!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki Qunai za zmianę tematu:P bo choć to co piszecie jest bardzo ciekawe i z jednej strony dobrze przygotować się psychicznie n na różne opcje, również te mocno niefajne to fakt faktem stres podczas czytania był;P
Niedziela mija super, nie wiem czy to hormony czy co ale wreszcie wyszłam z dołka . Dotychczas były same czarne myśli , teraz za to mega pozytyw że wszystko będzie dobrze;)
Pozdrawiam niedzielne:*Ounai, Krokodylica, joana, to_tylko_ja, Asia000 lubią tę wiadomość
-
Oj dziewczyny nie ma co się bać. Żyjemy, chodzimy, po raz.koeljnh jesteśmy w ciąży to znaczy że tak zle nie było;) My sp3dzamy niedzielę na zabawie, A teraz jesteśmy na dworze. Za mną pół godziny huśtania na huśtawce. Reka opada
-
To będzie mój pierwszy poród, a strachu nie mam ani trochę 😁 co ma być, to będzie. Tyle ludzi na świecie, tyle kobiet w ciąży już było.. JA nie urodzę?! 😂 A niedziela mija rodzinnie 😊 właśnie czekamy na moich rodziców. Odstrzeliłam się, raz w tygodniu można 😉
Krokodylica, Jaśmina, to_tylko_ja lubią tę wiadomość
-
Ja niestety będę musiała mieć cesarkę a czasem się zastanawiam jakby to było urodzić naturalnie... Ale tak jak mówicie
Co ma być to będzie. Zniosę wszystko. Wszysciutko. Żeby tylko moc przytulić moje wyczekane, upragnione, cudowne, kochane dzieciątko:* to jest niesamowite że mój maluszek ma teraz pewnie około 3 cm a ja już go kocham najbardziej na świecie... Nie wyobrażam sobie tego ogromu miłości jaki mnie zaleje jak już będę go trzymać w ramionach. Ale podejrzewam że będzie właśnie tak jak mówicie. Wynagrodzi to wszystkie trudy ciąży, porodu i połogu( tego ostatniego lękam się najbardziej)Leeila26 lubi tę wiadomość
-
To będzie mój pierwszy poród i mam dokładnie takie same podejście jak Leeila.
Niedziela u mnie pod względem kiepskiego samopoczucia, od jutra będzie lecieć 14 plus, a tu nudności i wymioty wróciły, więc niedzielę spędzam kłaniając się muszli i mając nadzieję, że to pojedynczy epizod.
Już wcześniej chciałam zmienić temat i zadałam pytanie, czy naprawdę żadna z Was nie pamięta, kiedy poczuła pierwsze ruchy?Leeila26 lubi tę wiadomość
-
Ja chyba poczułam 20-21tc. Tzn już wtedy wiedziałam że to jest to. Ale sądzę że czułam już wcześniej tylko jie bylam pewna. Mój synek ogólnie był mało ruchliwy w brzuchu, więc być może to było dosyć późno.
Jaśmina lubi tę wiadomość
-
Leeila26 wrote:To będzie mój pierwszy poród, a strachu nie mam ani trochę 😁 co ma być, to będzie. Tyle ludzi na świecie, tyle kobiet w ciąży już było.. JA nie urodzę?! 😂 A niedziela mija rodzinnie 😊 właśnie czekamy na moich rodziców. Odstrzeliłam się, raz w tygodniu można 😉
Poboli, poboli i przestanie a dzidzia zostanie ze mną.
Leeila26 lubi tę wiadomość
08.05.2020 - 24+1 - 620g
04.06.2020 - 28+0 - 1110g
02.07.2020 - 32+0 - 1800g
30.07.2020 - 36+0 - 2780g
20.08.2020 - 39+0 - 3300g
-
Mi koleżanka w pracy powiedziała, że o całym tym bólu to się kompletnie zapomina później, ja byłam.w szoku i myślałam że gada głupoty, bo jak można 2 lata po porodzie tego nie pamiętać? I powiem szczerze że ja zapomniałam o tym bardzo szybko. Żadnej traumy, było, minęło
Wracając do ruchów to moje drugie dziecko A sama nie jest pewna czy teraz czuje ruchy czy nie, tak z dziewczyny nie dwnwrwujecie się bo na początku to nalrawdr nie jest łatwe do wyczucia.Jaśmina, to_tylko_ja lubią tę wiadomość
-
Ja wam powiem, że już mnie wkurza ta cała nagonka z koronowirusem (czy jak mu tam). W sklepach puste półki ze środkami do dezynfekcji, a na allegro sprzedawcy robią sobie niezły utarg wystawiając głupie chusteczki antybakteryjne za kilkadziesiąt złotych (!). A ludzie nie mają oleju w głowie i to kupują! No ale zawsze już tak było. Na głupocie innych pozostali się wzbogacają. Prawda jest taka, że ten koranowirus to nie taki straszny jak nam media malują. 80% przypadków to łagodny przebieg lub nawet bezobjawowy. Pozostałe przypadki to ciężkie powikłania u osób ze słabą odpornością (starsi, chorzy przewlekle, onkologicznie). Wystarczy przyjrzeć się statystyce, kto umarł. Ta sama grupa, która miałaby duże szanse na nieprzetrwanie grypy w razie zakażenia. Chyba żadne małe dziecko nie zachorowało, prawda? A chora kobieta, która była w ciąży ma się dobrze i jej dziecko też urodziło się zdrowe, czyż nie? Jeżeli ktoś ma zachorować, to i tak zachoruje i hektolitry płynów do dezynfekcji mu nie pomogą. Ja się nie daję tej nagonce i żyję jak dotychczas.
to_tylko_ja, Agata_K, Leeila26, Audrey, skała, Ptysio lubią tę wiadomość
4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
Chmurka ja też nie miałam okazji rodzić naturalnie z racji ułożenia się syna ale na pocieszenie napiszę Ci, że dwa cięcia przeszłam super, nawet kroplówek przeciwbólowych wszystkich nie wykorzystałam. Po drugiej cesarce wyszłam ze szpitala w drugiej dobie.
Chmurka lubi tę wiadomość
-
W poprzedniej ciąży pierwsze ruchy poczułam późno, nie pamiętam dokładnie, ale na pewno po 20 tygodniu. Wtedy łożysko miałam na przedniej ścianie, teraz na tylnej więc liczę na to że tym razem nie będę musiała tyle czekać. Póki co cisza.
Jaśmina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej, ja się nie odzywałam zbytnio przez weekend bo zajmuje się głównie moją nową, zdrową dieta cukrzycową. Mega słabo. 🙄 Znowu cukier na czczo wyszedł mi lekko za dużo - 93, diabetolog kazała wprowadzić dietę, jeszcze bez codziennych pomiarów cukru jak powiedziałam jej ze odstawiam już Duphaston. Dała mi miesiąc na diecie i bez Dupka, jak będzie nadal źle to oficjalnie rozpozna mi cukrzycę ciążową.
Mówiła, że Dupek bardzo podbija cukry wielu kobietom...
A małżonek mi zajada lody z Bounty pod nosem, a ja ogórek z hummusem. 😥😥😥Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Ounai, na mam właśnie tak jak ty na czczo problem, wiem już że muszę jeść tzw przekąskę na noc, żeby cukier w nocy nie podbijał się z odbicia... Ale w dzień też mam uważać.
Właśnie jak mam kochanego chłopa, to w temacie jedzenia niestety nigdy nie mogłam na niego liczyć, ani jak się odchudzałam, a teraz wkurza mnie to tym bardziej bo ciąża jest naszą wspólna sprawą i jest w tym jego 50% udziału że muszę uważać na jedzenie teraz. 🙄 Już moi rodzice nawet powiedzieli, że też nie będą kompletnie nic słodkiego kupować, żeby mi nie było przykro jak przyjdę i żeby mnie nie kusiło.
Najgorzej że ja lubię białe makarony, biały ryż, mączne kluseczki, pizze i na to szlaban... Zdrowy pełnoziarnisty makaron al dente nie jest aż tak dobry. 🙄Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Mi się już ten cały koronawirus czkawką odbija. Chciałam iść jutro sprawdzić tarczyce bo muszę sprawdzać raz w miesiącu i się dowiaduje że będą wpuszczać do szpitala gdzie jest laboratorium z dworu pojedyncze osoby 😫 i chyba pójdę do krwiodawstwa gdzie badanie parę złotych droższe bo robią każde osobno a w szpitalu na pakiet jest taniej. Wizyty prywatne badania prywatne i jak chcesz zaoszczędzić to jeszcze wymyślają wirusy. Masakra... 😐🤨
-
Ja mam akurat zupelnie inne zdanie na temat tego wirusa. Przez wiekszosc czasu media wlasnie zlewaly temat i zle podawaly smiertelnos. Z powodu zwyklego wirusa grypopodobnego nikt nie zamykal by miast i nie dezynfekowal ulic.
Katwie - ja akurat bolu porodowego nie zapomnialam i nie wiem jak mozna to zapomniec 😄. Ale fakt jest taki, ze przechodzi od reki jak tylko dziecko wyjdzie 😂.
Ale dodam, ze mimo tego, ze dla mnie bol byl hardcorowy a porod nielatwy to gdybym mogla przeszlabym to jeszcze raz (znowu bez znieczulenia). To bylo dla mnie absolutbie niepowtarzalne przezycie, cud poprostu. Ta sila ktora tkwi w kobietach jest niesamowita i wtedy to sie czuje! Taka pierwotna moc!
Wybaczcie jednak, ze jeszcze cos napisze. Uwazan, ze za malo mowi sie wlasnie o problemach kobiet z ze tak powiem dolem po ciazy. Mam wrazenie ze problem zaniatany jest pod dywan. I nie wiem czy tobwynika z tego, ze same kobiety o tym malo mowia bo temat wstydkiwy czy panuje cisza bo nie chxe sie kobiet straszyc. Wiele kobiet nawet nie ma pojecia o takich problemach bo nikt im nigdyno tym nie powiedzial albo traktuja to jak jakis margines. A jak widac i na tym forum nie brakuje przykladow. Po porodzie zaczelam podpytywac kolezanki i rodzine i nagle okazalo sie, ze jest mnostwo kobiet ktore sie borykaja z problemami, jedne z mniejszymi typu nietrzymanie moczy przy kichaniu czy skakaniu, inne z wiekszym nietrzymaniem a jeszcze inne z wiekszyni typu wypadanie macicy. I tez nikt im wczesniej o tym nie mowil.