!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
erre wrote:To, że komary wleca do domu i polecą do źródła światła czyli pokoju dziecięcego.
Jeśli zostawiasz otwarte drzwi wejściowe?
Wtedy na drzwi też można założyć moskitierę.ja mam moskitiery jedynie na oknach,śpimy przy włączonych lampkach nocnych i otwartych oknach i komarów nie ms. Drzwi wewnętrzne pomiędzy pomieszczeniami są pootwierane. Po prostu komarów nie ma w domu.
-
My mamy moskitiery w kazdym oknie a komary i tak wchodza 😳
Niestety sa tak maleńkie, ze jakas sie przeciskaja......
Wiem, ze napewno wchodza tamtedy, bo ostatnio zamknelam okno na noc, rano otwieram a tam po nocy pelno siedzi miedzy oknem a moskitiera...
Zla bylam jak nie wiem 😵
Teraz zwyczajnie nie wlaczamy swiatla jak mamy uchlone okno.
A na noc jak swiatlo jest zgaszone to napewno wtedy moskitiery ratuja w 100%😅
Ja ginexid biore ze sobą do szpitala już 😊
U mnie zel to tez jedyny pelnowymiarowy produkt w kosmetyczce 😊Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Krokodylica wrote:Ja się obawiam przy dzieciach tych wszystkich odstraszaczy.
Drugi rok mam moskitiery w oknach i spokój. Inwestycja na lata a kasa wydana raz.
Maaasaaakraaa jak mi się chce rzygać....
Łączę się w bólu. U mnie też przed chwilą pokłony nad toaletą, rano to samo. Pisałaś że poprzednie ciąże też tak źle znosiłaś. Mam pytanie, czy przy porodzie też wymiotowałaś czy już nie? Bo ja się boję, że zamiast rodzić to będę haftować.
-
O rany dziewczyny jakie wy macie duze malenstwa
Z
Ja mialam usg w 29 tyg i mala miala wage ok 1170 .
Ja ogolnie tez nei czuje kopniakow ani ruchow tylko pulsowanie w dole brzucha .na usg miala glowke u góry
Dzis mam fatalny dzien psychicznie corka ubila mnei po brzuchu i dzis mam momnet wewnetrznego zwątpienia czy susznie zdecydowalam sie na maleństwo
Tak bardzo jest mi dzis przykro od środka -
Moja w 33+1 ważyła 1970g
Rany, ale mi te twardniecia brzucha strachu napędziły. Już aplikację do liczenia skurczów pobrałam i miałam do mojego gina dzwonić.. Mam nadzieję, że wieczór i noc będę miała już spokojniejsze
Aina każda chyba miewa takie chwile zwątpieniabędzie dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2020, 19:39
-
Totoro, idź pod ciepły prysznic, oddechy jak przy porodzie (położna mówiła że to rozluźnia macice).
Ja kupuje żel pod prysznic, pastę do zębów takie mini, szamponu nie biorę, kupię sobie suchy szampon, jedyna pełnowymiarowa rzecz którą wezmę to żel do higieny intymnej.
Aina, a który teraz u Ciebie tc? Moja w 29+1 miała 1600g. A co Ci lekarz ogólnie mówi? Że jest ok? Mówiłaś mu o tych ruchach których w sumie nie czujesz?
Bo jeśli mówi że wszystko jest ok to według mnie robisz sobie i dziecku krzywdę ciągle się zamartwiajaąc i myśląc że coś jest nie tak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2020, 20:22
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Jaśmina wrote:Łączę się w bólu. U mnie też przed chwilą pokłony nad toaletą, rano to samo. Pisałaś że poprzednie ciąże też tak źle znosiłaś. Mam pytanie, czy przy porodzie też wymiotowałaś czy już nie? Bo ja się boję, że zamiast rodzić to będę haftować.
Nie, przy porodach nawet nie było mi niedobrze.
W pierwszej ciąży rzygałam pół roku, w drugiej do końca. Ale przy porodach nie miałam tego problemu. -
A u mnie znowu powódź.. 🙈 wy też macie dalej tyle wydzieliny? Normalnie wysikam się, wytre do sucha i zaraz mam znowu mokro.. oczywiście panikuje czy wody się nie sączą bo nie wiem w jakiej ilości to ma się sączyć 🤔 bo to nie jest tak, że kapie czy coś.. tylko tak powierzchownie mokro. Ciągle. Zwariować idzie, niech ten czas już zleci..
-
Tyle sie napisalam i mi wcielo
Audrey
Lekarka wie na kazdej wizycie o tym mowie
Trudno sie nie martwic jak nie czuje sie wlasnego dziecka
Mala ma poszerzona pepowine w sobie .nie wie4n czy ma to związek
Znalazlam tylko jeden artykuł o zylaku pepowiny w portalu po dyplomie i byly tam smutne rzeczy wiec nic juz nie szukam na ten temat. -
Leeila26 wrote:A u mnie znowu powódź.. 🙈 wy też macie dalej tyle wydzieliny? Normalnie wysikam się, wytre do sucha i zaraz mam znowu mokro.. oczywiście panikuje czy wody się nie sączą bo nie wiem w jakiej ilości to ma się sączyć 🤔 bo to nie jest tak, że kapie czy coś.. tylko tak powierzchownie mokro. Ciągle. Zwariować idzie, niech ten czas już zleci..
Kup sobie papierki lakmusowe i sprawdzaj jeśli się martwisz.Leeila26 lubi tę wiadomość
-
Aina, rozumiem, a lekarz co mówi? Że mimo tej pepowiny jest ok? Jeśli mówi że tak, że pepowine monitorujecie to myślę że niepotrzebnie się martwisz. Wiem że łatwo mówić. Ale weź pod uwagę że dziecko dziecku nie równe i jedne są ruchliwe a inne nie, możesz mieć dużo wód płodowych, dziecko jeszcze nie duże i wtedy też mniej czuć. Zapytaj się lekarza, co o tym myślę, jakie to ma konsekwencje, czy to ma związek z ruchami, dlaczego ruchy są mało wyczuwalne. Lekarz powinien Ci odpowiedzieć na te pytania bez problemu.
I nie czytaj w internecie bo tam jest najwięcej bzdur. -
Leila, ja też mam czasem bardzo mokro, zrobię siku i zaraz jest mokro. Ale chyba jakby to były wody, albo sączenie to by było czuć?🤔 przynajmniej szwagierka mówiła że nie dało się powstrzymać "wycieku" ale było czuć że to z tej dziurki leci 😅
Maja, a po co te papierki lakmusowe? -
maja2024 wrote:Kup sobie papierki lakmusowe i sprawdzaj jeśli się martwisz.
Właśnie zamówiłam 🙈 Szkoda, że wcześniej na to nie wpadłam.. a ten papierek wystarczy przyłożyć, czy trzeba go sobie tam wsadzić? 🙈 -
A ja wynalazlam (dopiero w tej ciazy 🤦🏼♀️) sposob na to jak bezbolesnie zmienic strone na ktorej sie spi. Zawsze sie strasznie z tym meczylam gdy moj brzuch stawal sie za duzy - odwrocenie sie w nocy z jednego boku na drugi bylo zawsze bardzo meczace i nawet bolesne.
A teraz gdy sie przewracam to spinam brzuch! I to bardzo pomaga. Wtedy ten flak sie jakos tak w kupie trzyma i nie powoduje dyskomfortu.