!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dave87 wrote:U mnie w Bydgoszczy w jednym szpitalu na razie ale są ograniczenia że mąż może być przy samej akcji porodowej i do 2 h na kangurowanie lub po prostu z dzieckiem
Oby wszystkie szpitale położnicze zaczęły normalnie funkcjonować do momentu naszych porodów a ostatecznie wzięły przykład z Twojego w Bydgoszczy!
Kusisz tym ciachem... ja ostatnio robiłam z dzieciakami ciasteczka maślane, nie przetrwały 24 godzin 🤦♀️ -
Ounai wrote:Nie do końca tak to wygląda, zależy od szpitala. Najczęściej jest tak, że wchodzi rodząca, badają ja i jeśli uznają że poród się rozpoczął to wpuszczają męża. Jeśli stwierdza że to jeszcze nie poród to nie. W wielu szpitalach to odblokowanie to pic na wodę. Żeby tata mógł wejść musi mieć aktualny wynik testu na korona. Test ma mieć ważność różnie, w jednych szpitalach do 3 dni, w innych 72h. Problem polega na tym, że badanie kosztuje 600zl i na wynik czeka się 3 dni. Ale ja na razie nie schizuje. Poczekam do momentu wyborów. I zobaczenia co będzie po
Tak to zależy od szpitala. Pisałam o jednym konkretnym bo każdy szpital ma opisane dokładnie wytyczne. W tym szpitalu testów nie trzeba. Zalecają jedynie z3by około 10 dni przed terminem porodu się odizolowac w domu na wszelki wypadek.Maluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Leeila właśnie takie podejście że leżąca matka nie jest w stanie zająć się sama dzieckiem. Nawet po pionizacji pierwsze na pierwszą noc bratowej dzidziusia zabrali. Ale przynosili normalnie na karmienie. Wiec skoro w nocy i tak dziecko nie będzie ze mną to bym chciała zeby było ze mną chociaż w dzień. I po prostu chciałabym żeby mąż był ze mną w ten dzień CC chociażby dla takich prozaicznych rzeczy żeby mi coś podał, przyniósł, wyjął z torby. Boje się że pielęgniarek nie będę potrafiła prosić o różne rzeczy bo mi będzie głupio:/ taki jestem dziwny czlowiek
-
Zdaje sobie sprawę że może się zmienić ale chociaż zapytam jak wygląda na tą chwile ich stanowisko z ciekawości..
Mnie znowu męczą zaparcia, a był chwilę spokój. Szczerze? Wolę zgagę. Zaparcia to mój najgorszy ,,dodatek ciążowy" wszystko inne akceptuje.. pije len i chyba pomagał, ale teraz dwa dni nie piłam no i cierpię 😭Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2020, 10:38
-
Ounai wrote:Dziewczyny, a jesteście pewne że macie w pakiecie wypłatę świadczenia za urodzenie dziecka? Bo nie każde ubezpieczenie to obejmuje. Np moje tak, ale męża już nie mimo, że mąż ma wyższy pakiet i płaci więcej. Sprawdźcie to sobie zanim podzielicie pieniądze które chcecie wydać.
Na koncie PZU można sobie sprawdzić. Ja właśnie się zarejestrowałam, musiałam chwilę czekać żeby połowa była do wglądu i w szczegółach wypłacania u mnie i męża jest 900 zł/dziecko. Ale fakt że warto sprawdzić bo ja właśnie nie byłam pewna i sprawdzalam. -
katwie27 wrote:Dzień dobry dziewczyny
Mój synek też się jakoś mniej rusza przez ostatnie chyba 2-3 dni. Trochę się denerwuje bo z tym rumieniem to ciągle czuje w strachu. Dzisiaj w nocy się wystraszylam mocno. Obudził mnie taki bol party między pochwa a odbytem. Poszłam do taolety, niby się zalatwialm ale bil był i to nie było jakoś tak że tak chciało mi się do toalety. Dziwne to było bardzo.
Miałam przedwczoraj właśnie taki ból. Ale nie uspokoiłam bo dzień wcześniej wieczorem miałam mega gazy a po tym bólu poszłam na dwójkę i już mi się to drugi raz nie zdarzyło.
Co do porodów to nie wiem ale wczoraj zapytałam lekarza czy mogę na następna wizytę z mężem przyjść. Mówił że zadzwonić do rejestracji bliżej terminu wizyty bo może to się jeszcze 10 razy zmienić. W ogóle takie to śmieszne, dlaczego mąż nie może być przy ciężarbej żonie, przecież to jasne że skoro on jest zarażony to ja też i na odwrót, toć chba nikt nie myśli że sypiam w różnych łóżkach? 🤦Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2020, 10:45
-
Leila mi lekarz polecil jesc suszone owoce codziennie kilka sztuk. Mialam zaparcia po 6 dni, jak reka odjal teraz po tym sposobie.
Jesli mi mialy nie pomoc to w krytycznych sytuacjach przepisal mi Syrop Lactulosum. Ilosci Ci juz nie podam, ale chyba 3 lyzki na noc. Ale on jest dostepny i bez recepty. A podanie mi dal jak na ulotce.
Syropu nie uzywam, pomagaja same owoce. Cudow nie ma ale co 2-3 dni wyprozniam sie bez problemu.
A jak sytuacja w szpitalach podczas porodow to jestem umowiona z polozna z tego szpitala kolo 30tc. ma mi wszystko wytlumaczyc, pokzac oddzial i dac materialy ze szkoly rodzenia.
Takze dzieki temu tak sie nie stresuje.
Dlatego ja juz mam dosc zgagi, bo na zaparcia mam metode 😁Leeila26 lubi tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Audrey tez tego nie rozumiem
Ostatnio mialam wizyte w 16 tc i byla kobietka kolo 30. Meza wpuszczono, bo ze duze usg. I bylo tak, ze na te 3 wazniejsze tata moze wejsc.
Pozniej mialam wizyte w 22tc polowkowe i juz pytam czy maz moze wejsc to sie zmienilo. I nie mogl 🤷♀️🤦♀️
Maz byl mocno zawiedziony...Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Mi się wydaje że z tym mężem na badaniach to wcale nie jest tak że jak on jest chory to my też to raz. Bo zdarzają się sytuacje że w rodzinie jedna osoba jest chora a reszta nie. A druga sprawa to że jak ja coś złapie w gabinecie to niekoniecznie mąż to ode mną też zlapie. Więc tak w dwie strony to dziala.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2020, 11:00
Ounai lubi tę wiadomość
-
Tak dla rozluźnienia, dane według pierwszej strony i podanej płci dziecka:
20 chłopców
17 dziewczynek
szykuje nam się wojna 😜🤣😛
Któraś jeszcze nie zna płci dziecka, oprócz Kotki która chce mieć niespodziankę?!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2020, 11:28
Ounai, Leeila26, Domi1995 lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Tak Ptysio faktycznie, zapomniałam o tych tprach drewnianych o których pisze Ancys, u nas to też hit, dziewczynki też lubią się tym bawić.
Krokodylica lubi tę wiadomość
Maluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
W szpitalu, w którym chce rodzić póki co nic się nie zmieniło. Dyrektor wydał oświadczenie, ze w trosce o bezpieczeństwo podtrzymuja dotychczasowe zakazy. Mam nadzieje, ze to się jeszcze zmieni.
A jeśli chodzi o statystyki z pierwszej strony to widzę, ze u mnie nie jest zaznaczona płeć dziecka. Będzie chłopieca dziś zdecydowaliśmy o imieniu i wybraliśmy Staś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2020, 11:55
ancys85, Ptysio, edka85, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Ja z zaparciami męczyłam się w pierwszej ciąży. Chyba przez żelazo które brałam i była to ciąża bliźniacza więc może bardziej wszystko uciskalo. Był moment że 2.5tyg nic! Brałam wszystko i suszone owoce, i woda przegotowaną rano, i moczone śliwki i jabłka kilka szt dziennie. Błonnik to wyszukiwalam wszędzie i nic. Nawet syropy nic nie dawały. Dopiero czopki eva-q coś dały i potem jakoś poszło. Ale w pełni dopiero problem minął po porodzie.
najgorsze te silne bóle brzucha były
-
Moja porodówka znalazła się na liście MZ szpitali przekształcanych w zakaźne, ale okazało się to błędną informacją i szpital wydzielił jeden oddział dla zakażonych noworodków, ewentualnie chorych rodzących, ale jak na razie takiego przypadku jeszcze nie było. Na razie się tym nie stresuję, do września dużo czasu
-
W moim otoczeniu same dziewczynki.. 😉 nasza ciąża jest trzecią w najbliższej rodzinie i wszystkie będziemy miały córki 👍 wśród znajomych, też rodzą się dziewczyny 😁 będą musiały sobie jakoś poradzić, ja za mężem jechałam 130km 😂
Mnie przy zaparciach nie boli brzuch, tylko boli podczas no i jest ciężko 🙁.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2020, 13:24