!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dziś zostawiłam Małą z mężem i jadę kupić sobie i Anieli jakiś ciuch na chrzciny. Przyznam że mam stresa bo mąż ani Anieli nie usypial nigdy a druga sprawa to Aniela nie zje z butli... Zostawiłam niby moje mleko żeby wypiła w kubku...zobaczymy
-
Zamknięte są galerie. Takie sklepiki/butiki są pootwierane. Ona obiadku/owocki zje dwie łyżeczki i koniec;P i zaraz woła o mleko.
A słuchajcie, mam pytanie. Czy Wy ograniczałaś sama jakoś ilość karmień piersią na dobę( albo je jakoś próbowałyście uregulować?).czy Wasze dzieci jakoś naturalnie same zmniejszyły ilość karmień? Bo mi wszyscy mówią że powinnam Anieli ograniczać to mleko i wprowadzać jakoś bardziej regularne te mleko... bo póki co je około 13 razy na dobę... i to raz zje po 3 godzinach a raz po półtorej....I nie wiem co o tym myśleć... Do kiedy się karmi na żądanie? -
Chmurka ja nie ograniczam. Skoro dziecko jeszcze nie zastepuje posilku innym jedzeniem to sie nie da. Konsekwentnie dawaj Malej jedzonko i sprawdzaj ile razy bedzie chciala piers-to jeszcze niemowlak mysle,ze to wszystko bedzie sie zmieniac ale na spokojnie. Moj Szym tez dostaje piers tyle ile chce.nie liczylam tak skrupulatnie ile razy je ale tez jest tego od wuja i ciut ciut ale jako mama drugiego dziecka(i na 99%ostatniego) powiem Ci tak-ciesz sie swoim wywalczonym w bolu kp to najtanszy i najlepszy dla dziecka posilek.mysle,ze za 2-3miesiace bedziemy tu pisac cos z stylu "moje dziecko je z piersi 2razy na dobe,czy nie siądzie mi laktacja". Ciesz soe ta bliskoscią i tymi niebieskimi wpatrzonymi w Ciebie oczkami-mowie Ci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2021, 17:22
Chmurka lubi tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Ja też nie ograniczam karmień. Staram się normować godziny posiłków stałych - Amela chętnie je i zjada 3. A z mlekiem to jest różnie.. około 8 karmień? Ale czasami pociumka minutę, a czasami 10 😅
Jak zakupy? I Aniela?
Amela staje w łóżeczku 🤪🤭 to teraz się zacznie.. 🙈 -
Ja nie ograniczam, ale widzę, ze chce rzadziej a jeśli nie rzadziej, to napewno krótsze sesje. Najgorsze, ze chyba przez to w lewym cycu co chwile mam zastoje i kapusta idzie w ruch. Z tego co wiem to do roku mleczko na żądanie, bo to jednak podstawa żywienia u niemowląt.
-
Kroko, dzięki że pytasz. W nocy co pół godziny rzyg. Budził się w mokrym łóżku, więc wszystko do zmiany, w trakcie pił wodę, po czym kładł się w świeżej pościeli i znowu rzyg. Właściwie to samą wodą. Rano pojechaliśmy do lekarza i zostałam poinstruowana, że fajnie że pije wodę, ale jednak trzeba ograniczyć, żeby pił mniej łapczywie i małymi łykami. Oczywiście do tego ścisła dieta, diphergan i probiotyk. Co zjadł, to zwracał. Teraz się polepszyło, od 16 jest spokój, po kąpieli zjadł kolację, więc liczę, że już po wszystkim 🙏 Obyło się bez biegunki, ale może jeszcze przed nami.
-
Ja dzisiaj padam. Moje najatarsze dziecko mialo dzisiaj urodziny wiec byl tort, lody, pizza itd. Wszystko wyszlo elegancko choc jak zwykle solenizant torta nie zjadl 😂 a ja sie tak nameczylam😭😄.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2021, 09:00
Pogoda, Chmurka, Leeila26, edka85, DarlAa, Ounai, Asia000, joana, Ptysio lubią tę wiadomość
-
Kotka wcale się nie dziwie, ze nie zjadł, bo wyglada tak ładnie, ze szkoda kroić 🤩🤩🤩
-
Kotka, ale piękny!
A u nas dziś 8 wybiło. Nie wierzę, że za 4 miesiące będę musiała wrócić już do pracy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2021, 22:54
Pogoda, Chmurka, edka85, Asia000, erre, Natalii, Leeila26, DarlAa lubią tę wiadomość
-
Ounai sliczna ta Wasza Martusia!!! I super pamiatka z tymi balonami ja tez pomalu mysle jak to bedzie bo "za chwile"wracam.i zastanawiam sie co zrobic-czy dac Szyma od wrzesnia do zlobka (niby mlodsze dziecko mniej rozumie i moze bedzie krocej sie adaptowac)czy dac go od listopada bo bede wybierac jeszcse urlop. A moze od nowego roku.. a mamy z mezem coraz mniej czasu na decyzje.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Leeila niby kupiłam sukienkę ale musiałam zwrócić bo jak przymierzałam w domu to w ramionach trochę za ciasna podczas nosze nią Anieli.
Mąż poradził sobie dobrze ale Aniela jeść nie chciała musiałam wrócić na karmienie.
Przed chwilą Aniela urządziła koncert na pół osiedla. Taki ryk że o matko . Co ciekawe u męża jest spokojniejsza więc teraz on ją nosi i próbuje uspac bo co ja ją wezmę to zaczyna płakać... Nie wiem o co chodzi -
Ja już obgadałam z mężem, że czekam do 2 latek i wtedy daję małego do żłobka, a ja mam jeszcze trochę urlopu do wybrania, chyba do listopada też.
Starszak do żłobka poszedł w marcu i to była świetna opcja, bo już maluchy zbytnio nie marudziły i ciocie mogły się skupić na nim, jak zdarzał się płacz.
A jeśli chodzi o sam powrót do pracy, to na dzień dzisiejszy czuję się totalnym zerem i będę musiała od nowa się wszystkiego nauczyć. Do tego obawiam się jak będę postrzegana, gdy będę co chwilę brać chorobowe na dzieci. Niby moja firma jest bardzo pro-dziecięca, a mój zespół to wyrozumiali ludzie, ale jednak 95% firmy to faceci, którzy raczej nie biorą zwolnień, tylko ich żony.
-
Ej No halo co tu taka cisza? Odświeżam cały dzień a tu pusto. Meldować się jak minął weekend