!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo tylko ja, pastą cukrową noe próbowałam, ale słyszałam, że boli jeszcze bardziej. Chociaż fakt, skóra jest cudnie gładka dluuuugo i włosy bardzo szybko się osłabiają. Ja miałam bardzo mocne owłosienie, poszłam na usuwanie laserowe, ale to już minęło z 2 lata wiec już odrastają powoli. Umówiłam się na styczeń, ale z wiadomych przyczyn musiałam odwołać wizytę
chociaż efekty są po prostu boskie!
-
Domi1995 wrote:To tylko ja, pastą cukrową noe próbowałam, ale słyszałam, że boli jeszcze bardziej. Chociaż fakt, skóra jest cudnie gładka dluuuugo i włosy bardzo szybko się osłabiają. Ja miałam bardzo mocne owłosienie, poszłam na usuwanie laserowe, ale to już minęło z 2 lata wiec już odrastają powoli. Umówiłam się na styczeń, ale z wiadomych przyczyn musiałam odwołać wizytę chociaż efekty są po prostu boskie!
Jak dla mnie to mniej niż woskiem. Oczywiście musi to robić odpowiednia osoba. Na trafiłam na super kobietę i serio za 2 czy 3 razem to już luzik. Jedynie im bliżej warg tym gorsze uczucie. Tylko że ja mam dość wysoki próg bólu więc nie ma się co mną nie sugerować
24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
Zostały 2 ❄️
11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
6.09.20 Julianek 🥰👑 -
Pogoda wrote:Wikisen przepraszam, że pytam jeśli nie chcesz nie odpowiadaj, ale ciekawi mnie co było przyczyną tak późnego poronienia u Ciebie, bo w stopce widzę, że to był już 18 tydzień. Czy to była ciąża zagrożona? Miałaś jakieś objawy?
Przyczyna byl zly dobor lekarza. Wierze, ze gdybym trafila do gin, ktora pomogla mi po stracie powrocic do zywych, to bliznaki byly by przy mnie.
To tamtej partaczki trafilam w 8 tc. Wszystko bylo ok. Serce jest. Naszepna wizyta 12 tc i okazalo sie, ze sa dwa serca, dwie pary noze, raczki itd. Wyniki krwii zle. Od poczatku silne wymioty, mdlosci, sennosc, utrata 8 kg. Zalilam sie, ze nie mam sily chodzic. Ona, ze to normalne przy bliznakach. Nastepna wizyta 17 tc. Czwartek. Wszystko z dziecmi dobrze. One rosna. Ja maleje. Brak reakcji na moje skargi. Nastepnego dnia wrocil maz z dlugiej zagranicznej delegacji. Wieczorem poszlam przebrac sie do toalety. Potem siusiu. Zamiast moczu sama krew. Pojechalismy do szpiatala. Nie mialam sily isc, wzial mnie na rece i ze mna plakal, ze niesie dzieckon(ja wtedy 48kg on 120kg i 2 metry wzrostu) Zrobili badania, krwotok byl nadal, dzieci zyly, lekarze mowia, ze nic nie moga zrobic bo szyjka sie skrocila, ale na skurcze dali magnez dozylnie. Przeszly. Krwotok takze ustapil. Wyniki krwii byly tragiczne. Anemia. Hemoglobina 6 ! Podali kroplowki, krew, lekarstwa. Rano przyszedl ordynator i oznajmil, ze nic nie moga zrobic. Dzieci zdrowe, jednak CPR jest jak u osoby chorej na raka. Musza mnie ratowac, bo starsze dzieci czekaja w domu. 10 dni malenstwa postanowily byc jeszcze ze mna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2020, 21:12
29.10.2016 dwa aniołki w niebie Adam i
Dawid (18 tc) ♥️♥️
11.2018 synek Daniel
-
Wikisen straszna historia... Bardzo mi przykro
Wikisen lubi tę wiadomość
-
Wikisen tule mocno ❤❤❤
Szczescie, ze teraz jestes w dobrych rekach 😘
Katwie zazdroszcze ruchow, u mnie tylko brzuch jak balon 😁
Wikisen lubi tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Domi1995 wrote:A ja tez mam do Was pytanie 😌 tez rośnie Wam więcej włosów na brzuchu? Ja już nie woem czy sobie wkręcam czy to tak serio się dzieje 😂
Tak! Od pępka w dół, nawet 2 takie czarne mam. Myślałam że że mną jest coś nie tak 🤣 ale jest nas dwie 😀
Domi1995 lubi tę wiadomość
-
Wikisen to straszne... Wg to w ogóle za rzadko wizyty były przy bliźniakach i żadnej morfologii nic? Ewidentnie wina lekarza... Ale ważne że masz inne szczęścia ze sobą a aniołki nad Wami czuwają :*
Edit: a jednak badanie krwi bylo ale ona to olała kretynka...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2020, 21:16
Wikisen lubi tę wiadomość
24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
Zostały 2 ❄️
11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
6.09.20 Julianek 🥰👑 -
Wiksen ale jak to możliwe że lekarka nic nie zauważyła? Przecież na pewno miałaś robione badania krwi i wszystko, a bo badaniach łatwo wywnioskować czy wszystko ok. To naprawdę straszne i bardzo mi przykro 🙁
Kurcze dziewczyny, zazdroszczę wam że czujecie już ruchy, ja wciąż czekam. Coś mi się czasem tam ruszy ale raczej to jelita.
Wikisen lubi tę wiadomość
-
Audrey wrote:Wiksen ale jak to możliwe że lekarka nic nie zauważyła? Przecież na pewno miałaś robione badania krwi i wszystko, a bo badaniach łatwo wywnioskować czy wszystko ok. To naprawdę straszne i bardzo mi przykro 🙁
Kurcze dziewczyny, zazdroszczę wam że czujecie już ruchy, ja wciąż czekam. Coś mi się czasem tam ruszy ale raczej to jelita.
Czlowiek uczy sie na bledach. Za bardzo wierzylam kiedys lekarzom. Nie wiem dlaczego mnie tak olala, moze döatego, ze jestem obcokrajowcem dla niej
Gdy po tamtej gin trafilam do mojej wymarzonej ginekolog (6 miesiecy 2 lub 3 x w tyg dawala mi kroplowki na odbudowanie krwi) to, gdy zaszlam w ciaze to chodzilam tez do innego gina by byc pewna, ze nic nie przegapione. Teraz tez tak zrobilam 🙁 choc ufam jej bardzo to i tak jest strach.
29.10.2016 dwa aniołki w niebie Adam i
Dawid (18 tc) ♥️♥️
11.2018 synek Daniel
-
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt.
Wikisen witaj i bardzo współczuję.
katwie27 mój syn ze mną śpi, ma 6 lat i pewnie przeniesie się jak już maluch się urodzi, choć ma twardy sen więc pewna nie jestem. Od razu napiszę, że rad/porad/negowania, że taki duży nie chciałabym.
Czy Wy też jesteście takie wypompowane, zaczął się II trymestr, miał być przypływ energii a u mnie tej energii jakby mniej.
-
Katwie ja spie z corka. Synowi przeprowadzilam nauke zasypiania zgodnie z zakupion planem i spi cudownie. Na mloda mi braklo cierpliwosci i teraz mam. Tylko mama i koniec.
Ounei - ja nie napisalam, ze to dotyczy wszystkich lakierow tylko, ze sa tez takie substancje uzywane w niektorych lakierach ktore przez plytke przenikaja. A nie wszystkie zapewne zostaly zbadane i pewnie nie wszystkie pod katem embriotoksycznosci.
To jest tak jak z naczyniami z melamina. Piekne sa i nie rozpryskuna sie w drobny mak i lekkie. Ale jesli sie nie myle nie manjednoznacznych badan mowiacych o tym czy te male ilosc ktore moga* przenikac do jedzenia dzieci jest szkodliwa czy nie. To ja wole z nich nie korzystac poprostu.
* Nie wiem ile osob z nich nieodpowiednio korzysta ale osobiscie znam dwie ktore podaja w nich podgrzane potrawy lub kwasne owoce. I nie wiedzialy, ze nie powinny.
Juz nie wspomne o tym, ze przez wiele lat nie uwazano palenia za szkodliwe i lekarze tego wcale nie zabraniali. Ze palenie bierne tez jest szkodliwe wiemy tez od pewnego czasu dopiero. A teraz okazuje sie nawet, ze nawet jesli przebywamy w obecnosci osob ktore palily jakis czas temu i ich rzeczy nasiakniete sa dymem to tez stezenie substancji szkodliwych w powietrzu jest juz szkodliwe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2020, 21:50
-
Katwie, ja śpię z małym. To znaczy ma dostawione łóżeczko do mojego, ale i tak część nocy ląduje przytulony przy mnie. Też się zastanawiałam jak to będzie po porodzie. Ale uznałam, że okaże się "w praniu". Nie będę nic planować, bo i tak życie zweryfikuje.Piąte w drodze! 😁
4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139) -
Wiem co przechodzisz, biedactwo... Najwazniejsze by nie bylo wiecej niz utrata 5%wagi, ktora byla przed ciaza. Mi w ostatniej ciazy pomogly kroplowki z lekiem. Tabletki wymiotowalam. I tak ciagnelo sie to do 26 tc 😞 Wazne by miec pod reka cos co choc na sama mysl nie powoduje mdlosci. U mnie to byly migdaly lub orzechy nerkowca. I duzo pij (latwo mowic 😊) Trzymam kciuki by szybko opuscily Cie te nieprzyjemne uroki ciazy.Krokodylica wrote:Wikisen tak mi przykro
Straszne co przeszłaś.
Przy moich niepowściągliwych wymiotach też się obawiam o dzidziusia.
Krokodylica lubi tę wiadomość
29.10.2016 dwa aniołki w niebie Adam i
Dawid (18 tc) ♥️♥️
11.2018 synek Daniel
-
Uff czyli nie jestem jedyna. Kotka, ja byłam tak wyczerpana moim synem (mąż pracuje w systemie 4 miesiące na 4), że też zdecydowałam się na babeczki pomagające w zasypianiu dzieci i to to mój życiowy błąd... Raz z mnie pomogło, dwa byłam jeszcze bardziej sfrustrowana, trzy to teraz jestem zdania że dziecko nie robot, no nikt nie powi3dzial że będzie spać... No al3 nasluchalam si3 od koleżanki ze jej mały to śpi tak ładnie w nocy, że drzemki po 3h, więc co tu się dziwic. Że żeby nie było to znam osoby, którym pomogły takie zaklinaczki snu. Ja w każdym razie nie polecam. Teraz tule, całuje, cieszę się wspólnym spaniem i wcale nie mam ochoty synka od nas zabierać na siłę, po prostu logistyka trochę może zawieźć tego się obawiam.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
