!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi. Gadałam dziś tez z siostrą i zastanawiałam się nad tą sytuacją i chyba pojadę do tych teściów. Częściej będę mylą ręce,będę się starała trzymać dystans i postaram się skrócić czas przebywania w domu a dluzej na podwórku posiedzimy
-
Przypadkowo polubiłam. Ja się boję wiadomo, ale no też nikt się w domu nie zamknie do końca życia. U nas na całe szczęście jeszcze tego nie ma, chodzimy w tych miseczkach, trzymamy się od obcych z daleka. No ale niestety nie mamy wpływu z kim się spotyka najbliższą rodzina z którą my się spotykamy. Taka loteria. Sama nie wiem co o tej sytuacji myśleć.katwie27 wrote:Audrey ja też mam mi3szane uczucia co do wirusa, ale wolę nie mieć nikogo w pobliżu chorujacego, ani nie słyszeć o takich przypadkach. Nie mówmy też że sprawa jest rozdmuchana bo ludzie nie cisza w rękawiczkach lub maseczkach. To jest decyzja każdego człowieka (niestety wlegoistyczna i wpływające na życie iż zdrowie innych ludzi). Ja tak jak pisałam powyżej mam mieszane uczucia co do wirusa, ale uważam naorawde że nikomu krzywda się nie dzieje że musi przejść się w miejsce publiczne w maseczce. Niestety w naszym kraju to jest tak że najpierw jest dyskusja z jakiego materiału ma być maseczka, czy na pewno z dobrego, z filtrem czy bez filtru, z atestem czy bez, az w końcu czy ktoś ma prawo narzucić nam obowiązek noszenia... Nie rozumiem tego kompletnie. Azjaci chyba się nad tym wcale nie zastanawiają, inna mentalność. A my musimy nawet nad tym marudzić. Jestem jeszcze w stanie zrozumieć sklepowa która cały dzień musi spędzić czas w maseczce, la przeciwny Kowalski musi nałożyć ja na chwilę...
Ale ogólnie to cała sytuacja jest trochę chora. Nie można na coś innego chorować, nie można nic załatwić... Moja mama nie może załatwić teraz ważnej sprawy w pge bo oni nie przyjmują interesantów. Na infolinię dziwni tydzień i nie może się dodzwonić. I tak właśnie dziś mówimy że to jest chore, sklepowe siedzą cały dzień na kasie i przewija im się mnóstwo ludzi a w pge nie można nic załatwić bo sala obsługi zamknieta... Jakby nie mogli im szyb wstawić czy coś...
-
Tylko że na połówkowe to jest już za późno. Ja się robi 18-22 tc. Tak w sumie u Ciebie to ostatni tydzień żeby jeszcze zrobić.Baletnica wrote:Kurcze, wy tu o wyprawce a ja dalej w lesie bo ostatnio mialam tylko usg a nie połówkowe...Mam mieć polowkowe w 24 tygodniu.Czy ktoras z was tez? Bo mnie to zaczyna okropnie stresować...
-
Ja idę we wtorek na połówkowe. 20tydz2dzień. Jutro połowa ciąży 🥰
Ounai, Dave87, Leeila26 lubią tę wiadomość
Mikołaj❤
3× aid nieudane abovo Lublin
Rok 2019 0% morfologia
InvimedWarszawa/1ivf.krotki/27lat
18.09-14pobranych-10dojrzalych/4oocyty
6 zapłodnionych-5 blastek
23.09 transfer ✊4AB 7tydz [*] 💔
Czekają ❄❄❄
10.01 transfer 4AB
5dpt kreska na teście
10dpt-472.5mIU/ml 12dpt-994mIU/ml 14dpt-1984mIU/ml17dpt6129mIU/ml 19dpt-10700mIU/ml
21dpt 0.25mm dzidzi i ❤
7.02-28dpt 0.62mm ❤
13.02- 7t4d 1.3cm😍
26.02- 9t3d 2.61cm😍 FHR 184❤
10.03-11t2d 4.13cm🥰 chłopak? 💙
MTHFR 6777C-T hetero
PAI- 1 4G homo -
Według mojej lekarki jednej i drugiej 24 tydzień to za późno. Choć może Twój ma jakiś indywidualny powód. Ja na Twoim miejscu bym z nim/nią porozmawiala wprost o obawach jakie masz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2020, 21:36
Maluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Połowkowe 18+0 - 21+6, później jest już za późno, tak mówi mój lekarz, że dzidzia jest już za duża wtedy. Ja miałam połówkowe 21+2.
Chmurka, ja będę prac może początek sierpnia, wydaje mi się że wcześniej bez sensu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2020, 21:03
-
Ja te ubranka co mam piorę i prasuję już, na bieżąco. Leżą sobie w komodzie.
Wózek mam, tylko we wrześniu przełożę spacerówke na gondolę i trzeba będzie nauczyć młodszą córkę że już nie do wózka tylko na dostawkę.
Drugą gondolę, tą do domu, pewnie wezmę od bratowej już niedługo, wyczyszczę, wypiorę co się da i niech czeka sobie.
No i teraz wystawiam wszystkie ubranka po córkach na licytacje, robię miejsce na strychu hehe
Trzeba trochę ogarnąć ten bajzel chociaż mam wrażenie że przy dwójce dzieci to po prostu niemożliwe.
Chmurka, Ptysio, AHope lubią tę wiadomość
