!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Pap predzej czy pozniej to maz ta awanture zrobi, bo ja juz jasno przedstawilam ze jesli tak bedzie to pakuje sie do taty w lipcu.
I nie mam zamiaru tu wracac po narodzinach dziecka.
Awantura tu wogole nie bylaby potrzebna gdyby tesciowa poszla po olej do glowy i sama od razu zgasila ten pomysl corki w glowie. A ta zapewne jeszcze jest chetna.
Ja tu mieszkam pol roku. I na poczatku to maz twierdził, ze zmieni sie po slubie. Ale od slubu juz jest pol roku i on sam zaczyna zauważać, ze nic sie nie zmienia. I konczy mu sie cierpliwosc.
Mi skonczyla sie dawno ale jasno mu powiedziałam, ze to on chcial mieszkania tu i obiecywal, ze zrobi wszystko zebym byla tu szczesliwa. Więc niech teraz to zrobi jak obiecal i jak ktos ma sie klocic to on.Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Qunai niezły dorobek 😅
Ja wczoraj jeszcze zapomnialam napisac o kocykach. Mamy taki cienki z pepco za 15 zl, niebieski 😆 i minky z allegro. Wiecie z tego sklepu na m co duzo z nas tam robilo zakupy 🤣zapomnialam nazwe.Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Joana- Krokodylica to dobrze ujęła jednym słowem 😁😜
Ja bym się wyprowadziła, wiadomo że to nie łatwa decyzja w dodatku teraz- przed rozwiązaniem ale dążyłabym żeby jak najszybciej zmienić otoczenie...nic dobrego z tego wspólnego mieszkania nie będzie...
Audrey rozumie Cię doskonale, dla moich teściów najważniejsza jest ich działalność i poza nią świata nie widzą; z wnukami nie mają potrzeby egzystować a odwiedzają nas jak jest okazja czyli np. urodziny i jak na początku to przeżywałam to teraz w sumie jest mi to na rękę.
Kontakt mamy dobry (bo się nie widzimy), teściowa ma do mnie respekt i się w nic nie wtrąca, kiedyś do męża coś tam napomknęła, że Maciek ma za cienką czapeczkę na taką pogodę ale jak weszła to milczała jak grób 🤪🤣😜😂
p.s. Syn w lipcu kończy 7 lat a babcia raz go zabrała na spacer (miał wtedy kilka miesięcy, bo jeździł w gondoli) dlatego teraz mówi do niej Pani, na początku go poprawiałam, że babcia a nie pani- teraz to olałam, w końcu jej nie zna, za to do ciotki która nas często odwiedza mówił przez pewien czas babcia 😜Krokodylica, joana lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Ancys córka chodzi do przedszkola? Czy idzie od września?
Zapisałam ją do przedszkola i jest na liście przyjętych na wrzesień ale w sumie na tym się skończyło, żadnych informacji ani podpisania umowy; przez tą koronę to wszystko działa do dupy.
Syn od września idzie do szkoły- pierwsza klasa i też oprócz tego że jest przyjęty nie ma innych informacji.
-
To u mnie jeszcze wszystko w pudełku siedzi
Pasuje się za to zabrać, czekam na słońce, bo wtedy będzie mi się lepiej funkcjonowało
Jeśli chodzi o ilość, nowych mam mniej więcej tyle co Kroko, muszę jeszcze zerknąć na ,,darowizny"
Ale na pewno już wystarczy. Jedynie kombinezon właśnie i może jakaś sukienusia bo nie mamy ani jednej
-
pap86 przy każdym dziecku jest się już chyba trochę rozsądniejszym, ja mam Pawła ubranka w jednej szufladzie od komody i jeszcze mam luz a w drugiej kombinezon i kocyki...
Leeila26 sukieneczka w szafie małej księżniczki musi się znaleźć 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2020, 16:18
-
Mnie najbardziej denerwuje to że dla teściowej to mąż jest najgorszy nimi że wszystko robi. Pisałam już że ten dom to był ruiną, mąż mi zburzył i postawił od nowa, jestem z niego dumna i cieszę się że moja córka będzie miała takiego ojca 😍
No, ale miał urodziny w zeszłym tygodniu i były goście. Moja mama mówi że mąż się tutaj napracował, że z roboty przychodził tutaj, święta nie święta robił i jest roboczy po dziadku swoim. A wiecie co moja teściowa powiedziała? "od roboty jeszcze nikt nie umarł". Dobrze że na własne uszy tego nie słyszałam bo nie wiem co bym zrobiła😠
Ogólnie to mąż jest traktowany jak gorszy sort, czarna owca jakaś i wiem że nasze dzieci też będą tak traktowane.
Przynajmniej mój rodzice są dobrze i możemy na nich liczyć.
Ounai, ale masz ciuchów 😱
Ja mam ilosciowo jak kroko, i też tylko 56 i 62, resztę rozmiarów będę kupować na bieżąco, co mi się sprawdzi a co nie ☺
Czekam na komodę która z jyska kupiłam, i na przewijak z łóżeczkiem który będzie na woodies 10.07 😠 Wtedy będę wszystko prała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2020, 16:17
-
Joana, normalnie mam ochotę przyjechać i udusić Twoją teściową 😡
Ja stawiałam sprawę jasno: nie będziemy mieszkać ani z moimi rodzicami ani z teściową. Jeśli za parę lat komuś przyjdzie do głowy, żeby ona u nas zamieszkała, to chyba będę myśleć o rozwodzie.
Wczoraj mąż składał nową komodę i tak się nadawał, że nie zrobił do końca 🤣
-
ancys85 wrote:Zapisałam ją do przedszkola i jest na liście przyjętych na wrzesień ale w sumie na tym się skończyło, żadnych informacji ani podpisania umowy; przez tą koronę to wszystko działa do dupy.
Syn od września idzie do szkoły- pierwsza klasa i też oprócz tego że jest przyjęty nie ma innych informacji.
A to prywatne przedszkole? Że umowa?
Ja młodszą też zapisalam od września ale do państwowego gdzie chodzi starsza.
Dzisiaj rozmawiałam z panią dyrektor i mówiła że nie wiadomo czy od września wrócą dzieci normalnie do przedszkola. Poza tym powiem szczerze że trochę się obawiam, termin porodu na wrzesień a tu wszystkie przedszkolne zarazki, smarki, choroby... zobaczymy jak to się ułoży. -
Teściowe, ehh... Można książki pisać 😅
Bardzo mi się podobało to co napisała Krokodylica - dziewczyny w pierwszej ciąży, nie planujcie zbyt wieleżycie baaaardzooo weryfikuje nasze poglądy 😁 moja córka przez pierwsze 2 miesiące tylko jadła i spała w ciągu dnia, miałam zrobiony obiad, posprzątane, odkurzacz włączałam i spała, żadnych problemów. Za to noce - zarzekałam się, że nigdy nie będę spała z dzieckiem, że to niebezpieczne, że coś mu zrobię itd... No ale po kilku nocach kiedy dziecko spało mi tylko na rękach, jak tylko poczuło podłoże to był ryk i od nowa i tak do 5-6 rano a ja nie wiedziałam o co chodzi.. Wzięliśmy małą na próbę do naszego łóżka, spała na brzuszku raz na mnie, raz na mężu - nagle okazało się, że dziecko potrafi przespać ponad 5h bez pobudki na jedzenie 😅 potem koło 6 miesiąca życia, kiedy dziecko w ciągu dnia było już dużo więcej aktywne - tylko rączki, każdy kontakt z podłożem to był ryk. Spanie też się pochrzaniło i nagle mało, że nie mogłam odkurzacza włączyć jak spała, ha, nie mogłam skrzypnac, zaszurac kapcie, nic... Ewentualnie spała tylko na spacerach w wózku... Oczywiście tylko na totalnym odludziu, bo każdy samochód, skrzeczenie ptaka, wszystko ją budziło 😑
Maddelainen, zapomniałabym! Wspaniała wiadomość! Teraz byle do domku i odpoczywaćWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2020, 17:22
edka85 lubi tę wiadomość
-
Uf czyli nie tylko ja mam beznadziejna teściowa. Audrey u mnie teściowa też mojego meza w ogóle nie docenia i traktuje go czasem jak niewolnika. Nigdy nie słyszałam, żeby mu powiedziała coś miłego. A ja osobiście nie znam żadnego faceta, który by tyle robił dla swojej matki i tak ogarnial sprawy domowe itd. Ma to ewidentnie po swoim tacie.
Ona jest wiecznie naburmuszona, ciągle ma negatywne podejście albo obojętne. Jak kupiliśmy wózek (na który niby miala nam dać kasę), to nawet nie przyszła zobaczyć, zero zainteresowania. Zero radości z tego że będzie miec pierwszego wnuka na którego tyle czekała. Ciagle tylko teksty w stylu "niech się w ogóle urodzi" (może nie dokładnie, ale coś tego typu). Zamiast się cieszyć z tego, że jesteśmy szczęśliwi, że po tylu latach starań i perypetiach z tym związanych udało nam się naturalnie, to ciągle zbija faze tym niby "martwieniem się"... Jest totalnie toksyczna osoba. Ale mój foch na nią chyba dał jej do myślenia, bo dziś o dziwo grzecznie zapytała czy jej zrobię paznokcie w sobotę. Także na razie nasza relacja jest na zasadzie pytanie - odpowiedz. Szykuje sobie w głowie przemowę, żeby jej kiedyś wygarnąć co mi leży na wątrobie. Nie chcę się z nią kłócić, chce jej po prostu powiedziec, że jest mi przykro, że nas nie docenia, że wiecznie mówi podniesionym tonem, z ciągłymi pretensjami, że mogłaby się czasem po prostu usmiechnac i cieszyć się naszym szczęściem a nie strofować na każdym kroku. Nie chcę jej obrazić, tylko chce jej dać do myślenia, że jej zachowanie nie prowadzi do niczego dobrego i to że mój mąż i wszyscy do okola tolerują jej zachowanie, to nie znaczy że ja to będę znosić. Nie zasłużyłam sobie na takie traktowanie. Jakby trafiła na inną synową to już by dawno była wojna -
Uff nadrobiłam, pracowite z Was pszczółki.
Maddelainen super wieści, teraz leż spokojnie
Joana współczuję sytuacji, masakryczna ta Twoja teściowa. Normalnie wziąć i trzepnąć żeby się ocknęła. Gdzie do noworodka wrzeszczące dziecko, no ludzie, tu nowe obowiązki, maleństwo, połóg, nie no ja też bym się przeniosła w ostateczności.
Moja mała też ma takie leniwe dni, najczęściej na zmianę, wczoraj więcej spała dziś od nocy szleje.
W sobotę złapałam kleszcza, masakrycznie się przestraszyłam (to mój 2 w życiu) sama go usunęłam w całości. Ale jak zaczęłam czytać to tak się rozpłakałam, że mój syn pobiegł po tatę, a on nie mógł mnie uspokoić, no masakra jakaś. Od soboty mam też ból gardła, wczoraj jeszcze się, żele czułam, ale dziś już lepiej. Koleżanka podrzuciła mi dziecko do popilnowania i zapomniała wspomnieć, że jest lekko przeziębiony grrrr
A do mnie dojechała paczka z Polski, większość wyprawki gotowa.
A dziś jeszcze nieoczekiwanie, ponieważ pojechaliśmy po plecak dla syna a kupiliśmy dodatkowo fotelik w promocji za 129e z 499e.
Jeśli nie macie kombinezonu jesiennego to ten wydaje mi się super. https://allegro.pl/oferta/kombinezon-wloczkowy-wiosna-jesien-z-pomponem-62-8928150908?snapshot=MjAyMC0wNi0xMlQxMjoyNjoxNi40ODZaO2J1eWVyO2RlNjJjMzVhOTZmZjYyZTUwM2YzZTM2ZWRlNDZjMDUxZTE0ODFmMzAzNWVmZjVjOGIwNWI3MmZiZjU3ZDUyZmE%3D
joana, Pogoda, ancys85, Leeila26, Jaśmina, Audrey, Krokodylica, Chmurka lubią tę wiadomość
-
A propos dnia ojca. Wykorzystałam moment, że byl w pracy i się odpicowalam i zrealizowałam plan sesji
mam nadzieję że mu się spodoba. A oto efekt
maja2024, ancys85, erre, Leeila26, Jaśmina, Totoro, DarlAa, Audrey, Krokodylica, AHope, joana, to_tylko_ja, to_tylko_ja, Chmurka, pap86, edka85, Evva, skała, Ptysio, Ounai, Lola., Dave87, Asia000 lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:A to prywatne przedszkole? Że umowa?
Ja młodszą też zapisalam od września ale do państwowego gdzie chodzi starsza.
Dzisiaj rozmawiałam z panią dyrektor i mówiła że nie wiadomo czy od września wrócą dzieci normalnie do przedszkola. Poza tym powiem szczerze że trochę się obawiam, termin porodu na wrzesień a tu wszystkie przedszkolne zarazki, smarki, choroby... zobaczymy jak to się ułoży.
Przedszkole państwowe, jak syn szedł do przedszkola to podpisywałam umowę więc na tym etapie się zatrzymałam ale wtedy to zgłoszenia były w formie papierowej 🤦♀️😂
No właśnie też słyszałam, że edukacja i powrót we wrześniu jest pod znakiem zapytania. Znajomy dostał @ ze szkoły, żeby na wrzesień zaopatrzył dziecko w komputer i kamerkę- masakra... Ja parcia nie mam jakiegoś wielkiego na przedszkole więc w razie czego po prostu nie poślę i spróbuje za rok.
Moja gwiazda to w ogóle jest taka przyklejka, że wszędzie tylko z mamą więc początki mogą być trudne a jak Łucja?
-
Od soboty w Lidlu
https://www.lidl-sklep.pl/Mama-i-dziecko/a301415?scrl=productjoana, Jaśmina lubią tę wiadomość