Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Aleale, a to nie jest ucisk główki już na dół? Mnie się tak to kojarzy. Głównie właśnie przy staniu i chodzeniu.
Ja jestem załamana. Na klatce pojawiła się kartka, że mieszkanie dzielące ścianę z naszą sypialnią będzie w remoncie od 13.01. Czyli pewnie rycie ścian etc. A ja mam indukcję 16.01. więc wątpię, że tak szybko się z tym uwiną. Nie wiem jak mam noworodkiem i w połogu żyć w takich warunkach. To trzeba mieć moje szczęście 😭😭😭Aleale, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Kinga89 a może możesz poprosić męża albo coś żeby się nim chwile zajął a ty byś sobie chociaż kimneła.
Rocky my z mężem rozmawialiśmy wczoraj o tym z jakiej metody antykoncepcji skorzystamy 😅😅 Ale nie dlatego ze mały nam daje w kość. Serio trafił nam się spokojny egzemplarz wczoraj to nawet mi się trochę nudziło. Jedyny minus to że nie spi w tej dostawce ale jeśli to ma być „podatek”
to niech będzie. Wiec może trafi się współpracujące i będzie tym bardziej chciał kolejnych bobasków 🥰.
Co do ubrań do karmienia to faktycznie się przydają. Mi trochę zabrakło ich jak się ubrałam w coś innego niż koszule. A na rynku wszystkie ubrania do karmienia piersią są podpisane „mom” 😂 jak ktoś widział coś fajnego to dajcie znać.
Zaqwsx robię śledztwo dot. Pozycji biologicznej i ulewania. No nie chce chwalić dnia przed zachodem słońca ale znaku nie ulał. Wiec ta teoria ma sens.Stokrotkkka lubi tę wiadomość
-
Aleale wrote:38 tydzien, Czy ktoś miał może takie bóle jakby pęcherza, ucisk w dole, szczególnie przy staniu? Nawet mi przeszło przez myśl, że może mam zapalenie pęcherza jakieś, ale sikam normalnie i cewka też bez bólu. Możliwe też, że nie pęcherz tylko macica. Taki to nie ból w sumie a ciśnienie, nieprzyjemne. Mogę jedynie siedzieć albo leżeć i nie wiem jak sobie ulżyć. Natomiast jak siedzę to trochę promieniuje do pleców. Google mówi, że takie bóle w tym czasie to normalka, ale co to może być? Może dziecko napiera w tym miejscu? ktoś wie/ma pomysł?
całą ciążę miałam luz i bez bólu, nie podoba mi się to ;/
To chyba główka bobasa naciskająca na miednice. Tez pamietam te uczucie. -
Powiem Wam,że nikt się chyba nie spodziewał takiego zwrotu wydarzeń. Jedna rzecz to nie narzekam ,bo tak skorzystałam. Okazuje się,że mam ogromną potrzebę snu,ale jednak głowa musi być wolna. Także cały dzisiejszy dzień przespałam🥰
Awaria jest bardzo poważna,bo poszła główna rura zasilająca w kilku miejscach i jutro na 80% odpada cc.
Na wieczornym obchodzie jest mój dr,więc będę rozmawiać żeby mnie jutro wypuścili i wrócę do nich w przyszłym tygodniu jak nadgonią to wszystko co się tu dzieje.
Aktualnie nie ma jak umyć rąk,a wadę w toalecie spłukujemy wiaderkami także jest wesoło i domyślam się,że tak zdrowego okazu jakim jestem ja i mój synio nie opłaca im się trzymac.Aleale, Podkoszulka, Perli_92, kattalinna, Zaqwsx, Stokrotkkka lubią tę wiadomość
👩🏼 37 lat 🧔🏻41 lat
👦🏼👧🏼 bliźniaki 2012
👧🏻 córeczka 2019
6.12.23 II 10dpo - beta 10 ,dobre przyrosty
21.12.23 usg puste jajo
4.01.24 indukcja - poronienie 💔beta 52965
08.05.2024 II - 11dpo beta 23
10.05.2024 beta 98💚progesteron 52,80ng
16.05.2024 - beta 2464
22.05.2024 - 1 usg 'tylko' pęcherzyk ciążowy
24.05.2024 - beta 26709
28.05.2024 wizyta mamy wyczekane ❤
11.07.2024 I prenatalne 7,5cm zdrowego bobasa
10.01.2025 Planowane cc , Czekamy na Ciebie Synku
-
Yowelin, Dominika, moze tak być, ze to główka, też mi przeszło przez mysl. No ale na to to chyba nie ma rady niestety? Tylko do konca bedzie sie tam wciskal.. moze stanie na głowie...
Kinga brzmi jakby Ci się trafił "high-need baby"... ale moze w momentach, kiedy najedzony a mu sie nudzi albo inne powody grymaszenia i aktywności, to rzeczywiscie tak jak mowi Dominika ktos Cie wesprze albo wyręczy...? Zdrowie Mamy też jest niezwykle ważne, a brzmisz jakbyś już miała ostatki sił.. Dużo wszyscy przeszliście przez ostatnie tygodnie, Twoje potrzeby też są ważne.. Jak to oceniasz, dajesz radę? trzymam kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 17:32
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
Mamausia, niezła akcja.. dostaniesz parę bonusowych dni z brzuszkiem.
Ale brak wody w szpitalu to hardkor 😵💫początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
Mamausia, mam nadzieję, że jak wrócisz do domu to na odpoczynek 😉
Yowelin, ten remont to jak siódmy krąg piekła 😱 macie możliwość przenieść się na ten czas do kogoś? Rozwiązanie nie najlepsze, ale hałas remontowy chyba jeszcze gorszy 😔 współczuję bardzo!
Aleale, też bym obstawiała główkę. Ogólnie na tym etapie ciąży wszystko można zgonić na rychły poród 😉
Dzwoniła do mnie położna środowiskowa, przez telefon przemiła osoba 🙂 w poniedziałek zadzwoni znowu żeby się umówić na odwiedziny, a teraz dzwoniła tak informacyjnie. Umówiła nas do pediatry na piątek 17.01 🙂 w środę mamy neurologopedę w szpitalu, zatem intensywny tydzień nas czeka 😀
A ten mój ból brzucha to normalne, po kolejnych porodach obkurczanie jest bardziej intensywne+ intensywne ssanie młodego i mamy kombo. Jakby co: przeciwbólowe tak, rozkurczowe typu nospa nie.Fermina, Domi.Nika lubią tę wiadomość
-
Aleale wrote:38 tydzien, Czy ktoś miał może takie bóle jakby pęcherza, ucisk w dole, szczególnie przy staniu? Nawet mi przeszło przez myśl, że może mam zapalenie pęcherza jakieś, ale sikam normalnie i cewka też bez bólu. Możliwe też, że nie pęcherz tylko macica. Taki to nie ból w sumie a ciśnienie, nieprzyjemne. Mogę jedynie siedzieć albo leżeć i nie wiem jak sobie ulżyć
Miałam tak w dzień porodu od rana. Ciśnienie w pozycji stojącej, przechodziło po położeniu się, ale po południu przerodziło już w permanentne uczucie napierania i bólu, a przed północą mały był już na świecie. To albo nacisk wstawiającej się w kanał główki, albo już jej nacisk na szyjkę powodujący jej rozwieranie.
Co do przemęczenia, to tak, jestem skrajnie zmęczona, bo mało sypiam a w ciągu dnia jestem w większości sama z dzieckiem i wszystko mam na głowie. Kiedy już mam pomóc, nie mogę zasnąć, a ciągle zgłaszanie się dziecka do piersi totalnie rozregulowuje. Te początki są bardzo trudne.Synek 29.12.2024. -
KINGA89 wrote:Miałam tak w dzień porodu od rana. Ciśnienie w pozycji stojącej, przechodziło po położeniu się, ale po południu przerodziło już w permanentne uczucie napierania i bólu, a przed północą mały był już na świecie. To albo nacisk wstawiającej się w kanał główki, albo już jej nacisk na szyjkę powodujący jej rozwieranie.
Co do przemęczenia, to tak, jestem skrajnie zmęczona, bo mało sypiam a w ciągu dnia jestem w większości sama z dzieckiem i wszystko mam na głowie. Kiedy już mam pomóc, nie mogę zasnąć, a ciągle zgłaszanie się dziecka do piersi totalnie rozregulowuje. Te początki są bardzo trudne.
🫣🫣🫣 już mi trochę przeszło, nie chcę jeszcze rodzic.....
współczuję Kinga... mam nadzieję, że to tylko taki krótki etap, że niedługo się dotrzecie rytmem i że uda się jakoś odpocząć i trochę odespać... 🧸 masz jakieś wizyty położnej albo kogoś na horyzoncie, kto może na miejscu coś spróbować doradzić?początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
Aleale, niestety nie ma na to rady chyba, ale dla pocieszenia dodam, że przynajmniej u mnie są dni lepsze i gorsze.
Mamausia, ta akcja z tym szpitalem to pasowałaby do mojego losu. Współczuję, ale wyczuwam u Ciebie pozytywne nastawienie mimo wszystko.
Kattalinna, niestety opcje przeniesienia są jedynie do rodziców 70km dalej i nie widzę tego. Udało mi się skontaktować z właścicielem. Niestety remont mieszkania gruntowny, ale najbardziej głośne prace przewiduje na przyszły tydzień, a później typowa wykończeniówka. Więc odwołuje, jednak nie śpieszy mi się rodzić 🙄 Jeszcze jakby to było latem, to bym wyszła z małym na spacer, a w styczniu-lutym???
Kinga89, mocno tulę. Nie masz lekko. Trzeba wierzyć, że z czasem będzie lżej. Te początki rzeczywiście mogą być wycieńczające. Wiem, że marne pocieszenie, ale pomyśl, że mogłabyś mieć gruntowny remont za ścianą w tym czasie dodatkowo 🫣KINGA89, Aleale lubią tę wiadomość
-
W końcu dotarłam na forum, co się brałam za telefon to coś wypadło że go odkładałam, a jak już weszłam żeby zacząć czytać to zasnęłam 😅
Gumcia jeszcze raz gratulacje, śliczny bobas😍
Kknn czekamy na focie dzieciątka 😍
Fermina super ze w końcu coś się zaczyna ruszać, jest szansa na jutro a może jeszcze na dzisiaj późny wieczór 😊
Mamusia niezła akcja w szpitalu, dobrze ze możesz jeszcze chwilę poczekać aż ogarną awarie, nie wyobrażam sobie żeby nie było wody żeby nie można było się umyć 😬
Podkoszulka masz piękny termin na poród 20.01 😍 mój wymarzony 🤪
Dziewczyny które macie bobaski przy sobie, cieszę się bardzo że już nauczyliście się siebie i obsługi takiej małej istotki.
Yowelin współczuję tego remontu ale mam nadzieję że już te najgodniejsze pracę będą skończone póki nie wrócicie że szpitala.
Ja dzisiaj już łóżeczko i fotel przestawiłam w docelowe miejsce czyli nasza sypialnia, więc już jesteśmy w pełni gotowi do przyjęcia nowego członka rodziny.
Mam pytanie czy wy już na końcówce to przeszłyście na dietę czy jadłyście wszystko na co macie ochotę, bo ja się śmieje że mam dietę lekkostrawną (odsmażane pierogi z kapustą i grzybami 🤣).
I dzisiaj cały dzień się zastanawiam czy nasza córcia będzie chciała wyjść przed terminem sama czy będzie trzeba jej pomóc po terminie. Mówią że zazwyczaj pierworódki przenoszą bobaska.Fermina, Podkoszulka lubią tę wiadomość
♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
-
Kattalinna to chyba taki ból o którym mówisz czułam pierwszego dnia po porodzie podczas karmienia. Każde karmienie to jak skurcz porodowy był, całe szczęście mi się szybko macica skurczyła i chyba już wgl nie odstaje bo jestem mega płaska ( albo po ciazy standardy mi się zmienily).
Mamausia oni sami nie wypiszą Cie żeby nie ryzykować porodem, ale myślę że przy takiej awarii rzeczywiście poparliby decyzję o przyjściu nawet 2-3 dni później. Kto to widział brak wody w szpitalu? Ja pamiętam jako pracownik bloku operacyjnego jakie to były nerwy jak nam raz zabrakło wody na 2-3 godziny a było ryzyko zabiegów ostrych bo szpital to szpital. Współczuję i pacjentom i personelowi.
Aleale mnie tam w dole dużo rzeczy bolało tak na tydzień-dwa przed porodem, z ttm że później ucichło akurat u mnie. Takie napieranie też kojarzę.
Domi.Nika z tą pozycja biologiczna to nie czytałam na ten temat. Zwyczajnie mały se ją wybrał jako ulubioną od początku i prawie zawsze się tak karmimy + modyfikacje. Przy okazji widziałam że dużo odbekuje przy tym tak słodko. Dzisiaj miałam sytuację że nie wyrobiłam z odkazeniem butelki po mleku które się psuło już i miałam odciągnięte świeże a mały płakał w inkubatorze mocno ( nie mogłam wyciągnąć go akurat bo musial tam lezec do badania) I podałam butelkę na smoczku szpitalnym. Masakra była, tak sie chłopak zapowietrzył że jeszcze 2h później odkrztuszał... po mojej philipsowej nie odkrztusza tak.
Yowelin współczuję remontu u sąsiadów. Może udałoby się z nimi pogadać kiedy planują się wyrobić?
Stokrotkkka dobrze ze piszesz co u Ciebie. Nowa rzeczywistość w nowym miejscu zamieszkania i dzieckiem to może być trudna sprawa. A synek przybierze zaraz zanim się obejrzysz 😀
Fermina powodzenia. Czekamy na informacje 😀
Gumcia gratulacje jeszcze raz ❤️
Kinga89 u mnie jest to mityczne spanko. Z ttm że rodziłam w niedzielę więc jeszcze nie mówię hop. Do tego lampa to taki szumiś trochę, ale bardzo łatwy egzemplarz narazie mi się trafił. Ma odpaly czasem jak każdy i sąsiadce do stóp nie dorastał ale 9p% czasu jest spokojnyFermina, Stokrotkkka lubią tę wiadomość
-
Kinga89, tak bardzo Cię rozumiem… przechodziłam przez podobnie trudne początki. Tak mi przykro. Przytulam Cię na odległość bardzo, bardzo mocno. Najchętniej zapakowałabym się w auto i pojechała do Ciebie z jakąś odsieczą. Proś o pomoc, otaczaj się kim możesz, walcz o swój sen/drzemki lub chociaż krztynę odpoczynku. To minie. Chociaż wiem, że aktualnie wydaje się, że toniesz i to już tak na amen…
KINGA89, Aleale lubią tę wiadomość
-
E_welka88 mnie orzeczyszczalo od świąt a jednocześnie nie byłam w stanie jeść nic objętościowego. Jadłam głównie rzeczy lekkostrawne i głównie niezdrowe. Po porodzie mam jazdę na zdrowe jedzenie. Nie mam ochoty wcale na "śmieciowe zarcie".
Kinga89 bardzo współczuję...ktoś musi ci pomocKINGA89 lubi tę wiadomość
-
kattalinna wrote:Gumcia i Mamausia, Wy chyba już po? Fermina, trzymam kciuki! Czekamy na tę słodką nową trojeczkę ❤️
Moje dziecię dziś kończy tydzień. To jakiś kosmos! 😱 Kolejna noc nieudana pod względem spania w łóżeczku. Jeszcze kilka wariantów do przetestowania i odpuszczę walki... Od początku wiedziałam, że będzie spał z nami w łóżku, chyba sobie zakodował tę informację w DNA i teraz nie przyjmuje innej opcji.
Dziewczyny, czy Wy odczuwacie jakieś bóle w podbrzuszu? Położna w szpitalu powiedziała, że przy kolejnym dziecku połóg boli bardziej, ale nie wiem czy to to. Dziś czuję się jakbym miała dostać okres życia 🫤
Mnie boli ale tylko przy karmieniu, więc to taki typowy ból przy obkurczaniu macicy. Poprzednio ledwo co czułam.
Generalnie teraz brałam mało przeciwbólowych, dziś nie wzięłam i jest spoko. W ogóle zastanawiam się czy wczoraj jeszcze potrzebowałam, ale uznałam, że przy tym całym zmęczeniu nie chce sobie dokładać bólu i wzięłam 2 razy ibuprofen. -
Kinga współczuję mam nadzieję że ma kto Ci pomóc.
Gumcia jeszcze raz gratuluję!
Mamusia to jednak jeszcze masz czas extra.
Yowelin współczuję remontu jeszcze tym bardziej za ścianą oby szybko im poszło żebyś mogła cieszyć się maleństwem i spokojem.
U nas nadal małe problemy z brzuszkiem ale na tyle małe że mały tylko troszkę marudzi jestem w stanie się wyspać albo w nocy albo w dzień. Leoś śpi z nami bo w swoim łóżeczku nam strasznie marudził i dla mnie wygodniej jest mieć go pod ręką. Mąż nauczył go na rękach i jest prawie nieodkladalny ale walczę z tym powoli i przyzwyczajam go do samodzielnego leżenia.
Wszystkim które czekają na swoje porody życzę powodzenia i trzymam kciuki.
Za maluszki które już są z nami też trzymam kciuki żeby nic im się nie działo były zdrowe i zadowolone a ich mamusie wypoczęte i szczęśliwe.kattalinna, KINGA89 lubią tę wiadomość
-
@Kinga wiesz co, może przy takim wymagającym maluszku pomogłaby Ci chusta? Ja zainwestowałam w doradczynię chustonoszenia przy córce i bardzo pomogło to nam obu. Ona miała mnie blisko a ja miałam swobodę ruchów i wolne ręce. Możesz też pomyśleć o wstawieniu wózka do mieszkania i wożeniu malucha - to był z kolei patent mojego brata.
@Aleale miałam i mam czasem takie bardzo mocne napieranie na szyjkę/pęcherz moczowy, miałam wrażenie, że mam główkę synka już bardzo nisko.
@Yowelinn, współczuję, mam nadzieję, że rzeczywiście "ciężkich" robót będzie tylko ten wspominany przez sąsiada tydzień a potem uciążliwość remontu minie.
@E_welka osobiście mam wrażenie, że mi się żołądek skurczył i jem mało, może to kwestia tego, że już po prostu nie ma w tym moim brzuchu przestrzeni na rozciąganie żołądka
Chodziłam już 2 godziny, zaraz robię kolejną rundę. Jakieś skurcze mam ale nieregularne i śmieszne, bo tak jakby z szyjki macicy - mam nadzieję, że to oznaka jej rozwierania. Słucham sobie podcastu o indukcji i staram się pozytywnie nastawić na jutro
Edit: Gratulujecie Gumci, wiec podejrzewam, że odzywała się na fb - bardzo się cieszę, że już tulisz malucha.😍Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 20:08
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Aleale wrote:🫣🫣🫣 już mi trochę przeszło, nie chcę jeszcze rodzic.....
współczuję Kinga... mam nadzieję, że to tylko taki krótki etap, że niedługo się dotrzecie rytmem i że uda się jakoś odpocząć i trochę odespać... 🧸 masz jakieś wizyty położnej albo kogoś na horyzoncie, kto może na miejscu coś spróbować doradzić?
Tak, była już 2 razy i w poniedziałek będzie kolejny, tym razem z pediatra na wizycie domowej. No cóż, nikt nie mówi nic szczególnego oprócz tego, że to normalne, że maluszki tak mają zanim układ trawienny się dostosuje do działania, że probiotyki, espumisan, masaże brzuszka, leżenie na brzuszku itd. I minie z czasem. No cóż, tragedii nie ma, ale myślałam, że będzie tylko jedzenie I spanie bez żadnych dram, a tu królewicz mocno wrażliwy na to, co nie po jego myśli i głośno protestuje.
@Mamausia, ale masz pecha, ale w sumie może to i dobrze, każdy dzień w brzuszku na wagę złota, jeśli mieści się w terminie.
@Domi.Nika ja tak nie umiem raz że spać łatwo w dzień, a dwa że zasnąć, kiedy słyszę że mlody tam marudzi czy płacze, od razy mnie to zrywa ba równe nogi. Kiedyś czytałam, że ponoć dla kobiet ogólnie nie ma lepszego budzika niż płacz dziecka I to ponoć udowodnione.Synek 29.12.2024. -
@Yowelin z tym remontem to rzeczywiście koszmar,wiem,że to mało pocieszające ale oby trzymali się chociaż godzin i ciszy w weekendy
@ewelka ja jem wszystko dosłownie.. i nie planuje przechodzić na dietę,ale też wiem,że alergik mi nie grozi. Jedyne co to mąż zamówił dla nas catering z dietami na mój powrót z synkiem do domu
Ja też bym chętnie poczekała do 20.01.2025 bardzo mi się podoba ta data No i Wodnik- a ja uwielbiam Wodniki i się z nimi super dogaduję
@Zaqwsx nawet nie chce myślę co tu się będzie działo w poniedziałek. Dziś jak byłam na przyjęciu to planowane zabiegi ginekologiczne odesłali do domu- ciężarne 3 z 5 przyjęli na patologię i liczyli ,że jutro im się uda rozładować ten ‘ruch’ a tu lipa.
Optymistyczny plan to powrót wody jutro późnym popołudniem lub wieczorem ,więc raczej cięć popołudniu nie zrobią
👩🏼 37 lat 🧔🏻41 lat
👦🏼👧🏼 bliźniaki 2012
👧🏻 córeczka 2019
6.12.23 II 10dpo - beta 10 ,dobre przyrosty
21.12.23 usg puste jajo
4.01.24 indukcja - poronienie 💔beta 52965
08.05.2024 II - 11dpo beta 23
10.05.2024 beta 98💚progesteron 52,80ng
16.05.2024 - beta 2464
22.05.2024 - 1 usg 'tylko' pęcherzyk ciążowy
24.05.2024 - beta 26709
28.05.2024 wizyta mamy wyczekane ❤
11.07.2024 I prenatalne 7,5cm zdrowego bobasa
10.01.2025 Planowane cc , Czekamy na Ciebie Synku