X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne !!!! Wrzesień 2020 !!!!
Odpowiedz

!!!! Wrzesień 2020 !!!!

Oceń ten wątek:
  • ancys85 Autorytet
    Postów: 1557 2116

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica znowu katar 🤦‍♀️🤷‍♀️
    Wolę nie myśleć nawet o glutach bo moje dzieci dziś, od niepamiętam kiedy, poszły do szkoły i przedszkola, ciekawe ile pochodzą 🤔
    Dużo zdrowia dla Was wszystkich!

    JAKA CISZA I SPOKÓJ W DOMU, może uda mi się coś ogarnąć.

    Krokodylica lubi tę wiadomość

  • edka85 Autorytet
    Postów: 5749 6719

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ancys, u mnie też spokój. Mały poszedł dziś do klubu malucha. Ostatni tydzień siedział z przeziębieniem w domu i można było zwariować.

    ancys85 lubi tę wiadomość

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Chmurka Autorytet
    Postów: 2466 1792

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ancys też tak myślę. Dlatego nie poddaje się, daje cyca i jakoś to będzie. Butelkę chciałam podać tylko żeby poleciec do tego fryzjera;P cóż, jak królowa mnie puści to polecę;P

    iv09hdge02bk9ct0.png
  • Pogoda Autorytet
    Postów: 1808 1641

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, ze gdyby nie internet, to ja zwatpilabym w swoje cycki. Większość z pokolenia które ewentualnie doradzało to właśnie było podejście ze mleko jest nietresciwe czyli właśnie lata 80/90. Moja mama która była położna karmiła mnie najdłużej czyli 4 miesiące. Przy pierwszym dziecku karmiliby dłużej, ale jej „mądra” mama wmówiła ze ma nietresciwe mleko i brat się nie najada dlatego tak się drze i moja mama wylewała mleko z cycków do wanny rozumiecie? Jak to usłyszałam, to mnie zagotowało. Bardzo ważne jest wsparcie bliskich osób. Narzekam na teściowa, ale gdyby nie jej pomoc to nie miałabym możliwości wiszenia na cycku całymi dniami. Jest jaka jest ale na początku mimo swojej wredoty była dobrym wsparciem. Dobrze ze jej koleżanki z pracy córka tez karmi piersią, bo mamy ta sama aktualna wiedzę i przynajmniej teściowa ma świadomość ze to nie moje dziwne fazy tylko tak teraz jest.
    Wczoraj właśnie pisałam ze znajoma, której córka skończyła 3 msc i zaczęła wątpić w swoje cyce. Zdradziłam jej moja wiedzę, ze wcale nie musi tak być ze nie ma pokarmu. Podesłałam jej kilka artykułów. Chce zrezygnować bo meczy się na diecie bez bmk i jeśli lekarka zleci jej mm to stwierdziła ze ona nie da rady być na diecie, kp i jeszcze dokarmiać mm. Myśle, ze właśnie przez te „flakowate” piersi, dokarmianie „zeby lepiej spało” często za wcześnie kończy się kp. Jeśli dziecko przybiera na wadze i nie płacze z głodu, to pokarm jest.
    Audrey nie chce żebyś to odebrała jako przytyk w Twoja stronę 😘 wiem, ze próbowałaś, ale się nie dało, wiec wiadomo, ze nic na sile. Chodzi mi tylko o to, ze bardzo ważna jest wiedza i wsparcie. Jeśli mimo to się nie udaje, to na szczęście mamy mm ❤️

    mhsvqtkf2ppd77xh.png

    24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
    11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
    9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
    Zostały 2 ❄️
    11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
    6.09.20 Julianek 🥰👑
  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie.. czasem juz nie da rady inaczej jak ppfac te mm.

    Ale mysle, ze gdyby prawdziwe wsparcie to wiele mam, którym np udalo sie mieć dobra laktacje to karmiloby dluzej..
    Juz nie wspomne, ze wiele mam mialoby ja wogole gdyby odpowiednio pomagano w szpitalu itp..
    Kolezance przekazalam co mi pomogło i mowilyscie.. ale cos czuje ze ona psychicznie juz sie poddala...niestety 😔

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edka85 wrote:
    U mnie standard. Dwa tygodnie pochodzi i kolejny tydzień już w domu.

    U mnie odwrotnie, tydzień w przedszkolu, dwa tygodnie z gilami.
    Tym razem i ja się zaraziłam, właśnie się inhaluję.

    A mnie ten tekst o kp zniesmaczył, bo jeśli dziecko tak ładnie mówiło to miało z 2,5 roku minimum. Dla mnie osobiście za duże do kp, no ale każdy ma inną wizję. ;)

  • Chmurka Autorytet
    Postów: 2466 1792

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroko moja szwagierka karmiła aż jej córka.miala.ponad 3 lata... Dla mnie to było dziwne... Ale tak jak mówisz, każdy ma inną wizję..

    Krokodylica, joana lubią tę wiadomość

    iv09hdge02bk9ct0.png
  • pap86 Autorytet
    Postów: 3628 2667

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam znajomą, ktora karmi 4letnia dziewczynkę... dla mnie to za dlugo o 2lata co najmniej.. dziecko bierse piers do buzi przed snem albo jak jest smutne.. ale nie ma co oceniac cudzych wyborów.

    Krokodylica, joana lubią tę wiadomość

    Szymonek jest z nami od 11.09 :) 3490gram, 57cm, 10pkt
    f2wl9vvjamwjvsgw.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ancys85 wrote:
    Krokodylica znowu katar 🤦‍♀️🤷‍♀️
    Wolę nie myśleć nawet o glutach bo moje dzieci dziś, od niepamiętam kiedy, poszły do szkoły i przedszkola, ciekawe ile pochodzą 🤔
    Dużo zdrowia dla Was wszystkich!

    JAKA CISZA I SPOKÓJ W DOMU, może uda mi się coś ogarnąć.

    Niestety już córkę boli ucho od kataru.
    Czekam na teleporadę.

  • Audrey Autorytet
    Postów: 2193 1595

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana, Pogoda, nie biorę tego do siebie ale macie rację. Mi np nikt nie mówił jak karmić itp. W szpitalu każda nastepna położna mówiła że źle karmię i pokazywała swój chwyt który nastepna położna krytykowana i tak w kółko. Tylko weźcie pod uwagę to że niektóre mamy naprawdę pokarmu nie mają i to nie kwestia podejścia czy cis tylko to po prostu nie ma, jak np u mnie, była wielka walka, herbatki, dieta a dziecko spadało z wagi więc niestety nie było jedzonka, potem gdy gadałam prolaktyne to tylko usiąść i płakać. U mnie zauważyło to właśnie i moje zdrowie psychiczne Są też mamy (znam osobiscie) które mają mnóstwo pokarmu i chcą karmić a np dziecko nie chce pić ich mleka ani z cycka ani z butli.

    Pap, Chryste, już myślałam że jestem jakaś dziwna uważając że karmienie 4,3 latka piersią jest co najmniej dziwne. Jestem na takich forach i kobiety piszą że pierś wtedy jest nie do jedzenia tylko uspokojenia, na płacz itp. A potem widzę wpisy jak odzwyczaic 4 latka od piersi. Już nawet nie wspominając że wygląda to dziwnie. Mam znajomo która karmiła syna do 5 lat, możecie mnie zlinczować ale było to dla mnie trochę obrzydliwe że przedszkolach pije z cycka. I byłam świadkiem że np kolega z przedszkola śmiał się z tego chłopca że jest dzidzia bo pije mleko z cyca. No ale nie moje cycki nie mój interes.

    3jgxyx8dhnwoaf6u.png

    klz9px9ilxc2xyu4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, ze nie wiem, ile jeszcze będzie trwalo nasze kp.
    Od poczatku bylo roznie, ale ponad 3 mce udalo się tylko kp, to i tak lepiej niż z synem i bardzo sie cieszyłam. Pozniej po 2 mcu bylam na diecie bmk i się mocno na niej męczyłam, no trudno. Najgorsze, że to nic nie pomagało, a w efekcie okazalo się, że Tosia prawie nie przybiera i na koniec grudnia lekarka kazala nam dokarmiac. Wiem, ze mogłabym bardziej powalczyć, ale jak usłyszałam, że stoi z wagą i ze ten placz moze byc najzwyczajniej w świecie z głodu to poczułam się okropnie. Chcialam bardzo kp, ale nie za wszelką cenę.Zwlaszcza, ze popołudniowe karmienia od jakiejs 15 to katorga, Tosia placze, wije się, udawało mi się karmic przy okapie na stojąco lub chodząc, albo na piłce. No mozna zwariować:P
    Zaczelam dokarmiac, zeszlam z diety i tak naprawdę zaraz minie miesiac. Po 2 tygodniach Tosia przybrala w normie juz, teraz za tydzien na szczepieniu bedzie wazona i zobaczymy.
    Kp mamy w nocy ok 2-3 razy i w dzien do 12, potem już jest odmowa :/ i próbuję najpierw kp, a jak już jest bardzo źle to mm. Łącznie pije jakies 3-4 butelki, ostatnia jest ok 20. Martwię się bardzo, bo wiem, ze przy dokarmianiu siada laktacja. Na szczescie mam mega wsparcie meza, on i tak podziwia, ze tak to ciągnę.
    Ale z drugiej strony to mleko jest, bo mala je jednak kilka razy na dobę i potrafi zjesc i zasnąć.
    Pocieszam się tym, że jest wiele mam, które karmią juz duze dzieci i np. tylko rano i w nocy. I maja ten pokarm.
    Moze u mnie tez tak będzie i uda się chociaz do 6 mcy dociągnąc, albo do roku ;)
    Wiecej nie chcialam karmic, rok to dla mnie max ;)

    Pogoda, Krokodylica lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audrey moja tesciowa ponoc nie miala w ogole pokarmu przy dwójce dzieci, ale tak kompletnie. Bzurą totalną jest to co wypisują na formach, ze kp to wiez z dzieckiem, a mm juz nie. Ze porod sn to jedyny słuszny, a cc to zło. Ja się czasem zastanawiam, co ci ludzie chcą osiągnąć takim gadaniem :/

    W ogole jest na instagramie taka dziewczyna, która urodziła teraz w pandemii bliźniaki. I niestety przed cc miala test na covid i qyszedl pozytywny, bezobjawowo.
    Jak ja jej wspolczuję... zaraz po cc zabrali chłopców, ja wypisali po 2 dniach. Dzieci w szpitalu byly tydzien bez mamy, potem jej test qyszedl juz negatywny i ja wpuscili i z nimi jeszcze kilka dni byla.
    Nie mogla odciągnąć pokarmu i zawozić bo covid. Wiec cc, bez kangurowania, bez kp, bez nawet przytulania i oglądania własnych dzieci :( teraz juz sa w domku, ale podziwiam dziewczynę, bo ja bym skończyła z depresją. I jak ktoś może stwierdzić, że będzie miała gorsza więz, podejrzewam, że teraz to zaleje ich podwójną miłością ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2021, 15:25

    Audrey lubi tę wiadomość

  • Audrey Autorytet
    Postów: 2193 1595

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalii, ja Cię doskonale rozumiem. U nas przecież w szpitalu był cały czas płacz, cały czas przy cycku, pytałam położnych że może głodna jest a one kategorycznie nie bo ja mam duże piersi i pokarm na pewno jest. Jak na drugi dzień już powiedziałam że mają mi podać na już mm i 2 dniowy noworodek wypił 50ml i w końcu zasnął czułam się tak okropnie że nie mogłam opanować płacz i bo zdałam sobie sprawę że córką płakała całą dobę z głodu po prostu. A najlepszy był tekst położnej która raczyła mi w końcu podać mm "jeju, jakie to dziecko było głodne ". 🤬🤬🤬

    3jgxyx8dhnwoaf6u.png

    klz9px9ilxc2xyu4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audrey wrote:
    Natalii, ja Cię doskonale rozumiem. U nas przecież w szpitalu był cały czas płacz, cały czas przy cycku, pytałam położnych że może głodna jest a one kategorycznie nie bo ja mam duże piersi i pokarm na pewno jest. Jak na drugi dzień już powiedziałam że mają mi podać na już mm i 2 dniowy noworodek wypił 50ml i w końcu zasnął czułam się tak okropnie że nie mogłam opanować płacz i bo zdałam sobie sprawę że córką płakała całą dobę z głodu po prostu. A najlepszy był tekst położnej która raczyła mi w końcu podać mm "jeju, jakie to dziecko było głodne ". 🤬🤬🤬
    Beznadziejne te polozne :( u nas wręcz namawiały do podawania mm, bo twierdziły, że jeszcze nie rozkrecila sie laktacja i nie ma co czekac. Najgorsze, że każda mowi co innego :/

  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja to wole moich poloznych nie pamietac, bo podusilabym...

    Natalii mocno Cie podziwiam 😘❤ to napewno wymaga od Ciebie duzo sily...

    Audrey pewnie, ze sa takie mamy, ktore nie maja i pokarmu. Nic wtedy mimo checi nie poradza 😪Ale mi chodzilo o konkretna grupe, ktore chca karmic, maja pokarm wiec moga go i rozkrecic.. a zwyczajnie nie dostaja znikad pomocy, zeby to zrobic.
    Ta moja kolezanka jak mi napisala, ze zanika jej pokarm to zapytalam co robi, zeby go rozkrecic.. to powiedziala, ze wogole nie wie co robic, bo nie ma kogo poradzic sie. A pediatra poradzila jej tylko herbatke laktacyjna i zeby dawac te mm.. nic wiecej..
    To wtedy jak ja jej zaczelam pisac to byla az zaskoczona ile mozna robic..
    Ja np pamietam, ze mi kopa psychicznegp dalo przy rozkrecaniu, ze sa mamy ktore adoptuja i udaje im sie rozkrecic laktacje 😳 tak sobie myslalam.. kurcze cos tam mi leci a im przeciez musialo nic. I one daly rade to ja nie dam?
    Co do kp i mm to dla mnie to bzdura... kompletna. Mama jak jest mama z calego serca to bedzie bez wzgledu na to jak karmi. To jest matka i dlatego, ze ma wiez z dzieckiem to dba o nie i daje mu jesc, chocby mm. Bo ważniejsze od jakichs wizji macierzynstwa jest dobro dziecka.
    I to samo u mnie np cc. Tez bylam tak nastawiona, ze chce walczyc podczas sn. A los wybral za mnie, ale dla mnie najwazniejsze bylo, zeby Adas urodzil sie zdrowy. Niewazne jak, byleby nic nie stalo mu sie podczas porodu.

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak wogole.. to wzywam do tablicy : Jasmina, Darla, Katwie i reszte, ktora odzywa sie rzadko 😊 co u Was...

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5749 6719

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    U mnie odwrotnie, tydzień w przedszkolu, dwa tygodnie z gilami.
    U nas po tygodniu jeszcze pojawia się od czasu do czasu mokry kaszel i gil, ale normalnie może już chodzić, bo wychodzą z założenia, że po tygodniu już dziecko nie zaraża i prawie zdrowe. No ale my chodzimy do prywatnego klubu malucha. Tam trochę łagodniej podchodzą do kwestii chorób.

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Chmurka Autorytet
    Postów: 2466 1792

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny muszę się wygadać ... Przed chwilą prawie dostałam zawału... Aniela ulała krwią... Myślałam że zemdleje... Na szczęście skojarzyłam że mnie pierś boli i faktycznie na wkładce miałam lekko różowa plamkę. Pediatra poleciła nie karmić jej tą piersią tylko z niej ściągać i obserwować... Jeszcze jestem roztrzęsiona...

    iv09hdge02bk9ct0.png
  • Audrey Autorytet
    Postów: 2193 1595

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezu, Chmurka, nawet Ci się nie dziwię, sama bym zawału dostała 😱 Aniela znowu Ci masakruje piersi? Przecież byli już lepiej 🤔

    3jgxyx8dhnwoaf6u.png

    klz9px9ilxc2xyu4.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14215 20637

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, Marta od jakiegoś czasu wykazuje wszystkie oznaki gotowości do rozszerzania diety więc od wczoraj dostaje marchewkę. Dziś zjadła pół słoika i chciała jeszcze, więc pewnie pojutrze juz zje cały. I stąd moje pytanie. Czy w takim razie mam jej podawać wodę czy dalej samą pierś?

    age.png

    age.png
‹‹ 1264 1265 1266 1267 1268 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ