!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Pogoda jak to wody to i tak wylecą 😅👍 Kciuki!
A z tymi skurczami po wodach to różnie jest. Mojej mamie chlusnelo o 2 w nocy, siostra się urodziła dopiero o 10 i to w towarzystwie oxy bo skurczy nie było właśnie żadnych 🤷 Ale faktycznie, lepiej jechać sprawdzić - człowiek spokojniejszy, zwłaszcza, że jesteś w kontakcie z położna. Ja nie jechałam (i dobrze, w moim przypadku.. 😂) bo termin i na bank by mnie już zostawili. 🤦
Pogoda lubi tę wiadomość
-
Bo 2 faza porodu z partymi nie powinna trwać dłużej niż 2h. Inaczej jest ryzyko niedotlenienia. Tak chyba tłumaczyli w szkole rodzenia.4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
Lekarka mi mówiła że 6 godzin po odejściu wód spokojnie mogę być jeszcze w domu. Jestem w kontakcie z położna także myślę że wie kobieta co robi
Leeila26 lubi tę wiadomość
24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
Zostały 2 ❄️
11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
6.09.20 Julianek 🥰👑 -
Pojadę na 18, więc już lada moment. Położna mi mówi, że skoro skurczy nie ma to akcja się nie zacznie, a same wiecie, że szpital to nie jest miejsce marzeń
24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
Zostały 2 ❄️
11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
6.09.20 Julianek 🥰👑 -
Z wodami jest bardzo różnie, mi odeszły przy pierwszej córce 23.35 (tak jak i teraz zresztą 😅) i jakiekolwiek skurcze zaczęły się ok 2h później i trwały i trwały i trwały, urodziłam dopiero 12.15 w południe. Tak czy siak - Pogoda ogromne kciuki!
Pogoda lubi tę wiadomość
-
Tak czy inaczej, Pogoda, powodzenia 👍 żeby to już było to 😊 a jakieś skurcze się pojawiły?
Ja to już jestem tak podjarana porodem i tak chce już urodzić że bym się pewnie wykapała i jechała 🤪
A tak swoją drogą, powiedzcie mi, bo w środę moja miała 3500g, lekarz mówił że do TP czyli do 15 będzie ok 4000g. No i z reguły tutaj jest tak (szwagierką i bratową tak miały ale ich dzieci nie były takie duże ) że możesz nosić 2 tygodnie po terminie jeszcze. To tak sobie myślę że mała wtedy może i nie odbije do 4500g, ale będzie pewnie miała ponad 4kg. I tak myślę czy pozwolą mi ja rodzić naturalnie, czy jako pierworódka z większym dzieckiem zrobią mi cc 🤔 wiecie, byłam na wizycie tak zaaferowana ta waga że nie pomyślałam żeby spytać lekarza. Pamiętam że jak już wychodziło że ona będzie duża to lekarz mówił mi że nie pozwoli mi urodzić tak dużego dziecka naturalnie, tym bardziej że to pierwszy poród. Jak to u was jest jak jest się po terminie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2020, 17:32
Pogoda lubi tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o moją córe, to lekarz szacuje, że urodzi się z ,,normalną", średnią wagą ok. 3500-3600. Dowiem się konkretnie we wtorek jak to będzie i czy faktycznie to się potwierdzi na tym szpitalnym USG 🙈 Na końcówce już tak podobno dzieci nie rosną, wydaje mi się, że tak do 4300 powinni pozwolić rodzić naturalnie, chociaż to zależy od szpitala/lekarza.
Pogoda dawaj znać! 😉 -
Audrey mi lekarz mowil przy Adasiu w 37 tc jak mial 3900, ze taka waga czyli w 39 tc liczyl mi 4500 jest kwalifikacja do cc.
U mnie doszlo jeszcze miednicowe ulozenie.
Sluchajcie musze sie doradzic.
Na caly pobyt w szpitalu mam wage w pokoju i tak musze go wazyc na golasa przed posilkiem i po.
Przyrosty sie juz pojawiają.
Ale kaza mi karmic tak..
Maks 30 min jedna pierś, odciagnac pokarm z drugiej na oko i podać mu butla tak zeby wypil ile chce.
Dzis np pil z lewej 20 min, padl i przysypial a pozniej odciagnelam na szybko 60ml, dalam mu i wypil 40 ml z nich.
Myślicie ze to dobry pomysl? Kurcze boje sie ze przyzwyczai sie do butli..
Pytalam sie czy moge dluzej karmic np 40 min skoro kaza tylko co 3 h. To nie.
Pytalam czy moge podać jedna piers a pozniej niech dopije z drugiej. Tez nie. Ewentualnie moge spróbować wieczorem i sprawdzic czy jest przyrost. Ale tak czy inaczej mam zmiescic sie w 30 min.
A on przez ta zoltaczke przeciez mi przysypia 🥺🥺Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Dla mnie to też nieco dziwne. Przy synu miałam tak, że kazano mi normalnie karmić piersią ile chce, nawet częściej niż co 3h (przystawiałam co 1,5h) i poza karmieniem był non stop naświetlany. Trwało to 2 dni.
joana lubi tę wiadomość
4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
Joana sadze ze doradca laktacyjny by tego nie popieral ale w szpitalu karmia na mase
Napewno w czasie zoltaczki karmienie jest wazne
A tak dla ciekawostki napisze ze mam kuzybke w Londynie
Oni rodzili w domu .ale zakonczylo sie w szpitalu i nie wyrazili zgody na szczepienie i maly ma 2 lata nie mial żadnego
Ale do sedna ich syn jest mi jedynym znanym noworodkiem ktory nie mial fizjologicznej zoltaczki ....zastanawia mnie to czy ma to zwiazek jednak ze szczepieniem w pierwszej dobie ale to takie luźne przemysleniaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2020, 21:05
Totoro lubi tę wiadomość
-
Joanna ja tak robię od początku że dziecko przystawiam na chwilę żeby pobudzała laktację a potem daje butle z odciagnietym pokarmem. I niestety mała się już przyzwyczaiła i po 10min na cycu drze się i tylko butla ja uspokoi. Już się poddałam i póki będzie pokarm to tak będę robiła. Z drugiej strony jest to szybsze rozwiązanie dla mnie bo odciagam teraz pokarm 15min i mała moment to wyoija, wiem że ile zjadła i ładnie na tym śpi. A na cycu mogłaby wisieć pewnie co chwilę. Przy moich starszych dziewczynkach to byłoby problematyczne. Ale jak zależy Ci żeby tylko cycowac to lepiej unikać butli ☹️
joana lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny miała któraś problemy z hemoroidami? Wcześniej wychodzily mi małe i bezbolesne ale po porodzie teraz wyszły mi ogromne i ledwo funkcjonuję! Po długich poszukiwaniach zapisałam się do proktologa na środę na gumkowanie. Miała któraś coś takiego? Boli to? Jest skuteczne? 😭
-
Moja nie miała żółtaczki a była szczepionaAina wrote:Joana sadze ze doradca laktacyjny by tego nie popieral ale w szpitalu karmia na mase
Napewno w czasie zoltaczki karmienie jest wazne
A tak dla ciekawoatki napisze ze mam kuzybke w Londynie
Oni rodzili w domu .ale zakonczylo sie w szpitalu i nie wyrazili zgody na szczepienie i maly ma 2 lata nie mial żadnego
Ale do sedna ich syn jest mi jedynym znanym noworodkiem ktory nie mial fizjologicznej zoltaczki ....zastanawia mnie to czy ma to zwiazek jednak ze szczepieniem w pierwszej dobie ale to takie luźne przemyslenia
-
Kroko no wlasnie tak bo tak.
Jak zapytalam czemu nie moge wydluzyc czasu to ze u mojego syna wtedy jest nieefektywne ssanie, bo sie rozleniwia.nic wiecej. Jak zapytalam i dwie piersi na jedno karmienie to nie bo ma wielu przeciwnikow ta metoda.
I to samo z czasem. Ale to ja tez widze ze na jegi brzuszek lepiej dziala dluga przerwa.
No i wlasnie co innego mowili na pediatrycznym a co innego jak bylam na położniczym 🤯
I juz sama nie wiem.. napewno jest spokojniejszy i lepiej ssie po 2-3 h przerwy. Ale ta butla?
Agnieszka super, ze jestes zadowolona 😊
Ja dla synka moge odciagac, dla jego dobra. Ale osobiscie to nie lubie tego i zawsze co sam cyc to cyc. Bez zmywania 🤣
AgnieszkaAdaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
