!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadmierna wydzielina kojarzyła mi się zawsze z infekcją.. no ale skoro wybrałam globulki i wy też tak macie, to raczej nierealne
Boże, jak się cieszę, że dzisiaj już tego naboju nie muszę wkładać
Przez cały czas miałam strach, że wepcham to sobie do szyjki, coś naruszę, będę plamić.. masakra
Jeśli chodzi o poród, coraz częściej zaczynam myśleć jak to będzie - nie chodzi nawet o ból, tylko jak się zacznie, czy odejdą mi wody w domu, czy będą od razu jakieś w miare regularne skurcze..Spora część z Was ma pierwszy poród za sobą, dla mnie to nowe i zaczyna się tworzyć w głowie milion pytań, ale to dobrze, bo mój mózg chyba zaczął się psychicznie przygotowywać do tego
-
Ptysio wrote:Ja na wizytach co miesiąc A pod koniec co 2 tygodnie mam sprawdzany puls dzidziusia ale typowe ktg to dopiero miałam może że 2 razy na koniec ciąży (odnoszę się do pierwszej ciazy).
No nie powojuje sobie wałkiem choć szczerze to nawet lubię.
Jeśli chodzi o wietrzenie szaf to w sumie trików nie znam ale wiem że moja mama do szaf nawet już nie tych nowych wkladala razem z ciuchami jakieś mydełko zapachowe. Wtedy te ciuchy może nie przechodziły tym zapachem ale jakieś takie swiezsze się wydają. takie tylko lekko rozpakowane ale nadal w papierku.
Tak z innej beczki mam pytanie.
Na wrzesień muszę też przygotować (Choć nie wiem jak to będzie przy tym wirusie) mojego 3 latka na przedszkole czyli taka sobie powiedzmy wyprawka. Czy któraś z Was może mi doradzić co się przydaje? Jakie papcie się sprawdzają (Jaka firma, wycięte czy pelne)? W jaki sposób podpisujecie ciuszki i ogólnie rzeczy dzieci( na necie widziałam takie specjalne naprasowanki, warto?) Jak dużo ciuszkow w praktyce potrzeba? Itd.
Byłabym bardzo wdzięczna za rady i opinie.Ptysio lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ptysio wrote:Dzięki bardzo! U nas już czytałam co będzie potrzebne z takich artykułów bardziej papierniczych plus jakieś chusteczki nawilzane itp. Spania u nas nie ma. Mi właśnie też polecają Befado i wycięte bo dzieci na kolanach dużo czasu spędzają i wtedy paluszki się nie cisną. Jakby Wam jeszcze jakieś rady wpaddly do glowy to chetnie poczytam.
A w naszym przedszkolu były takie zasady:
Każde dziecko miało trzy worki (takie ściągane sznurkiem, teraz modne pod nazwą worko-plecaki) 😉
1- na piżamę- ale u Was nie ma leżakowania 😁 pościel dawało przedszkole;
2- na ubranko w razie "awarii"- jeden pełny komplet;
3- na buty;
Wyprawkę papierniczą robiła Pani- była ustalona kwota składki na pierwszym zebraniu i raz w miesiącu przynosiło się paczkę chusteczek mokrych i suchych (w pudełku) i tyle 😉
Młodego ubierałam zawsze lekko (tym bardziej, że mój pierworodny nie ma funkcji chodzenia 😜) bo w przedszkolu jest mega ciepło; tzn. cienkie dresówki i bluzka z krótkim rękawem.
Ja nic nie podpisywałam, syn ogarniał swoje rzeczy ale polecam zakup łatek na kolana bądź zakup dużej ilości par spodni😂😜, przedszkolaki dużo czasu spędzają na dywanie "który wyciera kolana".
... Wczoraj pochwaliłam się że miałam super noc to dziś grasuje niczym sowa 🤦♀️
Ptysio lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
U mnie kolejna ciężka noc. Wczoraj teść mnie załatwił. Poszłam zjadłam ze cztery maliny. A on mi potem mówi, że dzień wcześniej je opryskał. No tylko szkoda, że nikt mnie nie poinformował. Skończyło się wymiotami na wieczór i mdłościami w nocy ( dopiero przeszły po leku na mdłości od lekarki z pierwszego trymestru). Na szczęście organizm szybko zareagował ilości były małe, maluszek dalej bryka więc mam nadzieję, że nic mu nie zaszkodziło, ale co się wystraszyłam to moje.
Do tego alergia daje w kość, ale nadal walczę, żeby przejść ją w tym roku bez leków.
A co do porodu, to sam poród mnie nie przeraża. Zastanawia mnie tylko skąd wziąć na niego siły, bo na skutek dolegliwości ciąży, nieprzespanych nocy już czuję się zmęczona, a im bliżej końca domyślam się, że będzie gorzej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2020, 05:06
-
Dziewczyny czy któraś z Was kupowała ubranka z wyprawkowo? Zastanawiam się nad jakością.
Drugie pytanie, macie duże walizki do szpitala? Kompletnie nie wiem w co się pakować ewnetaulnie. -
Leeila jak sie zacznie porod to bedziesz wiedziala
zwykle zaczyna sir w nocy skurczami. Przed koncowką ciazy zainstalowalam apke do mierzenia czestotliwosci i to mi podpowiedzialo,ze to juz
jesli zaczynaja sie skurcze a po cueplej kapieli przechodza to jeszcze nie porod. Wielu babkom zaczyna sie od odejscia wód choc ja osobiscie znam takie 2.reszta id skurczy.
Jasmina skad wziac sile? To sie samo dzieje ale rzeczywiscie to jest jak przebiegniecie maratonu bez przygotowania. Ja jestem ciekawa czy w moim przypadku przy drugiej ciazy bedzie troszke inqczej/lepiej z drugim porodem bo teraz nie mam lezącej ciazy wiec miesnie tez troszke lepsze. Pierwszy porod 8h. Oby ten byl krotszy 😂
Jaśmina, AHope, Leeila26 lubią tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Ja porodów jakiś traumatycznych i długich nie miałam ale mimo to porodu boję się strasznie. Nie wiem dlaczego ale jest jakiś strach i tyle. Tylko się modlę żeby Bóg nade mną czuwał i wszystko poszło dobrze, bez komplikacji.
Też mam wrażenie że to czekanie jest bardzo stresujące, wypatrywanie kiedy się zacznie, czy to już skurcze, a jak kładziesz się spać to myślisz czy w nocy się zacznie.
No nie ma co mówić, zarówno sam poród jak i oczekiwanie na niego to olbrzymi stres.
U nas w przedszkolu jak u ancys, płacimy na początku roku szkolnego kasę na wyprawkę i pani z tego kupuje co potrzeba, także kredki,papiery itd. już nas nie i interesują.
Pantofle też polecam odkryte z befado, chociaż moja córka często miała pełne typu baletki i też jej się sprawdzały. Na rzepek żeby łatwo było założyć.
My mamy rzeczy na zmianę zostawiać w szatni, tam każdy ma swoją półkę, więc mam podpisany worek do którego wkładam majtki i ubranko na zmianę. Ubrań nie podpisuję. -
Acha no i kocyk podpisany trzeba było przynieść, bo w najmłodszej grupie jest leżakowanie, moja i kilku innych rodziców zmora...
Getry daję jak lecą, jak kolana się poprzecierają to wyrzucam na szmaty i daję następne. W wójciku nie kupuję więc mi nie szkoda. -
Dołączam do grona nie wyspanych. Gorąco, niewygodnie. Brzuch ciągnie, jakby skóra miała już dość. Nie wiem jak się ułożyć.
Wczoraj spotkałam się z koleżanką, która rodzi za miesiąc. A brzuszek taki jak mój. Ale ona niższa i drobniutka. Ale mimo wszystko. Jak to będzie za te dwa miesiące?
U nas w przedszkolu sprawdziły się buciki z Zetpolu, Renbut, Befado. Tylko mają naprawdę różne rozmiarowki, wiec trzeba dobrze popatrzeć. Ja zamawiam przez internet. Ja ubranek nie podpisywałam. Ale sam worek, w którym były rzeczy na zmianę jest podpisany. I kurtka podpisana, bo się okazało, że w szatni kilka wieszaczkow dalej wisi taka sama 😉 a jak kupiłam zimowa w Lidlu to było chyba z 5 w szatni to tez podpisałam 😉 -
Leila, ja też wybrałam już globułki z tydzień temu. I mam całkiem sporo wodnistej wydzieliny, 1x dziennie normalnie przeleci przez wkładkę. Ale lekarz wczoraj powiedział że już nic się tam nie dzieje i jest pięknie. Zapisał mi invag bez recepty żebym brała w razie w co 3-4 dni.
Skoro mowa o kapciach to mi przypomniałyście że muszę iść do sklepu kupić gumowe do szpitala 😂
Ja chciałam kupić walizkę do szpitala ale szwagierka mówiła że mi da swoją w którą bez problemu się zmieściła ostatnio.
Za nami kolejna udana noc. To chyba zasługa pogody - u nas od wtorku przyjemny chłód i bez upałów 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2020, 08:27
-
Kurde, to chyba jestem tu jedna z nielicznych wysypiajacych sie😁 chodzę późno spać, przed samym spaniem jeszcze siku i zazwyczaj spie do 7.30-8 jak zabita. No chyba, że córka robi pobudkę na piciu albo się wierci bardzo, bo śpi z nami.
Co do czekania na poród to ja urodziłam w 38+0, a w 37+6 w nocy odeszły mi wody zanim zaczęły się jakiekolwiek skurcze itd. 😁
-
katwie27 wrote:Dziewczyny czy któraś z Was kupowała ubranka z wyprawkowo? Zastanawiam się nad jakością.
Drugie pytanie, macie duże walizki do szpitala? Kompletnie nie wiem w co się pakować ewnetaulnie.
Ja się spakowałam w średnią walizkę, ale u mnie dla maluszka trzeba mieć tylko pieluchy i chusteczki nawilżane. Chociaż one plus moje rzeczy higieniczne typu podpaski zajęły pół walizki. -
katwie27 wrote:Dziewczyny czy któraś z Was kupowała ubranka z wyprawkowo? Zastanawiam się nad jakością.
Drugie pytanie, macie duże walizki do szpitala? Kompletnie nie wiem w co się pakować ewnetaulnie.
Jaśmina, zazdroszczę. Mnie pierwszy poród też nie przerażał, a teraz już wiem jak to boli 😂 czasem mam ochotę poprosić obag cesarkę jak przypominam sobie te skurcze. Albo siły znajdziesz, bo w sumie jak się zacznie to już nie masz wyjścia, akcja musi iść. Przecież nie powiesz "nie mam sił, nie rodzę, poczekam jeszcze z miesiąc"Jaśmina lubi tę wiadomość
-
katwie27 wrote:Dziewczyny czy któraś z Was kupowała ubranka z wyprawkowo? Zastanawiam się nad jakością.
Drugie pytanie, macie duże walizki do szpitala? Kompletnie nie wiem w co się pakować ewnetaulnie.
Ja kupiłam torbę o wymiarach 58x30x27,5 i spakowałam się do niej bez problemu 😁 ale dla dziecka mam tylko pampersy (25 szt.), chusteczki mokre 1 paczkę, podkład do przewijania i 1 tetrówkę resztę przywiezie mąż w dniu wypisu 😉 -
Krokodylica wrote:Ja porodów jakiś traumatycznych i długich nie miałam ale mimo to porodu boję się strasznie. Nie wiem dlaczego ale jest jakiś strach i tyle. Tylko się modlę żeby Bóg nade mną czuwał i wszystko poszło dobrze, bez komplikacji.
Też mam wrażenie że to czekanie jest bardzo stresujące, wypatrywanie kiedy się zacznie, czy to już skurcze, a jak kładziesz się spać to myślisz czy w nocy się zacznie.
No nie ma co mówić, zarówno sam poród jak i oczekiwanie na niego to olbrzymi stres.
A mnie trochę brakuje tego oczekiwania na skurcze bo nie było mi dane tego zakosztować 🙊🙈 ale zawsze wychodzę z założenia, że skoro góra tak zadecydowała to niema co się sprzeciwiać.
...ale stres jest zawsze, niezależnie od sposobu rozwiązania, bo nie da się ukryć że jest to duża ingerencja w organizm.
-
Ja mam problem z dużą ilością wydzieliny. Wciąż mam wrażenie że jest mi mokro. Non stop zmieniam wkładki. Idą mi teraz w hurtowych ilościach, ale ja też sie potrafię odrobinę posikac jak kichne a przez alergie kicham często.
Jasmina - chyba Ty mówiłaś że masz też alergię, zazdroszczę że Ci się udaje bez leków, ja muszę minimum raz w tygodniu wziąć tabletkę a codziennie spray do nosa bo inaczej kicham jak oszalała, smarkam jakbym miała mózg wysmarkać, oczy lzawia, głowa boli i generalnie bez życia jestem totalnie:/
W torbę jeszcze nie wiem jaka się pakuje ale mam i średnia i wielką więc jakoś ogarnę, podejrzewam że stanie na wielkiej bo u nas trzeba mieć absolutnie wszystko, podkłady na łóżko, podklady poporodowe ubranka dla malucha , pieluchy. No wszystko.
A co do porodu to ja mam planową cesarkę ale taka planową że mam wyznaczana na dzien przed to lub dwa dni po ( bo dzień tp to sobota). Generalnie mój lekarz wychodzi z założenia że jeśli nic się niepokojącego nie będzie działo to ok dłużej tym lepiej. I że najlepiej jakby dzidziuś sam zdecydował że chce już wyjść po prostu. Ale też mam leki związane z porodem.
Boje się że odejdą mi wody w łóżku...jakoś mnie to stresuje że tak zaleje cały materac.. ( może dlatego że nowy i stąd ten stres;P)
A drugi lek, mam nadzieję że iiracjonalny to boje się że znieczulenie nie zadziała dokładnie i będę czuła ból podczas cesarki
Jaśmina lubi tę wiadomość