!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój Maluch też już daje o sobie znać. Ja zaczęłam 17 tydzień.
Marcyśtak jak napisała Erre różnica między niektórymi z nas to nawet 4 tygodnie, poza tym jedne dziewczyny czują wcześniej kopniaki inne dopiero po 20 tyg. ciąży.
erre lubi tę wiadomość
-
Na początku są smyrnięcia, potem kopniaki, jak dzidzia ma już mało miejsca to się rozpycha w brzuchu.
Na późniejszym etapie ciąży może pojawić się czkawka dzidziusia, co jest zupełnie normalnym zjawiskiem (mój syn często miał) 😁 i to jest dopiero czad 😂 -
Chmurka wrote:Mi ginekolog powiedzial że mam na przedniej ścianie łożysko i w związku z tym ruchy mogę poczuć pozniej. Więc jakoś się nie nastawiam że za tydzień czy dwa coś poczuje. Ale za miesiąc juz może coś będzie czuć
To na tylnej czuć szybciej? -
Hej 😊
Witajcie nowe dziewczyny;)
Gratuluję dobrych wieści z wizyt.
I mocno trzymam kciuki za dzisiejsze.
Co do ruchów to w ciąży z Synem zaczęłam czuć, a raczej byłam pewna, że to to, około 20 tygodnia. Pamiętam, że wszyscy pytali, czy już coś czuje, ze juz powinnam itd co mnie strasznie dolowalo i juz sobie wkrecalam różne rzeczy. Poszliśmy na połówkowe, zobaczyłam Synka, uspokoiłam się i po kilku dniach dał mocno o sobie znać, kilka dni później mąż poczuł kopniaka. Te ruchy to sprawa bardzo indywidualna. I nie ma, co porównywać się do innych koleżanek, każda z nas ma inną budowę, jest na innym etapie.
Teraz czuję delikatne pukanie malucha. Choć od wczoraj czuje również co jakiś czas takie pukanie w pęcherz... I tak sobie myślę, czy to maleństwo robi mi takie żarty?
Za dwa tygodnie mam połówkowe. I tak się zastanawiam czy się odbędzie... na jakich zasadach... bo wcześniejsza kontrolna wizytę będę mieć pewnie przez telefon.
Powiem Wam, że przez to, co się teraz dzieje, przez te ograniczenia w szpitalach, na porodowkach, to coraz więcej się zastanawiam jak to będzie. Wiem, że to jeszcze dużo czasu. Jednak nie ma dnia, żebym nie wspominała swojego porodu, pobytu w szpitalu. I jak sobie pomyślę, że miałoby nie być ze mną męża... ehhh... niepotrzebnie się zamartwiam, ale głowa sama podpowiada takie myśli...
Czy Patutka się odzywała? Bo pamiętam, że miała mieć wizytę, chyba z dwa tygodnie temu...
-
ata, moja bratowa i szwagierka będą rodzić w ciągu miesiąca. I niestety same, bez mężów.
Ja myślę że to do września się skończy, bono ile może to trwać? Będzie dobrze 😀 nie nastawiam się na to ze będę rodzić z mężem czy coś, ważne żeby wszystko przebiegło bez komplikacji. Niestety ale naszeamy tylko tak rodziły i dały radę. Od komfortu wolę bezpieczeństwo☺ -
Ja w ciąży z córką poczułam ruchy jakoś w skończonym 16tc. Jakiś czas nie byłam pewna, że to to 😛. Teraz już czuję od jakiegoś czasu. Nie są to regularne ruchy oczywiście. No wczoraj może dwa razy poczułam, a przedwczoraj odkąd się polozylam do łóżka to czułam dzidzię bardzo długo. Dzisiaj jeszcze nic ale na początku tak właśnie może być. Jedyne co się zastanawiam to czy synek też będzie taki aktywny jak córka. Amele czułam praktycznie cały czas. Ona ciągle mnie kopała, przeciągała się, zmieniała pozycje albo właśnie miała czkawkę 🙂. I nigdy się nie martwiłam, że coś jest nie tak. Ale jak się urodziła to też się okazało, że jest bardzo temperamentna, ruchliwa i silna. Liczę, że synek będzie troszkę spokojniejszy, bo Amela na początku dała nam nieźle w kość 🙈29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
A ja znowu nie wyobrażam sobie nie mieć męża przy sobie podczas porodu. Miałam długi i ciężki poród i obecność męża dodawała mi otuchy, wspierał mnie, masował, trzymał za rękę. No i jak pomyślę , że synka będzie trzymał w ramionach dopiero jak wrócimy do domu... Nie, nie. Mam nadzieję, że do września juz wszystko się uspokoi.29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Audrey wrote:Aaa, to zobaczymy ☺ sorki za głupie pytanie ale to moja pierwsza ciąża więc wszystko jest dla mnie nowe ☺
ancys85 lubi tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
A jeszcze co do wyprawki to ja głównie robiłam przez Internet. Tzn wózek, fotelik kupowaliśmy stacjonarnie. Kilka ciuszkow. A takto wszystko w sklepach internetowych zamawiałam. Teraz się cieszę, że większość rzeczy mam , jedyne co muszę dokupić to to śpiworek do fotelika, pomyśleć o chuście no i muszę przejrzeć ciuszki, bo Amelii.te w rozmiarze 56 i 62 kupowałam w beżach, szarościach i białe. Więc dla chłopca też będą dobre 🙂. Na pewno trochę 50 chce.kupic bo Amela mając 55cm to.plywala w 56 😛.29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Darika mój syn nie zmieścił się w niektóre ubranka a na córkę z kolei wszystko było za duże więc różnie to bywa z tymi maluchami
...warto mieć jednak różne alternatywy...
Dla dziewczyn, które będą robiły wyprawkę po raz pierwszy...
Polecam zwrócić uwagę kupując ubranka na sposób ich wkładania. Niektóre choć są super wymagają nie lada gimnastyki żeby założyć dziecku.
Dość, że trudne w założeniu to jeszcze do zmiany pieluchy nie wygodne.
Głównie chodzi mi o te pierwsze ubranka, choć na każdym etapie jest to dość ważne (przynajmniej dla mnie); nieraz zastanawiałam się jak może być wygodnie małej kruszynce, która głównie leży, założyć sukienkę z wiązaniem z tyłu?!Chmurka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Darika ja swoim dziewczynom praktycznie nie zakładałam rozmiaru 56.
Starszej córce w ogóle, a młodszej może parę sztuk.
Mój syn urodził się 60cm długi, za cholerę nie zmieścił się w żadne ubranie w rozmiarze 56; na oddziale raz został ubrany w różowe śpiochy hello kitty, bo tylko takie mu przypasowały 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2020, 10:37
Krokodylica lubi tę wiadomość