Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
kattalinna wrote:Leniwe, potwierdzam, że im później, tym gorzej. Ja w poprzedniej ciąży dawałam radę z dietą większość czasu, aż w samej końcówce cukry tak się rozjechały, że na ostatnie 3 tygodnie wjechała insulina. Dlatego trzeba być czujnym cały czas.
Jeśli chodzi o czas z noworodkiem w domu to ja planuję się na niego gapić ile wlezie 🙂 te dzieciaczki tak szybko rosną i się zmieniają, że trzeba dosłownie chłonąć każdą chwilę! I to wcale nie jest nudne, gdy w grę wchodzi własne 🙂Faelwen90, kattalinna lubią tę wiadomość
-
potforzasta wrote:Problem w tym że ja właśnie bardzo mało jem I wręcz muszę zwiększyć ilość posiłków w ciągu dnia bywało tak że i raz dziennie jadłam a teraz chociaż te 3 razy dziennie zjem.
Właśnie nie chodzi mi o ilość tylko wielkość porcji.
U mnie moja diabetolog mi to wytłumaczyła tak. Im rzadziej jemy ale normalne porcje to cukier szaleje. A jak rozbijamy na 6/7 posiłków to powinno być w miarę ok. Bo organizm jest cały czas w podobnym poziomie glukozy.
Więc zamiast dwóch kanapek na sniadanie (powiedzmy o , jedna przerzucamy na drugie śniadanie. Czyli 8 jesz śniadanie, 9 mierzysz cukier. Po 10 jesz drugie śniadanie. W sumie co 2h warto włożysz cos do paszczy. 🙃
Podkoszulka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny,
Postanowiłam po udanych badaniach wybrać się na zakupy do galerii handlowej. Będąc w Rossmannie zaczepiła mnie dziewczyna, podsuwając pod nos kartkę, że jest z polskiego związku gluchych i gluchoniemych i zbiera datki. Niewiele myśląc dałam jej pieniądze, niedużo, bo akurat miałam 20 zł w portfelu. Zazwyczaj płacę kartą. Podpisałam się na tej liście z datkami i poszłam dalej oglądać kosmetyki. Dość długo chodziłam jeszcze po Rossmanie, a ta dziewczyna tak samo zaczepiła kilka innych osób i każdy coś jej tam dał. Jak już szłam do kasy to jakaś kobieta zapytała ją o jakiś identyfikator to czymś jej tam machnęła i zaraz wyszła w pośpiechu. Wtedy do mnie dotarło, że chyba zostałam pierwszy raz w życiu oszukana, albo już kiedyś byłam oszukana tylko o tym nie wiem...
Po zakupach znalazłam na internecie telefon do związku głuchych i głuchoniemych w Krakowie i zapytałam czy organizują na terenie galerii handlowej jakąś zbiórkę. Niestety Pani stanowczo zaprzeczyła i powiedziała mi, że jestem nie pierwsza osobą, która dzwoni do nich w tej sprawie, bo ostatnio to nagminne.
Cały dobry humor mnie opuścił po tej sytuacji...
Nie wiem jak młodym ludziom, no ogólnie ludziom nie jest wstyd tak oszukiwać i żerować na czyjejś niepełnosprawności. To jest chore po prostu.
Zawsze starałam się pomagać w miarę możliwości, jak ktoś mnie poprosił o kupienie jedzenia to nigdy nie odmawiam, zawsze coś kupuję. Wiadomo, nie wspieram osób nietrzeźwych albo pachnących alkoholem, ale głodnemu nigdy nie odmówiłam.
Tym bardziej ta sytuacja bardzo mnie zasmuciła i zniechęciła jednocześnie...
No okropne uczucie. Następnym razem będę bardziej ostrożna, bo chyba za bardzo ufam ludziom.
Trochę się tutaj Wam wyżaliłam, ale może ktoś w przyszłości będzie w podobnej sytuacji i w razie czego to będzie wiedział, że lepiej na początku sprawdzić czyjeś intencje 😞 -
Faelwen90 chciałaś pomóc, nie dziwię się że się wkurzyłaś. Ja trochę unikam dawania na mieście na takie akcje. Wolę jak już coś daje to przez internet wspierać jakieś akcje
Faelwen90, kinia982 lubią tę wiadomość
-
Faelwen, niestety oni tak działają. Zazwyczaj podchodzą do osób, które są sama/w ciąży/starsze/bardzo młode.
Tez jestem z Krakowa i niestety mogę potwierdzić, ze jest plaga takich oszustów.
Nie przejmuj się, czasem tak bywa - sama pare razy nacięłam się, ze jestem jak ostatni frajer i mnie oszukanoZaqwsx, Faelwen90, kinia982 lubią tę wiadomość
-
No niestety można się naciąć na takich oszustów, ja kiedyś słuchałam podcastu z „byłym bezdomnym” i on mówi żeby nie kupować jedzenia bezdomnym bo to potęguje ich bezradność. I zawsze się udaje i przez to nie maja motywacji do wyjścia z kryzysu bezdomności. Wiec takie internetowe zweryfikowane zbiórki są bezpieczniejsze.
Dodałam rzeczy do koszyka w Gemini (1255 zł :p) ale 200 to ciśnieniomierz.
Zaqwsx, Podkoszulka, LeniweKluski, Faelwen90, kattalinna, Liyss🧚🏻, kinia982, Rocky lubią tę wiadomość
-
Domi.Nika wrote:No niestety można się naciąć na takich oszustów, ja kiedyś słuchałam podcastu z „byłym bezdomnym” i on mówi żeby nie kupować jedzenia bezdomnym bo to potęguje ich bezradność. I zawsze się udaje i przez to nie maja motywacji do wyjścia z kryzysu bezdomności. Wiec takie internetowe zweryfikowane zbiórki są bezpieczniejsze.
Dodałam rzeczy do koszyka w Gemini (1255 zł :p) ale 200 to ciśnieniomierz.
O kurcze, trochę wyszło. Pewnie ciężko będzie ci wrzucić screeny całego koszyka, ale może napiszesz co poza cisnieniomierzem najbardziej podbiło rachunek?
Mój koszyk na ten moment to +/- 600 zł i się zastanawiam o czym zapomniałam 🙈Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Zdecydowanie screeny to za dużo roboty i wklejanie tych zdjęć.
Ale tak
- sterylizator canpol, uważam ze i tak się przyda do laktatora albo innych rzeczy wiec biorę od razu 130 zł
- lansinoh kompresy na piersi i ta wkładka chłodząca Ok 100 zł
-multimum kompresy na sutki i łagodzący spray Ok 100 zł
- butelka szklana lansinoh i butelki do przechowywania pokarmu Ok 100 zł
-szczotka na ciemieniuche 45 zł
- katarek 45 zł
- Bepanthen 37 zł
- Water Wipes 50 zł
-Femaltiker 35 zł
No a reszta to jakieś pierdoły od 5-40 złGumcia1989 lubi tę wiadomość
-
Zaqwsx wrote:Faelwen90 chciałaś pomóc, nie dziwię się że się wkurzyłaś. Ja trochę unikam dawania na mieście na takie akcje. Wolę jak już coś daje to przez internet wspierać jakieś akcje
Po tej akcji rzeczywiście zostanę przy wspieraniu internetowych zbiórek, bo zawsze są weryfikowane przez jakąś fundację.
Po prostu denerwuje mnie jak tak można podszywać się pod osobę głuchą, niemą, chorą lub upośledzoną w jakimś stopniu. Przez takie zachowanie często osoby na prawdę potrzebujące są ignorowane przez społeczeństwo.
Nie wiem, ale jak dla mnie to jest chore. Takie zeszmacenie się dla pieniędzy.
Kurcze, mnie też jeszcze czeka zrobienie zakupów aptecznych. Aż się boję ile tego będzie 😉 -
Faelwen przykro mi, że spotkała Cię taka sytuacja 😞 niestety naciągaczy wszędzie pełno i nie zawsze jesteśmy w stanie wszystko zweryfikować. Faktycznie wykorzystanie chorób do takich celów jest jakoś szczególnie odrażające, ale już mnie chyba nic nie zdziwi.
Tigra dobrze, że się odezwałaś! Też uważam, że warto znaleźć kogoś z kim możesz porozmawiać i żebyś miała kogoś, kto jednak będzie miał baczenie na Twoje samopoczucie. Może jakaś przyjaciółka, rodzeństwo, rodzice? Jest ktoś kto może Cię wesprzeć?
Domi no powiem Ci zaszalałaś w tej aptece 😁 Ovufriend powinno jakiś kod zniżkowy ogarnąć z gemini, bo chyba 90% forumowych mam zostawia u nich takie okrągłe sumki
Ja dzisiaj zrobiłam pierwsze prasowanie dla dzieci 🥺 Do mojego męża chyba dociera powoli, że będzie tatą 😅 Bo tylko wchodzi do sypialni, widzi jakieś ubranko, ogląda zdjęcia z wizyty i zaraz mówi „o boże będę tatą” albo „jezu będę miał dzieci” 🤣 Rychło w czas 😜 Oboje się dzisiaj zaciągaliśmy bobasowym praniem, tyle czekałam żeby mieć ten zapach na co dzień w domu 🥺
Byłam też na wizycie u drugiej lekarki, oczywiście pomiary zupełnie inne niż w poniedziałek i wyszło, że Tymek zmalał a Wanda przegoniła brata, ale już się tym nie przejmuję. U tej lekarki też na ten moment poród naturalny i skierowanie do szpitala na wyznaczenie terminu hospitalizacji. Coś wspominała, że pewnie w okolicach 15-17.12 mogliby mnie położyć i na święta bylibyśmy już w komplecie 🥺ultramaryna_, kattalinna, Holibka, Faelwen90, Mamausia, Limonka26, Gumcia1989, Liyss🧚🏻, Ottioli, Podkoszulka, Rocky lubią tę wiadomość
-
Kurczę @Nome to widzę że nam lekarze planują podobne terminy 🤭 ciekawe jak to się finalnie poukłada. Ja z otwartością do tego terminu na razie podchodzę.
@Faelwen nie wyrzucaj sobie. To nie Twoja wina i Ty jesteś fair w tej sytuacji.
@Domi.Nika niezłe zakupy w Gemini. Ja utknęłam dziś na Ali na wyborze kosmetyczki i lampki z czerwonym światłem. Ale chyba mam a dziś przyszedł mi mój statyw i jest ok. I odezwała się też fotografka i chyba skuszę się na mini sesję za powiedzmy 300 zł w przyszłym tygodniu. Ale statyw i tak się przyda
Jestem dziś okropnie nieogarnięta mąż mnie namawiał na wzięcie dnia wolnego i żałuję, że tego nie zrobiłam. A na jutro mam tyle, że nie wiem, chyba siądę i się zapłaczę z tego wszystkiego. Do tego zjadłam nieostrożnie miskę fasolki po bretońsku w południe i do tej pory ją odpokutowuję.
Między 1 a 3 listopada zapowiada się intensywny przepływ ludzi u nas. Nie wiem jak to przetrwam. Ale 3go będziemy mieli wózek od znajomych za symboliczną kwotę🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Włożyłam do koszyka ale nie poszłam zamówiłam, muszę trafić żeby dostawa była w środę bo wtedy ktoś jest cały dzień w domu żeby kurier wniósł chyba że mi się to wszystko usunie z tego koszyka ?
Pewnie do paczkomatu będzie za małe i włożą do paczko punktu. Wiec bardziej mnie urządza opcja prosto do domu. Oby nie 🤣🤣
Mi zostało jeszcze jedno pranie dziecięce do zrobienia. Ale darowałam sobie te prasowanie, wysuszyłam w suszarce na wyższej temperaturze.
A pierzecie jakoś wózek ? Jest na to jakiś patent?
Nome a jak rozwiązujecie to z bliźniakami? Ile twój mąż będzie w domu? Pytam z ciekawości jak to organizacyjnie wyglada bo chyba powinien mieć więcej tego ojcowskiego nie ? -
Holibka wrote:Poprawka, ważyłam 2100 g 🤭 Dopytałam rodziców.
ja też rozważam stymulację przed tylko boję się, żeby sobie porodu nie przyspieszyć. Chooociaz znając moje ciało i żelazną macicę to nie powinno zrobić na niej wrażenia.
A ja to zaczęłam rozważać, czy ten laktator nie nadałby się, żeby w razie czego jakoś ten poród przyspieszyć 😆
W poprzedniej ciąży próbowałam chyba wszystkiego, o czym słyszałam i co? I nic 😆
Ani nawet pół skurczu nie poczułam aż do czasu indukcji i podłączenia oksytocyny.
-
@Tigra dziewczyny napisały już sporo, więc nie będę nic doradzać, ale myślę podobnie wine co do rozmowy ze specjalistą, albo chociaż próby uzyskania wsparcia id kogoś bliskiego.
Trzymam kciuki, żeby mąż się ogarnął i udało sie Wam wszystko poukładać.
-
Z tą stymulacją laktatorem w czasie ciąży jeszcze, to na zaufajpołożnej mówili żeby absolutnie tego nie robić więc nie wiem czy to dobry pomysł.
@Holibka, piąteczka! Też dziś zjadłam miseczkę fasolki po bretońsku, wcześniej jogurt z gruszką więc po prostu cały dzień umieram...
Moje zakupy w Gemini wyszły lekko ponad 800 zł, ale braliśmy też od razu nebulizator więc on trochę podniósł wartość koszyka.
Z wyprawkowych rzeczy na liście mamy wciąż fotelik, wanienkę, poduszkę do karmienia, przewijak na komodę, torbę do wózka z matą do przewijania no i rzeczy dla mnie - koszule i staniki do karmienia, ale z tym ostatnim to czekam na koniec listopada, a nawet grudzień, bo nie wiem czy mi biust jeszcze urośnie czy też nie. A, no i przydałby się jakiś wygodny fotel do karmienia, ale przeraża mnie koszt takiego spełniającego standardy kp.
Na początku listopada wjeżdża w końcu komoda i zacznę pranie 🙂 -
Holibka wrote:@Litss nasze maluchy wagowo praktycznie identyczne! I wiek w zasadzie ten sam - u mnie taka waga małego była wczoraj także piona!
No i te pięty pod żebrami doskonale rozumiem. Nie wiem jak Ty, ale ja dziś jadę na małych porcjach pokarmów półpłynnych. Wczoraj zjedzone o 16 klopsiki czułam w gardle dziś do południa. Mam wrażenie, że młody upodobał sobie kopanie mnie po żołądku.
Co do ktg to kurczę u mnie cisza na ten temat. Na SR twierdzą też że kto tylko gdy coś niepokoi i że nie robi się tego badania rutynowo
Tv, bodźce… u nas będzie ciężko. Nie mam na razie koncepcji na tę walkę z wiatrakami (facetami 🤭). Na pewno od wszystkich bodźców nie uchronię małego przy 5 domownikach oprócz noworodka. Mieszkamy w domu, który żyje, do tego na wsi i wierzę, że dziecko siłą rzeczy zaadaptuje się do tutejszych nieraz głośnych warunków i jak będzie potrzebowało spać to będzie spać.
Pierwsze chwile w domu, hm. Chętnie poczytam Wasze historie, najchętniej pozytywne U nas przy starszaku było nieco stresu w pierwszej dobie bo dopadł mnie kryzys laktacyjny, a młody odmawiał butli. To wcale nie było takie „aaa home sweet home”. Raczej stresowaliśmy się trochę jak damy sobie radę. No ale poszło jakoś
Apropos laktacji, dziś na sr mieliśmy temat problemów laktacyjnych. Podobało mi się, sporo wyniosłam z tych zajęć i przypomniałam sobie własne doświadczenia z kp. A co ciekawe i zamierzam się tak wspomóc, położna polecała wypić sobie dzień przed planowaną cc „na zimno” femaltiker, żeby łatwiej było rozkręcić laktację. Raczej wypróbuję ten sposób.
Idziemy łeb w łeb 😁 ja nie mam problemu z jedzeniem ale współczuję Ci tego uczucia 😪
U mnie w klinice gdzie chodzę do gin to jest taka praktyka, że robią ktg od tego tygodnia ciąży. Więc zobaczymy 🙈Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG + wizyta
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
Domi dzięki 😊 Poza sterylizatorem i rzeczami typowo do porodu SN który mnie nie dotyczy widzę, że mam wszystko się uspokoiłam
Co do koszyka, jak dodawalas będąc zalogowana to nic ci nie zniknie. Ja od miesiąca buduję sobie koszyk, dodaje, usuwam i wszystko zawsze jest na miejscu 😉
Jeśli chodzi o pranie wózka to ja ściągnęłam co się dało (pokrowiec z materaca, mimo że materac kupiłam nowy. Zdjęłam też wkład w środku, te boczki mam na zamek) i wypralam w pralce. Do tego kupiłam dodatkowy wkład na te boki, żeby zminimalizować nieodwracalne ubrudzenie czymś wózka, bo mamy pożyczony. Resztę potraktowałam parownicą. Okrycie na nóżki też poszło do pralki.
Lista wyprawkowa coraz bardziej się zmniejsza. Wczoraj kupiłam prześcieradła do łóżeczka i na przewijak i podkłady nieprzemakalne. Jutro jedziemy do 8gwiazdek po fotelik, a dziś niespodziewanie udało mi się dorwać nową wanienke Primabobo za 50 zł na Vinted.
Wpadłam popatrzeć bez celu, a tu tak się trafiło 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października, 22:31
ultramaryna_ lubi tę wiadomość
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Ja tylko podpowiem, że istnieją miejsca gdzie można wyprać wózek. W sensie wyczyścić go profesjonalnie parownica/odkazic i zrobić przegląd.
Ja też mam wózek używany/pozyczony, dowiadywałam się, że koszt czyszczenia to 100zl plus koszt ewentualnego serwisu. Nawet jakby i 200zl mi wyszlo - a wątpię - to myślę, że się opłaca. -
Holibka wrote:@Ottioli dawaj znać jak po wizycie, kciuki zaciśnięte no ciekawe co tam siedzi u Ciebie tajniak jakiś dobry, może Ty już szukaj przedszkola dla tajniaków 😃
Dzisiaj miałam mega zabiegany dzień, więc dopiero teraz wracam z informacją 🤭 tajniak już nie taki tajny, bo potwierdziło się, że to chłopiec 💙 na wizycie wszystko było w porządku, a wagowo maluszek ma 1300g. Już wiem czemu ostatnio czuję cięższy brzuch jak tak rośnie 🥹 Ładnego zdjęcia się nie udało, ale widziałam stópki i rączkę. No i ułożenie główką w dół, co w sumie czułam.
@Tigra przytulam mocno! 🫂 Trzymaj się i nie bój się prosić o pomoc!Holibka, Podkoszulka, LeniweKluski, ultramaryna_, kknn, Aleale, potforzasta, Limonka26, kattalinna, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość