Wrocławskie ciężarówki
-
WIADOMOŚĆ
-
saszka wrote:Mam nadzieję szczęśliwie dotrzeć do Strzelina. Ale to spokojnie, coś czuję, że Ci kciuki zcierpną zanim ja urodzę, bo mojemu królewiczowi chyba nie śpieszno
38 tydzień to już fajnie donoszony mały:)Także teraz na spokojnie. -
Cały czas obstawiałam borowską, ale ostatnio byłam na Chałubińskiego u diabetologa i bardzo mnie tam namawiali. Początkowo byłam strasznie sceptyczna głównie ze względów wizualnych szpitala, ale położna pokazała mi porodówkę i szczerze powiedziawszy byłam mile zaskoczona. Najprawdopodobniej się tam zdecyduje.
-
Jeśli chodzi o Borowską, to słyszałam wiele pozytywnych opinii o cesarkach. Bo oni tam mają dobrze rozwinięty oddział patologii ciąży. Odwrotnie, czyli raczej porody naturalne polecane są na Kamieńskiego. Takie opinie uzyskałam wśród swoich znajomych w ciągu ostatnich kilku tygodni. A na wizualną stronę szpitala na Twoim miejscu raczej w ogóle bym nie zwracała uwagi. Kiedy przyjęli mnie do szpitala w Strzelinie, trochę się przeraziłam, ale po 10 dniach pobytu, doszłam do wniosku, że mam to gdzieś, bo nie wygląd sali sprawi, że będę się czuła komfortowo podczas porodu tylko fachowa, życzliwa i miła opieka, a tam taką właśnie zapewniają oraz porządny sprzęt, a tam wszystko to będę miała zapewnione Koleżanka "po Borowskiej" nie wspomina nowoczesnych, ładnych sal tylko to, że położne podpięły ją pod ktg i kazały leżeć podczas całego porodu, a jak się odpinała, bo nie była w stanie już wytrzymać, dostawała opiernicz i była podpina ponownie Ja tak nie chcę!https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
https://www.maluchy.pl/li-71282.png -
saszka wrote:Jeśli chodzi o Borowską, to słyszałam wiele pozytywnych opinii o cesarkach. Bo oni tam mają dobrze rozwinięty oddział patologii ciąży. Odwrotnie, czyli raczej porody naturalne polecane są na Kamieńskiego. Takie opinie uzyskałam wśród swoich znajomych w ciągu ostatnich kilku tygodni. A na wizualną stronę szpitala na Twoim miejscu raczej w ogóle bym nie zwracała uwagi. Kiedy przyjęli mnie do szpitala w Strzelinie, trochę się przeraziłam, ale po 10 dniach pobytu, doszłam do wniosku, że mam to gdzieś, bo nie wygląd sali sprawi, że będę się czuła komfortowo podczas porodu tylko fachowa, życzliwa i miła opieka, a tam taką właśnie zapewniają oraz porządny sprzęt, a tam wszystko to będę miała zapewnione Koleżanka "po Borowskiej" nie wspomina nowoczesnych, ładnych sal tylko to, że położne podpięły ją pod ktg i kazały leżeć podczas całego porodu, a jak się odpinała, bo nie była w stanie już wytrzymać, dostawała opiernicz i była podpina ponownie Ja tak nie chcę!
saszka jak tam?spacerujesz już? Ale tu cisza we Wrocławiu:)
-
Tez wpadlam zyczyc Wam Wesolych Swiat, duzo milosci, rodziny i przyjaciol obok, smacznego jedzonka i typowo spelnienia marzen
Super zobaczyc Gaje! Taka kruszynka kochana Chiang Mai wrzuc jakies fotki w wiekszej rozdzielczosci,albo na priva. A jak duzo wloskow ma! Sliczna!
Saszka a Ty jak tam? Kiedy Tomcio ma planowane wyjscie?
Pozdrawiam Was serdecznie i do uslyszenia -
Kochane mamuśki, ja również przyłączam się do życzeń
Tomcio się zabarykadował i nie chce wyjść. Lekarze mają zamiar zacząć zachęcać go do wyjścia w środę w szpitalu, wtedy też zaczynamy 42gi tydzień (strasznie to dla mnie brzmi ) Generalnie nonstop mam jakieś skurcze, czasem bolesne, czasem nie, ale po kilku godzinach zawsze przechodzą, ja chyba jestem przykładem ciężarówki hormonoodpornej No nic, niebawem i tak będzie musiał się ewakuowaćhttps://www.maluchy.pl/ci-71283.png
https://www.maluchy.pl/li-71282.png -
Chiang Mai wrote:
Gratulacje:)Mała super:)Jakie włoski fajne ma. A Ty jak się czujesz?Wracasz do formy?No i jak wrażenia porodowe?
-
Poród miałam bardzo łatwy. O 20.00 przekroczyłam bramę szpitala a o 21.27 przyszło na świat moje dziecko. Potem było gorzej.
Po cc 9 dni miałam masakryczne - ból okropny - skóra strasznie mnie paliła! A na 10 dzień nagle przeszło i teraz jest ok.
Mam mega apetyt więc trzymam wagę, a może nawet troszkę przybieram. Brzuszek nadal flaczek ale taki widoczny i duży był jakieś 10 dni.
Generalnie 14 dnia po cc ważyłam i wyglądałam jak przed ciążą. Teraz ważę więcejWiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2014, 22:42
-
Chiang Mai wrote:Poród miałam bardzo łatwy. O 20.00 przekroczyłam bramę szpitala a o 21.27 przyszło na świat moje dziecko. Potem było gorzej.
Po cc 9 dni miałam masakryczne - ból okropny - skóra strasznie mnie paliła! A na 10 dzień nagle przeszło i teraz jest ok.
Mam mega apetyt więc trzymam wagę, a może nawet troszkę przybieram. Brzuszek nadal flaczek ale taki widoczny i duży był jakieś 10 dni.
Generalnie 14 dnia po cc ważyłam i wyglądałam jak przed ciążą. Teraz ważę więcej
Najważniejsze, że już po wszystkim:)I że obie dziewczyny czują się ok i zdrowe:)Ja odliczam...jeszcze 14 dni oficjaLNIE:)
-
Chiang Mai, Gaja jest fantastyczna! Aż nie moge uwierzyć że ma już ponad miesiąc. Saszka też już pewnie bawi Tomcia
ALAALICJA na finiszu
U mnie też do przodu. 3 trymestr zaczęty, brzuch rośnie, a mimo to dalej nie wiemy co będzie, bo znowu nasze dziecię na pupie siedziało i lekarz nie widział Ale jak już mówiłam, przeczuwam córeczkę
Buziole zozole!
Czekam na więcej foteczek.
-
ecencia wrote:Muska, wybierasz się ze mną? http://www.szczesliwe.macierzynstwo.pl/wydarzenie/wroclaw-24-maja-2014-r/
a może jakieś nowe wrocławskie ciężarówki? -
ecencia wrote:Muska, wybierasz się ze mną? http://www.szczesliwe.macierzynstwo.pl/wydarzenie/wroclaw-24-maja-2014-r/
a może jakieś nowe wrocławskie ciężarówki?
i jak czas pozwoli w sobote to pewnie się wybiorę a wy jak sie czyjecie?
pozdrawiamhttps://www.maluchy.pl/li-68662.png -
Dalej nie wiem co y to ja niby miałam robić tego 24, więc póki co jestem na tak Postaram się tam byc przed 12 jeszcze. W piątek wieczorem dogadajmy szczegóły. Ciekawe, czy będzie multum kobiet na to USG 4d.
Ja z kolei dostałam mailem zaproszenie na warsztaty:
http://modanabrzuszek.pl/index.php/wydarzenia/150-warsztaty-mamo-to-ja-20140522-wroclaw
Zastanawiam się czy nie pójść. Przy okazji upoluję trochę gratisów Samej co prawda mi się nie chce, a już mojego m nie będę ciągnąć, bo na podobnym był już, ale jeśli ktoś się ze mną wybierze, to pójdę
ecencia wrote:Raczej sama się wybieram bo mąż nie gustuje w takich iwentach. Ja znalazłam, że to USG mają robić od 12 i chętnie bym się na nie załapać ale sądzę że będę musiała tam czatować sporo wcześniej.