X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne trójmiasto łączy się:)
Odpowiedz

trójmiasto łączy się:)

Oceń ten wątek:
  • lithe123 Autorytet
    Postów: 883 452

    Wysłany: 13 maja 2014, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prymaza wrote:
    Co do Wejherowa to też słyszałam dużo dobrego ale mnie przeraża ogólnie ta cała otoczka stworzona przez koszmarne opisy porodu albo później nacinania, szycia itd... strach się bać :) w Wejherowie jest właśnie ten minus, że nie ma sali odwiedzin, tylko łazikują te pielgrzymki, cioć, babć, wujków i innych odwiedzających niekoniecznie Ciebie. Właśnie wtedy kiedy Ty potrzebujesz najwięcej spokoju.
    Jeśli nie jesteś zachwycona tabunami "zwiedzających" to jak pisałam wyżej, polecam Zaspę.
    Nie wiem w sumie czemu wiele dziewczyn uważa to za wadę, moim zdaniem to świetne rozwiązanie.
    Pamiętajcie, że w sezonach grypowych często oddziały otwarte takie jak np na Klinicznej są całkowicie zamykane dla odwiedzających.

    l22ncwa1tzbcr78f.png
    relgdf9hi0edx5om.png
  • Prymaza Przyjaciółka
    Postów: 83 38

    Wysłany: 13 maja 2014, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie tak dużo kobitek chwali Zaspę :) no i ten oddział neonatologiczny :) zapisałam się do szkoły rodzenia w Rumi, tam można wybrać położną, która na codzień pracuje w Zaspowym szpitalu. Myślałyście o wynajmowaniu położnej???

    w5wqjw4znkysowwr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2014, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To i ja dorzucę swoje trzy grosze :) od stycznia jestem co prawda szczęśliwą mamą małego zbója, ale od czasu do czasu zaglądam na forum :)

    Moja ciąża przebiegała idealnie: zero problemów z zajściem, mały rósł jak na drożdżach- zdrowy. W 7 miesiącu nagle z tygodnia na tydzień skróciła mi się szyjka i wylądowałam na Zaspie: 28 tydzień ciąży. Normalnie na tym etapie nie zakładają już szwu okrężnego, ale mój lekarz dr Piotr Zabul podjął sie tego. Dzięki temu mój urwis miał szanse na dalszy rozwój w moim brzucholcu. Termin miałam na 27.02.
    24.01 trafiłam do Redłowa( mieszkam w Gdyni i ten szpital był najbliżej) ponieważ zaczęłam delikatnie krwawić. Okazało się, że to niegroźne pęknięcie jakiegoś naczynka. Jednak ze względu na zaawansowaną ciąże i dla czystego sumienia pozostawiono mnie na obserwacji. Z soboty na niedzielę zaczęła strasznie boleć mnie głowa, do tego stopnia, że w niedziele mój mąż prowadził mnie do toalety bo nie byłam w stanie skupić wzroku na niczym, czułam jedynie potworny ból głowy. Personel Redłowa ograniczał się jedynie do pytań czy wszystko ok - odp przecząca i tak nie wzbudziła ich reakcji. Mąż musiał wrócić do domu na noc , a w szpitalu podawano mi jedynie paracetamol mimo, że z bólu wymiotowałam i nie byłam w stanie przewrócić się z boku na bok. W poniedziałek rano w końcu wezwano neurologa - już nie czułam prawej strony ciała - była sparaliżowana, wymiotowałam i podobno ( ja już tego nie pamiętam) bardzo niewyraźnie mówiłam, wręcz bełkotałam. Godzina 8 rano diagnoza: udar mózgu lewostronny => natychmiast wezwano karetkę reanimacyjną z Zaspy => dlaczego ? bo ŻADEN inny szpital w Trójmieście nie byłby mi w stanie pomóc: mi i dziecku ! jak tylko dotarłam na Zaspę natychmiast wykonano cesarkę by ratować dziecko, co do mnie rokowania były bardzo złe.
    Dziś dzięki personelowi z Zaspy ( zarówno na oddziale położniczym jak i neantologicznym i neurologicznym trafiłam na bardzo empatyczny i pełen profesjonalizmu personel)), dr Piotrowi Zabulowi i rzeszy lekarzy którzy robili wszystko bym odzyskała zdrowie: trzymam na ręku zdrowego synka => owszem wcześniak z 35 tyg ciąży, ale zdrowy jak rydz :) ja tez już doszłam do siebie, "jedynie" straciłam wzrok w jednym oku. Ale patrząc na to, że 1/3 udarów kończy się śmiertelnie, a 70 % osób które przeszły udar ma poważne problemy z poruszaniem się, koordynacją ruchową etc. mogę powiedzieć jedno miałam szczęście :)Dziś jednak wiem, że mój pech polegał nie tylko na tym, że dostałam udar, ale na tym że leżałam w szpitalu w weekend ( wtedy nie ma tam neurologa) a obecny na miejscu personel zbagatelizował objawy, które podobno były książkowe. Redłowo dało "ciała" na całej linii. Nie wiem czy to wina systemu czy personelu => dziś szukanie winnych nic nie da.Wiem od lekarzy, że w udarze najważniejsze są pierwsze 3 godziny, potem to kwestia szczęścia w nieszczęściu jakie spustoszenie w organizmie poczyni.
    Konkluzja jest taka: nigdy nie wiadomo jak skończy się ciąża więc najważniejsze to wybrać takie miejsce na poród gdzie w razie potrzeby będą w stanie Ci pomóc: bez znaczenia czy może cała dobę z Tobą być rodzina i czy na ścianach jest ładny kolor. Ratowania mnie i mojego synka podjęła się jedynie Zaspa.I to ten szpital Wam polecam :) życzę wszystkim Wam dziewczyny szczęśliwego rozwiązania - bez przygód :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2014, 15:02

    lithe123, madziad lubią tę wiadomość

  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 15 maja 2014, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam na spotkaniu z anestezjologiem w szpitalu wojewódzkim - polecam. :) Obejrzałam także sale porodowe i salę poporodową. Jest czysto, schludnie, sale piękne. Położne bardzo pomocne i miłe. Na ginekologii też jest w porządku. Acha i nie ma żadnych odwiedzin na salach, w których tulimy już swoje maleństwa. Więc mi to jak najbardziej odpowiada. Żadnych nalotów obcych rodzin i cudzych mężów, tylko ja, mój cycek na wierzchu i malutka przy nim, bez skrępowania, że mi ktoś niepożądany wejdzie do pokoju.

    iwcia77 lubi tę wiadomość

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 15 maja 2014, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, 11 maja urodziłam synka w Wojewódzkim, nie żałuje, opieka super poród dość szybki zgłosiliśmy się o 12 urodziłam o 15, skurcze były mega niereguralne i nie wiedziałam czy to już. Niestety Maleństwu spadało tętno, zrobiło się zamieszanie, szybko trzeba było urodzić i mimo iż mogłoby się obyć bez nacięcia to niestety trzeba było szybko działać i jednak mnie nacieli, ale syncio najważniejszy. Mialam szczęście i byłam w sali z wanna z której skorzystałam, na sali poporodowej z mężem 2 godzinki. po porodzie też super opieka, oczywiście jak zawsze trafi się jakaś jedna niemiła osoba, ale do rana jej przeszło :p Inne panie od laktacji super pomagają pokazują, tłumacza i rozwiewają wątpliwości, jak zapytasz, poprosisz to na bank uzyskasz pomoc. Ogólnie inaczej sobie to wyobrażałam, bardziej masakrycznie, ale do przeżycia, a jak Maluch jest na świecie to naprawdę nic się nie liczy, wzruszenie w oczach męża bezcenne. Acha no i na znieczulenie było za późno, oczywiście przy przyjęciu i na sali porodowej zgłosiłam chęć w razie w, ale jak przy przyjęciu usłyszałam,że rozwarcie na 3 palce to sama wiedziałam,że już za późno, ale też nie żałuje, bo nie było aż tak źle, no i zawsze to bez ingerencji. Pozdrawiamy z syneczkiem

    Nalka lubi tę wiadomość

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 16 maja 2014, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia87 ta sala z wanną jest przepiękna, chociaż dwie pozostałe też są niczego sobie i podobają mi się także. Czy w sali nr III (czyli w tej z wanną) nie przeszkadzało Ci łóżko, na którym rodziłaś? Położna, która mnie wczoraj oprowadzała pokazywała mi, że dostawka odjeżdża i panie trochę narzekają. Natomiast w salach 1 i 2 już te łóżka są inne, no ale nie ma wanny.

    Wyszłaś na 3 dobę? Zdążyli umyć już Kacperka czy myliście już w domku?

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • Agata92 Autorytet
    Postów: 281 600

    Wysłany: 16 maja 2014, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a możecie polecić jakiegoś dobrego lekarza do badania połówkowego? :)

    Mwitt lubi tę wiadomość

    njr11rs.png
  • Prymaza Przyjaciółka
    Postów: 83 38

    Wysłany: 16 maja 2014, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nioo ja polecam dr Puzio z In victy :)

    Agata92 lubi tę wiadomość

    w5wqjw4znkysowwr.png
  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 17 maja 2014, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalka powiem Ci,że ja starałam się robic wszystko co mi mówili i to z zamkniętymi oczami :p bo tak odpoczywałam. Dostawka faktycznie odjechała 2 razy ale to przy dostawianiu, bo oni zaczepiają o coś i jak polożna zobaczyła,że się źle zaczepiło to poprawiła, ale od razu więc nie było opcji,że odjeżdżam czy spadam. No i właściwie było mi wszystko jedno czy rodze na łóżku i w jakiej pozycji, robiłam to co mi kazali, bo wiedziałam,że wiedzą co robią, Młodemu spadało tętno więc tym bardziej musiałam się stosować, chciałam być tylko bardzie bodniesiona, to mi podwyższyli łóżko i gitara, chciałam jak najszybciej urodzić co by już nie bolało więc naprawdę wszystko jedno było w jakiej pozycji :P
    Tak wyszliśmy na 3 dobę. Ostatniego dnia zapytali czy mają Kacperka umyć czy sama wieczorem to zrobie. Wolałam sama :)

    Nalka lubi tę wiadomość

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • lithe123 Autorytet
    Postów: 883 452

    Wysłany: 18 maja 2014, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alutka, nie zazdroszczę Ci przeżyć, masakra... jak dobrze że wszystko skończyło się w miarę dobrze.
    To potwierdza tylko moje zdanie - z naprawdę trudnymi przypadkami radzą sobie tylko na Zaspie.
    Wojewódzki ma przyjemną porodówkę, dużo moich koleżanek ta rodziło (jedna nawet 4 razy ;) ) i są zadowolone - o ile nie ma komplikacji. Jedna jedyna koleżanka-sąsiadka miała nieco bardziej skomplikowany poród i już niestety nie podołali (zarażenie okołoporodowe dziecka paciorkowcem o którym było wiadomo oczywiście wcześniej, bardzo opóźniona cesarka).
    Klinicznej jakoś nie lubię, to taka hurtownia - oczywiście większość moich znajomych tam rodziło więc statystycznie wyjdzie też więcej negatywnych przypadków... ale wielkim minusem jest to, że w przypadku cesarek w ogóle się nie szczypią i podają dziecku butelke zamiast trochę sie postarać i pomóc mamie. Nie wiem, może to się zmieniło ale ostatnim takim przypadkiem jest moja kuzynka, rodziła w lutym 2013 - miała ciężki, długi poród zakończony szybką cesarką w znieczuleniu ogólnym. Jasiek dostał butlę i już cyca później nie chciał. Takim przypadków znam conajmniej 10 w moim bliskim otoczeniu, nietóre dziewczyny podjęły walkę o naturalne karmienie i się udało, niektóre całkiem odpuściły, a niektóre jak moja kuzynka poddały się po 2 czy 3 m-cach walki z laktatorem, dzieckiem ryczącym przy piersi i słabo przybierającym :( Dla mnie to duży zarzut bo ja jestem zagorzałą miłosniczką karmienia piersią, starszą corę karmiłam niespełna 18m-cy i przestałam tylko dlatego, że już dłuższy czas staraliśmy się o drugie dziecko - ginek stwierdził, że najprawdopodobniej dopóki karmię to się nie uda... i chyba miał rację bo zaszłąm w drgim cyklu bo zakończeniu karmienia :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2014, 13:40

    l22ncwa1tzbcr78f.png
    relgdf9hi0edx5om.png
  • lithe123 Autorytet
    Postów: 883 452

    Wysłany: 18 maja 2014, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak wyszło że straszę tutaj komplikacjami, a nie miałam takiej intencji. Wybieram Zaspę tylko i wylącznie dlatego że tam jest mój doktorek :) W większości przypadków naprawę poród jest spoko ja mój wspominam bardzo dobrze, mimo że bez znieczulenia :)
    Więc wybierajcie tak jak Wam podpowiada intuicja, mają na uwadze opowieści "doświadczonych" :P koleżanek ale z dystansem.
    No i mamusiom zwolenniczkom naturalnego karmienia mimo wszystko odradzam Kliniczną.

    l22ncwa1tzbcr78f.png
    relgdf9hi0edx5om.png
  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 18 maja 2014, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lithe123 - to bardzo dobrze, że się dzielisz swoim spostrzeżeniem, masz już doświadczenie, bo rodziłaś. Jako pierworódka mogę się tylko sugerować własną intuicją i doświadczeniami znajomych. Jedna z nich np. bardzo zaspę odradza, bo przydarzył im się wypadek, ale tak samo wiele osób narzekało na Wojewódzki. Dlatego przyjmuję sobie, że jeśli w wojewódzkim nie będę zadowolona z opieki to następnym razem będę rodzić na Zaspie. Kliniczny jakoś intuicyjnie mi nie leży. Nie wiem tylko jak to jest z tym wywoływaniem porodu. Lekarze mi mówią, że urodzę po terminie. Jeden dzień proszę bardzo ale nie prawie dwa tygodnie. :P

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • alka89 Autorytet
    Postów: 2499 1128

    Wysłany: 19 maja 2014, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie. dołacze na chwilke ,tak sobie poczytałam,chociaz byłam pewna,ze bede rodzic w Leborku albo w Wejherowie,najblizej,ok 40 km ode mnie,a teraz zastanawiam sie nad Zaspa...
    Moja ginekolozka tam pracuje i powiem Wam,ze ostatnio dostałam tam skierowanie poniewaz nie moge niczym wyleczyc bakterii w moczu i mam problemy z nerkami. No i byłam w szoku jak tam sie opiekuja i w ogole,wszystko szybko,sprawnie,dbaja...Polecam

    Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
    Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz.
  • alka89 Autorytet
    Postów: 2499 1128

    Wysłany: 19 maja 2014, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie. dołacze na chwilke ,tak sobie poczytałam,chociaz byłam pewna,ze bede rodzic w Leborku albo w Wejherowie,najblizej,ok 40 km ode mnie,a teraz zastanawiam sie nad Zaspa...
    Moja ginekolozka tam pracuje i powiem Wam,ze ostatnio dostałam tam skierowanie poniewaz nie moge niczym wyleczyc bakterii w moczu i mam problemy z nerkami. No i byłam w szoku jak tam sie opiekuja i w ogole,wszystko szybko,sprawnie,dbaja...Polecam

    Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
    Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz.
  • Prymaza Przyjaciółka
    Postów: 83 38

    Wysłany: 19 maja 2014, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Alka! Moja siostra rodziła w Lęborku i wymęczyli ją strasznie, 17h męczarni, a po 11h już wiedzieli, że zrobią cc, a zwlekali jeszcze 6. Wiem, że takich przypadków jest dużo i wszędzie ale tak jakoś zapadło mi w pamięć. Dodam również, że wiele koleżanek tam rodziło i było zadowolonych. Morał z tego taki, że tyle ile szpitali, tyle opini :)

    w5wqjw4znkysowwr.png
  • alka89 Autorytet
    Postów: 2499 1128

    Wysłany: 20 maja 2014, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prymaza wrote:
    Hej Alka! Moja siostra rodziła w Lęborku i wymęczyli ją strasznie, 17h męczarni, a po 11h już wiedzieli, że zrobią cc, a zwlekali jeszcze 6. Wiem, że takich przypadków jest dużo i wszędzie ale tak jakoś zapadło mi w pamięć. Dodam również, że wiele koleżanek tam rodziło i było zadowolonych. Morał z tego taki, że tyle ile szpitali, tyle opini :)


    No wlasnie,moja siostra w Wejherowie rodziła i tez 16 godz sie meczyła,a duzo opini jest pozytywnych. Chyba same musimy sie przekonac. Ja bym chciała na Zaspie ,ale to w jedna str ok 70 km,nie wiem czy zdarza mnie tam zawiesc ;-)

    Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
    Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz.
  • lithe123 Autorytet
    Postów: 883 452

    Wysłany: 21 maja 2014, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalka wrote:
    Lithe123 - to bardzo dobrze, że się dzielisz swoim spostrzeżeniem, masz już doświadczenie, bo rodziłaś. Jako pierworódka mogę się tylko sugerować własną intuicją i doświadczeniami znajomych. Jedna z nich np. bardzo zaspę odradza, bo przydarzył im się wypadek, ale tak samo wiele osób narzekało na Wojewódzki. Dlatego przyjmuję sobie, że jeśli w wojewódzkim nie będę zadowolona z opieki to następnym razem będę rodzić na Zaspie. Kliniczny jakoś intuicyjnie mi nie leży. Nie wiem tylko jak to jest z tym wywoływaniem porodu. Lekarze mi mówią, że urodzę po terminie. Jeden dzień proszę bardzo ale nie prawie dwa tygodnie. :P
    Ja rodziłam bodajże 11 czy 12 dni po terminie, miałam indukcję porodu bo już zaczęło ubywać wód i nie chcieli mnie puscić do domu jak przyjechałąm na rutynowe ktg (w 42tyg. musiałam już jeżdzić co drugi dzień). Na szczęscie ruszyło od razu po pierwszej dawce oksytocyny, nie musiałam się męczyć na patologii. Poród trwał 4h, z tego parcie godzinę. Nic strasznego :)

    Nalka lubi tę wiadomość

    l22ncwa1tzbcr78f.png
    relgdf9hi0edx5om.png
  • nastka151 Autorytet
    Postów: 1128 2024

    Wysłany: 28 maja 2014, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wychodzi na to że jednak Zaspa wygrywa:) Była któraś z Was w weekend w Alfie Centrum na tych spotkaniach z lekarzami i badaniach usg ja sie strasznie zawiodłam od 10:30 miały być zapisy na usg 4d byłam przed tym czasem i okazało się ze nie ma juz miejsc ani na sobote ani na niedziele a zapisy nawet sie nie zaczęły:/

    http://oliwkowo2014.blogspot.com/
    ug376iye78q4enk6.png
    relgh371icr06kn2.png
  • ewelinka_shn Autorytet
    Postów: 773 490

    Wysłany: 28 maja 2014, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bylam w alfie i sie dostalam. Czekalam od 10.

    w57vpc0zcrqzma1r.png
  • NaamaH6669 Przyjaciółka
    Postów: 67 55

    Wysłany: 30 maja 2014, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, co myślicie o Swissmedzie? Poważnie rozważam...

1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ