Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Zaqwsx wrote:Jakby ktoś się dowiedział coś o dostępności szczepionek w przychodniach to dajcie znać. Za kilka dni przyjdzie moja na krztuśca pelnopłatna i nie wiem czy ją wykupywać czy czekać a okaże się że będą mieli bałagan w tym 😔
Napisałam trochę wyżej - dzwoniłam do przychodni.
Zaqwsx lubi tę wiadomość
-
Kurde, przeczytałam "Charakterystykę produktu leczniczego" tej szczepionki na krztusiec, wskazywanej wszędzie jako jedyna dopuszczona dla kobiet w ciąży. Nie wiem jak mam się odnieść do poniższej informacji, miało mi się rozjaśnić, a jest jeszcze gorzej...
4.6 Wpływ na płodność, ciążę i laktację
Ciąża
Brak danych lub istnieją tylko ograniczone dane dotyczące stosowania Tdap Szczepionka u kobiet
w okresie ciąży. Badania na zwierzętach dotyczące szkodliwego wpływu na reprodukcję są
niewystarczające.
Podobnie jak w przypadku innych szczepionek inaktywowanych nie należy spodziewać się
szkodliwego wpływu na płód.
Tdap Szczepionka powinna być stosowana podczas ciąży jedynie, gdy jest to bezwzględnie konieczne
a potencjalne korzyści przewyższają potencjale ryzyko dla płodu.Belo lubi tę wiadomość
-
Kattalinna, na żadnym produkcie medycznym nie będziesz mieć informacji, że zostało przetestowane na kobietach w ciąży. Nie prowadzi się takich testów. Są po prostu zakazane. (In vivo)
Jedynie można się spodziewać reakcji na dany składnik (reakcja na szczepionkę podczas badań in vitro; badań, a nie zapłodnienia in vitro).
Aleale lubi tę wiadomość
-
No dobra, fałszywy alarm z tą glikemią z palca. Na czczo z krwi mam 73,4, a kolejne pobrania 90 i 69,9. Nie wiem co ten glukometr w labie odwalił, żeby się pomylić o 27 jednostek 😉
kattalinna, Zaqwsx, soundia, kinia982, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
@kinga89, teraz doczytałam, że ta Twoja koleżanka nie miała na nic czasu przez kilka lat.
Ja się wypowiadam mając 2-latkę, ale już na tym etapie dziecko wg mnie powinno umieć się trochę samo pobawić, a co dopiero kilkulatek. Takiego spokojnie można nieco zaangażować w różne czynności domowe. Nie mówię, że ma od razu mieć obowiązki, ale dla malucha to wręcz frajda przy czymś "pomagać".
Więc tłumaczenie, że przy kilkuletnim dziecku nic się nie ds zrobić świadczy albo o szukaniu wymówek, albo na którymś etapie coś poszło nie tak, jeśli dziecko rzeczywiście nie da rodzicowi nic zrobić.LeniweKluski, Zaqwsx, Mamausia, ultramaryna_, Holibka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny planujące szczepienie na grypę - w którym tygodniu ciąży planujecie się szczepić?
-
Milvaaa wrote:Ok, no to jednak nie ma chyba zależności między tym wzrostem Aktywność dziecka też może te bóle nasilać. Moja dr mi tak mówiła, że to jest etap kiedy mają jeszcze dużo miejsca i się mogą wiercić do woli, a że to już prawie kilogramowe bobasy, to jak uderzy w takie więzadło to może zaboleć. A kiedy miałaś ostatnio USG?
Nomeolvides wrote:Ja co prawda nie jako mama, ale dodam też od siebie że często jako rodzice sami sabotujemy tą dziecięcą niezależność, umiejętność skupienia, samoregulacji już od samego początku.
Co mam na myśli:
- noworodki śpią bardzo aktywnie, stękają, mogą otwierać oczy, wiercą się itp. Co często w takich sytuacjach robią rodzice? Od razu biegną, wyciągają, lulają. Co warto zrobić? Chwilę poobserwować i zobaczyć czy dziecko serio nie śpi i potrzebuje wsparcia, czy po prostu jest w aktywnym śnie
- dziecko się budzi, leży sobie w łóżeczku, coś gada po swojemu - dajmy dzieciom czas, nie trzeba ich od razu wyciągać. Niech poleży, połapie się za stopy, spędzi czas samo ze sobą. U brata mojego męża dzieci jeszcze dobrze się nie przeciągnęły a już były wyciągane z łóżeczek i wpychano im butle 🙄
- dziecko samo sobie coś robi np. Stawia puzzle jeden na drugim robiąc wieżę (a nie układa układankę) - pozwólmy na to! Dajmy się skupić, nie przerywajmy, nie mówmy od razu „ojejku jak ładnie się bawisz” itp bo przez to potem maluch potrzebuje też więcej i więcej stymulacji, motywacji zewnętrznej
Generalnie często lepiej zrobić mniej niż więcej i dać tym małym ludziom poznawać świat. I oczywiście będą high needy które mogą funkcjonować tylko z mamą/rodzicem, ale warto na starcie dać sobie szansę i nie utrudniać ☺️
LeniweKluski, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Rocky wrote:Dziewczyny planujące szczepienie na grypę - w którym tygodniu ciąży planujecie się szczepić?
Rocky lubi tę wiadomość
-
Na grypę można się zaszczepić w każdym trymestrze podobno. I w pierwszym i w drugim i trzecim. Jedynie między szczepieniami trzeba zachować dwa tyg przerwy (tak mi powiedziała pielęgniarka dziś przez telefon). Prawda to? 🤷🏼♀️
-
Ja też dziś dzwoniłam do Przychodni to babeczka nic nie wiedziała o tych szczepieniach. Więc pewnie zadzwonię po 15.10. Ale mam nadzieję, że oni będą mieć na miejscu te szczepionki a nie, że trzeba je wykupić. Skoro jest problem z ich dostępnością a przychodnie mogą same zamówić i pewnie mają lepszą dostępność 🙈
Ja w sumie mam nastawienie takie, że na początku na pewno będzie ciężko i trzeba się nauczyć i przyzwyczaić do nowej sytuacji z bobaskiem. Mam nadzieję, że będą to cudowne chwile mimo wszystko i tak szybko miną, że pewnie będziemy tęsknić za takim maluszkiem 🥹ultramaryna_, Rocky, kattalinna lubią tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG + wizyta
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
kattalinna wrote:Kurde, przeczytałam "Charakterystykę produktu leczniczego" tej szczepionki na krztusiec, wskazywanej wszędzie jako jedyna dopuszczona dla kobiet w ciąży. Nie wiem jak mam się odnieść do poniższej informacji, miało mi się rozjaśnić, a jest jeszcze gorzej...
4.6 Wpływ na płodność, ciążę i laktację
Ciąża
Brak danych lub istnieją tylko ograniczone dane dotyczące stosowania Tdap Szczepionka u kobiet
w okresie ciąży. Badania na zwierzętach dotyczące szkodliwego wpływu na reprodukcję są
niewystarczające.
Podobnie jak w przypadku innych szczepionek inaktywowanych nie należy spodziewać się
szkodliwego wpływu na płód.
Tdap Szczepionka powinna być stosowana podczas ciąży jedynie, gdy jest to bezwzględnie konieczne
a potencjalne korzyści przewyższają potencjale ryzyko dla płodu.LeniweKluski lubi tę wiadomość
-
LeniweKluski wrote:Na grypę można się zaszczepić w każdym trymestrze podobno. I w pierwszym i w drugim i trzecim. Jedynie między szczepieniami trzeba zachować dwa tyg przerwy (tak mi powiedziała pielęgniarka dziś przez telefon). Prawda to? 🤷🏼♀️
No właśnie wiem, że na grypę można się szczepić w każdym trymestrze, tylko się zastanawiam kiedy to najlepiej zrobić 🙂 mój prowadzący mówił właśnie o tym, żeby mieć przerwy między szczepionkami, a jak chcę grypę, krztusiec i rsv to wychodzi mi miesiąc szczepień 🙈 -
Kinga, ja tylko dodam, że już nigdy nie będziesz sama i nigdy nie będzie „świętego spokoju”, bo i tak w wolnej chwili o tym dziecku będziesz myślała 😉 Wszystko da się ogarnąć, przy każdym egzemplarzu i metodą prób i błędów wypracować czas na obowiązki i kawę. A jak ma się na miejscu męża, babcię lub kogoś chętnego do pomocy, to i nawet z chałupy wyjdziesz sama 😉
Laski, jazda z dzieciaczkiem wcale nie jest straszna, nie ma co panikować 😊 Ja byłam rzucona na głęboką wodę, bo już z niemowlakiem jeździłam prawie codziennie na rehabilitację i terapię, i szczerze - nie przypominam sobie sytuacji, kiedy musiałam w panice zjeżdżać na pobocze, sprawdzać czy wszystko gra. Może mam wyjątkowe szczęście, ale z synem już razem tysiące kilometrów w naszym wspólnym życiu zrobiliśmy 😉🥰 Bezpieczny fotelik, lusterko do podglądania i szerokiej drogi 👍
Yowelin, trzymam kciuki za pozytywne wieści z kolejnej wizyty, dobrze, że drugi lekarz na to zerknie - być może on będzie miał zupełnie inne pomiary, inną rękę i zwyczajnie najesz się tylko stresu 🤷♀️ Tego Ci życzę ❤️🤞Rocky, Holibka, kattalinna lubią tę wiadomość
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
12.11. 1430g złośnicy 🤭 (29+3)
🩺 23.11. III prenatalne
-
@Soundia fajnie, że Cię wypuścili, oby było już tylko lepiej! U mnie płytki krwi badane w 26 tc. 237. Na początku ciąży miałam 275, a potem stopniowo spadały do 213. Ostatnio wzrosły do tych 237. Ogólnie to chyba nie masz dużo poniżej dolnej granicy (150), a w ciąży to raczej normalne, że składniki krwi ulegają rozrzedzeniu przez zwiększoną objętość krwi. Ja mam większość wyników morfologiiledwo w widełkach albo ciut poniżej, a niektóre ciut powyżej i mój gin mówi że morfologia ok jak na ten etap.
@Yowelin masz dobre podejście do tematu. Wierzę, że wizyta konsultacyjna rozwieje wszelkie obawy i mocno trzymam kciuki!
@Nome obkuta jesteś nieźle z dobrego podejścia do wychowania, brawo!
@Zaqwsx ja nie wiem co te chłopy mają z tymi zmywarkami mój woli ręcznie myć niż zmywarkę przeładować. Mój tato tak samo, czym mnie wkurza bo wiecznie swoimi kubkami, talerzami i sztućcami zawali ociekacz. Na niegotowanie i niesprzątanie pomaga zostawienie mężczyzny samego np. na 2 tygodnie. U nas wyszło niezamierzone, ale mój mąż serio więcej teraz ogarnia, odkąd na tygodniu jest sam w mieszkaniu
A ja się melduję po wizycie. Maluch 1200 g, idealnie w środku widełek. Szalał w czasie USG, do tego miałam okazje zobaczyć i jednocześnie poczuć od środka czkawkę malucha, śmieszne wrażenie Nie do końca chciał się pokazać, wtulał się w łożysko i mam tylko ujęcie na pół buzi, ale i tak dla mnie to fajna pamiątka. Kolejne USG to będzie już USG trzeciego trymestru pod koniec października.
Pytałam o szczepionkę - gin poleca, mówi że warto i żeby pójść po receptę do rodzinnego. Był niezorientowany w kwestii informacji o refundacji od 15.10. Chyba to info jeszcze nie wszędzie dotarło po prostu. Ja będę dzwonić do przychodni w przyszłym tygodniu.
Urofizjo - jestem zadowolona z wizyty. Rozluźniła mi napięcia od szyi po pachwiny, sprawdziła mdm, pokazała ćwiczenia, przypomniała prawidłowe wstawanie itd. Dostałam też instrukcje głosowe na maila. Potwierdziła rozejście mięśni tak jak sama sobie zdiagnozowałam - duże, na 3-4 palce prawie od mostka do pępka. Pokazała jak mam się tejpować. Nic trudnego, dam radę. Ogólnie miła atmosfera, przyjemny gabinet, czułam się fachowo zaopiekowana i nieraz syczałam z bólu (a mam wysoki jego prób).
Pytałam gina czy jest szansa na poród naturalny i już nie naciskał na cc na zimno i powiedział, że prawdopodobnie możemy zaczekać w moim przypadku do terminu porodu i jeśli zacznie się naturalnie to wtedy spróbować, a jeśli nic nie ruszy do terminu to dłużej nie można czekać. Blizna pięknie trzyma, szyjka też wzorcowa.
natomiast urofizjo po przeanalizowaniu mojej porodowej historii i obecnej sytuacji mięśni powiedziala, że dobrze by było jakby się zaczęło wczesniej ze względu na to rozejście. I że może być tak, że mój organizm już się w pewien sposób zakodował na rezygnację z porodu naturalnego. Także mam o czym myśleć. Ogólnie mdm dają radę, ale wzmacniać trzeba teraz bo dostają w ciry w ciąży. Jeżeli na kolejnej wizycie gin będzie zielone światło na naturalną próbę porodu to będzie instrukcja masażu krocza.
Ja się trochę o moją szyjkę martwię. Przy pierwszym porodzie ona bardzo wolno się rozszerzała. Po 30g porodu miałam 7 cm rozwarcia. Tu widzę problem. Mam wrażenie, że mam jakąś żelazną szyjkę 🫣
W pracy znowu się dzieje ale ogólnie ok. Ja lubię jak się dzieje od czasu do czasu 🤣 zmiany mnie dynamizują. Dziś czułam pozytywne emocje w pracy. Nie chciało mi się tych wariatów dziś opuszczać.
A teraz padam na ryjek, to było bardzo długo dzień, ale w całym rozrachunku pozytywny!
Cholera ale manuskrypt napisałam 😅🫣
https://zapodaj.net/plik-vJJlKlwYDCWiadomość wyedytowana przez autora: 5 października, 00:30
kattalinna, Nomeolvides, KINGA89, LeniweKluski, Domi.Nika, Rocky, Faelwen90, Zaqwsx, Podkoszulka, Beza27, Belo, Tigra, ultramaryna_, Liyss🧚🏻, Jakasienka lubią tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Holibka - piękne to zdjęcie ❤️ Nie wyobrażalne, ze z tych naszych małych kropek wyrośli już mali ludzie!
My wczoraj zaopatrzyliśmy się w fotelik, podszedł nam cybex cloud T bo waga nie ma dla nas znaczenia a spodobał się nam obojgu 😀 Do auta pasuje idealnie, bazy nie chcemy bo auto użytkuje M w "czasie" pracy i potrzebuje często pustych foteli z tyłu, więc baza nie jest dla nas. Ale po instruktarzu to łatwe to zapinanie pasami 😊 Przymiarkę zrobiłam w domu do wózka i prezentuje się bosko razem z Roanem ivi 🥹 No zakochana jestem na maxa!!
Dziś też zrobiłam prezent M i zamówiłam mu nowy telefon, spóźnione urodzinowo ale mam w nim masę wsparcia ostatnim czasem, więc to taki prezent podziękowanie - dawno go nie doceniłam w ten "materialny" sposób, więc mega zadowolony chłop bo ten jego telefon teraźniejszy to już koszmar 🤣
Byliśmy też wczoraj w kinie na nowym Jokerze... latałam do toalety co 30 min, ledwo wysiedziałam te 2.5h w kinie 🥲 Odpuszczamy już sobie chyba do porodu nasze kinowe wyjścia. Jeszcze ten Joker tak słaby, że ciężko było wysiedzieć nie tylko z niewygody ale też nudy 😀
Mamy ostatnio bardzo dobry czas, oby trwał jak najdłużej 🥹❤️Holibka, kattalinna, LeniweKluski, Zaqwsx, Rocky, Faelwen90, Podkoszulka lubią tę wiadomość
-
Z tymi mężami/partnerami to da się wypracować i tylko trzeba rozmawiać. U mojego męża w domu rodzinnym są takie zasady że mama biega na około stołu wszystkim donosi jedzenie i oni siedzą. No ja u nas w domu nie chce takich zasad, ale on tak żył. Nie chce żeby nasz syn tez miał taki wzorzec. Ze baby to do garów. Żyjemy w XII w i podziały ról mogą być inne. I nie chce od mojego męża „pomocy” to tez jego obowiązki żeby wiedzieć co się kończy w domu, kiedy psu trzeba podać tabletki na odrobaczanie i kiedy są wizyty u lekarzy itp. Jest taka książka „Fair play w rodzinie” ja z niej nie korzystałam ale może komuś się przydać.
Ps. A i okazuje się ze lepiej wkłada naczynia do zmywarki bo optymalizuje przestrzeń żeby najlepiej się umyły (i przekłada po mnie naczynia xd) jeszcze wiele przed nami wyzwań bo np. trudno nam idzie zdecydować co na obiad i to ja bardziej myśle w tym temacie, ale jakoś to idzie do przodu. Grunt to żeby to rozpocząć bo może to być tematem wielu kłótni, szczególnie kiedy będziemy czuły sie wykończone całodzienna opieka nad niemowlakiem.
HNB, studiowałam łącznie 10 lat 5 lat psychologię i 5 lat szkole psychoterapii z czego miałam moduły i o terapii rodzinnej i dzieci i o rozwoju.Nigdy nie było takiego terminu 🫣 słyszę takie rzeczy tylko na „mieście”. Poczytam o tym i zobaczę co czy coś nowego się pojawiło.
Co do jazdy autem dzięki dziewcyzny! Czyli lusterko i siadam z przodu bez kombinowania. Byłam przekonana ze to jakieś niebezpieczne siadać daleko od dziecka. Ale jak widać to jakieś moje przekonanie. Muszę tez uporać się ze swoim lekiem jazdy autem o którym kiedyś rozmawiałyśmy :o odkładam to w czasie. Ale może zapisze się na jakieś jazdy po połogu 🫣
Holibka, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
Kattalina przez kilka lat pracowałam w przedszkolu bliskosciowym i placówce alternatywnej jako edukator językowy i dużo stamtąd wzięłam dla siebie ☺️ sporo też nianiowałam, no i ja od zawsze wiedziałam, że chce mieć dzieci najlepiej szybko, więc też te treści dzieciowe dobrze mi się przyswajało.
Holibka ale cudowne zdjęcie 🥺 Mały ludek. Czasem mi się wyświetli na ig jakiś filmik z wcześniakami z różnych tygodni „jeśli zastanawiasz się jak wygląda Twoje dziecko w xx tygodniu” i te nasze to są już serio takie mini ludki, wzrusza mnie to ogromnie 🥺
Kinia super że u Was dobrze!
Domi dobrze napisane z tą pomocą. No jak słyszę że „mąż pomaga” w domu albo przy dzieciach to 🤦🏼♀️kattalinna, Holibka, kinia982 lubią tę wiadomość
-
Holibka cudowna ta twarzyczka 😀 Dzieci już teraz się robią takie dużo ładniejsze i powoli bardziej okrąglutkie. Widziałam rolki jak rodzice później ustawiali dzieci w podobnych pozycjach jak na tych zdjęciach 4d i porównywali po urodzeniu 😅
Ja na moje zdjecie poluję w poniedziałek. Przy okazji zrobię pomiary bo mimo wszystko tekst że wydaje mu się że dobrze rosne mi nie wystarcza i wolę wiedzieć jakby miał być jakiś problem z łożyskiem bo jestem z osób nieoszczedzajacych się i robię różne rzeczy, które gdyby bylo coś nie tak pewnie mogłyby wpłynąć negatywnie na dziecko więc wolę wiedzieć żeby w razie czego "zwolnic".
Co do obowiązków domowych to zamieszkaliśmy razem jak mieliśmy po 19 lat. Mąż w domu wychowany tak, że nawet nie wiedział gdzie co w kuchni leży, chyba nigdy sobie nawet kanapki nie zrobił sam bo rodzice wiecznie w domu i wszystkie posiłki szykowali, tak samo ubrania też miał kupowane bez jego udziału do 19 rż i ogólnie to że teraz jesteśmy dobrze żyjącymi ludźmi z nierownosciami w domu to i tak dużo pracy w to włożyłam. Jeszcze sporo przede mną, ale jednego jestem pewna. Nie chce wychować syna jak teściowa... Będę walczyć o samodzielność dziecka bo ja z kolei byłam wychowywana dokładnie odwrotnie. Jako traumę wspominam początek naszego wspólnego życia. Wiem że dziecko dużo patrzy na ojca i mam nadzieję że mąż znając swoje słabości pomoże mi wychować chłopca na samodzielnego a nie wyreczajacego się innymi
Znowu mam rozwalone gardło. Nigdy tyle nie chorowały mi górne drogi oddechowe jak w tej ciazy, masakra...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października, 10:08
Holibka lubi tę wiadomość
-
Ja już się na grypę zaszczepiłam. Przyznaję, że przede wszystkim wolałabym w ciąży na grypę nie zachorować i ryzykować powikłania. Nie szukałam uważnie ale nie znalazłam badań mówiących o zależności momentu tego szczepienia a uodpornieniu malucha. Przeciwciała matki są już przekazywane przez pępowinę w okolicach 20 tyg.
Bardzo mnie ceszy mnie opcja szczepień na ksztusiec w POZ, to zawsze jakiś koszt zostawiony w kieszeni. A że 27 tydzień skończę na przełomie października i listopada to jednostki powinny powoli się zacząć ogarniać. 😅
Za to chyba rozwija mi się kandydoza lub inne dziadostwo w jamie ustnej i pojawiły mi się bolesne plamy na języku. Jakiś czas temu też coś miałam ale myślałam że to obiawy Covidu ktory wtedy przechodziłam (zwłaszcza że minęło z Covidem). Na szczęście woda z solą trochę to łagodzi. Czy któraś z Was też z czymś takim walczyła?22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
Leki: Acard,
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny