STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Po wyjeździe Hania mi się chyba rozregulowała, obudziła sie o 2 w nocy, szalała do 4:30, wypiła butle mleka i spałyśmy do 7:30, teraz ja nie ma na nic siły, a ona bryka w najlepsze.
Do tego ta pogoda mnie wykańcza, upały dają mi się we znaki, ciągle słaba przez to jestem, czy na Was też tak działają wysokie temperatury?
-
justyna1220 wrote:Po wyjeździe Hania mi się chyba rozregulowała, obudziła sie o 2 w nocy, szalała do 4:30, wypiła butle mleka i spałyśmy do 7:30, teraz ja nie ma na nic siły, a ona bryka w najlepsze.
Do tego ta pogoda mnie wykańcza, upały dają mi się we znaki, ciągle słaba przez to jestem, czy na Was też tak działają wysokie temperatury?wyslalam ci zaproszenie bo ponoc Ty możesz na grupe na fb mnie dolaczyc a ja bym chciała
justyna1220 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Myszka, mi tez bardzo przykro.. Liczyłam,ze spotkamy sie w styczniu na oddziale, ale w takim razie na pewno na jakims placu zabaw za jakis czas!!!
Dziewczyny przekazujcie dobre wiesci po wizytach nadal!
A co do melisy.. Ja tez czasem stosuje,chocia na ulotce Duphastonu czytalam,ze to polaczenie nie jest wskazane. Pijecie melise stosujac dupka?
A ja dzisiaj wykrakalam rano, ze nudnosci nie ma... No i robiac lubemu jajecznice trafilam na same zepsute jajka.. No i jednak odwiedzialm wc z ranazicka
-
Zicka tez witalam wc jak wyciagalam z lodowki na sniadanie a potem zjadlam jajecznice ns swojskich zolciutkich jajkach z synem.
Teraz sobie leze a maly bawi sie ciastolina na tarasie.zicka lubi tę wiadomość
Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
co do ginow to duzo zalezy od czlowieka
chodze do mlodego 34 lata ma i przyjmuje w dwoch przychodniach na nfz i w dwoch prywatnie, chodze do tej jednej z prywatnych na luxmed ale jak szlam na nfz tez nieraz i dluzej siedzialam niz z luxmedu.
Inny natomiast prywatnie pytal gdzie na wakacjach bylam a w nfz jak o cos chcialam zaytac uslyszalam ze on nie ma czasu na jakies tlumaczenia. Wiecej nie poszlam.Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
Zamyslona ja rowny miesiąc temy szczepilam synka mmr
wszystko jest wporzadku i z Jasiem i ze mną. Trzeba sie pilnować przy zmianie pieluszki bo od 8 do nawet 28 dni dziecko wydala wirus z organizmu drogą kropelkową i w kupie. Ryzyko zachorowania u zdrowego czlowieka jest praktycznie żadne ale wiadomo lepiej dmuchać na zimne!
-
zamyślOna wrote:Ja zazdroszczę ze mała tak ładnie Ci spi moja Lilka budzi się w nocy co chwile dziś to chyba z 10 razy się obudzila
wyslalam ci zaproszenie bo ponoc Ty możesz na grupe na fb mnie dolaczyc a ja bym chciała
Hmm tak bym jej nie zachwalała, bo jeszcze jakieś 2 tygodnie temu wstawałam do niej kilkanaście jak nie kilkadziesiąt razy w nocy. Teraz jestem już na tyle zdesperowana, że jak się budzi kilka razy w bardzo krótkim czasie to biorę ja do siebie bo wiem, że zaśnie, ale boje się, że się przyzwyczai..
Zaproszenie przyjęteCzekam na link do Twojego FB
-
dziewczyny moj ma 4 lata a w nocy czasem przychodzi sie potulic
ciesze sie z tego
wczoraj z ciocia gadalam co ma juz nastolatkow i brakuje jej tego wlasnie jak dzieci jeszcze potrzebuja rodzicow, jej synowie ucza sie dobrze, sami lekcje odprawiaja, mowia grzecznie gdzie ida, ale wiadomo siedza w pokoju na kompie znchlopakami pilka, jeden tez ksiazki czyta.. juz swoje sprawy maja
Marzy mi sie kiedys z synem jeszcze jak bedzie nastolatkiem na rower jechac ale zobaczymy co bedzie kiedyspoki co kontakt mam z nim super
Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
Cześć dziewczyny. Pisałam kiedyś na samym początku, potem się wylaczylam. Chyba trochę ze strachu. Starałem się Was czytać chociaż nie raz ciężko było nadrobić. Gratuluję wszystkim które tutaj dołączyły. I przykro mi z powodu tych, które niestety nas opuściły. Dobrze wiem co czujecie.
Aktualnie u mnie 10t2d. Dzisiaj mam wizytę i przyznam szczerze że strasznie się boję. Jestem na tym samym etapie w którym poprzednio straciłam ciążę. Od rana siedzę jak na szpilkach i nie wiem jak wytrzymam do tej 17. -
kickens wrote:Dziewczyny a idziecie na badania prenatalne same czy z mężem/partnerem?
-
kickens wrote:Dziewczyny a idziecie na badania prenatalne same czy z mężem/partnerem?
Z mężem. Na pierwszej wizycie był ze mną i cieszył się jak dziecko z serduszka. Na drugiej - jak zobaczył ruszającego się kosmitę. No i zapowiedział, że będzie na każdej, więc na prenatalne też idzie. A mi też z nim jakoś raźniej i spokojniej.
Kciuki za dzisiejsze wizytujące mocno zaciśnięte. -
Dziewczyny które bierzecie Acard, z jakiego powodu przepisał wam lekarz i do kiedy macie brać? Mi właśnie teraz przepisał bo podobno takie są od czerwca nowe zalecenia dla ciężarnych z cukrzycą. A ja mam jeszcze w wywiadzie rodzinnym żylaki i zakrzepice. Kiedy bierzecie ten Acard rano czy wieczorem. Wiem ze obniża ciśnienie a ja póki co mam raczej niskie.
-
kickens wrote:Dziewczyny a idziecie na badania prenatalne same czy z mężem/partnerem?
mój mąż chodzi ze mną na każde usg od początku ciąży, a tym prenatalnym był zachwycony bo nie dość że długo trwa i można się napatrzeć do woli, lekarz wszystko pokazywał i tłumaczył to i dzidziuś już jest fajny więc jest na co patrzeć, polecam zabrać drugą połówkę!
29+1, 44 cm, 1430 g -
Sweet_CupCake wrote:Dziewczyny które bierzecie Acard, z jakiego powodu przepisał wam lekarz i do kiedy macie brać? Mi właśnie teraz przepisał bo podobno takie są od czerwca nowe zalecenia dla ciężarnych z cukrzycą. A ja mam jeszcze w wywiadzie rodzinnym żylaki i zakrzepice. Kiedy bierzecie ten Acard rano czy wieczorem. Wiem ze obniża ciśnienie a ja póki co mam raczej niskie.
Ja biore acard. Od samego początku dostałam clexane i acard ze względu mutacje. Clexane lekarka kazała juz odstawić, do 12 tyg. bralam. Acard mam brać do 16 tyg ciąży. Jeśli chodzi o ciśnienie to jest masakra jakas. Zawsze miałam niskie ale dobrze się czułam. Teraz w ciąży okropnie się czuje. Nie mam siły w ogóle, głowa mi pęka. Przed chwilą mierzylam i mam 85/46acard biorę rano bo do tej pory wieczorem brałam clexane ale może zacznę go brać wieczorem, może będzie lepiej z tym ciśnieniem.
03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta -
Dziewczyny jest. Jest wynik NIFTY- to już dziś poznamy płeć, to już dziś dowiemy się czy jest zdrowe. Jedziemy na wizytę na 16:20. Jak ja to wytrzymam, boże daj mi siły
moniaaa_1988, Ana., Sis, zicka, angelstw, Kamila ;), EwaP, freya lubią tę wiadomość
-
moniaaa_1988 wrote:Ja biore acard. Od samego początku dostałam clexane i acard ze względu mutacje. Clexane lekarka kazała juz odstawić, do 12 tyg. bralam. Acard mam brać do 16 tyg ciąży. Jeśli chodzi o ciśnienie to jest masakra jakas. Zawsze miałam niskie ale dobrze się czułam. Teraz w ciąży okropnie się czuje. Nie mam siły w ogóle, głowa mi pęka. Przed chwilą mierzylam i mam 85/46
acard biorę rano bo do tej pory wieczorem brałam clexane ale może zacznę go brać wieczorem, może będzie lepiej z tym ciśnieniem.
-
never give up wrote:Dziewczyny jest. Jest wynik NIFTY- to już dziś poznamy płeć, to już dziś dowiemy się czy jest zdrowe. Jedziemy na wizytę na 16:20. Jak ja to wytrzymam, boże daj mi siły
Ja zaś czekam na wynik pappa ma przyjść na maila.
never give up lubi tę wiadomość