!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
katwie27 wrote:
Chciałam jeszcze zapytać Was czy planujecie wziąć że sobą do torby lub oddzielnie jakaś wodę większą lub dwie, nie wiem coś do przegryzienia? Bo u nas nie wpuszczają ojców na oddział teraz także zobaczymy się przy wyjściu i zastanawiam się czy nie powinnam tego uwzględnić w rzeczach do szpitala.
Audrey - 1000zł to bardzo w porządku kwota. Więcej bym nie dała na pewno.08.05.2020 - 24+1 - 620g
04.06.2020 - 28+0 - 1110g
02.07.2020 - 32+0 - 1800g
30.07.2020 - 36+0 - 2780g
20.08.2020 - 39+0 - 3300g
-
Ja biorę filtrującą butelkę Dafi 0,7 i 2 małe wody na czas porodu. Jakoś nie widzę siebie wpadającą ze zgrzewką wody
Chyba to nie wygodne? Do jedzenia pewnie też coś wrzucę, ale nie segreguję tego ,,do porodu", ,,nie do porodu" bo nie wiem czy będę miała w tym czasie ochotę jeść
. A może akurat..
Dziewczyny a miałyście badanie na wirusowe zapalenie wątroby typu A i B? -
Ja nie byłam w stanie jeść w trakcie porodu więc do samego porodu nie biorę nic poza dwoma batonami energetycznymi, takimi białkowymi z apteki jak dla sportowców. Na pobyt wrzucam chrupkie pieczywo, pumpernikiel, batony dobra kaloria i biorę butelkę filtrującą dafi. Ogólnie ja w domu piję wodę z kranu bo jest zdatna do picia i wolę mieć 1 butelkę niż 2 zgrzewki. U nas rodzina może donosić paczki na oddział. Mówi się pielęgniarce i ona schodzi odebrać od męża.
Generalnie ten pobyt teraz w szpitalu uświadomił mi, że tak naprawdę wcale nie potrzebuję wiele. Ale jedzenia u nas dają mało i już teraz głodna chodziłam a gdzie dopiero przy laktacji.
Za to po tym uczuleniu wiem że biorę miękki papier toaletowy, miękki ręcznik papierowy, dużo podpasek żeby często zmieniać, tantum rosa w butelce z dziubkiem i ginexid. Do mycia ciała szare mydło. -
Leeila26 wrote:Ja biorę filtrującą butelkę Dafi 0,7 i 2 małe wody na czas porodu. Jakoś nie widzę siebie wpadającą ze zgrzewką wody
Chyba to nie wygodne? Do jedzenia pewnie też coś wrzucę, ale nie segreguję tego ,,do porodu", ,,nie do porodu" bo nie wiem czy będę miała w tym czasie ochotę jeść
. A może akurat..
Dziewczyny a miałyście badanie na wirusowe zapalenie wątroby typu A i B?ja muszę mieć wodę mineralną, takiej z kranu nie lubię i nie gasi mi w ogóle pragnienia. Co do jedzenia mi położna kazała koniecznie wziąć czekoladę, a resztę to już biorę pod męża, bo żyję nadzieją, że będzie ze mną
A może i ja będę miała ochotę coś zjeść w trakcie albo zaraz po, nie wiem w sumie.
U nas w szpitalu podobno też paczki można zostawiać, ale nie wiem jak to wygląda w praktyce - czy przynoszą je od razu, czy dopiero jak uzbierają więcej, czy jak mają czas, czy w jakichś godzinach konkretnych.
Ale pewnie nie jakoś od razu są dawane, bo wiem że mają być podpisane i zostawia się ochroniarzowi na recepcji.
Qunai, a w Twoim szpitalu jest ta dieta matki karmiącej, czy jakoś tak? Bo wtedy podobno tego jedzenia jest więcej. Ja dużo jem i też się obawiam jak wytrwam na tej diecie szpitalnej.08.05.2020 - 24+1 - 620g
04.06.2020 - 28+0 - 1110g
02.07.2020 - 32+0 - 1800g
30.07.2020 - 36+0 - 2780g
20.08.2020 - 39+0 - 3300g
-
Ja biorę trzy butelki wody oraz butelkę dafi. Z jedzenia to wrzuciłam tylko jakieś biszkopty. Nie biorę więcej, bo w tym szpitalu co będę rodzić według mnie dobrze karmią, przestrzegają diet. Ja z racji swojej diety bezlaktozowej zawsze dostawałam jakiś dodatkowy owoc. A wałowkę od rodziny przywiozłam do domu.
I witam się w 35 tygodniuWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2020, 05:33
joana lubi tę wiadomość
-
W szpitalu woda to podstawa przynajmiej w takie upaly a we wrzesniu tez moga byc tak wiec ja biore butelke dafi i kazdej polecam bo z tymi paczkani to tylko klopot i dla nas i dla tych poloznych tak wiec ja juz wole ograniczyc do minimum te paczki a i tak planowo bede 2 tyg przed terminem lezec juz wiec rzeczy potrzebuje sporo gdzie to jeszcze wody w zgrzewkach nosic
Audrey tysiak to sporo ale jezeli mozesz sobie na taki prezent pozwolic to tak zrobtymbardziej mowisz ze to bliska osoba i zaraz tez bedziesz na chrzesna ich brac
-
Pozyczylam duuuza walizke od tesciow i moge kupowac wreszcie rzeczy do szpitala. Ja tez zamierzam wziac tą filtrujaca dafi choc wole wode gazowaną ale co poradzic. Troche sie stresuje pobytem sama na oddziale bo przy pierwszym synku dlugo sie balam go podnosic i ogarniac 😂
Sluchajcie szukam laktatora. Skąpa jestem i biore uzywany ale mam wybor taki-esperanza manualno/elektryczny albo tommee tippiee elektryczny. Znacie? Macie jakies opinie? Ktos tam jezcze mi proponuje elektryczny lovi
Za pierwszym razem mialam reczny avent-nie byl zly tylko do rozkrecenia laktacji to bylo ciezko. Boje sie nawalu w szpitalumyslalyscie o tym? W domu to kapusta pomogla by ale w szpitalu?
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
I ja też się witam w 35 tc 😊
Ja niebawem będę miała wizytę kwalifikacyjną do porodu domowego. Jeśli się okaże, że uda się w domu to poza tymi najpotrzebniejszymi rzeczami do torby szpitalnej nie będę więcej pakować - muszę ją mieć po prostu awaryjnie. Ale jeśli dom dalej będzie pod znakiem zapytania to planuję też zaopatrzyć się w butelkę filtrującą właśnie, żeby nie targać ze sobą zgrzewek, zwłaszcza, że nie wiadomo ile tam ewentualnie posiedzę 🙄
-
Ja wczoraj właśnie się zastanawiałam co z tą woda zrobić. Póki co mam już spakowane 2 butelki wody z dzióbkiem, ale więcej za cholere już do walizki nie zmieszczę. Chyba faktycznie kupię ta butelke dafi.
A co do kasy na chrzciny 1000 zł to bardzo dużo wg mnie, ale to Ty najlepiej znasz zwyczaje u Was panujące. Ja mam 3 chrześniaków, pierwszy raz zostałam chrzestna w wieku 18 lat więc szału nie byłoa tak to prezent ok 500 zł. Najmłodszemu dałam złoty krzyżyk do łańcuszka, który mam mu zamiar kupić na komunie
-
Biorę się za pakowanie walizki do szpitala, ale muszę poczekać do popołudnia, gdy mąż skończy pracę i mi pościąga część rzeczy z najwyższych półek, bo mi drabinę schował, żebym nie właziła
Ale właśnie obejrzałam filmik o dafi i idę myć swoją nową butelkę
-
To tylko ja, teraz jak byłam to ciągle chodziłam głodna tak małe porcje były. Tylko jedna Pani co rozwoziła jedzenie dokładała więcej bo mówiła, że jedna nóżka kurczaka dla mnie a druga dla dzidziusia. Jak mi mąż przywiózł paczkę z jedzeniem to w jeden wieczór zjadłam pół dużego opakowania wasy, jogurt i baton białkowy. Więc biorąc pod uwagę wyczerpanie porodem i laktacja raczej coś ekstra będzie potrzebne.
-
Dziewczyny od jakiegoś tygodnia męczą mnie luźne stolce i jestem osłabiona (zwalam na odwodnienie), teraz moje córki dopadła biegunka ale z temperatura 39.4st. wiecie że w przychodni mnie przyjąć nie chcą i nawet jakbym trafiła na położniczy to też nie przyjmą z biegunka?😩 Jakaś paranoja się zaczyna robić. Jak biegunka u dzieci nie minie to mam do sanepidu dzwonić, zrobić testy i dopiero potem ewentualne leczenie. Eh jestem przerażona tym co się dzieje.🤪 Ciekawe jaka procedura by była jakbym zaczęła teraz rodzic
-
Ja się właśnie zastanawiałam co tu jeść w trakcie porodu, żeby sobie skoków nie zafundować 🙄 niby w trakcie porodu kortyzol powinien cukier zbijać, no ale wolałabym nie ryzykować mimo wszystko 🙄
Ounai mogłabyś napisać jakie konkretnie batony białkowe jadasz? Bo baton a baton to też różnica, już się nacielam kiedyś niestety 🙄
-
Agnieszka91 wrote:Dziewczyny od jakiegoś tygodnia męczą mnie luźne stolce i jestem osłabiona (zwalam na odwodnienie), teraz moje córki dopadła biegunka ale z temperatura 39.4st. wiecie że w przychodni mnie przyjąć nie chcą i nawet jakbym trafiła na położniczy to też nie przyjmą z biegunka?😩 Jakaś paranoja się zaczyna robić. Jak biegunka u dzieci nie minie to mam do sanepidu dzwonić, zrobić testy i dopiero potem ewentualne leczenie. Eh jestem przerażona tym co się dzieje.🤪 Ciekawe jaka procedura by była jakbym zaczęła teraz rodzic
Ja w szpitalu kolację dzieliłam na pół, śniadanie też i najpierw zjadałam część jako pierwsze śniadanie, a potem część jako drugie.
Totoro, ogólnie polecam dobrą kalorię z Lidla, nie zawiera cukru. A te białkowe typowo z apteki, nie z marketu. I one z reguły stawiają na nogi tak jakbyś zjadła obiad. Dla mnie na poród idealne, czy to dla mnie czy dla męża.
Laktator mam Lansinoh elektryczny, używany. Nową membranę kupuję i te elementy które mają kontakt z mlekiem a trudno je wyparzyć.Totoro lubi tę wiadomość
-
Ounai wrote:Kotka, mój lekarz uznał wtedy, że to nie cholestaza bo kwasy żółciowe były w normie. Ale mój obecny mówi że to była cholestaza. Dostałam tylko hepatil który nie pomagał w ogóle. Płakałam co noc i modliłam się o poród. Nogi i ręce zdrapane do krwi. Stopy drapałam elektrycznym pilnikiem do stóp. I to pod spodem i u góry. Paznokcie obcinałam na krótko żeby jak najmniejsza krzywdę sobie zrobić.
Możesz też sobie pomagać dietą. Jedz to co jest dobre dla wątroby i nie obciąża jej. Więcej niestety nie pomogę. Sama czekam na diagnozę, ale wydaje mi się że moja dieta cukrzycowa zatrzymała rozwój choroby w tej ciąży, po prostu wątroba była odciążona.
A jakie mialas duze alat i aspat? Dwu czy trzycyfrowe?
Ja dostalam lek ursofalk wiec licze ze pomoze bo Hepatil to tylko suplement. Wyniki kwasow dostane dopiero pod koniec tyg.
Z mala wszystko ok.1500g.
Wspolczuje akcji z globulka. Ale czemu taka dziwna reakcja?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2020, 10:01
-
Ja też nie przepadam za taką filtrowaną wodą, ale te kilka dni się przemecze jakoś.
U mnie się zapowiadają ciężkie dni. Teściu na OIOM, zaintubowany, w śpiączce farmakologicznejJestem nie do życia totalnie..
-
Leila ojej 😪 mocno Ci wspolczuje 😪😪😪
Ja planuje wziac ze soba zgrzewke wody ale mam tez kupiona ta butelke dafi. Ja chce uzywac szczegolnie na porod. Ogolnie nie lubie takiej wody filtrowanej. Ale jakos sie przemecze.
Co do laktatora niestety nie poradzę, bo nie mialam doczynienia.
Osobiscie planuje sama kupic jesli bede potrzebowała medela elektryczny lub reczny. A narazie kolezanka mi pozyczyc swoj. Szczerze to nie wiem jaki ma..Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2020, 10:40
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
nick nieaktualny