Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySummerka, super!Summerka wrote:Hejka,
My juz po;) Wszystko okej, pani doktor zachwycała sie kością nosowa, sercem;) no i termin porodu na 15, wiec mozesz mi Beatrice zmienić
no i 70% córka, teraz zastanawiam sie czy Antonina czy Marcelina;)
Z tą córką to jeszcze się nie ciesz
-
nick nieaktualnyTydzien 15
Twoje dziecko mierzy około 9.3 do 10.3 cm (3.7 - 4.1 cali) i waży około 75 gramów (2 1/5 uncji).
Skóra dziecka jest bardzo cienka i tak przeźroczysta, że widoczne są naczynia krwionośne, żebra i siatkówki oczu (widoczne jako ciemne plamki na oczach). Na głowie rosną włoski. Kości Twojego dziecka nadal rozwijają się - zaczynają twardnieć, wzmacniać się.
Co raz wyraźniej formuje się kształt uszu, ale aparat słuchowy nie jest jeszcze wykształcony. Jednak naukowcy zbadali, że dziecko może słyszeć głos mamy lub bicie jej serca dzięki falom dźwiękowym przewodzonym przez wody płodowe.
Dziecko jest teraz znacznie bardziej ruchliwe, zaciska malutką piąstkę, zgina rączkę w łokciu lub nogę w kolanie.
Jeśli w tym tygodniu masz badanie ultrasonograficzne, być może dowiesz się już płeć swojego dziecka! Nie zawsze jest to jednak możliwe, zależy to bowiem od jakości sprzętu ultrasonograficznego jak i pozycji jaką przybierze Twoje maleństwo podczas badania.
Prawdopodobnie przytyłaś już około 2,5 kg (trochę mniej lub więcej też jest w porządku). W tych tygodniach prawdopodobnie czujesz się już dużo lepiej, mdłości i zmęczenie pierwszych tygodni powinny już minąć. Od czasu do czasu mogą Cię jednak zaskoczyć jeszcze nieoczekiwane objawy, takie jak np. zatkany nos. Często zatkany nos u ciężarnych kobiet jest związany ze zmianami hormonalnymi oraz ze zwiększonym przepływem krwi do błony śluzowej nosa. Niektórym kobietom w tym okresie może również lecieć krew z nosa, co jest wynikiem zwiększonej ilości krwi w ciele kobiety ciężarnej i rozszerzonych naczyń krwionośnych w nosie.
W okresie ciąży z umiarem korzystaj ze słońca, ponieważ wysoki poziom hormonów w Twoim ciele sprzyja występowaniu przebarwień. Piegi i miejsca z ciemniejszym pigmentem mogą teraz stać się jeszcze ciemniejsze.
FasUla, ewka315 lubią tę wiadomość
-
Summerka super!!
U nas też wszystko w porządku! Nosek jest, wszystko symetryczne i na swoim miejscu
między nogami narazie nic nie dynda, ale to jeszcze wcześnie, żeby o czymś przesądzało. Stres był niesamowity.. na pappa czekam do przyszłego tygodnia, ale najważniejsze usg
Dorbie niczym się nie martw! Dziewczyny dobrze Ci piszą, że pappa to tylko uzupełnienie. 90% ważniejsze jest to co widać od razu na usg
Dziękujemy za trzymanie kciuków
Liskova, Summerka, Pola_x, Paulix, ewka315, Arizona_R, anulka557, Carmen1724, Beatrice lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymiałam zacytować, a nie polubić.Liskova wrote:Dziewczyny, czy któraś ma żylaki? Ja może żylaków nie mam, ale mam sklonność do pękających naczynek i zauważyłam takie właśnie pod kolanem z boku.
Polecicie jakiś krem?
ale też mam takie "pajączki" na udach. nic nie stosuję, choć może powinnam. wybieram sę do dermatologa w najbliższym czasie, bo na jednej ręce mam okropnie suchą skórę - chyba jakiś stan zapalny, to spytam i o te pajączki. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No wlasnie apropos pappa, pani ginekolog powiedziała, ze zmieniły sie wytyczne ptg i obecnie pappa proponuje sie wszystkim kobieta (oczywiscie odpłatnie), wiec żebym sie zastanowiła. Dodała tez, ze wyliczone ryzyko wad jest tak małe, ze gdyby nie nowe wytyczne, to w ogole by mi tego nie proponowała z tymi wynikami. Tak sie zastanawialiśmy z mężem i nie zrobię badania, bo za dużo sie naczytałam o tym, ze niejednokrotnie wyniki były złe, a dzieci zdrowe (ten test to wszak tez statystyka), a w moim przypadku ta wiedza by mnie tylko zestresowała (bo na aborcje i tak bym sie nie zdecydowała), a gdyby wyszło złe, to z amino tez nie będę ryzykować, wiec chce oszczędzić sobie stresu...mam nadzieje, ze to dobra decyzja
dorbie lubi tę wiadomość
-
czesc ja też mam problem z tymi naczynkami , na udach wyskakuja jak szalone. może red bloker czy jak to sie tam nazywa musze zapytac lekarza w Polsce bo tak ogólnie uciekamy z Anglii do Polski juz nie moge sie doczekac jak pokaze mojej ginekolog dzieciatko bo w 6 tc przed wyjazdem mowila mi ze slaba ciaza , swiezo po poronieniu i nie wie jak to bedzie a jednak jest ok
Przyszly mi dzis wyniki krwi - przy różyczce jest napisane 'wykryto' tzn ze przechorowalam ja juz ?? a tak to ok.
Gratuluje udanych wizyt !
Jaś 03.01.2016 - 3960g, 56cm
Aniołek [*] 29.03.2015, 9tc -
nick nieaktualnyciężko stwierdzić, co oznacza wynik "wykryto". A nie pamiętasz, czy przechodziłaś różyczkę?Paulix wrote:czesc ja też mam problem z tymi naczynkami , na udach wyskakuja jak szalone. może red bloker czy jak to sie tam nazywa musze zapytac lekarza w Polsce bo tak ogólnie uciekamy z Anglii do Polski juz nie moge sie doczekac jak pokaze mojej ginekolog dzieciatko bo w 6 tc przed wyjazdem mowila mi ze slaba ciaza , swiezo po poronieniu i nie wie jak to bedzie a jednak jest ok
Przyszly mi dzis wyniki krwi - przy różyczce jest napisane 'wykryto' tzn ze przechorowalam ja juz ?? a tak to ok.
Gratuluje udanych wizyt !
Myślę jednak, że badałaś przeciwciała - skoro je wykryto, to jesteś odporna - zapewne byłaś szczepiona przeciw różyczce:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2015, 19:25
-
nick nieaktualny
-
Felicity wrote:a ja się witam w 16 tygodniu
u mnie nadal z apetytem kiepsko, wymioty tez jeszcze sie zdarzają, czasem nawet codziennie:/ pewnie jestem z tych, u których utrzymują się dluzej.
Próbowałam już chyba wszystkiego
pociesze cię że nie jesteś sama bo ja też jeszcze się męczę z wymiotami i mdłościami ;/synuś ma już 18 miesięcy a w brzuszku Madziunia
nasz Bartuś
-
Już trzeci dzień nie biorę Duphastonu. Martwię się o synia.
Mam nadzieję że lekarz wie co robi i nie zaszkodzi mojemu maluchowi. Jakby tego było mało rozchorowałam się. I to porządnie! Katar, kaszel, odkrztuszanie ropy, utrata głosu... Byłam wczoraj na pomocy wieczorowej, ale nie mogą mi dać nic konkretnego, bo jedyny lek, który mogę zażyć mnie uczula (penicylina). Mam psikać gardło, ssać tabletki, dużo pić i zażywać witaminę C. Oby pomogło. Póki co kaszel mnie tak męczy, że mam wrażenie że wyrywa mi tą macicę... Tak się martwię o niego... Myślicie że może się stać coś złego?
-
nick nieaktualny
skoro już mam w domu, to zacznę stosować
