!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój już ma w ciągu dnia parę godzin aktywności 😁 ostatnio ze 4 godziny nie spał, w tym jeszcze zrobiliśmy kąpiel i tak się wymęczył że spał od 19 do 24 😀 na śpiocha mu cyca podałam i spał dalej 🤣😂 złote dziecko!
Tym sposobem mąż przywiózł mi wczoraj kolejną książkę i kupiłam jeszcze 6 następnych 🤦♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2020, 18:45
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Pepowina
Czy tylko u nas nie odpadła to 3 tyg
Obręcz. W koło z jednej strony ma kolor ciałka ale od dolu taka malinowa niby nic się nie saczy nie śmierdzi ale wciąż środek jest mocno żywy a ta zaschnięta góra tworzy taki korek kapelusz że ciężko pewnie o dopływ powietrzaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2020, 18:48
-
Dziewczyny nie wiem co robić... Nakarmiona( aż już ulewa, jadła pół godziny), przewinięta( była kupa),cały dzień prawie nie spała, a teraz też spać nie zamierza... I to na rękach też jej źle:( jak się ją nosi to uspokaja się na 10 minut i potem znów krzyk, pokrzyczy trochę i znów spokój na kilka minut i tak w kółko... Brzuszek miękki...z resztą
.. no kupa była niedawno( często robi)... Aż mi się chce płakać z bezsilności -
Mi kikut odpadl w 8 dobie zycia ale to zasluga, ze maly tak sie wiercil podczas zmiany pampersa, ze zaczepil bluzeczka i go podwazyl. I po kilku godzinach skoro trzymal sie na wlosku to odpadł.
Pap u nas sa juz godziny czuwania, nawet w nocy. Po kazdym karmieniu maly ma taki czas ze nie zasnie od razu po nim. W nocy to nieraz jest przerwa 2 h, więc zasypia przy kolejnym karmieniu dopiero 🙈
A w dzien raz pada odrazu, czasem pada pp 30 min a czasem jest jak w nocy.
Ogolnie jesli nie spi i nie je to placze, czyli ja wtedy nic nie moge zrobic bo jest na rekach. Albo lezy na mnie.
Ancys tez chce wreszcie cos przeczytać 🥴Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Chmurka u nas tez brzuszek jest miekki, nieraz sa i 2 kupy do poludnia, wiec na jego tydzien ladnie. Baki ida a mimo to cierpi z powodu brzuszka.
A baczki ida? Moze sprobuj pomasowac? Albo masz tulisia czy szum?
Nam na baczki bardzo pomaga termoforek.
A jak sie uspokaja to ja odkladasz??
U nas jak jest taki zly czas to idzie szum na maksa, smok w buzie, tulik i kolyszemy az sie uspokoi.. zasnie nam zawsze wtedy. Pozniej sprawdzam czy jeszcze zje, najczesciei skoro mu niedawno sie ulalo np to tak.
Jrsli nie kladziemy w tulisiato kladziemy na naszym brzuchu. Tak brzuch do brzucha i kolyszemy plus szum.
Sprawdz moze tez czy nie jest jej za ciepło. U nas ostatnio krzyk skonczyl sie jak rozebralam go do samych bodow.
Co wiecej.. nie ma odparzonej pupki przy samym odbycie? Pediatra mowila zebym tego pilnowala bo dzieci czesto gdzies maja lekko odparzone i jest krzyk i ze najczesciej to kolo odbytu.
Sprawdzalas temp?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2020, 19:56
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Chmurką u nas dziś taka sama sytuacja. Nie ma spania, ciężko go uspokoic. Właśnie się wykapalismy, nakarmilismy i nawet nie próbuje go odkładać do łóżeczka. Leżymy razem ale już zaczyna się budzić ... ja jestem wyczerpana po dzisiejszym dniu. Aż mi chyba opryszka wychodzi a nigdy nie miałam
-
Joana, Zerkne na ten odbyt ale wydaje mi się że ok. U nas kupa dziś była z 5 razy. Plus kilka kleksów. Bąki też idą co jakiś czas. Musi do nich postekac ale idą.
Ona się uspokaja na rękach albo na nas ale trwa to do pół h maks i znów krzyk . Szumis czasem chodzi albo szum suszarki z aplikacji... Ale jak jest krzyk to wiele to nie zmienia. Smoczek da się jej wcisnąć w wyjątkowych sytuacjach ... Rzadko go chce... Temperatury nie spalrawdzalam ale na dotyk jest normalna.termoforka nie lubi... Denerwuje się jak go kładę.. próbuje go zrzucić.
Czasem próbuje odkładać ale zazwyczaj staram się odczekać dłuższy czas od zasniecia. I dziś udało się ją raz odłożyć( obudziła się po 10 minutach). O dwa razy udało się jej usnąć przy cycku( raz spala godzine(- i to jedyna dłuższą drzemka dziś) a raz 20 minut... A tak to tylko turbo drzemki na rękach albo u nas na brzuchu.... Nic nie zapowiada żeby noc była inna:/ -
nick nieaktualnyJa nigdy nic nie robilam z siusiakiem, wszyscy odradzają. Raz pediatra skierowała nas do chirurga, a on powiedzial, ze nic się nie robi, jeśli nie ma żadnych zapalen i swobodnie płynie mocz bez zaczerwienienia i bólu. Dostalismy taka masc i bylo lepiej, ale potem trafiliśmy do innego, ktory mi to fajnie wytlumaczyl. Przede wszystkim powiedzial, ze jak nic się nie dzieje i nie boli przy siusianiu to nic nie robimy, bo to dla dziecka trauma. Potem dziecko będzie kojarzyć to z bólem:/ on woli, jak przychodzi do niego 5-6 letnie dziecko, które już kuma i jeśli trzeba wtedy odciągać i smarować maścią to dzieciak sam to robi, a nie rodzic. I to do mnie przemówiło.
Poza tym powiedzial, ze podczas kąpieli tez nic nie naciagac i tam nie myc, bo to jest natura i tak skonstruowała siusiaka i mamy w to nie ingerować.
Co innego jak coś się dzieje, są stany zapalne itp. Ale profilaktycznie nie ma co.erre lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas dzisiaj bardzo podobny dzien, mala malo spi, duzo placze, duzo ja noszę na rękach, ale to mało pomaga, przy piersi sie uspokaja. Chyba to problem z kupką, bo nie było od wczoraj, zrobila gdzies dopiero koło 18 i dosc mocno.wodnistą. I więcej nie
-
Chmurka, pewnie ma taki dzień. Dzieci są nieprzewidywalne i nie wiadomo co nas jutro czeka - czy będzie spokojnie, czy się wyśpimy, czy się zdenerwujemy... Czasami po prostu nie wiadomo, dlaczego dziecko tak się dziś zachowuje.
Co do inhalacji - nacl. Tylko. Nedbud jest na receptę w wyjątkowych przypadkach, tj duszności. To steryd, działa pobudzająco na dziecko.AHope lubi tę wiadomość
4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
ancys85 wrote:Krokodylica jakie wieści po konsultacji chirurgicznej?
Nie miałam jak wcześniej napisać.
Ten guzek to wodniak czyli początki przepukliny. Może się to zamknąć lub może być z tego przepuklina, 50 na 50%
Na razie nic z tym nie robimy, tylko obserwujemy.
Pan dr przebadał Maksa od góry do dołu. Kazał go układać na lewą stronę (fakt lubi prawą stronę) i stwierdził że główka od tego asymetryczna.
Stwierdził też lekką przepuklinę pępkową i kazał go układać na brzuchu. Znalazł małą torbiel w główce, ale mówił że to nic strasznego, będzie ją obserwował.
Posprawdzał stawy biodrowe, brzuszek (wątrobę, nerki), no wybadał go porządnie.
Kontrola w czwartym miesiącu życia no chyba że będzie się coś działo to wcześniej.
Dr mówił że nawet gdyby zrobiła się ta przepuklina to w tej chwili jest to operacja jednodniowa, rano przyjeżdżamy, wieczorem wracamy do domu.
Także modlimy się aby wodniak zniknął.erre, AHope, ancys85, Natalii, Jaśmina, edka85 lubią tę wiadomość
-
U nas też dzisiaj dziwnie. Co prawda były 2 drzemki po 2h ale za każdym razem nie chciała już ani jeść, ani nosić, ani smoczka i był krzyk w nieboglosy. To akurat mogła być wina brzuszka. Bo bąki szły cały dzień ale kupa dopiero po kąpaniu i masażu taka gigant że pełen pampers a jak odpięłam to jeszcze robiła i czekałam aż skończy. No a potem niby powinno być ok a szuka jedzenia ale nie chce butli ani smoka i historyczny płacz że nosiłam ja i mąż i nic. Koniec końców położyłam się z nią na moim brzuchu i zasnęła ale to myślę że raczej że zmęczenia, z tego krzyku. Wiecie, aż mi się serce kraje jak widzę ta twarzyczkę całą czerwoną, zapłakaną, normalnie jestem bezsilna. A teraz też śpi bardzo niespokojnie 😩
-
Chmurka pyta o nebudose nie nebbud
Starszym robiłam często z tego inhalacje, maluszkowi chyba zrobiła bym ze zwykłej soli fizjologicznej.
Moja młodsza córka znowu ma katar. No kuźwa leci jej jak woda z kranu. I oczywiście kaszle od tego. No ja już nie wiem alergia czy jaki pieron.Chmurka lubi tę wiadomość
-
Chmurka chyba tylko duża dawka melisy i cierpliwość uratuje nas wszystkie nerwy ❤ kazda z nas czuje sie bezsilna i czasem cos pomarudzi na malenstwo a pozniej ma wyrzuty..
Ale powiem Wam jedno..
Tak jak w ciąży w różnymi obajwami czulam sie oki, ze nie jestem sama. Tak teraz tez dziekuje, ze Was mam ❤ teraz to chyba jeszcze bardziej..
Zwyczajnie czuje, ze choc troche to normalne to dzieje sie z Adasiem i to nie jest moja wina.. skoro tutaj wszystkie prawie dzidziulki maja jakieś problemy.. a to sa mamozy, cycozy, bole brzuszka, a to ulewania itp..
Nieraz mowie sobie kurcze ale zla matka ze mnie bo z czyms nie daje sobie rady. Ale wtedy przypominam sobie o Was i mowie.. halo, ale przeciez u dziewczyn tez tak jest to widać to jest normalne.. i serio trzeba zwyczajnie to przetrwać. Choc taka prawda, ze macierzyństwo szczegolnie teraz to niezła walka psychiczna i fizyczna..
Wszedzie piszą tylko o tych pieknych momentach ale pobieznie wspominaja, ze nie jest lekko. Ale wiecej jest tego idealizowania..
Wiadome to cudowne.. te male istotki rosly w nas.. i moje dziecko to dla mnie cud, jak Wasze dla Was. Ta wiez i bliskosc.. te oczka w patrzone w nas jak w obrazek. Ta potrzeba naszej bliskosci, zeby czuly sie bezpieczne.
Ale jest i druga bolesna strona.. bolace sutki, lejace sie mleko, bezradnosc zalamania czy nieraz depresja, nieprzespane noce..
Nie zaluje tego, ze jestem mama bo to spełnienie moich marzen..
Ale jesli mam byc szczera to widzialam to zupelnie inaczej..AHope, Jaśmina, Chmurka, Audrey, Krokodylica, Pogoda lubią tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.