!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
ancys85 wrote:Myślę, że sprawcą Twoich doznań jest Dzidziuś
pozostawia obolałe miejsce, jak dłuższą chwilę pozostaje w jednym miejscu.
Ja np. nie mogę leżeć na wznak, po chwili mam już taki ucisk na kręgosłup że muszę zmienić pozycję; niby maleńka istota ale już daje o sobie znać.
No jedyne do czego moge to porównać to siniak, już żółty jak schodzi, który nie boli cały czas 😅 tak myślałam że to może dzidzia polubiła jedno miejsce i gdzieś tam kopie i to miejsce zrobiło się zbolałe.
Ja śpię na wznak, tak mi najwygodniej na razie 🤔ancys85 lubi tę wiadomość
-
Ja mam jak zmieniam pozycję, ale myślałam, że to blizna po cc. W sumie to takie hmm ciągnięcia, rozpychanie więc może i moja mała tam się wpycha
Moja córeczka dziś coraz częściej się odzywa, już 2 razy dziś ją poczułamJaśmina, ancys85, Ptysio, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
maja2024 wrote:Ja mam jak zmieniam pozycję, ale myślałam, że to blizna po cc. W sumie to takie hmm ciągnięcia, rozpychanie więc może i moja mała tam się wpycha
Moja córeczka dziś coraz częściej się odzywa, już 2 razy dziś ją poczułam
Mój mały już szaleje na dobre, na początku czułam go tylko jak się skupiłam i leżałam na wznak, a już teraz daje czadu na całegonie ma znaczenia czy siedzę czy leżę
A dzisiaj zaczęliśmy 19 tydzień, rety już niedługo połowa, aż nie chcę mi się wierzyć.
ancys85, maja2024, Ounai, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Jaśmina wrote:Mój mały już szaleje na dobre, na początku czułam go tylko jak się skupiłam i leżałam na wznak, a już teraz daje czadu na całego
nie ma znaczenia czy siedzę czy leżę
A dzisiaj zaczęliśmy 19 tydzień, rety już niedługo połowa, aż nie chcę mi się wierzyć.
To super, fajnie już jak tak często.Jaśmina lubi tę wiadomość
-
ktosiowa wrote:A tak poza tym to w Krakowie zamknęli jedna porodówkę! Ja wiem, ze my mamy na poród jeszcze 5 miesięcy, ale dzieje się 😞. To akurat jest moja porodówka drugiego wyboru. Mam nadzieje, ze do września wszystko się uspokoi. I ze Kopernika ominą zawirowania.
Ktosiowa to Ty z Krakowa jesteś i ja dopiero się o tym dowiaduje? Na Kopernika chcesz rodzic? -
ktosiowa super wiadomość!
Audrey ja też miewam takie bóle, które nie boląJest dokładnie tak, jak opisujesz. Jednego dnia bardziej, jednego mniej. Zgłaszałam to lekarzowi, mówił, że normalne bo macica się rozciąga i faktycznie jak długo dzidziuś jest w jednym miejscu, pozostawia taki chwilowy ból. W razie czego brać no-spę doraźnie. No ale to są bóle, co nie bolą..
Ja też małopolskie, 35km od Krakowa. Na pierwszej wizycie byłam w Krakowie, ale później zaczęłam jeździć na nfz do Miechowa i tam też planuję rodzić. Jeśli chodzi o Krk, dobre opinie ma też Ujastek..
-
Ujastek może faktycznie masówka i dlatego początkowo skreślałam ten szpital. Ale mają najlepsze zaplecze neonatologiczne. Narutowicza skreślam, ale tylko ze względu na złe skojarzenia, bo tam roniłam. Na Kopernika ponoć dobrze jest rodzić jak się ma ciążę z komplikacjami. Ja rozważam Rydygiera, bo stamtąd mam lekarkę. Poza tym oddział ginekologiczno polozniczy jest nowiutki. Na pewno dużym plusem jest jak się ma lekarza w danym szpitalu. W tej sytuacji to nawet nie ma jak iść na dni otwarte.
-
Z Ujastkiem na pewno jest tak jak wszędzie - ile porodów, tyle różnych zdań.. ja natomiast nie słyszałam złych, a sporo dziewczyn z mojego otoczenia tam rodziło min. żona kuzyna urodziła tam córkę z rozszczepem wargi oraz po dwóch latach bliźniaki. To podobno najlepszy wybór, jeśli ciąża jest jakaś z komplikacjami.
A Śląsk to moje rodzinne strony - pochodzę z Katowic -
Audrey z tymi bolami brzuszka to tez zastanow sie czy to nie wina spodni. Ja jak dzis zdjelam spodnie (wydawaly mi sie dobre,nie czulam jakiegos ucisku) i zalozylam legginsy to wreszcie poczulam ulge w brzuszku.
Jaśmina lubi tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualny
-
Ja też do huty mam daleko, bo mieszkam w dzielnicy Podgórze, ale biorąc pod uwagę korki, to każdy szpital jest daleko
Najwięcej moich znajomych jednak wybrało Ujastek. Kopernik mi się kojarzy trochę z PRLem. Robiłam tam histeroskopie, hsg. Nie wiem jak wygląda położnictwo, ale nie mam tam lekarza, więc się nie wybieram raczej. Lekarka do której teraz chodzę przyjmowała porod mojej poprzedniej ginekolog, więc to dodatkowo mnie skłania żeby iść za nią.