!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Też się podepnę do tematu dermatologicznego. Czy któraś z Was ma dziecko z problemami skórnymi na ciele i co stosujecie i czy pomaga?
Tak w ogóle wczoraj zrobiłam kurczaka w sosie serowym, a dziś chili con carne i wyszło przepyszne! Mężowi też smakowało, więc wrzucam do stałego repertuaru 😀Chmurka, Leeila26, Pogoda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKroko ja przez Ciebie weszlam na stronę Smyka...
A dzisiaj dopiero przyszlo zamowienie dzieciece z Reserved 🙈
Tez tak macie, ze jak kupujecie cos dla najmłodszej latorośli to starszakowi tez? Choc 1 rzecz? 🙈
Chmurka Tosi nie wypadają włosy, ale też nie ma co wypadać🙊
A bąki...oj taak! Ale kupy to jest jakiś kosmos jak śmierdzą my mm+kpKrokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyErre u Tosi jakis czas temu pojawiły się suche czerwone wieksze plamki, albo sucha skóra na kolankach i ramionkach, a pod szyjką czerwona ponoc to przez cieple i suche powietrze...niby nawilżacz na noc w sypialni mamy, nie wiem, ale syn tez kiedys to mam. Pediatra kazala smarować, ja używam Mediderm baby i do kąpania kupiłam Mediderm ten zielony. Skóra po nim fajniutka, no ale bez większych zmian
-
My mamy problemy skórne. Nie dość ze to odparzenie pod szyja, które po maści sterydowej zeszło a teraz wróciło to jeszcze pupka odparzona i suche plecki z krosteczkami. Na buzi tez co chwile coś wyskoczy małego. I na rączce ma sucha plamkę. Przeszliśmy z hippa na emolium i jest trochę lepiej. Ale smaruje dalej mleczkiem hipp. Chyba wrócę do olejku ze słodkich migdałów. Spróbuje tez kąpieli w krochmalu, podobno jest zbawienna
-
Tak w ogóle to właśnie wyszła od nas fizjo. Jezuuuu taki natłok informacji ze nie wiem co mam pisać 😂 w każdym razie Julus rozwija się bardzo dobrze. Ma delikatna asymetrię twarzy i leniwy brzuszek, wiec musimy mu pokazywać jego stopy i dużo się z nim bawić w tej pozycji. Jak już bardzo chce być w pozycji pionowej, to może ale trzeba dbać o zmianę stron i podwinięcie miednicy. Karmić go mozemy w babybjornie póki co, ale za miesiąc już do krzesełka go mamy sadzać na czas posiłku naszego lub jego, nie dłużej dopóki nie zacznie siedzieć. Polecała nosidło Tula free to grow czy coś takiego. I stwierdziła ze mamy wrażliwca, ale takie dzieci później są bardzo kochane i empatyczne o ile dobrze się reaguje na jego potrzeby
-
Audrey Twoja Agatka od poczatku jest hop troche do przodu z rozwojem ruchowym a jak cos robi wczesniej to przeciez dobrze
Moj Szymo dzis przechodzi sam siebie nic mu nienjest ale maruuuudzi i marudzi i tylko na rece i to tez tak jak on chce a nie ja bo nauczyl sie krzyczec jak mu sie cos nie podoba... oludzieAudrey lubi tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Chmurka tylko jak zaczęłaś już ten temat to doprowadź go do końca, jak ulegniesz będziesz stracona!!
Trzymam kciuki za Ciebie!!
Krokodylica Ty lepiej już omijaj smyka 🙈😂🙊
Załamałam się dziewczyny 🤦♀️
Fotografka przesłała zdjęcia z chrzcin i ani jedno nie jest ostre, no tragedia 😠😡 napisałam do niej ale co to zmieni, imprezy już nie powtórzę. -
Krokodylica wrote:U nas noc po szczepieniu spokojna, tzn. bez gorączki, bo standardowo żarcie co 2 godziny.
Dzisiaj byłam znowu w smyku 🙈🙈🙈
Na spokojnie sama bez dzieci, oczywiście obkupiłam całą trójkę. 🙈🙈🙈
Jak Marta nosi 74, ale niektóre ciuchy 74 są jeszcze duże to myślicie, że 80 będzie akurat na lato? -
Anys, a jak je wysyłała? Poproś żeby Ci zgrała na pedrive format RAW albo jeśli miała Nicona NEF. Może innemu fotografowi uda się coś z tego wyciągnąć. A z ciekawości ile wzięła? Następnym razem będziesz mądrzejsza i poprosisz o portfolio przed spisaniem umowy. Swoją drogą już tak szybko obrobiła te zdjęcia? Może to mail zniekształcił jak wysyłała?
-
Natalii wrote:Kroko ja przez Ciebie weszlam na stronę Smyka...
A dzisiaj dopiero przyszlo zamowienie dzieciece z Reserved 🙈
Tez tak macie, ze jak kupujecie cos dla najmłodszej latorośli to starszakowi tez? Choc 1 rzecz? 🙈
Chmurka Tosi nie wypadają włosy, ale też nie ma co wypadać🙊
A bąki...oj taak! Ale kupy to jest jakiś kosmos jak śmierdzą my mm+kp
Audrey, Marta odniesieniu miesiąca robi wysoki podpór a od kilku dni pełza do tyłu. Jak jej podasz jedną rękę to siada. Już nawet dwóch nie trzeba. Potrafi się też przewrócić z brzucha na plecy, ale nie chce się jej i jak się zmęczy to woli jęczeć żeby mama przyszła ją uratować 😂
Chmurka, nie obraz się, ale tak szczerze to myślę, że Tobie przez jakiś czas było tak wygodnie po prostu. Mąż wszystko kupował, Ty tylko mówiłaś co chcesz, robił zakupy, pilnował przelewów. Może się mylę, ale bardzo przypominasz mi moja siostrę, ona podobnie działa pamiętam jak na początku narzekałaś na problemy z lekarzem. Te narzekania długo trwały zanim ogarnęłaś zmianę. Podobnie było z KP, było źle, wszystko Cię bolało ale dopiero po naprawdę długim czasie i narzekaniach że nie znajdziesz ogarnęłaś CDL. Tak jak mówię, może się mylę, ale mam wrażenie, że jesteś osobą, która boi się zmian, nawet jak jest źle to wolisz ponarzekać niż działać i musi być naprawdę źle żebyś wzięła się za zmiany. Nie chcę Cię urazić tym, tak Cię po prostu odczytuję. Czas się odważyć, bo teraz Twoje życie i decyzje będą też wpływać na Anielkę. -
Nasz znajomy, rodzinny fotograf miał zawody i wzięłam kobitkę z polecenia.
Byłam na jej stronie i oglądałam portfolio, fotografią zajmuje się zawodowo, ma swoje studio więc ją wybraliśmy. Wynegocjowałam z nią 350 zł., zdjęcia dostaliśmy w pełnej rozdzielczości na dysku Google. -
Kroko super, że udało się zaszczepić Maksia 💪👍 jak dobrze, że nie mam w okolicy Smyka, a online już chyba kupiłam wszystko co mi się podobało u nich 🙈😅
Ancys to musi być coś nie tak.. nie możliwe 🤦 może to przypadek i je poprawi? No nie.. 🤦 my dostaliśmy zdjęcia takie nie ostre ,,do wyboru" z sesji - celowo. Może tej Waszej pani coś się pomyliło.. daj znać.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Qunai, mian się nie boje, ale fakt, często narzekam i często widzę wszystko w czarnych barwach. Na problemy z lekarzem narzekałam, ale go nie zmieniłam. Zostałam przy swojej, poszłam tylko jednorazowo na wizytę do kogoś innego i nie żałuję.
Co do cdl nie przyjmowała wczesniej kiedy miałam problemy więc była dupa. I ona powiedziała że nie będzie przyjmować przez dłuższy czas wiec jak problem się ponowił teraz to nawet do niej nie dzwoniłam. Dopiero położna mi powiedziała że jednak ta cdl wróciła do pracy więc zadzwoniłam drugi raz.
Mam jednak problem z poczuciem własnej wartości i glosnym mówieniem o moich potrzebach. To mam niestety po mamie... Albo przez mamę, ale to długi temat i nie na forum. I jedynym, najważniejszym moim celem wychowawczym jest wychować Aniele inaczej niż byłam wychowana ja. Czytam więc różne książki i się edukuje żeby być w stanie przeciwstawić się temu co we mnie siedzi i wychować ją inaczej. Bez poczucia winy, bez konieczności bycia najlepsza, bez manipulacji. Dlatego też jednym z kroków jest zawalczenie o siebie. Właściwie jednym z ważniejszych. Już jakiś czas temu, przed Aniela podjęłam jedna ważną decyzję... Taka dla siebie. Zapisałam się do teatru amatorskiego u siebie w mieście mimo że się stresowałam że bede wyśmiana przez mamę i resztę rodziny (teatr to taka moja pasja z czasów szkolnych i niespełnione marzenie, ale miałam sukcesywnie podcinane skrzydła)... Teraz czas na uregulowanie kwestii związanych z kasą. Ale też kwestii z tym że mi żal tej kasy wydawać na siebie. I to akurat nie ma nic wspólnego z mężem bo zawsze tak miałam. Nie lubię zakupów, nie lubię się stroić, dobierać ciuchów itd. lubię jak jest ciepło i wygodnie. Ale dla Anieli chce to zmienić. Chce o siebie zadbac -
Na wszystkich zdjęciach jest jakby cyfrowe ziarno, mam podejrzenie, że jej te zdjęcia wyszły kiepskie, nieostre i tak je obrobiła 🤦♀️🤷♀️
A ja dodatkowo wyglądam na nich jak bym była po 50-tce więc tym bardziej mi się nie podobają 🙊🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2021, 17:22
-
ancys85 wrote:Nasz znajomy, rodzinny fotograf miał zawody i wzięłam kobitkę z polecenia.
Byłam na jej stronie i oglądałam portfolio, fotografią zajmuje się zawodowo, ma swoje studio więc ją wybraliśmy. Wynegocjowałam z nią 350 zł., zdjęcia dostaliśmy w pełnej rozdzielczości na dysku Google.
Chmurka, kup notes i wpisuj do niego swoje sukcesy. Najpierw wpisz wszystko co Ci się przypomni, np "zdałam maturę", "skończyłam studia", "urodziłam córkę", "mimo że się stresowalam przeprowadziłam rozmowę z mężem o finansach". Codziennie dopisuj swoje małe sukcesy, a raz w tygodniu je czytaj. Zobaczysz wtedy ile potrafisz osiągnąć i zaczniesz wierzyć w siebie.Chmurka lubi tę wiadomość
-
Dzięki Qunai, tak zrobię;* ja niestety mam tak że do każdego sukcesu mam ale. Typu 'zdalam maturę ale za słabo by pójść na wymarzone studia"( swoją drogą po czasie ogarnęłam że to nie były moje wymarzone studia tylko mamy). Muszę coś z tym zmiwnic. I wiem że się w końcu uda. Dzięki za podpowiedzi