straty przed zwariowaniem ratuje mnie syn ktory juz jest. Wlasnie chlopaki wyjechali do przedszkola i do pracy a ja sie za chwile za zrobienie sniadania biore. Chodze do lekarza jak mam wizyte i taknto jakos codziennoscia zagluszam juz zmartwienia. Jest lepiej bo na poczatku sie trzeslam jak osika. Piersze usg gdy mial zobaczyc pecherzyk nogi mi tak latały. Teraz chodze juz z przyjemnoscia i licze tylko na dobre wiesci.
ja wiem, że nie można porównywać strat, ale Ty masz już dziecko więc wiesz, że możecie mieć dzieci - Wam się udało. Ja cały czas się zastanawiam czy w ogóle kiedyś będzie dane być mamą. Dla mnie wizyty to będzie pewnie do końca sam stres. Jak przychodzę do lekarza to jedyne o czym myślę to "no dobra miejmy to za sobą, bez zbędnych pytań jak się czuję itp - róbmy już to usg". Zresztą ja od początku ciąży na usg sama nie chodzę, bo mnie to po prostu przerasta. Mąż musi być ze mną przy każdym usg.Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Cześć mamusie, chciałabym i ja się przywitać i dołączyć. Mój TP to 24 stycznia 17r. Jestem po przejściach bo miałam w 2014 puste jajo, później za pół roku poronienie a w międzyczasie kilka ciąż biochemicznych. I nagle stał się cud, jest to pierwsza ciąża w której zobaczyłam serdusio. Cieszę się każdym dniem ale i jestem w ciągłym stresie. Jednak po przejściach mózg inaczej funkcjonuje;) nie wiem jak ja wytrzymam do 18 lipca do usg prenatalnego...
Mój gin powiedział że dupek będzie na pewno do. 20 tc, a niektóre kobiety biorą i dłużej jak trzeba:)zicka, kiti, merida17, angelstw lubią tę wiadomość
-
Ja po badaniach prenatalnych juz sie uspokoiłam. Miałam to samo co Ty coconue. Każda wizyta to patrzenie w monitor na wdechu i z myślą czy bije serducho. I ulga na chwile na tydzień pozniej przed kolejna wizyta to samo. Po prenatalnych na kontrole do swojego lekarza szlam juz z pewnością ze jest wszystko dobrze. Czasem nachodzą mnie czarne myśli ale odrazu odsuwam je od siebie, mowię do brzuszka, ze wszystko będzie dobrze i to mnie uspokaja.
Wiem co czujesz tez jestem po stratach w bardzo podobnym terminie tym razem nam sie uda, zobaczysz;)Hashimotka,
Oluś27.12.2016❤️
Aniołek 09.2015, Aniołek 01.2016 -
Wiem wlasnie dlatego pisze o synu jakby to byla pierwsza ciaza bym tak samo sie bała, rozumie Cie. Jak do konca bedzie juz dobrze to jakos sama nie wiem czy sie za 3-4 lata nie zdecyduje na trzecie dziecko. Aczkolwiek wiem ze maz za tym nie jest
Trzeba wierzyc dla naszych maluszkow!
Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
Anette skąd ja to znam.... tydzień po wizycie jest ok, a potem znowu schiz.
Mi mówienie do brzucha nic nie daje, ostatnio mówiłam i nic to nie dało. Serio, nie potrafię się cieszyć ciążą i się nie stresować. to jest takie trudne, zazdroszczę dziewczyną co nigdy nie poroniły, bo one tego strachu nie mają - i obyście nigdy go nie zaznały.Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].