!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
N4dzieja dziwna tą lekarka. Zadzwoń do niej że martwisz się i wolałabyś mieć zrobione USG. Jeśli tego nie zrobi to szukaj innego lekarza... Słabe podejście ma. Zwłaszcza tak jak dziewczyny mówią dopochwowo Cię zbadała a usg nie zrobiła które jest bezpieczniejsze w tym momencie. Mi lekarka szyjke oceniła przez USG.
Byłaś prywatnie czy na NFZ?Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Pogoda wrote:N4dzieja dziwna tą lekarka. Zadzwoń do niej że martwisz się i wolałabyś mieć zrobione USG. Jeśli tego nie zrobi to szukaj innego lekarza... Słabe podejście ma. Zwłaszcza tak jak dziewczyny mówią dopochwowo Cię zbadała a usg nie zrobiła które jest bezpieczniejsze w tym momencie. Mi lekarka szyjke oceniła przez USG.
Byłaś prywatnie czy na NFZ?
Na NFZ, niestety nie stać mnie żeby chodzić prywatnie -
A co do zwierzaków, to podobno dobrze jest zorganizować przyjazd dziecka ze szpitala tak, żeby np pies był na spacerze albo w innym pomieszczeniu, żeby dziecko było jako pierwsze i wtedy pies ma świadomość hierarchii w domu. Koty pewnie mają do gdzieś jak to koty
i tak zrobią co chcą
-
Kurde właśnie tak to jest z tym NFZ... Jak jeszcze chodziłam na NFZ to nigdy nie miałam usg albo musiałam się umawiać na odległy termin (nie chodziło o ciążę). A nawet jak już trafiłam że usg było w gabinecie to i tak mi nie robiła. W poprzedniej poronionej ciąży właśnie poszłam na NFZ żeby za wszystko nie płacić. W pon byłam na wizycie na NFZ i mówiłam że w pt mam badanie I trymestru to stwierdziła że bezsensu robić skoro mam i tak w piątek usg 🤷
A nie ma kto cie wspomoc finansowo żebyś poszła chcoiaz raz prywatnie? Twój spokój jest bardzo wazny -
Pogoda wrote:Kurde właśnie tak to jest z tym NFZ... Jak jeszcze chodziłam na NFZ to nigdy nie miałam usg albo musiałam się umawiać na odległy termin (nie chodziło o ciążę). A nawet jak już trafiłam że usg było w gabinecie to i tak mi nie robiła. W poprzedniej poronionej ciąży właśnie poszłam na NFZ żeby za wszystko nie płacić. W pon byłam na wizycie na NFZ i mówiłam że w pt mam badanie I trymestru to stwierdziła że bezsensu robić skoro mam i tak w piątek usg 🤷
A nie ma kto cie wspomoc finansowo żebyś poszła chcoiaz raz prywatnie? Twój spokój jest bardzo wazny
Jestem w bardzo trudnej sytuacji, dziecko jest wpadką, a ojciec zwiał -
My mamy psa, małego, który pojawił się na życzenie męża i syna. Jest z nami od 3 lat i fajnie patrzeć jak bawią się z synem,a i nauczyliśmy go zabawy w chowanego. Gdy synowi coś dolega zaraz jest przy nim i nie odstępuje go na krok. Pilnuje też go tzn. ja gdzieś chce wejść np. ślizgawka to na początku szczekał żeby tego nie robić, tak samo rower czy hulajnoga. Gdy moja siostra była w ciąży już na końcówce to ciągał za nią koc i kład go np. pod krzesłem na którym siedziała nie wiemy dlaczego ale było to zabawne. A kiedy urodziła to warczał jak np. mój szwagier, którego nie znał chciał podejść do małej. Także mam nadzieję, że jak się mała urodzi będzie ok.
-
Ja dziś po tym żelazie to jakiegoś powera dostałam i sprzątnęłam łazienkę, teraz leżę, odpoczywam i Was podczytuje
Ja mam dwie kociczki. Mieszkam na wsi, więc obie są wychodzące. Na razie się nie głaszczemy, chociaż obie dbają o moją kondycję i codziennie wyprowadzają mnie na spacer. Mieszkamy na piętrze i jak tylko zaszłam w ciążę oduczylismy je przychodzenia na górę. Na dzieci reagowały do niedawna tak, że uciekały gdzie pieprz rośnie. Od niedawna ku naszemu zdziwieniu pozwalają się im nosić na rękach i głaskać. Ciekawe jak zareagują na mojego bobasa.
Ogólnie jestem za zwierzętami i dziećmi w jednym domu. Ale nigdy nie zostawiłabym dziecka samego z kotem, a już na pewno nie pozwoliła kotu spać w wózku czy łóżeczku dziecka.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
N4dzieja wrote:U mojej doktor 29.05 mam mieć telewizję. A 1.07 mam zrobić badania krwi. Tyle wiem
A to połówkowe masz mieć u innego lekarza 22.05? Dlaczego morfologię karzą Ci zrobić dopiero w lipcu? Przecież morfologia i mocz powinny być kontrolowane co miesiąc na każdej wizycie. Jak tak piszecie o tych lekarzach i o tym że nie zlecają badań to jestem serio przerażona i chyba powinnam swojego lekarza soczyście ucałować za to jak się mną zajmuje.
Freja, dlatego napisałam że wyniosłam to z domu - żeby ktoś nie pomyślał że jestem bezduszną świnią 🤣 wychowywałam się z kaczkami, gęśmi, kurami, psami ale na podwórku. Pewnie nawet jadłam piasek z piaskownicy w której wypróżniały się wyżej wymienione zwierzęta 🤣 pewnie dlatego przeszłam już toksoplazmoze🤔🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2020, 12:16
Freja000 lubi tę wiadomość
-
Audrey wrote:A to połówkowe masz mieć u innego lekarza 22.05? Dlaczego morfologię karzą Ci zrobić dopiero w lipcu? Przecież morfologia i mocz powinny być kontrolowane co miesiąc na każdej wizycie. Jak tak piszecie o tych lekarzach i o tym że nie zlecają badań to jestem serio przerażona i chyba powinnam swojego lekarza soczyście umalować za to jak się mną zajmuje.
Freja, dlatego napisałam że wyniosłam to z domu - żeby ktoś nie pomyślał że jestem bezduszną świnią 🤣 wychowywałam się z kaczkami, gęśmi, kurami, psami ale na podwórku. Pewnie nawet jadłam piasek z piaskownicy w której wypróżniały się wyżej wymienione zwierzęta 🤣 pewnie dlatego przeszłam już toksoplazmoze🤔🤣
Tak, połówkowe u innego. Morfologię miałam robioną dwa tygodnie temu -
N4dzieja co to znaczy ojciec zwiał?!
Według prawa polskiego możesz go obarczyć kosztami nawet taksówki żeby dojechać do lekarza o wizytach nie wspominając. Poradź się jakiegoś radcy, w urzędzie miasta powinni być tacy nie pobierający kosztów, czasem też w kancelariach parafialnych są i udzielają porad.
Wychowywać z Tobą dziecka nie musi, nawet bym mu sama prawa ograniczyła po porodzie ale skoro to jego dziecko (i jesteś tego pewna) to bym bez skrupułów wycisła go jak cytrynę i zostawiła w jednej parze majtek, tym bardziej jak masz ciężką sytuację!Ptysio, maja2024, to_tylko_ja lubią tę wiadomość
-
N4dzieja wrote:Cóż, wypiera się że to nie jego, więc będę musiała zejść na drogę sądową
Nie chciałabym wprowadzić Cię w błąd dlatego poradź się jakiegoś radcy...
...ale wypierać się może ile wlezie, skoro to jego dziecko (i jesteś tego pewna) to obarczasz go kosztami i tyle, ponieważ ojcostwo można określić dopiero jak dziecko się urodzi. Nie pamiętam tylko czy sądownie trzeba mieć jakąś podkładkę ale nie sądzę, żeby do tego jakieś założenie sprawy było potrzebne, bo wcześniej chyba dziecko by się zdążyło urodzić.
Według prawa gdyby testy na ojcostwo wyszły negatywnie to wtedy On może zażądać od Ciebie zwrotu poniesionych kosztów.
Albo zadzwoń do sądu i popytaj...
W każdym razie ja bym teraz się za to zabrała, jak urodzisz, to z maluszkiem będzie o wiele gorzej załatwiać takie sprawy.
Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam moimi wpisami, absolutnie nie atakuje Cię, nawet jeśli moje słowa pisane tak brzmią ale ręce opadają na takich gagatków!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2020, 13:12
-
Nadzieja poszlabym w tym kierunku jak pisze Ancys..
I dobrze utarla mu nosa, zeby poczul dosadnie, ze to jego dziecko czyli i koszty.
Co do domu to nie wyobrazam go sobie bez mojego kota. To juz jego czesc. Smieje sie, ze moj najlepszy przyjaciel procz meza. Byl ze mna zawsze.
I wiem, ze dziecku nie zrobi krzywdy ale samego z malenstwem napewno go nie zostawie.
Co do takich ostrych kotow to ma takiego moja siostra. Osobiscie boje sie go i nigdy nie dotykam. Jej corka spala z tym kotem od malego w lozeczku bo tak byl dziad ze wchodzil do lozeczka jakby znaczyl swoim cielskiem ze to nadal jego teren. Oczywiscie nie siusial.
A ostatnio moja siostra przysłała filmik jak cora ciagnie go za uszy a on kladzie sie jej na kolana i mruczy. Takze widac ona ma lepsze podejście do niego 😂
Uspokoilyscie mnie 😊 bo pewnie jakby maz dalej tak mowil to zaczelabym sie martwic co zrobi ten moj slodziak..
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Pogoda ale piękny brzuch! No tak u chudzinek to te brzuszki takie fajne
Nadzieja bardzo Ci współczuję sytuacji. Tak jak dziewczyny piszą już teraz zorientuj się co możesz zrobić po porodzie, tak żeby jak najszybciej zyskać jakieś pieniądze. Wychowywać z Tobą dziecka nie musi, zresztą może jak tak się zachował to lepiej będzie dla Ciebie jak się tak nie stanie, ale uprawiając seks chyba powinien si3 liczyć że może dojść do ciąży i teraz musi ponieść tego konsekwencje.
Dziewczyny które macie już dzieci, mam pytanie. Czy mówicie swoje dzieciaki na rękach? No ja cały czas nosilam syna, tzn nie cały czas tylko wiecie jak chciał się pomieścić albo zmęczony był bardzo. Dzisiaj to wnioslam do domu bo zdjęła mu skarpety i buty na dworze po piaskownicy i był na boso, ale zabolało mnie od razu brzuch i troch3 się wystraszylam... Chyba muszę niestety przestać przysyłać oko na to moje noszenie.Pogoda lubi tę wiadomość
-
maja2024 wrote:Dziewczyny mi nie chodzi o to, że to słodkie czy coś takiego. Jednak w Polsce przynajmniej ja wypijałam kubeczek ten plastikowy i koniec a tu pół litrowy dzbanek dlatego się zdziwiłam czemu aż tyle i jeśli byłaby opcja mniejszej ilości to wolę kupić. Poza tym ja pierwszą zwymiotowałam a drugą dostałam z cytryną i było ok a tu nie wiem jak jest dlatego zapytałam. Bo widziałam, że są jakieś smakowe a nie wiem czy mi pielęgniarka w razie co wciśnie cytrynę. Poza tym nigdzie nic złego nie napisałam, żeby kogoś wystraszyć co do glukozy ale ok skoro tak to odebrałyście to przepraszam zapytam u gina
Glukozę kupujesz sobie sama i możesz poprosić w aptece o taką o smaku cytrynowym.jest lepsza i żadnej cytryny nie trzeba już wciskac.
maja2024 lubi tę wiadomość
-
Nadzieja, strasznie Ci współczuję sytuacji. Aż mi się nie chce wierzyć, że tacy faceci chodzą sobie później po świecie i nic ich nie iteresuje.. 😠
Katwie, ja Syna nie noszę juz od bardzo dawna. Ale powiem Ci, że bardzo mi tego brakuje. Wiem, że to już duży chłopak ale chciałabym go wziąć na ręce... czasem go lekko podniose, np na hustawkę ale to sporadycznie, bo się poprostu boje.
Dziewczyny. Mam pytanie. Jaki krem stosujecie do twarzy? Przydałoby się coś lekkiego, może jakiś bb z filtrem? Bo to słońce juz ma moc.