STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Sis usmiech dziecka i tulenie sie do mamy wszystko wynagradza
Justyna przypomnialo mi sie jak cora byla mala i spala przy szumie odkurzacza. M sciagnal alpikacje na tel.i nieraz odkurzalo nam cala noc kupilismy lampke grajaca i z odglosami natury chyba musze tez probowac w nocy jej zapodac -
angelstw wrote:Zamyslona ja rowny miesiąc temy szczepilam synka mmr wszystko jest wporzadku i z Jasiem i ze mną. Trzeba sie pilnować przy zmianie pieluszki bo od 8 do nawet 28 dni dziecko wydala wirus z organizmu drogą kropelkową i w kupie. Ryzyko zachorowania u zdrowego czlowieka jest praktycznie żadne ale wiadomo lepiej dmuchać na zimne!
-
Ana. wrote:Hah, to ja jestem chyba wyjątkiem totalnym. Zaczęłam prowadzić ciążę podwójnie - na nfz w szpitalu i prywatnie. Z wizyt na NFZ jestem zachywcona - lekarz super kompetentny, miły, konkretny, wizyta trwa 20 minut, na każdej jest USG jeśli tylko ja lub on widzimy potrzebę, skierowanie na usg genetyczne za darmo. I czuję się spokojnie i pewnie.
Wizyty prywatne nie dość że 250 zł, to poza usg które musiałam wymusić nic z nich nie wynika. zero informacji, zero pytań o samopoczucie, 5 minut z usg. Nie, dzięki. Zostaję w poradni. W razie czego mogę do luxmedu prywatnie do mojego gina skoczyć na USG jesli bedzie taka potrzeba. Brr...
Dzięki Bogu za Zamość i świetne położnictwo tutaj -
Sis ja rozumiem Twoje obawy, ja jak byłam w icazy to myslalam ze będę najlepsza mama na świecie, a teraz brakuje mi sily i cierpliwości do mojej corki, mam czasami ochote wyjść z domu i nie slyszec tego krzyku i placzu... U mnie problem jest taki ze Lilka z wszystkimi jest grzeczna i kochana a jak widzi mnie to krzyczy placze wola mamama i wymusza cyca, z innymi tak się nie zachowuje tylko przy mnie, jak jestem z nia sama w domu to strasznie meczace nic nie mogę zrobić bo ona ciagle za mna lata i placze
-
zamyślOna wrote:Sis ja rozumiem Twoje obawy, ja jak byłam w icazy to myslalam ze będę najlepsza mama na świecie, a teraz brakuje mi sily i cierpliwości do mojej corki, mam czasami ochote wyjść z domu i nie slyszec tego krzyku i placzu... U mnie problem jest taki ze Lilka z wszystkimi jest grzeczna i kochana a jak widzi mnie to krzyczy placze wola mamama i wymusza cyca, z innymi tak się nie zachowuje tylko przy mnie, jak jestem z nia sama w domu to strasznie meczace nic nie mogę zrobić bo ona ciagle za mna lata i placze
Wiem jak to brzmi ale tak te nasze dzieci właśnie działają i każde zachowuje sie podobniejustta, angelstw, kiti, zamyślOna, Dotek lubią tę wiadomość
[/url] -
zamyślOna wrote:ja ogólnie jestem sceptyczna co do szczepień i nie chciałabym w ogóle szczepic na mmr małej ale potem przeczytałam w książce ze lepiej jak starsze dziecko jest zaszczepione na odre jak ma się urodzić drugie, a potem przeczytałam że jest ryzyko że jak się jest w ciąży to maleństwo w brzuchu może się zarazić i wtedy dopiero jest kłopot wiec ja chyba odrocze szczepienie wole nie ryzykować, były przypadki ze dziecko w brzuchu się zarazilo rozyczka i potem aborcja
Ja tez jestem mocno analizującą temat szczepień. Do mmr dojrzewalismy z mezem pobad 3 miesiące. Zastanawialiśmy sie czy w ogóle szczepic. A jak juz zdecydowaliśmy się to pierwsze 2 tyg nie myślałam o niczym innym tylko żeby Jasuowi nic nie było po szczepieniu...o rozyczke akurat sie nie bałam bo mam wysokie przeciwciala bardziej balam sie o swinke bo jej prawdopodobnie nie miałam. Ale na szczęście nic złego sie nie wydarzyło. Jaś w 11 dobie po szczepieniu mial stan podgoraczkowy i kilka plamek po ktorych na drugi dzien nie bylo śladu -
Dziewczyny a jaki magnez bierzecie? Ja brałam magnelle ale mi się skończyła i zastanawiam się co kupić.
Jutro mam wizytę u ginekologa o 16.40 kontrolną po tym jak w niedzielę jechałam na IP. Idę nie do swojego lekarza bo ma urlop. Strasznie się stresuję, a jeszcze dzisiaj w pracy brzuch mnie pobolewal i się wystraszylam -
never mam nadzieję, ze nie będziesz nas długo trzymała w niepewności
Ale fajnie, ze powoli się dowiadujemy, czy sa z nami dziewczynki, czy chłopcyCórka Kasandra 16 lat, Córka Zuzia 10lat, Syn Piotruś 6 lat, Mama dwóch Aniołków (8.01.16)
Z nadzieją i niepokojem szczęsliwa mama groszka -
To mój najszczęśliwszy dzień NIFTY wyszło super - wyniki rewelacyjne, dziecko jest zdrowe, USG to potwierdziło, NT:1,7, serducho bije, wszystko na swoim miejscu A teraz najważniejsze Będzie synuś Jestem przeszczęśliwa i o niebo spokojniejsza
angelstw, freya, cicho sza, kiti, Dorcia7979, Wiedźma82, Sweet_CupCake, EwaP, derii84, MarCza, PeggySue, zamyślOna, atagata, skallarek, Dotek, Domi$, Kamila ;) lubią tę wiadomość
-
Trawka wrote:Dziewczyny a jaki magnez bierzecie? Ja brałam magnelle ale mi się skończyła i zastanawiam się co kupić.
Jutro mam wizytę u ginekologa o 16.40 kontrolną po tym jak w niedzielę jechałam na IP. Idę nie do swojego lekarza bo ma urlop. Strasznie się stresuję, a jeszcze dzisiaj w pracy brzuch mnie pobolewal i się wystraszylam
Ja kupiłam MagMAX B6 z Olimpu. Czytałam, że ma dobrą wchłanialność i nie trzeba brać 6 czy 8 tabletek. Dla mnie to było ważne.
Never czekam z niecierpliwością na wieści
Edit.
Czyli przeczucia Cię nie myliły Super, że z dzidzią wszystko w porządku i jesteś spokojniejsza. Oby tak dalejWiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 17:07
never give up lubi tę wiadomość
-
Ewa kazdy ma jakies przeczucia ciekawe co sie posprawdza
Jak bylam w ciazy z synem myslalam ze dziecko to bedzie tak przebrac popatrzec poglaskac pobawic i spac. Jak sie maly urodzil karminie placz nie wiedzialam czdmu itp. bylam przerazona bo kompletnie nie wiedzialamnczasem co robic. Teraz patrzac na to wszystko wiem ze fajnie i dobrze bylo tylko ze mialam sie tym tak nie stresowac. Wszyscy pidsi dzieci jedza co 3 h a u nss rozni, nigdy nie wiedzialam ile mleka z tych moich malych pierdi wypil i czy mial dosc a w koncu karmilam go do 1roku i 2 miesiecy wiec calkiem fajny wynik hehe. Teraz marze o tym by do wszystkiego podchodsic z wiekszym spokojem. Moj syn teraz to jestem z niego taka dumna wiadomo moglby jesc eiecej warzyw czy cos tam zawsze bedzie jakies ale ze cos moglam robic inaczej ale co tam. Wlasnie siedzi przy malym stoliku i zjadl caly kisiel z truskawkamj i nektarynkami dodam ze sam kroil do niego owoce. Idziemy sie pakowac bo troche odsapnelam po obiedzie i ogolnje dzis jakos mialam troche roboty.
never give up lubi tę wiadomość
Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
Dziewczyny, ja już po prenatalnych. Tak się zestresowałam, że chyba głowa mi dzisiaj pęknie.
Ale dobre wieści niosę! wszystko prawidłowe i na swoim miejscu przyzierność 1.6
Nawet siły nie mam by się cieszyć
Czekam na kolejne dobre wieści!
freya, never give up, kiti, anettte, Dorcia7979, vioris, Wiedźma82, EwaP, PeggySue, zamyślOna, angelstw, Dotek, atagata lubią tę wiadomość
Kosmos :-*
-
Hej. Ale cudowne wieści dziś! Najważniejsze że dzieciaki zdrowe
Mysza jedynie złe wieści przyniosła i bardzo mi przykro. Ile jeszcze? Już miało nie być złych wiadomości na naszym wątku -
Przyszły wyniki skorygowane o test pappa. Uff ryzyko wyszło bardzo niskie co tylko potwierdziło wyniki z usg. Ale w komentarzu mam zalecenie zrobić echo serca płodu ze względu na cukrzycę. Czy któraś robiła, albo będzie robić bo miała takie zalecenia?
Never gratuluję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 18:38
PeggySue, atagata, never give up lubią tę wiadomość
-
Never i Cicho sza cudowne informacje !!!1
SweetCupCake ja miałam cukrzyce w ciązy z synem i też robiłam echo, nawet na początku co postraszyli, że niby nie tak, ale pilnowałam cukru i jest zdrowy- w listopadzie 7 lat kończy
Never fajnie, że wiesz gratuluję mężczyzny Może będziemy wpisywać na pierwszej stronie tez jaka płeć, będziemy mogły na koniec zliczyć kogo więcejnever give up lubi tę wiadomość
Córka Kasandra 16 lat, Córka Zuzia 10lat, Syn Piotruś 6 lat, Mama dwóch Aniołków (8.01.16)
Z nadzieją i niepokojem szczęsliwa mama groszka -
Wow, dziewczyny, super wieści.
Mycho tule.
Dziś poinformowałam szefa o ciąży, a on z uśmiechem powiedział, że tak myślal, bo zmieniłam się.na.buzi na twarzy
Olaf chory, daje ostro w kość marudek, najważniejsze, że dziś zaczął pić. Mąż w pracy, a ja walczę ze zmęczeniem, ehhh..
Ja mam prenatalne 20go o 14PeggySue lubi tę wiadomość