Wielka Akcja - Wspieramy się w niepłodności!
Dziś dodająca otuchy historia Danuty i Adama

Zainspiruj się!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne !!!! Wrzesień 2020 !!!!
Odpowiedz

!!!! Wrzesień 2020 !!!!

Oceń ten wątek:
  • katwie27 Autorytet
    Postów: 1043 828

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ptysio wrote:
    Ja z nocnikiem zaczynała okolo 1,5 roku i na 2 lata juz chodzil bez panpersa normalnie. Na noc mial chwile dłużej ale to tylko chwile

    Pralkę mam w kotlowni czyli w innej części domu wiec juz nie tak łatwo. U nas ciągle pada i wieje do tego dzieciaki takie nie w pełni zdrowe wiec siedzą w domu ale jak ich ,,wybiegam" na dworze to może wszystko wroci do normy. Od dwóch dni starszak zaczyna wycinankę i nie kończy, zaczyna rysować nie kończy, zaczyna budować z klocków no tk jest chwila przerwy, ciągle chce się bawić w wymyślane zabawy itp. Chyba ta pogoda tak wplywa... maluch natomiast jd 3 dni pelza i zwiedza dom... oczybdookoloa głowy dosłownie a wcześniej było łatwiej bo mam salon z jadalnią i kuchnia otwarte wiec jak jadłam lub gotowałam to go widzialam na macie
    Jezu Ptysio normlanie jak Ciebiw czytam to jakby o nas! :D W sunie nasze starszaki sa w ttm samym wieku (moj z marca 2017r.). Ja teraz gotuje wieczorami. Wczoraj na przyjlad nie miałam nic, zamówiłam zarcie, ale juz problem byl z Mikołajem. Nie jestem w stanie znimi ugotować. Jedno placze, drugie cos chce. Do tego te wyrzuty sumienia ze nie bawie sie z nimi, ze ciagle cos... I to jest tak ze ja naprawdę wiele juz sobie odpuściłam ale wciaz jest co robic.

    Ptysio lubi tę wiadomość

    Kasia
    d7fd0b1459f6d2c1b2ab33a2c8bad5e1.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend

  • Ptysio Autorytet
    Postów: 968 481

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju ja wszystkim Wam zycze dobrze.serio. ale kurcze lubie to forum bo widzę że nie jestem wyjątkiem który ma gorsze chwile.
    Katwie moj maz co prawda pracuje na miejscu ale 8-16 zanim odbierze to jakaś paczkę, to jakieś drobne zakupy to jest praktycznie 17 to jakiś obiad i w zasadzie kładziemy dzieci. Qiec w zasadzie cały czas z nimi jestem. Chcoalam tego ale jie ukrywam tego ze jest teraz mega ciężko. Tez odpuszczam wiele rzeczy No ale w nieskończoność się mie da. Povieszam się tym ze idzie qiosna ( choc opornie) i będzie łatwiej.

    Maluch - 14.09.2020
    Starszak- 04.06.2017
  • Zabka_89 Ekspertka
    Postów: 147 235

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pogoda ja Ci powiem ze jak byliśmy chorzy to na początku myslalam ze ta gorączka 38,5 to od zębów i katar to podawałam. Paracetamol i to byla sobota więc w pon zadzwoniłam do lekarza bo gorączka nadal była wcześniej tak nie mówili że dzieci też chorują ale teraz już coraz głośniej o tym ja odpuściłam test bo mąż miał pozytywny i ja miałam objawy więc nie dzwoniłam ze sobą już bo w sumie po co i tak na to leków nie dają. I oby tylko Twój miał stan podgorączkowy i żeby na tym się zakończyło :)

  • Pogoda Autorytet
    Postów: 1808 1641

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julkowi wychodzi właśnie dwójka, wiec może być kombo. Kiepsko w nocy spał, wieczorem nawet go nie kąpaliśmy, ledwo go w piżamkę przebrałam. Budził się często z płaczem i co chwile się przeciągał. Brzuszek go musiał bolec, bo często po płaczu pierdy szły. Jeszcze jakis beznadziejny paracetamol nam szwagier kupił, co trzeba podać aż 5 ml, co przy rozdrażnionym dziecku nie jest łatwe... jednak ibum lepszy. Tak inaczej zaczal płakać takim błeeeee bułeeeee łeeee 😭 ja sie trochę lepiej czuje. Nadal czuje łamanie w kościach, ale do zniesienia. Za to maz zaczyna zdychać ... kaszel, chrypka, ból gardła i gorączka. Test mu wyszedł oczywiście pozytywny. Julka nie chce targać i stresować, bo i tak wiele to nie zmieni 🤷🏼‍♀️ Mam nadzieje, ze chociaż jedno z nas przejdzie łagodnie żebyśmy się mogli zająć Julsonem, który jak wiadomo łatwym egzemplarzem nie jest.
    Szkoda mi tych chrzcin strasznie :( akurat cudna pogoda, świeca i szatka z data, krówki dla gosci, nawet podziękowania dla chrzestnych tez z data... tak, wiem ze to pierdoly, ale już się tak cieszyłam na ten chrzest a tu zonk :(

    mhsvqtkf2ppd77xh.png

    24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
    11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
    9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
    Zostały 2 ❄️
    11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
    6.09.20 Julianek 🥰👑
  • Ptysio Autorytet
    Postów: 968 481

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boooże pogoda oby szybko Was to zostawilo. Masakra.. trzymam kciuki

    Maluch - 14.09.2020
    Starszak- 04.06.2017
  • Audrey Autorytet
    Postów: 2193 1595

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pogoda, szkoda tych chrzcin faktycznie. No ale na to już nic nie poradzisz.
    Agacie wychodzą górne jedynki i też jest wesoło. W dzień jako tako ale w nocy jak zaśnie to potrafi budzić się z przerazliwym płaczem i widzę że to że byś nie np brzuch. Ale trudno, trzeba przeżyć.

    Dziewczyny, muszę wam coś powiedzieć. Pewnie uznanie mnie za beznadziejną matkę, w sumie sama o sobie tak myślę. W łazience mam blat na którym mam umywalkę, blat jest od ściany do ściany. Agata piszczała mi na macie więc wzięłam ja na blat. Stałam dosłownie przed nią żeby nie spadła. Ale musiałam z szuflady przede mną wyciągnąć pastę do zębów a z drugiej szczoteczki. No i jak schyliłam się po szczoteczki to Agata zsunęła sie do tej szuflady. Ja do cholery nie wiem jak to sie stało, odwróciłam wzrok na sekundę a ona musiała sie podciągnąć o rant blatu i pochylić sie do tej szuflady i wpadła. Przysięgam że nigdy sie tak nie bałam jak wtedy jak ja zobaczyłam w tej szufladzie. Od razu ja podniosłam z krzykiem, ona też płakała ale to raczej się przestraszyła i też tego że ja krzyknęłam. Obejrzałam ja, nigdzie nie na śladu, uderzyć też się nie uderzyła. No ale strachu co nie miara. Dziekowalam Bogu że w ogóle otworzyłam ta szuflade bo inaczej by spadła na ziemię. Zawsze obchodzę się z nią jak z jajkiem a tymczasem krzywda by się jej przy mnie stała 😥😭

    3jgxyx8dhnwoaf6u.png

    klz9px9ilxc2xyu4.png
  • Pogoda Autorytet
    Postów: 1808 1641

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audrey absolutnie nie jesteś zła matka!! Jesteś tylko człowiekiem który popełnia błędy. Szczęście w nieszczęściu ze ta szuflada była otwarta. Nie wiem czy jest dziecko które nigdy nie spadło z łóżka 🤷🏼‍♀️ Mojej znajomej siostra upuściła swoją córkę na kafelki wyciągając z wanienki aż na chwile straciła oddech 😱 to dopiero masakra. Ale córka żyje i jest niezłym amcymonkiem, co chwile gdzieś się wspina 😆

    Audrey lubi tę wiadomość

    mhsvqtkf2ppd77xh.png

    24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
    11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
    9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
    Zostały 2 ❄️
    11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
    6.09.20 Julianek 🥰👑
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14021 20541

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audrey wrote:
    Pogoda, szkoda tych chrzcin faktycznie. No ale na to już nic nie poradzisz.
    Agacie wychodzą górne jedynki i też jest wesoło. W dzień jako tako ale w nocy jak zaśnie to potrafi budzić się z przerazliwym płaczem i widzę że to że byś nie np brzuch. Ale trudno, trzeba przeżyć.

    Dziewczyny, muszę wam coś powiedzieć. Pewnie uznanie mnie za beznadziejną matkę, w sumie sama o sobie tak myślę. W łazience mam blat na którym mam umywalkę, blat jest od ściany do ściany. Agata piszczała mi na macie więc wzięłam ja na blat. Stałam dosłownie przed nią żeby nie spadła. Ale musiałam z szuflady przede mną wyciągnąć pastę do zębów a z drugiej szczoteczki. No i jak schyliłam się po szczoteczki to Agata zsunęła sie do tej szuflady. Ja do cholery nie wiem jak to sie stało, odwróciłam wzrok na sekundę a ona musiała sie podciągnąć o rant blatu i pochylić sie do tej szuflady i wpadła. Przysięgam że nigdy sie tak nie bałam jak wtedy jak ja zobaczyłam w tej szufladzie. Od razu ja podniosłam z krzykiem, ona też płakała ale to raczej się przestraszyła i też tego że ja krzyknęłam. Obejrzałam ja, nigdzie nie na śladu, uderzyć też się nie uderzyła. No ale strachu co nie miara. Dziekowalam Bogu że w ogóle otworzyłam ta szuflade bo inaczej by spadła na ziemię. Zawsze obchodzę się z nią jak z jajkiem a tymczasem krzywda by się jej przy mnie stała 😥😭
    Kobieto! Marta już 6 razy spadła. Najpierw jak się nauczyła pełzać ale matka stwierdziła, że jednak zdąży szybko do przedpokoju. Jeszcze syn przerażony bo głupia powiedziałam mu ze ma ja pilnować i myślał że to jego wina. Potem stwierdziłam że dospie sobie i zleciała mi z łóżka. Ostatni upadek to wyszłam się malować a mój syn stwierdził że wciągnie siostrę na łóżko bo ona chce 😂 nie Tobie pierwszej nie ostatniej spadło dziecko ;)

    Audrey lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Audrey Autorytet
    Postów: 2193 1595

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Łatwo wam mówić! To moje pierwsze dziecko i spadło pierwszy raz!🙈🙊
    Ounai, rykłam jak przeczytałam że nie pierwszej i nie ostatniej spadli dziecko. Brzmi patologicznie ale fakt 😂

    3jgxyx8dhnwoaf6u.png

    klz9px9ilxc2xyu4.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5394 6288

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja mała już raz spadła z łóżka, ale syn to notorycznie gdzieś mi upadał. Nie było miesiąca, żeby coś się nie wydarzyło. Niby ciągle go pilnowałam, ale wystarczyła sekunda, a on fik się obrócił, pełną i bach.

    Audrey lubi tę wiadomość

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14021 20541

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audrey wrote:
    Łatwo wam mówić! To moje pierwsze dziecko i spadło pierwszy raz!🙈🙊
    Ounai, rykłam jak przeczytałam że nie pierwszej i nie ostatniej spadli dziecko. Brzmi patologicznie ale fakt 😂
    Jak pierwsze dziecko spada pierwszy raz to każdy panikuje. Ja Tymka przez godzinę oglądałam czy nie ma objawów neurologicznych i nie wiedziałam czy mogę pozwolić mu iść spać. A ponieważ umeczyl się płaczem to chciał iść spać. Z Martą już mniej panikuję 😂

    Audrey lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Leeila26 Autorytet
    Postów: 1938 2206

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audrey to żeby Ci było raźniej, bo ja też jestem mamą pierwszy raz 🙈 raz Amela wpadła mi do lozeczka z przewijaka, tzn. zsunął się przewijak i nogami wpadła do łóżeczka z tym przewijakiem. Ale to tylko bylo zdziwienie. No i teraz jakoś z 2 tygodnie temu akcja roku która też dwa dni przeżyłam.. śpimy razem na łóżku, mąż wychodzi do pracy o 6. Budzę się, a moje dziecię uśmiecha się do mnie radośnie z podłogi, zajęta jakaś niesprzatnietą grzechotką 🤣🤣 że mnie to dopiero beznadziejna matka.. ale jakie dziecko mam samodzielne! 🤣 Dobrze, że nie musiałam jej szukać po całym domu 🤣 już przemeblowalismy tak, że drugi raz nie spadnie 🙈

    Audrey lubi tę wiadomość

    DtJnp2.png

    30.10.2014r. (6tc) [*]
    10.08.2015r. (8tc.) [*]
    ___________________

    30.12.2019r - 2 kreseczki po raz trzeci <3
    07.09.2020r. - Nasze Największe Szczęście - Amelka <3
    26.07.2022r. - 8 Rocznica Ślubu i... 2 kreseczki 😍😍😍
  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audrey jak pisza dziewczyny 🥰 nie Tobie pierwszej. Mi co prawda JESZCZE nie spadlo ale ile razy to udwrzyl się przez nas w glowe. Np dzis na schodzilam ze schodow to jest taki dziwny uskok sciany i trzeba lekko sie przychylic. Przychylilam sie, ale zapomnialam o dziecku na rekach 🙈

    Leila rozbawilas mnie 🥰🤣

    Ptysio niema co gratulowac.. serio. To choroba 🙊 ale ogolnie przez pierwzze 4 miesiace to mielismy kolki wiec zarcie bylo glownie czasem gotowane na wynos lub gotowce. Dopiero kolo 5 miesiąca zaczęliśmy sie ogarniac 🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2021, 19:21

    Audrey lubi tę wiadomość

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • Audrey Autorytet
    Postów: 2193 1595

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leila, i nie zapłakała jak spadła? 🙊
    Hardcore 😂

    U nas był ryk, ale dopiero jak ja wzięłam na ręce bo zaczęłam histerycznie wrzeszczeć 🙈 ale serio, nie wyglądało to dobrze, potem pilnowałam żeby nie zasnęła, rozebrałam do gołego i oglądałam.

    Joana, Agata też 2 razy uderzyła (a raczej ja uderzylam nią 🙈) w jakoś w sypialni 🙈😂

    3jgxyx8dhnwoaf6u.png

    klz9px9ilxc2xyu4.png
  • Leeila26 Autorytet
    Postów: 1938 2206

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audrey nie wiem, bo spałam 🤣🤣 a tak serio, to wydaje mi się, że nie bo płacz mnie budzi - czasami w nocy jak jej się coś przyśni albo zaboli, potrafi zapłakać - staje na równe nogi 😅 no i śpimy na bardzo niskiej sofie. Chociaż moja córka ogólnie jest bardzo twarda.. nie raz zaryła sobie z całej siły jakąś zabawką, nawet się przy tym nie krzywiąc 😅 ile razy uderzyła się w ścianę to nawet nie liczę 🙈

    DtJnp2.png

    30.10.2014r. (6tc) [*]
    10.08.2015r. (8tc.) [*]
    ___________________

    30.12.2019r - 2 kreseczki po raz trzeci <3
    07.09.2020r. - Nasze Największe Szczęście - Amelka <3
    26.07.2022r. - 8 Rocznica Ślubu i... 2 kreseczki 😍😍😍
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale patologia na tym forum, wszyscy się chwalą że im dzieci spadają. :P
    A tak serio mi dzisiaj Maks wylazł z bujaka, bo go oczywiście nie zapięłam. Wyleciał na pianki, i wszystko było by dobrze gdyby nie to że trafił główką w sofę. Ych.
    Za to młodsza córka poleciała dzisiaj podczas zabawy głową na szafkę, ma guza na pół czoła. Już miałam czarne wizje, że trzeba będzie do szpitala jechać, ale na szczęście nie rozcięła głowy.
    A starsza córka wyrżnęła czołem w święta u moich rodziców, wspięła się na taki rower treningowy stacjonarny i spadła i tak samo urządziła sobie wtedy czoło jak młodsza dzisiaj.
    I dla mnie nie ma znaczenia które dziecko i który raz spada, za każdym razem jestem zdenerwowana tak samo.

    Audrey chyba Bóg nad Wami czuwał że ta szuflada była otwarta. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2021, 21:42

    ancys85 lubi tę wiadomość

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem co jest z tym moim Maksem. Dzisiaj ti już dawał do pieca konkretnie. Co się go na rękach cały dzień nanosiłam. Ręce mam naciągnięte do samej ziemi. Wszystko źle. Spał trzy razy po 15 minut. Teraz też się obudził z płaczem. Masakratornia.

  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audrey tez jestem zdania, ze to Adas uderzyl 🙈 przeciez powinien byl sie schylic 🙈
    A tak serio to teraz co z nim ide to juz mam stres.
    Ogolnie nie mocno chyba uderzyl, bo nie płakał.. a on ogolnie z wrażliwych. Lekko puknie i wycie na cala wies 🙃

    Kroko moze zabki??

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • Leeila26 Autorytet
    Postów: 1938 2206

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    0af22b6b4973.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2021, 22:15

    Krokodylica, Audrey, edka85, joana lubią tę wiadomość

    DtJnp2.png

    30.10.2014r. (6tc) [*]
    10.08.2015r. (8tc.) [*]
    ___________________

    30.12.2019r - 2 kreseczki po raz trzeci <3
    07.09.2020r. - Nasze Największe Szczęście - Amelka <3
    26.07.2022r. - 8 Rocznica Ślubu i... 2 kreseczki 😍😍😍
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana na pewno dolne jedynki mu się wyżynają, ale że powtarzam to od 2 miesięcy to już mi się znudziło zwalanie na zęby...
    Ta dolna lewa trójka co mu pierwsza wyszła to w sumie wyszło jej tylko kawałek więc też jeszcze rośnie.
    W nocy też nie śpi. Żre pierdyliard razy, drze się do cycka co godzinę, dwie.
    Od kilku nocy ma też tak że budzi się q środku nocy wyspany i przez godzinę czy dwie się tłucze po łóżku. Ych.

‹‹ 1385 1386 1387 1388 1389 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ