!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja byłam osobiście, ale mi idą pieniądze przekazem (nie pytajcie, wiem, że można na konto, ale to z wyboru 👍). Także już wiem, że dzisiaj nie będą tylko w pon, bo byłam na poczcie. Wysłali w środę, ostatnio było po dwóch dniach i liczyłam, że teraz też tak będzie. Ja byłam w ZUSie osobiście, po tej interwencji wskoczyła decyzja. Poprzednia kasę miałam pod koniec maja, drugi raz będzie dopiero teraz. Nie liczę na to, że pójdzie falowo 🙈
Ancys piękne pazurki. Ja dzisiaj maluje u stóp, bo mam odkryte buty na jutrzejszą imprezkę.
Co do porodu, już się nastawiłam, że będzie bolało jak cholera i tyle ✌️😊 nic więcej z tym nie zrobię, trzeba przeżyć 🤷😂AHope, ancys85 lubią tę wiadomość
-
Boże jak tak czytam czasami te moje posty to masło-maślane 🤦😂😂 już wiecie, że byłam w ZUS osobiście? 😂😂😂
Natalii, erre lubią tę wiadomość
-
Ja od dzisiaj zaczynam drugie L4 a za pierwsze nie mam nawet decyzji. Ech, jak mi wypłacą do końca roku to będzie dobrze.
Co do znieczulenia to ja na nie, nie liczę. Po pierwsze w moim szpitalu nie robią, po drugie i tak ze względu na moją małopłytkowość się nie kwalifikuję. Więc trzeba będzie zacisnąć zęby i jakoś dać radę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2020, 13:01
-
Domi super wieści 🥰
Leeila wszystko jasno opisałaś, no chyba że mój mózg dobrze rozumie 'masło-maślański' i nie musiałam zastanawiać o co chodzi 🤣
A i polubiłam za nastawienie, a nie za przeboje z ZUS'em
EDIT:
W moim szpitalu też nie ma znieczulenia, ale tak było też jak rodziłam w 2015.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2020, 13:09
Domi1995, Leeila26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySarayu no to rzeczywiście miałyśmy podobne porodu, bo ja tez na pełnym rozwarciu po 1.5 h parcia biegłam na CC na cito
nigdy tego nie zapomnę, bo nawet nie było czasu na kombinowanie wózka, ani zakładanie klapek o po prostu biegłam na boso tym korytarzem, a położna kazała mi nie przec juz.
Nie wspomnę o wkuwaniu się anestezjologa w kregoslup miedzy skurczami 🙄 -
Dzięki Dziewczyny za komplementy odnośnie mebli u Niuni, w sumie sama znalazłam inspiracje w internecie i robiłam z myślą o tym, żeby było na lata.
My Dziś mielismy Usg 3 trymestru. Łucja waży 1913g, wiec w punkt. Pozostałe parametry u Malutkiej również w normie. Leży główkowo, wiec póki co plan poród SN.
Dostałam do rozpatrzenia plan porodu, może w przyszłym tyg zacznę analizować. W szpitalu w którym chciałabym rodzic są dostępne wszelkie metody znieczulenia, wiec o tyle dobrze, ze będę migał się wspomóc w razie czego. Ale równocześnie nie chciałabym opóźnić akcji.
Szyjka już poniżej 3cm, krótsza o 0,5cm porównując z ostatnią wizytą, miękka, brak rozwarcia. Mam więcej odpoczywać i się nie wyrywać do prac domowych. Ale nie wiem jak to zrobić 🙈😂😊Krokodylica, erre, Jaśmina, AHope, ancys85, joana, Pogoda, maja2024, Leeila26 lubią tę wiadomość
Starania od 7.2017
PCOS
Cykle bezowulacyjne
Hashimoto
Insulinooporność
8.2018 Cykl z clo
(zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.
4.2019- zmiana lekarza.
Aromek 1x1 6 cykli.
4 razy owulacja potwierdzona.
10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
12.2019- zaplanowana inseminacja.
01.2020- Pozytywny test
23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️ -
nick nieaktualnyPrzerazacie mnie z tym ZUSem. Ja pierwsze l4 mam z początku czerwca, teraz leci juz 3, oczywiście żadnej decyzji nie mam. I tak czekam, bo aż mi głupio pisać skargi, jak niektóre z Was czekają od marca/kwietnia.
Gdzieś czytalam, ze można złożyć skargę przez PUE, to jest jakiś specjalny wniosek i wtedy też przyspiesza, chyba tak pp prostu zrobię, bo może oni nie idą kolejnością, tylko olewają wszystko, a wypłacają tylko tym, którzy się upominają? 😂 -
Jeśli chodzi o wagę to mam w tym momencie 8,5kg na plusie - u mnie dziś 34+0 tc. Poprzednio miałam na tym etapie ok. 2kg więcej więc jest lepiej
Odżywiam się podobnie, ale mam dużo więcej ruchu, z córcią miałam zalecony oszczędzający tryb ze względu na szyjkę.
Przy poprzednim porodzie skorzystałam z zzo. Tym razem też zamierzam. Dało mi to trochę wytchnienia przed skurczami partymi. -
ancys85 wrote:Pogoda jak wrócę i się tym zajmę to chetnie skorzystam z Twoich rad, jeśli nie masz nic przeciwko 😉
ancys85 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry, chciałabym zachęcić do wypełnienie ankiety. Moje problemy z plecami w czasie ciąży zainspirowały mojego męża do przeprowadzenia badań na ten temat w ramach pracy magisterskiej.
https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSc3BtoNMxJ1a013a7-JKw-YRk-uJHvEsgcm7s3UD__-sOzS4g/viewform?vc=0&c=0&w=1 -
Asia000 wrote:Jeśli chodzi o wagę to mam w tym momencie 8,5kg na plusie - u mnie dziś 34+0 tc. Poprzednio miałam na tym etapie ok. 2kg więcej więc jest lepiej
Odżywiam się podobnie, ale mam dużo więcej ruchu, z córcią miałam zalecony oszczędzający tryb ze względu na szyjkę.
Przy poprzednim porodzie skorzystałam z zzo. Tym razem też zamierzam. Dało mi to trochę wytchnienia przed skurczami partymi.
U mnie w szpitalu jest zzo, też zamierzam skorzystać. Uważam, że to bardzo niesprawiedliwe, że w niektórych szpitalach odmawiają czegoś, co powinno się należeć każdej rodzącej, bo przecież NFZ to finansuje.08.05.2020 - 24+1 - 620g
04.06.2020 - 28+0 - 1110g
02.07.2020 - 32+0 - 1800g
30.07.2020 - 36+0 - 2780g
20.08.2020 - 39+0 - 3300g
-
Domi świetna wiadomość! ❤️
Sarayu, Natalii mogę spytać co się zadziało, że przy pełnym rozwarciu musiałyście mieć cc?
Jaśmina a jaki masz poziom plytek? Mi ostatnio spadły poniżej normy, niewiele wprawdzie bo mam 140 tys a norma od 150, no ale jednak. Mam nadzieję, że nie polecą dalej 😐Domi1995 lubi tę wiadomość
-
To tylko ja ja tez mialam zzo przy porodzie.podali przy jakichs 4-5cm, mi na ok1godzine, moze1,5h znioslo bol ale potem nagle pojawil sie lekarz mowiac,ze wiecej nie poda bo dziecko mialo spadek tetna i wlasciwie zaraz poczulam parte wiec mi zzo przyspieszylo akcje.od zzo bylam juz w pozycji lezącej z ktg
ale mnie od razu polozyly na lozko bo im tak bylo wygodnie
po zzo mialam niedowlad nogi ale minąl po pewnym czasie. Najbardziej to pamietam,ze musialam sobie ta noge na lozko szpitalne zarzucac bo nie bylam w stanie sama noga tego zrobic. Ale pamietam,zr jak zzo zadzialalo to nowilam,ze nobla powinien dostac ten co wymyslil znieczulenie. Tez uwazam,ze pozbawienie prawa do znieczulenia to jest bezprawie i hardkor.
to_tylko_ja lubi tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Totoro U mnie aktualnie liczba płytek to 94 tys ( przy najniższej prawidłowej normie 150 tys). W czasie ciąży spadły mi max do 72 tys i było ryzyko, że bliżej porodu będą się obniżać nawet do 50 tys, ale one zamiast tego poszły trochę w górę, co mnie cieszy. To i tak wciąż mało i trochę to moją lekarkę niepokoi. Mimo, że dwóch hematologów uznało, że nie jest źle. Na ostatniej wizycie mówiła, że i tak przed samym porodem trzeba będzie je oznaczyć.
Przed ciążą moja "normalna" ilość płytek to 120 tys.
W ciąży z reguły płytki mogą trochę spaść. -
Cześć dziewczyny. Nadrobie Was może wieczorem. Jestem po wizycie. Synek waży ok 2kg, wszystko jest w porządku, nie chciał się pokazać mamusi. Dostałam opierdziel, że za mało pije wody. No i było dzisiaj wazenie i jestem w szoku bo mam 9 kg na plusie od początku
Mąż się śmieje że mnie że budowa na plus mi wyjdzie
Położna mówiła że mam się spakować do szpitala w jedną dużą walizkę na kółkach. Porodów rodzinnych nie ma. Tzn są pod warunkiem że ma się zgodę ordynatora, ma się wyniki testu na korona mąż sprzed 4 dni, zapłaci się 150 zł za idzie z ochronną i mąż mógłby być tylko w czasie już samego porodu, nie że skurcze dopiero itp.Jaśmina, Dave87, Pogoda, Chmurka, ancys85, edka85, erre, joana, Audrey lubią tę wiadomość
-
Totoro lekarzem nie jestem, ale z tego co wiem dieta nie ma wpływu na poziom płytek. Ogólnie płytki to nie hemoglobina, którą można podnieść jedząc odpowiednie produkty czy biorąc żelazo. Na małopłytkowoŝć nie ma leku i to co jemy nie wpływa na ich ilość. Jak ktoś ma stałą bardzo niską liczbę płytek to ewentualnie szuka się przyczyny. W ciąży tak jak Ci pisałam ilość płytek może trochę spaść i sądzę, że to jest u Ciebie przyczyna. Byłam konsultowana przez dwóch hematologow i obaj stwierdzili, że nawet przy tej mojej ilości nic się nie robi. Dopiero jak spadną pod koniec ciąży poniżej 50 tys podaje się sterydy. Przy porodzie zaś podaje się preparat z płytkami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2020, 18:27
Kala lubi tę wiadomość