X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Termin STYCZEŃ 2025
Odpowiedz

Termin STYCZEŃ 2025

Oceń ten wątek:
  • Eny Debiutantka
    Postów: 11 13

    Wysłany: 21 grudnia 2024, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Gumcia bardzo Ci dziękuję za szeroki opis i poradę! Idę jeszcze do szpitala na konsultacje. Jest to szpital gdzie rodziłam 1 dziecko także mają całą historię i zobaczymy co powiedzą. Ty czekasz na CC?

    @WNM Twoja historia odczarowała mi przerażenie orzed indukcją. Słyszałam różne opowieści ale taki szczegółowy opis z 1 ręki i to pozytywny to miód na moje serce.

    @E_welka88 mi na szkole rodzenia mówili, że czop może zacząć odchodzić nawet 2 tygodnie przed porodem także spokojnie -to jeszcze o niczym nie świadczy.

    @Potforzasta nawet nie chce myśleć co teraz przeżywasz. Trzymam mocno mocno kciuki, że wszystko będzie dobrze!

    Tak przy okazji, czy ja dobrze zrozumiałam, że jest jeszcze jedno forum na fb? Jakiś czas temu starałam się dołączyć do grupy na fb "Rodzę w styczniu 2025" Ale moje zgłoszenie wisi. A chyba wszystkie zdjęcia nowych maluszków trafiają gdzieś indziej, bo ja tu nic nie widzę :(

  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 21 grudnia 2024, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eny, zaproś do przyjaciółek Domi.Nike to dostaniesz link do grupy FB 🙂

    Domi.Nika lubi tę wiadomość

    age.png
  • Stokrotkkka Przyjaciółka
    Postów: 111 314

    Wysłany: 21 grudnia 2024, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Beza jeszcze raz gratulacje! Super, że pionizacja przebiegła dobrze 😄

    @Kattalinna uszka wyglądają świetnie! 😄

    @Podkoszulka po przeczytaniu opisu tej Wigilii i świat już czuje się zmęczona a co dopiero to organizować 😅

    @Ewelka wygląda to na czop ale nie stresuj się. Musisz się dalej obserwować

    @Ultramaryna trzymam kciuki aby trochę tych wód przybyło

    @potforzasta mam nadzieję, że wszystko za chwilę się wyjasni

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2024, 23:48

    kattalinna lubi tę wiadomość

    age.png
  • Eny Debiutantka
    Postów: 11 13

    Wysłany: 21 grudnia 2024, 23:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super, dziękuję za informację!

    Chciałabym jeszcze Wam powiedzieć, że to jest ekstra, że dzielimy się tutaj różnymi obawami, przemyśleniami, szczesliwymi informacjiami etc. Ja wszystko czytam bo każda historia jest dla mnie interesująca.

    Jak urodziłam pierwszego syna to byłam bardzo słaba, rozwalona emocjonalnie po ciężkim porodzie I skołowana. To niestety były czasy covidu więc mój partner mógł być ze mną tylko do czasu czuwania po porodzie a później 3 dni siedziałam z maluszkiem sama. Cieszyłam się, że trafię do pokoju z innymi, świeżymi mamami i że będziemy się nawzajem wspierać.
    Niestety moje doświadczenie było inne niż sobie wymarzyłam. Trafiłam do pokoju z 2oma mamami, które urodzily kilka dni wcześniej drugie dziecko i obie były w znakomitych formach. Ja dopiero się wszystkiego uczyłam a one ciągle mi dokuczały i rzucały teksty w stylu:
    "Źle trzymasz dziecko!"
    "Tak sie nie robi!"
    "Nakarm go, jest głodny"
    Nawet nie miałam sily odpowiadać, tylko milczałam i robiłam co umiałam.
    Także tym bardziej doceniam tym razem to forum, Wasze opowiesci i poczucie wspólnoty ❤️🧡

    Holibka, Stokrotkkka lubią tę wiadomość

  • Jakasienka Autorytet
    Postów: 489 646

    Wysłany: 21 grudnia 2024, 23:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milvaaa wrote:
    Co do ilości USG, to u mnie tak dużo wizyt, że ginekolog musiała dołożyć kolejną kartę ciąży żeby mieć gdzie wpisywać. Całe szczęście, że za wizytę bierze od nas tylko 100 zł, bo inaczej byśmy z torbami poszli 😅 Jeszcze co USG stara się pokazać buźkę malutkiej i zawsze jakieś zdjęcie nam drukuje mimo, że tyle ich już mamy

    A moja od dawna wciśnięta buzią w łożysko i jeszcze rączka zasłania, tak więc nic nie widać. A liczyłam na jakąś fotkę, która moznaby później porównywać po urodzeniu

    pierwsza ciąża: córeczka - sierpień 2022

    druga ciąża:
    10.05 pozytywny test
    14.05 bHCG 663 (17 DPO)
    17.05 bHCG 3039
    28.05 jest serduszko! (6+1 z USG)

    preg.png
  • Gumcia1989 Autorytet
    Postów: 499 973

    Wysłany: 22 grudnia 2024, 00:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka, z tym pobytem z dzieckiem w szpitalu, to chyba tak jest, że muszą zgodzić się na pobyt rodzica? Ale biorąc pod uwagę, że masz grypę, to bała bym się, że mimo "nakazu" mogą robić problemy.
    Przy moim pierwszym porodzie wypisali matkę z dzieckiem, a dwa dni później malec wrócił z żółtaczka, i pech chciał że mama miała opryszczkę i już z tym robili jej problemy i sugerowali, że jak ktoś musi być to może ojciec, bo ona stwarza zagrożenie dla dzieci na oddziale. Finalnie jej pozwolili, ale miała zakaz zbliżania się do innych kobiet, dzieci i całą dobę w maseczce.
    No ale zobacz, sobota już się skończyła. Jeszcze tylko jutro i w poniedziałek do domu 😊
    Świetnie, że tak fajnie rozkręca Ci się laktacja, niech płynie rzeka mleka 😁

    Eny, tak ja mam umówiony termin CC. Udało się załatwić wszelkie formalności. Więc 9 stycznia rano mam się stawić w szpitalu, a na drugi dzień cięcie.
    W pierwszej ciąży też był taki plan, ale życie trochę pokomplikowało, bo w dniu planowanej CC, z rana dostałam krwotoku i odkleiło się łożysko, więc finalnie CC robione na szybko, w znieczuleniu ogólnym i nie z powodu tokofobii, a łożyska właśnie.
    Teraz mam nadzieję obejdzie się bez niespodzianek.
    A co do współlokatorek, które ostatnio ci się trafiły, ehh okropne baby. Nie lubię takiego podnoszenia swojego ego przez dowalanie innym. Jesteś bardziej doświadczona to podziel się tym doświadczeniem, a nie dowalaj drugiej kobiecie. Dosłownie zapomniał wół jak cielęciem był.

    _Aliya_, Holibka, Murilega lubią tę wiadomość

    Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
    Metformina, euthyrox , solinco
    On - 35 lat

    1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
    14.02.2019 owulacja
    8.03.2019 beta 620
    11.03.2019 beta 1624
    14.03.2019 beta 4684
    8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
    10.2019 mamy nasze
    serduszko na świecie

    08.2023- odstawienie antykoncepcji
    6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
    8.03.2024 - test ciążowy negatywny :(
    Włączeniem ziół Ojca Sroki
    14.04.2024 - test ciążowy negatywny :(
    10.05 - owulacja
    21.05 - dwie kreseczki ⏸️
    27.05 - beta 202 😍
    31.05 - beta 1193
    6.06 mamy serduszko ❤️

    preg.png

    age.png
  • Jakasienka Autorytet
    Postów: 489 646

    Wysłany: 22 grudnia 2024, 00:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx wrote:
    Ogólnie to podczas oglądania mojej porodówki mówiły żeby raczej przegadać z partnerem wszystko i zastanowić się na spokojnie bo podczas porodu I tak jeszcze o wszystko pytają i jest omawiane. Zasugerowała więc żeby teoretycznie tego planu nie robić i w sumie to chyba nie zrobię. Wszystko i tak z tego co widzę odbywa się tam na moich zasadach a nie zależy mi na czymś konkretnie. Zawsze się można dogadać a będzie ze mną mąż który jest ogarnięty w tym temacie i wie co jest lepsze dla dziecka I mamy.

    Poprzednio napisałam plan porodu, a teraz serio zastanawiam się czy go przerabiać i brać ze sobą.
    Na pewno było w nim sporo oklepanych frazesów, które widziałam w co drugim planie porodu na necie i nie wiem czy jest sens to pisac i czy osoba czytająca to (o ile przeczyta 😅) nie przewraca tylko oczami widząc te punkty.

    Wiem na czym mi zależy, ale nie będę się na niczym bardzo upierać, bo i tak dobro dziecka jest najważniejsze. Ja chce wyjść z tego bez większych obrażeń i traumy psychicznej, więc to memowe hasło: “przeżyć” jak najbardziej ma tu sens 😉
    Liczę na to, że w dobrym szpitalu, który trzyma się standardów opieki okołoporodowej i tak o wszystkim powinni informować i pytać przed wykonaniem danej czynności.
    Podchodzę do tematu zadaniowo, staram się przygotować merytoryczne, fizycznie o psychicznie i liczę na dobrą współpracę z polozna. Nie potrzebuje głaskania po głowie i wolałabym po prostu konkretną babeczkę, która mnie pokieruje i ułatwi mi sprawny poród. Chciałabym uniknąć nacięcia, a jak się da to i pęknięcia (ostatnio się udało, więc liczę na to, że za drugim razem też się uda), mieć w miarę możliwości jak najmniej zmedykalizowany poród, ale nie mam zamiaru bronić się na siłę przed procedurami czy interwencją medyczną, gdy będzie to uzasadnione. Tak naprawdę dla mnie najważniejsze jest żeby informowali mnie co chcą zrobić i dlaczego.

    kinia982, kknn, Domi.Nika, Stokrotkkka, Perli_92 lubią tę wiadomość

    pierwsza ciąża: córeczka - sierpień 2022

    druga ciąża:
    10.05 pozytywny test
    14.05 bHCG 663 (17 DPO)
    17.05 bHCG 3039
    28.05 jest serduszko! (6+1 z USG)

    preg.png
  • _Aliya_ Przyjaciółka
    Postów: 92 228

    Wysłany: 22 grudnia 2024, 00:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podkoszulka wrote:

    Potforzasta rozumiem Twoje obawy, mój synek też miał torbiele i wszystko się wchłonęło. To się obserwuje. Wierzę, że będzie dobrze!

    U mnie tak samo. Na drugim prenatalnym wykryto torbiel, ale dr zapewniał, że to się wchłonie. I wchłonęło się :)
    Trzymam kciuki także za Twojego synka 🤞 i mocno przytulam 🫂 🫂


    Eny to straszne i przykre , że trafiłaś na takie współtowarzyszki 😳 Napewno nie było ci lekko :(

    Holibka brawa dla Tymka za wagę 💪 oby tak dalej 👍

  • Jakasienka Autorytet
    Postów: 489 646

    Wysłany: 22 grudnia 2024, 00:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi.Nika wrote:
    Jakasienka mam totalnie podobne przemyślenia co ty z tymi otulaczami. Kupiłam ale nie będziemy używać w foteliku. Może się przyda jako taka podkładka na kanapę żeby młody nie leżał w kłakach psa 😅 ale czy ja tego uniknę ? Wątpię. Kto miał husky ten zwyczajny ze kłaki są wszędzie.

    Haha dzięki Zaqwsx za ocenę mojego planu z notatnika jako profesjonalnego xd ogólnie to myśle sobie ze żyjemy w XXI w. I jakieś tam standardy powinny być zachowane. Typu nikt mi w szpitalu dziecka nie będzie wyrywał bez potrzebny na ważenie i mierzenie jeśli nie ma takiej potrzeby od razu. Albo odcinał pępowiny po chwili.

    No właśnie tego typu punkty, które przewijają się w wielu planach porodu nam na myśli. Zakładam, że warszawskie i podwarszawskie szpitale trzymają się tych standardów i nie ma sensu pisać o czymś, co w dzisiejszych czasach powinno być dla nich oczywiste.

    U nas mała większość czasu, gdy akurat nie będzie na rękach, będzie spędzać w łóżeczku chicco, bo jednak teraz bardziej niż przed psią sierścią, a nawet i psim jęzorem, będę musiała ją chronić przed starszą siostrą 😅 niestety 2-latka bywa bardziej nieprzewidywalna.
    Tak więc tym razem dużo bardziej będę się obawiać zostawienia małej na kanapie. No chyba, że pies mi będzie jej pilnował - tak jak to było poprzednim razem ;)

    Zaqwsx, Rocky, Domi.Nika, Stokrotkkka lubią tę wiadomość

    pierwsza ciąża: córeczka - sierpień 2022

    druga ciąża:
    10.05 pozytywny test
    14.05 bHCG 663 (17 DPO)
    17.05 bHCG 3039
    28.05 jest serduszko! (6+1 z USG)

    preg.png
  • Jakasienka Autorytet
    Postów: 489 646

    Wysłany: 22 grudnia 2024, 00:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limonka26 wrote:
    Edit. Jakasienka (jeśli nie pomieszałam) to u mnie maluch też wychodził w 22 centylu ostatnio i lekarz powiedział, że zupełnie nie ma tu powodu do niepokoju 🙂

    Tak, to u mnie.
    Też liczę na to, że po prostu będzie drobniejsza niż siostra. Generalnie wszystko wygląda niby ok, więc staram się nie przejmować.
    Jeśli w perspektywie mam raczej poród po terminie, niż jakąś szybką akcję w najbliższych dniach, to do tego czasu koło 3kg powinna już mieć.
    Z dwojga złego wolę rodzić mniejsze dziecko niż takie o wadze 4 kg 😅

    pierwsza ciąża: córeczka - sierpień 2022

    druga ciąża:
    10.05 pozytywny test
    14.05 bHCG 663 (17 DPO)
    17.05 bHCG 3039
    28.05 jest serduszko! (6+1 z USG)

    preg.png
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2217 3243

    Wysłany: 22 grudnia 2024, 02:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Eny spoko że dołączyłaś :) Faktycznie mamy spoko atmosferę, wydaje się całkiem wspierająca :)

    @Jakasienka mój synu też był wciśnięty twarzą w łożysko i ciężko było o jakieś ładne fotki z USG. Identycznie jak u Ciebie. A z planem porodu masz sensowne podejście. Może po prostu napisz to na czym ci zależy - na informowaniu.

    @Gumcia nie wiem jak to jest z tym pobytem dziecka z rodzicem, ale szczerze to nie chce teraz nawet myśleć o opcji powrotu do szpitala. Aż mnie wzdryga na samą myśl. A mojej grypy już w zasadzie nie ma w sensie objawów. Jakieś resztki wydzieliny w zatokach, ale to i po zwykłym przeziębieniu utrzymuje się jeszcze jakiś czas. Jutro kończę kurację i rano zapytam pediatrów czy mogę w końcu chodzić bez maseczki przy Tymku.

    Gumcia kciuki zaciśnięte, aby tym razem planowa cc była faktycznie w wyznaczonym terminie 🫶

    Na fb wrzuciłam filmik, na którym słychać i widać jak syn je i przełyka. W ogóle to musiałam poprosić położną o pomoc w przystawieniu go w nocy. Tak mi nabrzmiały piersi, że otoczki sutków stały się twarde. Nawet ręczne ściąganie pokarmu nie pomogło. Finalnie pomogła zmiana pozycji do karmienia.

    @Beza jak się macie?

    @potforzasta jak nastrój?

    @Leniwe.Kluski a jak u Ciebie sytuacja?

    Aleale lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 1415 2350

    Wysłany: 22 grudnia 2024, 04:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka ten nawał brzmi bardzo nieprzyjemnie. Jakos się obawiam tego momentu. Obym się szybko nauczyła dobrze przystawiać żeby dziecko jak najbardziej mogło pomóc 😀 Dzięki za filmik i aby Tymek już tylko przybierał. Widać że pięknie je, wątpię żeby groziły mu już spadki. Niech duuzy rośnie.
    Swoją drogą tyle dni w maseczce przy dziecku musi być wykańczające. Głupi sezon grypowy, niech już się skończy i oszczędzi nowych człowieczków 🥲

    Uszek kiedyś zrobiłam więcej a te są zamrozone z poprzedniej partii. Pewnie wtedy jakieś 40 zrobiłam. Dla 15 nie oplacaloby sie myć rąk 😀

    Gumcia1989 dzięki za tą ściągawkę. Pobieram sobie i będę w w kryzysowych sytuacjach się nią uspokajać ( mam nadzieję 😀).


    Ale człowiek się robi głodny o 4 rano. Masakra, jakbym nigdy na oczy jedzenia nie widziała. Nawet na śniadanie jem mniej zazwyczaj 😂

    Holibka lubi tę wiadomość

    👩98🧔98👶+🐈
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków
    Kacperek ur 5.01.2025 (40+0)56cm 3770g ❤️

    event.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 1415 2350

    Wysłany: 22 grudnia 2024, 05:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka a jak z jedzeniem podczas laktacji? Szykować się na to że w nocy będę pochłaniała posiłek co karmienie? Czy raczej apetyt jest wyciszony w nocy?

    👩98🧔98👶+🐈
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków
    Kacperek ur 5.01.2025 (40+0)56cm 3770g ❤️

    event.png
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2217 3243

    Wysłany: 22 grudnia 2024, 05:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Zaqwsx ja już po budyniu i waflach ryżowych 🤣 4:40 jadłam 🤣

    Od maseczki bolą uszy. Wkurza mnie też, że dziecko patrząc na twarz matki widzi maseczkę. Pocieszam się, że i tak niewiele widzi i może nie będzie zdziwiony jak zobaczy mnie bez niej.

    Nawał jest do ogarnięcia. Grunt, żeby dziecko współpracowało. No i zasada: przed karmieniem rozgrzewać, po karmieniu chłodzić. I w tym momencie całe na biało wjeżdżają ręczniczki bawełniane, których używam jako ciepłych/zimnych mokrych kompresów.

    Kurdeee kupa 30 min po jedzeniu 🤣 a miałam właśnie się położyć. Eh.

    Zaqwsx, Stokrotkkka lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • KINGA89 Autorytet
    Postów: 494 993

    Wysłany: 22 grudnia 2024, 06:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakasienka wrote:
    A moja od dawna wciśnięta buzią w łożysko i jeszcze rączka zasłania, tak więc nic nie widać. A liczyłam na jakąś fotkę, która moznaby później porównywać po urodzeniu

    U mnie jest dokładnie tak samo. Przed każdą próbą zrobienia sensownego zdjęcia uparcie buzia w łożysko i "nie patrzcie na mnie".

    @Eny, to jest straszne co piszesz. Mnie wobec takich informacji pociesza tylko jedno, że mam taki charakter, że nie boję się odezwać i nie daje sobie w kaszę dmuchać, ale jak byłoby finalnie w takiej trudnej poporodowej rzeczywistości, to nie wiem.

    Mnie przed 6 wybudził głód i nie ma zmiłuj. Siedzę nad talerzem z... kiełbasą i kaszanka. Jak ta typowa ciężarna, co je po nocy. Nie sądziłam, że przyjdzie mi tego doświadczyć na koniec, a to dowodzi reguły, że nigdy nie mów nigdy, bo nie wiesz, co Cię spotka.

    Dobrej niedzieli! Ja jeszcze jeść nie skończyłam, a już mi się buzia cieszy na myśl, że na obiad zaplanowałam zrobienie zupy gyros. Oj jak mi tego dziś potrzeba.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2024, 06:39

    Holibka, _Aliya_, Stokrotkkka, Perli_92 lubią tę wiadomość

    Synek, grudzień 2024.
  • Podkoszulka Autorytet
    Postów: 294 631

    Wysłany: 22 grudnia 2024, 06:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Serio, ja też wstałam o 5 na siku i jedzenie, bo myślałam że umrę z głodu za chwilę. Też zjadłam dużo, teraz czekam czy wywali cukier.
    I też już myślę o drugim śniadaniu bo zjem mój ukochany serek wiejski z płatkami owsianymi, musem jabłkowym i masłem orzechowym.

    Holibka, _Aliya_, Stokrotkkka lubią tę wiadomość

    36 l.
    w domu zawodnik lat 4
    t. porodu 26.01.2025 r.
    preg.png
  • KINGA89 Autorytet
    Postów: 494 993

    Wysłany: 22 grudnia 2024, 06:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podkoszulka wrote:
    I też już myślę o drugim śniadaniu bo zjem mój ukochany serek wiejski z płatkami owsianymi, musem jabłkowym i masłem orzechowym.

    O nie, po przeczytaniu tego miałam taki moment, że myślałam, że zaraz będę oglądać ta kiełbasę jeszcze raz. Poczuj ten vibe, kiedy jesteś team wytrawne śniadania i właśnie swoją kiełbaskę dobilas połowa słoika ogórków w curry, a ktoś nagle mówi o słodkim śniadaniu :D Ruszyło mnie to jak nigdy, a jestem z tych, którzy od dziecka śledzia przegryzają czekoladą. No nie mogę 🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2024, 06:46

    Synek, grudzień 2024.
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2217 3243

    Wysłany: 22 grudnia 2024, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Zaqwsx z tym apetytem to czasem chce się coś dodatkowo zjeść, ale bez przesady. Bardziej pić się chce i ja to czuję podczas karmienia.

    @Kinga89 smacznego! Kaszanka i kiełba brzmi jak trzeci trymestr Kilka tygodni temu wyjadłam z zupy duży kawałek łopatki bo po prostu musiałam :)
    Zupę gyros bardzo bym jadła!!! Zrobię jak już wrócimy do domu, ale to po świętach ;)

    Przedwczoraj samopoczucie, wczoraj zwierzaki, a dziś głód nas budził 😃

    U mnie spoko nocka, pospałam w sumie z 5 godzin. Z nawałem nie ma dramatu, Tymek się budzi regularnie i ratuje każdorazowo dwie piersi.

    W nocy 3 kupy. Także ostrzegam te, które się nastawiają na kp 🤣 No i te kupy przy kp są dość rzadkie. O siuśkach nie wspomnę, ale na szczęście udało się bez fontanny.

    KINGA89, Podkoszulka, Stokrotkkka, Perli_92 lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • KINGA89 Autorytet
    Postów: 494 993

    Wysłany: 22 grudnia 2024, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka wrote:
    Zupę gyros bardzo bym jadła!!! Zrobię jak już wrócimy do domu, ale to po świętach

    Uwierz, że gdyby to było bliżej, to bym Ci ją tam dzisiaj dostarczyła. 😊

    Holibka lubi tę wiadomość

    Synek, grudzień 2024.
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 22 grudnia 2024, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na dzień dobry obejrzałam relaksujący filmik z jedzącym bobasem. Dzięki Holibka 🙂

    Dla porównania wrzucam ten, o którym wspominałam wcześniej. Wg mnie Tymek lepiej prezentuje 😀

    https://youtu.be/Tjbb_ZGiUkU?si=cVl7fVrsam4BHMJ5

    Zaqwsx, ultramaryna_, Holibka lubią tę wiadomość

    age.png
‹‹ 595 596 597 598 599 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ