STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się nie znam,więc nie pomogę. U mnie od 2 dni ból krocza a w nocy jak wróciłam z łazienki, to nie mogłam się ruszyć taki mnie tam skurcz złapał... Nawet nie wiem jak u nas jest ze szpitalem. Mój gin powiedział, że jak do poniedziałku nie urodzę, to mam się stawić u niego i będziemy podejmować jakieś działania.nikaaa_87
-
U mnie brzuch juz dlugo jest bardzo nisko i twardy. Wczoraj miałam ktg polozna mnie wyslala wyszly dosc mocne skurcze moj gin (akurat mial dyzur) bral mozliwosc bym została, ale sie nie zgodziłam mam blisko do szpitala a lezec i czekac bo moze cos sie rozkrecic to wole w domu
Polozna mowila ze pogoda sie zmienia i idzie wyż, ponoć wtedy jest najwięcej porodów. A zaczyna sie od jutra
Ja tez spaceruje duzo, czasem az za duzo, cieple kąpiele itp... oby tylko moj maz nie byl w
pracy jak sie zacznie akcja, tego sie najbardziej boje.
Jestem za lista, super pomysł
Rostepow nie mam i niech tak zostanie. Samochodem jezdze ale jako pasazer i komicznie wyglądam wychodząc z niego
Macie juz pościelone łóżeczka? Będziecie zakładać w pierwszych dniach ochraniacz na szczebelki i co z poduszka? Ja mam klin na niej mozna klasc dziecko od początku? opinie sa rozneWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2017, 11:15
Taśka22 lubi tę wiadomość
-
W pierwszej ciazy przed porodem polozna mi zaleciła
masaż krocza takimi olejkami Weleda by nie pęknąć ani nie nacinać
potem były jakieś zioła Bittnera w wersji bez alkoholu do picia
no i jeszcze
herbata z lisci malin ktora podobno skraca porod ale pita regularnie od 37 tyg i nie mozna pic w ciazy zagrozonej ani po cc! trzeba poczytac zanim sie zacznie picJakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
Ja w poprzedniej ciazy pilam napary z lisci malin. Dzis kupie sobie wiesiolek bo ponoc pomaga na szyjke.
Ja mam dwoch synusiow mamusi
W lozeczku na razie spi mlodszy. Mala bedzie z nami spala bo przy kp nie bede musiala co chwile do niej wstawac. A w dzien w gondoli albo w lozeczku mlodego Ja poduszek nie stosowalam do 2 roku zycia, teraz zabieram sie do kupna podusi Natankowi.
Mi bardzo czesto stawia sie brzuch oraz boli krocze i szyjka. -
Kamila pod materacyk dam starszy recznik by byl caly materac lekko z górki, do spania poki bedzie się mieścił mam rożek. Potem kołderka i też spróbujemy bez poduszki. Nie kupowałam spiworka. Tak ochraniacz mam ale chyba na poczatku z niego zrezygnuje. U nas był potrzebny pozniej gdy mały sie obijał bez niego o szczebelki.
Tez mnie boli kłuje i czuje ze tam sie wszystko przygotuje.
Dzis moj brat mi zawiózl syna do przedszkola i po sniadaniu o 8 polozylam sie odespac. Ostatnio chodziłam niewyspana i ledwo jakos z lozka sie o 11 wyturlałam a o 13 zabraoam za obiad. Czasem takie dni sa ok. Ale wiadomo był potem obiad, dwie pralki, odkurzenie garderoby bo maz zabudowe skonczyłWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2017, 17:43
Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
No więc tak. Jestem. I nawet zadowolona ☺ szyjka już skrócona bardzo dużo. Rozwarcie na 1 cm. Wszystko ładnie przygotowane. Facet mówi że na dniach powinno pójść ☺ no a tak to mała dobrze nie jest duża ma 3080 gram ☺ jest nadal dziewczynka. Jedyne co to przyczepili się ktg bo że mało ruchów podczas było. No ale spała. Mam jeszcze jutro przed 13 podejść na to badanie i zobaczą co i jak. Ale ja do szpitala nie pójdę. Bo ruchy czuję dobrze. To że akurat na badaniu nie czułam świetnie to o niczym nie świadczy. Bo wiadomo maluchy też śpią. No wiec tyle w sumie ☺
-
Offca to super wiesci Czyli niedlugo moze sie zaczac. A masz juz jakies skurcze, stawianie sie brzucha czy tylko bol w szyjce? No z tym ktg to tak jest, oni by chcieli super zapisy a wiadomo ze dzieci tez spia. Najwazniejsze ze dobrze czujesz ruchy na codzien.
-
Kochana w sumie to w nocy miałam jeden skurcz i tyle. Tak na codzień to czasami się stawia. Na ktg widziałam że w sumie też skurcze nie wyszły. Ale skoro coś tam się dzieje to jest nadzieja ☺ mam tylko nacisk duży na dół i nie raz ścięgna mnie bolą.
Co do ktg no właśnie. Tak dziwnie na to patrzą. Mówiłam że akurat spała. Później od połowy już się ruszala. To też nie koncert życzeń. Teraz od 2 godzin tak się wierci że chce mnie rozerwać. Taka ma aktywność akurat. Gdybym była zaniepokojona to ok poszłabym leżeć. No ale skoro wiem jakie ma aktywności to raczej bez sensu leżeć teraz w szpitalu i czekać na cud. To nie jest przyjemne. Wolę w domu.
-
Wiedzma dzięki ☺ ale zobaczymy co z tego będzie ☺
Wiesz co mi ciężko to tak konkretnie określić ☺ te przedporodem to takie spinania brzucha . A te właściwe skurcze to już tak bardziej parcie na dół jak nie raz maluch ciśnie. Na kości , na odbyt, takie jakby miesiączkowe ale też nie do końca ☺ nie umiem tego porównać. Ale wiem jedno. Z niczym ich nie da się pomylić i jak nadejdą to nie będziesz miała żadnych wątpliwości ☺ i są cykliczne co parę minut i trwają coraz dłużej.
-
Super ze po wizycie ok i ze coś tam rusza, teraz tylko czekać.
Jestem ciekawa jak tam u mnie. 3 tyg temu miałam jUż 1,5 cm rozwarcia. Zobaczymy jutro czy cos się powiekszylo. Ja czuję tylko kłucie w szyjke i twardnienie brzucha. Nieraz nawet trochę poboli. Też chciałabym wiedzieć jak odróżnić skurcze. Może któraś z doświadczonych nam opiszę jak to powinno mniej więcej wyglądać? -
I ja jestem po wizycie. Szyjka krotka, miekka, a rozwarcia nie mam. Synek = 3550. W poniedzialek mam sie stawic do szpitala, a we wtorek CC. Matko, to juz tak blizko...Czuje coraz wieksze klucie w szyjke, czasem az podskakuje z bolu, I stawi mi sie brzuch,czy to tak cisnie na dol, sama juz nie wiem. I coraz czesciej boli mnie brzuch jak na miesiaczke, czasem caly dol, czasem po bokach. Pani Doktor powiedziala odstawic Dufaston I Luteine. OD tygodnia tez nie biore no-spe.
Zostalo dotrwac do wtorku I nie denerwowac sie, mowila. A tu mnie maz wkurza strasznie, bo zachorowal na wlasne zyczenie, a ja powstrzymuje sie normalnie ze wszystkich sil zeby go porzadnie nie opieprzyc za taka bezodpowiadalnosc. Staram sie nie myslec co mnie czeka, nie stresowac sie, a wyobrazam sobie tylko ze zobacze swoje malenstwo I ze wszystko zniose..)
Ja lozeczko mam przygotowane, jeszcze tylko przetrzec trzeba. Przescietadlo wyprane, rozek, ochraniacze na zaglowek tez - wszystko czeka w reklamowce. Zasciele jak juz wroce ze szpitala, zeby sie nie kurzylo. Poduszki nie bede uzywac, do 6 miesiecy nie wolno I lepiej nie ryzykowac. Mowia wogule ze poduszka jest potrszebna wtedy, kiedy dziecko samo sobie ja wezmie.
Dziewczyny, a zastanawialiscie sie jake mleko zastepcze brac w razie potrzeby ostatecznej? I jaka buteleczke polecacie? Mam 60ml Avent, I 60ml. Dr. Brown I testowalam ze z Avent nie wykapuje plyn, trzeba wyciagac, a ta druga kapie sama. Czytalam tez ze chwala sobie Canpol Haberman butelku, ze mala dzurka I dziecko biore piers po niej bez problemu ( w wypadku dokarmiania)2013 - Aniolek 8tg.
2015 - Aniolek 8tg.
2016 - Aniolek 5tg.
Czekamy na drugiego synka - 20.10.2018
Synek kochany 10.01.2017 -
Davanda to na prawde lada moment bedziesz tulila swojego synka. Jakie to musi byc eksytujace znac termin kiedy sie spotkacie. Wszystko bedzie na pewno w porzadku. A maz ma jeszcze troche czasu i niech sie wszelkimi sposobami kuruje i Ciebie nie zarazi.
Ja nie kupuje mleka w razie czego, zakladam ze znow bede kp i koniec. A jakby byly mega problemy to do sklepu czy apteki zawsze mozna jechac. Butelki mam dwie z lovi podobne do piersi, fajne i polecam.
Co do skurczy to chyba tez bym je okreslila tak jak Offca. Tylko ze moga jeszcze isc z krzyza wlasnie w dol brzucha. No i porodowych na pewno nie pomylicie. -
Davanda to już tak blisko super wiadomość ☺
Mój też jest chory no ale co zrobić pracuje w aptece i tak bywa. Rzadko choruje bo w 9 lat raz był na l4 no ale widać akurat padło że teraz.
Ja poduszkę mam taką chuda jak wcale. Jedynie kupiłam taki klin specjalny pod głowę żeby nie leżała bezpośrednio na płasko. I trzeba pamiętać że malucha układać na boku że względu na to że często ulewaja. No a dwa że też na plecach powoduje zły rozwój szczęki.
Mleko mam bebilon w domu na wszelki wypadek. A w szpitalu dają już takie gotowe jak trzeba dokarmić. Ale liczę że nie trzeba będzie.
A butelkę mam avent.
-
O, jak ja zazdroszczę tym z Was, które czują (albo nawet wiedzą ), że to już niedługo U mnie żadnych objawów, żeby coś się miało wydarzyć. Mam wrażenie, że miesiąc temu byłam bliżej porodu, niż teraz, bo wtedy miałam jakieś skurcze i bóle w dole brzucha, a teraz cisza absolutna. Dzisiaj idę na powtórkę KTG, bo na poprzednim Mała się trochę za mało ruszała Nie wiem, jak ją namówić dzisiaj do większej aktywności - ona podczas wszystkich badań w ogóle zwykle mało się rusza, jak na złość, i nie pomaga ani prośba, ani groźba, ani nawet słodycze A jak tylko wrócimy do domu, to dokazuje Może dzisiaj będzie jakiś lepszy lekarz, bo poprzedni prawie nic mi nie powiedział, czy coś z tego zapisu KTG wynika. Kazał tylko liczyć ruchy i wrócić za 2 dni Właściwie więcej dowiedziałam się od położnej niż od lekarza.
A co do butelek to u nas na szkole rodzenia położna polecała Lovi. Mówiła, że dzieci łatwo się ich uczą, ale jednocześnie łatwo też wracają z nich do piersi. -
Mi też wczoraj robili ktg i narzekali że mało ruchów. Ale ona ma swoje aktywności. Nie da się dziecka zmusić na dany czas aby się ruszala. Moja po badaniu na wieczór dużo się ruszala. Więc ja jestem spokojna. A to że na badaniu nie no cóż kiedyś też musi spać ☺
Ja też niewiele czuję jeśli chodzi o skurcze czy coś. Nie martw się to się może zacząć w każdej chwili ☺