!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Jaśmina my dostajemy lek. Alr to nie jest na ta dziurkę w serduszku tylko dlatego że jak się urodził miał problemy z serduszkiem. Pojawial się częstoskurcz bardzo to niebezpieczne dla dzieci stąd też leżeliśmy 13dni od porodu w szpitalu dostawal antybiotyki 2 i miał zrobionego holtera po tym wyniku nas wypuścili do domu bo już się ten częstoskurcz nie pojawiał całe szczęście. Moj pediatra stwierdził że miał problemy "adaptacyjne" ale skąd tak było to do tej pory nie wiadomo dlaczego i jesteśmy pod obserwacja kardiologa byliśmy już raz na kontroli i teraz 20pazdziernika mamy kontrole. Miał echo serca robione i nie ma wady serduszka a lek do pół roku będziemy podawać. Na wypisie ze szpitala mialam informacje żeby uzupełnić brakujące szczepienia (stan zdrowia dziecka nie pozwolił na szczepienie od gruźlicy) więc nie ma kardiolog przeciwskazań co do szczepien a tymbardziej ta dziurka co wspomialas to nie jest nic groźnego dla dzieci tak się dzieje dość często jedynie dziecko nie będzie mogło nurkować z butla a tak to nic strasznego i być może samo sulie to do 3 roku unormuje więc się tym w ogóle nie martw tylko kontrole u kardiologa musicie mieć.
-
pozdrawiam was wszystkie
Mam dziś mniej sił byłam sama ma spacerze z małą pokonał mnie krawężnik obłęd nie dałam rady go minąć z powodu rany
Byłam pokazać się dwóm koleżanka nikt nie wiedział o ciąży także niezły był szok
Dużo dziś wyprasowałam
Pępek
U nas wciąż nie odpadł i taki ogólnie jest dziwny
Plamienie
Po spacerze coś znów ruszyło a przez 3 dni nie było ani plamki
Zoltaczka
Mała nadal ma żółte oczy w środę mamy wizytę patronazowa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2020, 21:42
-
Amela znowu wisi na cycu.. no już sama nie wie, czy bardziej jej się chce spać czy jeść. Jeszcze tylko czekamy na czkawke i cały maraton od nowa.. ciekawe do której
Wiecie co, znacie moje zdanie na temat korony, że podchodzę do tego z dystansem itp. ale coraz poważniej zaczynam się zastanawiać, czy nie zawęzić listy gości na chrzciny, a mało tego - czy nie zrobić przyjęcia w domu, zamiast w lokalu. No przecież jak znowu wywalą jakieś obostrzenia w późniejszym czasie.. albo zakażeń będzie jeszcze więcej? No zgłupiałam do reszty i nie wiem co zrobić, ale zaczął mnie przerażać ten nagły wzrost i to, że jak wcześniej się mało słyszało, to teraz praktycznie każdy zna kogoś kto chorował lub był na kwarantannieJutro miała przyjechać moja mama - nie widziała jeszcze wnuczki. Okazało się, że dyrektorka szkoły mojej siostry jest na kwarantannie, a razem z nią cały sekretariat, bo okazało się, że była na jakiejś imprezie rodzinnej, gdzie jak się okazało był ktoś chory na koronę
No świetnie
A dlaczego w takim razie całej szkoły nie zamkną to ja nie wiem.. przecież ta dyrektorka kilka dni po tej imprezie rodzinnej pracowała..
Poschizowałam się.
P.S.
... ,,okazało się" 🤦😂😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2020, 01:23
-
Hej, wszyscy śpią, ja pije kawę, rzadko się zdarza, żebym miała chwilę dla siebie. Noc przespana, Młody obudził się 2 razy na karmienie o 1 i o 4 i spał jak zabity. W dzień daje popalić, bo ma swój charakterek, ale w nocy zazwyczaj dobrze śpi. Aby mu tak zostało!
joana, Krokodylica, Pogoda, Jaśmina lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, dziś będziemy ważyć Anielke ( na swojej wadze, nie u położnej). Czy jeśli na mojej wadze niunia odrobi wagę urodzeniową to mogę jej już nie budzić co 3 H w nocy? Ona tak słodko śpi a ja ją budzę... Czy jest jakiś limit czasowy w którym mimo wszystko trzeba budzić?
-
Chmurka, moja już przebiła wagę urodzeniową. Położna nic nie mówiła ale ja od początku nie wybudzalam. Ale budziła się co 3h jak w zegarku. Ostatnio w nocy budzi się 1 raz, potrafi przespać ciągiem 5h, a potem np 3h. Tylko wtedy o karmieniu potrafimy ja usypiać 2h🤦♀️ a na nogach od 7🤷♀️
-
Chmurka nie doradze, bo sama sie nie interesowałam tym do tej pory. Zwyczajnie u mnie maly od samego poczatku wybudzal sie co 1,5-2 h bez mojej pomocy. Ale podpinam się pod pytanie.
Leila co do chrzcin. Chcieliśmy robic na swieta w grudniu, mamy rocznice slubu 26.12. Chrzestnym ma byc brat meza na miejscu ale chrzestna chce zeby byla moja siostra. A ona mieszka w FR i niestety urlop ma tylko mozliwosc wziac grudzien, maj lub sierpień.
Teraz boimy sie zeby przytalatywala skoro jest tyle zakażeń. I u nas i u niej.
I stwierdziliśmy, ze chrzciny zrobimy dopiero w następnym roku, zapewne w maju.
Co do nocy.. u nas byla cudowna.
Wczoraj czytalam ksiazke najszczesliwszy spioch w okolicy. I oni przypomnieli mi o tuliku. Raz go juz uzywalam ale malemu sie nie spodobalo. Ale ja zle go uzylam..
Wczoraj wieczorem go wyciagnelismy. Maly w tulik, smok w buzi i szum. Cud 🤩 maly spal 4 h ciagiem.. i co woecej? To my go wkoncu obudzilismy bo mi pekaly juz cycki. Pozniej w nocy 2 pobudki o 4 i 7.
Mam nadzieje, ze to cud nie na jedna noc 😅🤣😍Pogoda, Natalii lubią tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
To ja przybijam piątkę, bo też mam dylemat. Chrzciny zaplanowane są na święta, a chrzestni przyjeżdżają z zagranicy. Bilety na samolot mają już kupione, urlopy załatwione, ja także mam wybraną restaurację (na 10os). I bardzo się wkurzę, jeśli to nie wypali. Ja rozumiem, że więcej zakażeń itp ale do cholerny to było wiadomo, że na jesień i zimę nastąpi wzrost. Poza tym nadal liczba bezobjawowych i lekko chorych jest znacznie wyższa, więc wprowadzanie obostrzeń niszczących gospodarkę byłoby krzywdzące. A tak niestety będzie jeśli znów zamkną granice, sklepy i w ogóle nie pozwolą ludziom wychodzić z domu nawet w święta. Nie wiem, może w końcu wprowadza szybkie testy na lotniskach, żeby nie utopić lotnictwa. Bo kolejnego locdownu ta branża nie wytrzyma. I tysiące ludzi tam zatrudnionych również.4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
Joana, ja zakładam małej tulika na noc. Myślę, że to pomaga, bo generalnie lepiej śpi niż w dzień. Oczywiście, nie działa on cudów, bo mamy nad ranem kwekania, stękanua i bąki, ale przynajmniej szybciej ją uspokoić w tym otulaczu niż bez niego.
joana lubi tę wiadomość
4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
Edka, Twoja też tak nad ranem jeczy i stęka? Bo moja tylko nad ranem. Jak o 3.30 zasnęła tak przez 3h z przerwami małymi było stękanie i jęczenie. Na dodatek jak ja miałam położone na boku na skraju komina, tak jak się i budziła to leżała na wznak i pod skosem w kokonie 🤷♀️ nie wiem o co kaman, czy aż tak ja gniotą te bąki 🤦♀️ ciężko mi się słucha tego kwękania 😔 mam nadzieję że to nic poważnego, zapytam w środę na wizycie patronażowej.
W ogóle moja niunia to ma tendencje do częstego pokazywania nam co o nas myśli pokazując środkowy palec 🤪🤣
Leeila26, edka85, pap86, Pogoda, Domi1995, Asia000, erre lubią tę wiadomość
-
Audrey zle, bo ja go zalozylam i oczekiwalam cudow od razu 😅 dopiero w tej ksiazce doczytalam, ze warto polaczyc to z szumwm i smoczkiem np. I kolysanie
Wiec ja teraz dalam malemu smoka, na poczatku nie bardzo chcial, szum na maksa i zaczelam nim kolysac ciut mocniej. Jak zobaczylam, ze sie uspokaja a poprzednim razem duzo szybciej odpuscilam jak zobaczylam ze.walczy, to przyciszylam szum i wolniej zaczelam go kolysac. Wyplul mi wtedy smok ale juz go nim nie meczylam.
Przed odlozeniem do lozeczka to juz bardzo delikatnie kolysalam i znow przyciszylam szum. W lozeczku zostawilam szum obok ale na minimalnej głośności.
U nas tez rano juz i 8 tulik nie dal rady choc drzemka byla tylko 1,5 h ale widzialam jak męczą go baczki. To samo bylo pelno stekan i kwilen.
Edka wlasnie tego sie balam, ze chrzestna kupi bilet a oni nagle zabronia przylotow 😪 dlatego liczymy, ze do maja juz upokoi sie i impreza bedzie pewniejsza.
Ale mam do Was pytanie odnosnie chrzestnych.
U mnie siostra ma dzoecko ale nie ma slubu koscielnego. Oczywiście jest z ojcem dziecka i maja podpisany jakis tam kontrakt na styl naszego slubu cywilnego. Ostatnio tesc mi powiedzial, ze ksiadz nie dopusci jej na chrzestna, bo ma dziecko bez slubu.. serio tak moze byc??Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Audrey, tak właśnie jest u mnie w nocy, ale z tego co widzę, to u innych również. Generalnie zrzucamy winę na brzuch, ale mi się wydaje, że tutaj ma także wpływ układ nerwowy. Podobno w czasie takiego niespokojnego spania połączonego z wydawaniem dźwięków i robieniem różnych grymasów tworzy się najwięcej połączeń nerwowych w mózgu.4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
Kroko mi już w szpitalu kazali budzic ze względu na duży spadek wagi . I wtedy budziłam co 3 h od początku karmienia do kolejnego karmienia ( masakra) budziłam tak aż do czwartku a od czwartku ze względu na to że Mała pięknie przybiera i lada moment odrobi wagę urodzeniową dostaliśmy pozwolenie na budzenie co 3 h od końca karmienia... Więc jest już lepiej... Ale właśnie tak się zastanawiam czy mogłabym jej już w nocy w ogóle nie wybudzać jak śpi .. jeśli dziś nasza waga pokaże wagę urodzeniową...
-
Chmurka a ja mam inne zdanie- jednak bym proponowala piers w nocy bo mleko nocne jest bardzo kaloryczne, ma inne wlasciwosci, no i karmienie nocne jest wazne dla utrzymania laktacji. Ona sie budzi jak ja prsystawisz "na spiocha"?
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Ja ją budzę bo ją przewijam. Ale w sumie nie wiem czy by zjadła na śpiocha... Jak śpi to śpi jak suseł i jak czasem chce ją jeszcze dokarmić np z drugiego cyca bo mi ciąży to już kaplica. Musiałabym ja znów wybudzic porządnie. Ona ostatnio szybko się najada( około 15 minut z jednego cyca i śpi w mig). Nie chcę zrezygnować z nocnego karmienia;) cyce by mi rozsadziło;P i tak wątpię żeby Mała się sama nie obudziła na to jedzenie w końcu;P bardziej mi chodzilo czy mogę spróbować karmić w nocy na żądanie ( jej albo moich cycków). Pewnie bym i tak nastawiala sobie budzik na 4-5 h od ostatniego karmienia wyrazie gdyby ona się nie obudziła, zawsze 4h to więcej snu niż 3h:P, ale tak jak mówię podejrzewam że sama by się obudziła wczesniej. Zwyczajnie chodzi o to że trzy godziny to ona śpi jak suseł i ja ja muszę budzić, a może to bez sensu i ona potrzebuje dłużej pospać troszkę( i ja chętnie też;P) .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2020, 12:51