!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Pap mam to samo ze snami. Na początku ciąży miałam koszmary a teraz takie telenowele że szok.
Audrey ja używam jakiś krem dla ciężarnych przeciw powstawaniu rozstępów, że tak powiem pierwszy z brzegu.
Ja też nie spałam w nocy. Od 1 do nie wiem której i w sumie nie wiem dlaczego.
Audrey ja w mieszkaniu będę mieć drugi wózek, zwykłą gondolę. Bardzo wygodne rozwiązanie na początek.
-
A ja nigdy nie popijam euthyroxu. Lekarz powiedzial że to jest lek pod język i tak używam. Dzięki temu w ciągu tych 30 min na pewno już jest wchłoniety. A w smaku ta nowa wersja jest ok bo te stare to średnie.Mikołaj❤
3× aid nieudane abovo Lublin
Rok 2019 0% morfologia
InvimedWarszawa/1ivf.krotki/27lat
18.09-14pobranych-10dojrzalych/4oocyty
6 zapłodnionych-5 blastek
23.09 transfer ✊4AB 7tydz [*] 💔
Czekają ❄❄❄
10.01 transfer 4AB
5dpt kreska na teście
10dpt-472.5mIU/ml 12dpt-994mIU/ml 14dpt-1984mIU/ml17dpt6129mIU/ml 19dpt-10700mIU/ml
21dpt 0.25mm dzidzi i ❤
7.02-28dpt 0.62mm ❤
13.02- 7t4d 1.3cm😍
26.02- 9t3d 2.61cm😍 FHR 184❤
10.03-11t2d 4.13cm🥰 chłopak? 💙
MTHFR 6777C-T hetero
PAI- 1 4G homo -
Dziewczyny, jestem w szoku. Dzwoniłam umówić się na teleporadę, żeby skonsultować wyniki badań i pogadać o tym moim przybieraniu na wadze.. myślałam, że dopiero w następnym tygodniu znajdą dla mnie czas, a tu niespodzianka, o 12:50 będzie dzwonić pani doktor
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do rozstępów to słyszałam, że najlepsza jest oliwka. Wychodząc z wanny nie wycieram się wg tylko smaruje oliwką do momentu wchłonięcia się. Mimo skłonności w wieku dojrzewania narazie nic nowego się nie pojawiło.
Ja też się właśnie zastanawiam jak rozwiązać temat z przebywaniem dziecka na dole. Sypialnie mamy na górze, tam będzie też pokój dziecka i łóżeczko. Na dole spędzamy jednak większość dnia... i nie wiem czy kupować kosz , kołyskę czy leżaczek z funkcją na płasko.Chcę na pewno kupić kokon, ale to tylko gdy ziomek będzie przebywał z nami na sofie czy w łóżku. Gdy trzeba będzie zostawić go na moment, żeby chociażby zrobić pranie czy coś ugotować to nie wiem... Jakie macie doświadczenia w tym temacie? co najlepiej się sprawdza? -
Ja mam duży dom, a wózek w kuchni czy łazience zwyczajnie by mi zawadzał
Przy pierwszym dziecku był leżaczek i to świetna sprawa. Myślę tylko, co z tym spaniem w ciągu dnia, ale pewnie i tak będę karmić na górze i po karmieniu do łóżeczka odłożę. Tak naprawdę, to życie zweryfikuje
-
Dziewczyny mam pytanie, czy jest jakaś dziewczyna która prowadzi ciążę u dwóch lekarzy? Bo ja teraz będę prowadziła u tego nowego lekarza, ale nie chce tak totalnie rezygnować z tej lekarki do której chodziłam wcześniej bo ona pracuje w szpitalu w którym będę rodzic. I nie wiem jak to teraz rozwiązać
-
My też mamy piętrowy dom. U nas w sypialni dziecko będzie mieć łóżeczko, a na dole u teściowej wózek z gondolą. Jak będzie ciut większe do kuchni kupię łóżeczko turystyczne, żeby mieć go na oku jak będę gotować. Przewijak mam zamiar kupić razem z komodą na ubranka.
Dziękuję za listy z wyprawkami. Ja mam jeszcze zamiar kupić chusteczki muslinowe, są mniejsze niż standardowe pieluchy i myślę, że sprawdzą się na spacerach.
Jeśli chodzi o magnez to ja biorę Chela mag b6 mama, jedną tabletkę dziennie.
Ja też rzadko, które noce przesypiam w całości. Budzę sie o 1, 2 godzinie, potem zasypiam o 5, 6 a o 7 muszę już wstać bo o 8 zaczynam pracę. Potem pół dnia jestem nieprzytomna.
Co do wizyt to w przyszłą środę czeka mnie połowkowe, a w czwartek wizyta u lekarz prowadzącej. Mam nadzieję, że tym razem się odbędzie, bo ostatnim razem miałam tylko teleporadę. Przydałoby się, żeby książeczka ciąży była jednak uzupełniana.Leeila26 lubi tę wiadomość
-
Chmurka, ja już w tej ciąży ,,zaliczyłam" trzech ginekologów
. Mój lekarz pracuje w szpitalu, w którym chcę rodzić, ale nie jest jakimś wybitnym specjalistą od USG. Na prenatalne jeżdżę gdzie indziej prywatnie. Oprócz tego wybieram się jeszcze na konsultacje gdzieś w maju/czerwcu do zastępcy ordynatora oddziału (poznałam go jak leżałam z plamieniem), bo jednak większe prawdopodobieństwo, że trafię na niego w szpitalu, niż na mojego. Ten mój głównie przyjmuje w poradni ginekologicznej, na oddziale bywa rzadko.
Wydaje mi się, że rozwiązanie jest proste - chodź do dwóch, umawiaj się jak Ci pasuje. Nie musisz rezygnować z żadnego z nich.. -
No tak, ale np kto ma mi przedłużać zwolnienia ? Ten co teraz mnie przyjął założył mi normalnie kartę ciayz w swoim gabinecie i mówi że będzie mi przedłużała . Ale ta do której wcześniej chodziłam mimo że nie przyjmuje to zwolnienia przedłuża. Wiec nie wiem jak to ogarnąć...
-
Cześć, czy mogłybyście mnie przygarnąć ?
termin mam na 29 września, więc nie wiem, czy nie przeskoczę na październik... ale potrzebuję pomocy
moja sytuacja jest taka, ze bardzo szybko poszłam na zwolnienie lekarskie z powodu złego samopoczucia i ciągłych wymiotów. Teraz zaczynam drugi trymestr i czuję się lepiej. Wciąż jednak jestem na zwolnieniu i powoli wariuję. Bardzo chciałabym wrócić już do pracy, z drugiej strony koszmarnie się boję koronawirusa. Moja praca jest daleko od miejsca zamieszkania, więc dojazd w jedną stronę zajmuje mi 1,5 godziny. Dodam, ze jeżdżę autobusami miejskimi, które teraz mogą zabrać max. 20 osób. W normalnych warunkach były zatłoczone, wiec czy dojazd teraz byłby w ogóle możliwy??? Mam straszne wyrzuty sumienia, ze siedzę w domu, czuję się nieprzydatna społecznie, gdybym nie była w ciazy pewnie bym już kręciła się za jakimś wolontariatem po godzinach w laboratorium robiącym testy na korona (jestem laborantką). A tak tkwię w czterech ścianach bez poczucia sensu
rodzina mówi żebym sobie wybiła z głowy teraz powrót do pracy, ze względu na ciąże.
Wczoraj miałam straszny kryzys z tego powodu, ze aż mąż się na mnie wydarł, bo sam nie wytrzymał. Według niego powinnam być szczęśliwa kobieta w stanie błogosławionym i wyczekiwać z radością naszego pierwszego dziecka. A ja tak nie potrafię, muszę coś robić. Swoją drogą bardzo cieszę się z maleństwa...
Przepraszam, ze tak długo, ale czy któraś jest w podobnej sytuacji? Pomyślałam, ze poszukam pomocy na forum, tylko wy możecie mnie zrozumieć ;(((Ollinda, Jaśmina, maja2024 lubią tę wiadomość
-
Chmurka, ta co przedłużała niech przedłuża dalej
. Ja przełożyłam sobie połówkowe z 14 kwietnia na 30 kwietnia (prywatnie, nie u prowadzącego). Ten ,,drugi" lekarz tylko zapytał właśnie czy potrzebuje l4, napisałam, że nie
. Ginekolog do którego będziesz chodzić, na pewno domyśli się, że nie dowiedziałaś się o ciąży teraz i miałaś już jakiegoś lekarza
. Możesz mieć dwie karty ciąży, to nie przeszkadza. Ja jednak wolałabym się posługiwać tą, którą prowadzę od początku (karta ciąży założona po 10 tc nie uprawnia do uzyskania becikowego podobno).
Druga opcja, niech ten ,,nowy" lekarz wypisuje l4, a ,,prowadzącej" powiesz, że nie potrzebujesz zwolnienia bo byłaś na konsultacji u innego lekarza.. a jak tylko będzie mogła Cię przyjąć, chętnie zapiszesz się na wizyte. -
Dzięki Leila;). On mi założył swoją kartę taka jakby gabinetowa której mi nie dał ale wyniki i wszystko wpisał w moja kartę. Ogólnie mega pozytywnie bo i badania na NFZ mi chce normalnie wypisywać jeśli się zapisze u niego w poradni na NFZ też. Wiec tez taki plus.
Leeila26 lubi tę wiadomość