WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne !!!! Wrzesień 2020 !!!!
Odpowiedz

!!!! Wrzesień 2020 !!!!

Oceń ten wątek:
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Ounai ja akurat chwilowo to bym dom do góry nogami przewróciła cały, dziś pierwszy raz od kilku miesięcy sama poodkurzałam podłogi (ostatnie miesiące sprzątał mąż przez moją niepewną szyjkę) i zaraz chcę się brać za mycie. No ale zobaczymy ile to potrwa... 😅 Przed pierwszym porodem miałam taką dziką energię kilka dni a potem dwa ostatnie jakoś po prostu ledwo żyłam.
    O jaaaa to może urodzę w tym tygodniu. Bo ja jeszcze niedawno miałam pełnosprawnych energii, byłam sama że młodym, codziennie basen a teraz leżenie na kanapie mnie męczy.

    Leelia, ja przedwczoraj po basenie z młodym myślałam że będę płakać z bólu. Poszliśmy nastrój chwilę na zakupy. Przeszłam parę metrów albo kręgosłup myślałam że mi odpadnie normalnie. Do tego te bezsenne noce. Nieraz siedzę w fotelu kilkaset godzin i błagam małą żeby zeszła z żołądka. Nawet obniżenie brzucha nie pomogło na tą paskudną zgage. Ona chyba chce być ostatnim dzieckiem w naszej rodzinie 😂

    age.png

    age.png
  • Chmurka Autorytet
    Postów: 2466 1792

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No mi się od paru dni spina często wieczorem i w nocy( zdecydowanie częściej niż 10 razy). A dziś to mam wrażenie że się spina prawie co chwila... Tzn może przesadzam ale na prawdę często...

    iv09hdge02bk9ct0.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chmurka, w kwestii spinania, ja na Twoim etapie ciąży wyładowałam na 5 dni w szpitalu. Co innego spięcia u mnie bo jednak mam już ciążę donoszoną, ja czekam na to żeby brzuch się spinał, żeby akcja porodowa się zaczęła bo jakkolwiek nie, to za 1,5 tygodnia czeka mnie oxy. Dzwon do lekarza może trzeba podjechać zobaczyć co się dzieje.

    age.png

    age.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aina miałam brązowe plamy na twarzy przy pierwszej ciąży, zeszły po porodzie.

    Audrey zależy jakie dziecko Ci się trafi. Jak nieodkładalne, które ciągle drze jape kiedy nie jest na rękach, do tego boli Cię całe podwozie, cycki od karmienia i oczy masz na zapałkach bo w nocy nie śpisz, to owszem, możesz nie mieć siły ugotować obiadu.
    A jak w domu jest już dziecko to sorry ale obiad musi być, bo ty zeżresz kromkę chleba z masłem z dzieckiem na ręce i ok, ale starszakowi chleba z masłem na obiad nie podasz.
    Także mrożonki czasami bywają bardzo przydatne.

    Natalii, erre, joana lubią tę wiadomość

  • ancys85 Autorytet
    Postów: 1557 2116

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica szalejesz z tymi porządkami 😁
    U mnie ten sam motyw był przy sprzątaniu i segregacji, nagle wszystkie zabawki są mega, nawet te pół roku nie używane 🤦‍♀️
    Ja też dziś odebrałam paczkę i kolejne książki 🤭 zamówiłam przy okazji dla Pawełka "wspomnienia z dzieciństwa- moje pierwsze pięć lat".

    Mnie brzuch nie opadł ale ja nie kojarzę, żeby w którejś wcześniejszej ciąży mi się obniżył 🤔

    Ja nie przygotowuje żadnych posiłków i w sumie wcześniej też tego nie robiłam. Na bieżąco będę improwizować 😂🤪

    Aina ja stosuje tą samą taktykę z kp 😀 dzięki temu organizm super wraca do stanu sprzed ciąży a i maluszek według mnie powinien stopniowo mieć wzbogacane mleko 😉

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie, że kwesria organizacji i ze wszystko się da, ale duzo zalezy od tego, jak temperamentny nam się trafi maluch ;)
    My nie mamy w naszym mieście nikogo do pomocy, maz bedzie do 17 w pracy, do tego starszak, wiec ja po prostu mierzę sily na zamiary :)
    Poza tym pamietam, jak po porodzie syn ciagle wisiał na piersi, potem robilam mu butlę, bo musialam dokarmiać, potem odbijanie i usypianie, jak usnal odciąganie mojego mleka, zeby rozbujać laktację, zanim ogarnęłam ten bałagan to maly się budził i nagle robila sie 16, a ja nic nie zjadłam od śniadania 😂 Do tego nocki nie przespane raczej nie nastrajają na super organizację w tym momencie.
    Z czasem bylo lepiej, ale wiadomo, początki są różne.
    Ja bardzo lubię gotowac, ale wiem, ze nie zajmuje mi 30 minut, a troche dluzej, plus ogarniecie po gotowaniu kuchni, naczyn, itp.
    Ale nie powiem, jak mi się trafi ten legendarny typ dziecka, ktory tylko je (i to bez problemowo kp) i spi to nie będę się przejmowała niczym i znajdę czas na gotowanie 😀

    Co do przebarwień, to smieszna sprawa, bo moja kosmetyczka powiedziała, że mam je na czole wlasnie, a ja myslalam, że się tak po prostu opaliłam i za bardzo ich nie widzę, wiec jak sie nie powiększą to spoko.

    Krokodylica lubi tę wiadomość

  • Chmurka Autorytet
    Postów: 2466 1792

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzwoniłam do ginekolog. Kazała wziąć prysznic, magnez i nospe. I jak nie przejdzie to przyjechać na izbę ale według niej nic się nie dzieje... No nic. Idę zaraz pod prysznic

    iv09hdge02bk9ct0.png
  • Audrey Autorytet
    Postów: 2193 1595

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroko, oczywiście że zależy jakie dziecko mi się trafi. Nie nastawiam się że będzie jadła i spała (choć byłoby miło 🤭). Dzieci też nie mam więc łatwiej mi wszystko ogarnąć. Ale dalej uważam że obiad, mało wymagający to nie filozofia. Że nawet można to zrobić wieczorem na następny dzień jak już np mąż jest w domu jeśli dziecko jest faktycznie nieidkładalne. Jak będzie już drugie kiedyś w drodze to może wtedy będę myśleć o słoikach czy mrożonkach ale na razie myślę że poradzę sobie na bieżąco. I oczywiście nie neguje ze ktoś ma katering czy planuje zamrozić jedzenia na miesiąc, to też jest plus w postaci zaoszczedzonego czasu np po prostu na odpoczynek. Także wszystko na końcu zweryfikuje życie 🤣😊

    Chmurka, a może tak Ci się też dziecko wypinać co? Bo moja to potrafi tak się wepchnąć że złudnie przypomina to twardnienia, tylko no ja odróżnia kiedy to dziecko a kiedy całą macicy się stawia.

    3jgxyx8dhnwoaf6u.png

    klz9px9ilxc2xyu4.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audrey, zgadzam się z Kroko. Urodziłam dziecko z nietolerancją laktozy internetowi kolkami. Płakał całe dnie i noce. Po dwóch tygodniach miała ochotę wyrzucić go przez balkon (dobrze ze jednak przetrwałam, bo teraz jest kochany). Przestawał płakać tylko wtulony we mnie. Jadłam biszkopty całe dnie. Nie byłam w stanie ugotować nawet mało wymagającego obiadu. Mąż szedł do pracy po nieprzespanej nocy bo mały darł się cały czas. Pierwsze 3 miesiące spędziliśmy jedząc obiady na dowóz. Zdarzają się takie dzieci przy których nie ma szans, nie znajdziesz czasu ani na gotowanie ani na sprzątanie, pranie musisz zrobić to to jeszcze jakoś ogarniesz. No chyba że jestes robotem i nie musisz w ogóle spać ;)

    age.png

    age.png
  • Chmurka Autorytet
    Postów: 2466 1792

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audrey przyznam że czasem nie mam pewności czy to spinanie czy to Anielka. Nie boli mnie to i czasem spina się cały brzuch a czasem tylko góra( tam gdzie mała ma pupę). Ale serio sama nie wiem. Ja już po nosie i prysznicu. Leżę i wsłuchuje się w siebie... Mam nadzieję że przejdzie bo bardzo nie chce jechać dziś na izbę. I tak by mi pewnie nic nie zrobili tylko położyli na oddział a nie jestem na to totalnie gotowa:(

    iv09hdge02bk9ct0.png
  • katwie27 Autorytet
    Postów: 1043 828

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chmurka ja też mam problem z odroznieniem śpinania się od wypinania małego. Ale powiem szczerze że akurat w mojej sytuacji to naprawdę musiałabym się fatalnie czuć, żeby jechać na izbe. Swoją droga, ja wciąż jestem w szoku ze ta ciaza tak bardzo różni się od tej pierwszej. Ale może to nie kwestia ciąży, tylko z synem mimo że pracowałam do konca 7 miesiąca i miałam sporo na głowie, to jednak więcej było odpoczynku, mniej spiny dotyczącej gotowania itd. Przy synu nie mam kiedy odpocząć, no a przy całej reszcie to już całkiem. Jutro wchodzi mi ekipa od kostki, wiozę syna do przedszkola i od razu jade ustalić co i jak. Glazurnik kończy łazienki, trzeba pogadać co i jak. Ok 14 odbieram syna i znowu jade na 17 bo jestem umowiona że stolarzem... muszę jeszcze trochę pochodzi z tym brzuchem żeby ogarnąć kilka tematów.
    Wracając do tematów gotowania. Mój syn os początku jedynie dawał mi popalić w nocy że spaniem. Najpierw to ja nie mogłam przywyknąć do niespania w nocy, a potem to on się budzik co godzinę i to był hardcore. Ale piersze trzy miesiące w ciągu dnia sporo spał i wtedy rzeczywiście można było zrobić wszystko. Ale czy była energia na to? Średnio. No coś tam się robiło, ale to zupełnie inna sytuacja jak byliśmy sami z mężem. A teraz jak jest syn to staram się jednak żeby obiady były szybkie się też nie byle jakie. Ale właśnie jak piszą dziewczyny gorzej jak masz dziecko z problemami. Płaczące, nie śpiące. Mnie życie nauczyło już żeby nic nie zakładać, nie mówić jak będzie, bo nie da się tego przewidzieć. Pamietam jak mówiłam mojej ciotce że ja z dzieckiem spać nie będę, nie ma takiej opcji nawet. A jednak szybko trafił do mojego łóżka bo dawałam cyca i spał. Nie wspomnę już o tym że poszedł do swojego łóżeczka jak miał 8 miesięcy co było dla nas sukcesem, a wrócił do nas z powrotem jak miał 2,5 roku :D

    Kasia
    d7fd0b1459f6d2c1b2ab33a2c8bad5e1.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend

  • Chmurka Autorytet
    Postów: 2466 1792

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leżę sobie po tym prysznicu i mam wrażenie że przeszło trochę. Może nie całkowicie ale jest już rzadziej. Nospa raczej jeszcze nie zaczęła działać bo wzięłam ją 10 minut temu... Ogólnie teraz zaobserwowałam że jak mała zacznie się ruszać, wiercić i kopać to potem przez chwilę mam twardy brzuch, jakby przez te jej ruch mi się spinał... Mam nadzieję że do rana noc się nie będzie działo. A rano zadzwonię i podjadę do swojej ginekolog na spokojnie ...mam nadzieję

    iv09hdge02bk9ct0.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai kto wie, może coś się samo rozkręci ;)

    Ja pomylam podłogi i mogłabym dalej działać 🤭 no ale nie ma co przesadzać, to pierwszy taki intensywny dzień od dobrych paru miesięcy. Nie chcę przedobrzyć 😁 swoją drogą, dzwoniłam dziś do mojej położnej, myślała, że zaczynam rodzić 🙈 aż się sama zestresowalam 🙈

    Co do przebarwień to nie doświadczyłam ani w tej ani w poprzedniej ciąży.

    Co do spinania się brzucha no to u mnie od ok. 20 tc codziennie. Ostatnio wieczorami szczególnie i to takie już bolesne trochę :/ pisałam już zresztą. No ale niczego to w dalszym ciągu za sobą nie niesie 🤷‍♀️ strasznie mnie ciekawi kiedy się coś zacznie dziać. Jakoś tak psychicznie chyba nie jestem jeszcze gotowa 🙈

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2020, 22:07

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Leeila26 Autorytet
    Postów: 1938 2206

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już psychicznie się nastawiłam, że to może być JUŻ, ZA CHWILĘ :D Chyba przez tą krótką szyjkę, w sumie od 33tc mam takie nastawienie.

    Katwie to prawda, że nie można się na nic nastawiać bo wszystko wyjdzie w praniu :). Znaczy nastawiać się można, tylko żeby później nie być rozczarowanym ;) W Twoim przypadku, to tylko się cieszyć, że nie masz leżącej ciąży, jakiejś nagle skracającej się szyjki i zagrożenia przedwczesnym porodem.. :/ Przy tylu sprawach, ciężko byłoby sobie na to pozwolić..

    Chmurka na Twoim etapie no-spa była moją przyjaciółką, poza twardnieniami towarzyszyły mi jeszcze bóle takie jak miesiączkowe, które teraz troche odpuściły. To pewnie tylko ,,straszaki" i macica trenuje przed wielkim dniem ;). Ale mimo wszystko zdaje sobie sprawe, jak w takich sytuacjach wizyta czy nawet telefon działa uspokajająco.. Ja przez ostatnie 3 tygodnie miałam tyle stresu przez tą szyjke, że masakra :/ Na szczęście przed nami ostatnia prosta :)

    DtJnp2.png

    30.10.2014r. (6tc) [*]
    10.08.2015r. (8tc.) [*]
    ___________________

    30.12.2019r - 2 kreseczki po raz trzeci <3
    07.09.2020r. - Nasze Największe Szczęście - Amelka <3
    26.07.2022r. - 8 Rocznica Ślubu i... 2 kreseczki 😍😍😍
  • Dave87 Autorytet
    Postów: 1742 2066

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi się wokół pępka zrobiły takie swędzące krostki ( coś typu potówki) i w miejscu gdzie był kolczyk mam takie dziwne zgrubienie i cienka czerwona skórę ...

    iv09mg7yx1wzcbqx.png

    Starania od 2013 r
    Za wysokie amh 13 i Pcos .

    1 ciąża 💔 2017 r stymulacja(luteina, clostibegyt, ovitrelle) - ciąża martwa w 10 tyg z nieznanych przyczyn

    2 ciąża pozamaciczna 2018r 💔 stymulacja clostibegyt, ovitrelle

    Rok 2019- 2 nieudane inseminacje (IUI)
    08. 2019 transfer in vitro świeżego zarodka 3 dniowego nieudany , 2 pozostałych nie udało się zamrozić

    10.2019 punkcja 2zamrożone zarodki
    12.2019 został zrobiony transfer z mrozaka ♥️ 4AA

    10dpt beta 234 / 12 dpt beta 401😍

    21/22.01 krwawienie :(
    06.03 USG ♥️ krwiaka nie ma 😍
    27.04 ❤️🧒
    5.05 Połówkowe 👍
    24.07 USG 3trymestru👍2300g 32tc
    Walczymy dalej 💪
  • ktosiowa Autorytet
    Postów: 1878 1573

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za godzinę ciąża donoszona. Dzisiaj kupiłam staniki, jutro je wypiore i wezmę się za pakowanie torby.
    Byłam dzisiaj na wizycie, ale bez usg: nic nie zapowiada porodu, dostałam skierowanie do szpitala z terminem 1 września. Za tydzień ktg, a za 2 tyg wizyta, pewnie ostatnia.

    maja2024, Anika, Leeila26, joana, ancys85, Pogoda, Krokodylica, edka85 lubią tę wiadomość

    2r7Ip1.png

    jVVIp2.png
  • Leeila26 Autorytet
    Postów: 1938 2206

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ktosiowa gratki! <3 Teraz już do przodu ;)

    Ja póki co mam 1 stanik do karmienia, ale u mnie to cała historia z jego udziałem :D Zamówiłam jakieś przypadkowe staniki z allegro, z przesyłką wyszło mi za dwa ponad 80zł. W ,,międzyczasie" trafiłam do chińskiego sklepu, gdzie rzucił mi się w oczy stanik do karmienia za całe 10zł. Z ciekawości go wzięłam - w domu okazało się, że jest suuper.. mega wygodny, nic nie ciśnie. Oczywiście nie odebrałam tej paczki z allegro, a będąc w chińskim dokupie jeszcze kilka ;)

    joana, ktosiowa lubią tę wiadomość

    DtJnp2.png

    30.10.2014r. (6tc) [*]
    10.08.2015r. (8tc.) [*]
    ___________________

    30.12.2019r - 2 kreseczki po raz trzeci <3
    07.09.2020r. - Nasze Największe Szczęście - Amelka <3
    26.07.2022r. - 8 Rocznica Ślubu i... 2 kreseczki 😍😍😍
  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ktosiowa gratki 😊

    U mnie spinanie jest juz od dawnna, ale nie bylo jakies bolesne. A teraz doszly i skurcze. Dzis na szczescie mniej bolesne, wiec licze, ze przespie noc. Ale trzeba tez przyznac, ze mimo bolu to ostatnio bardzo malo leze. A to przetwory a to cos gotuje, sprzatam itp.
    Dzis np robilismy ogorki kiszone. Plus wczesniej pranie, ogarnianie domu, prasowanie i obiad.

    Na szczescie zadnych przebarwien nie mam, ale jezzcze troche czasu zostalo 😊

    Chmurka oby nospa pomogla 😊

    ktosiowa lubi tę wiadomość

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 23:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Ounai kto wie, może coś się samo rozkręci ;)

    Ja pomylam podłogi i mogłabym dalej działać 🤭 no ale nie ma co przesadzać, to pierwszy taki intensywny dzień od dobrych paru miesięcy. Nie chcę przedobrzyć 😁 swoją drogą, dzwoniłam dziś do mojej położnej, myślała, że zaczynam rodzić 🙈 aż się sama zestresowalam 🙈
    Mąż zabrał syna na basen, strzeliłam sobie 30 min drzemki i generalnie mam taki zapas energii, że gdyby nie fakt że muszę rano wstać poszłabym coś porobić - umyć łazienkę albo poprasować 😂 czyli po prostu snu mi brakowało :P

    Ktosiowa, gratuluję. Ja już odliczam do mojego wywoływania. Jeszcze 9 dni...

    age.png

    age.png
  • Aina Autorytet
    Postów: 661 150

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 00:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesli chodzi o organizacje ....
    Moze byc roznie po cc syna po 4 godzinach latalam po sali wzielam prysznic i po turecku karmilam go na oddziale

    Po cc corki 3 miesiace zylam na stojaco przyklwjona do szafy rana otwierala sie przy kazdej zmianie pozycji.nie moglam nosic wozka nie dawalam rady spacerowac. Gdybu nie maz noc bym nie jadla .corka niwustannie płakała a o 3 w nocy budzila sie i niw spala do 8 .a ja siedzialam i czuwalam.gdy miala kilka miesiecy moze 6 o 1 w nocy wymuszala stanie na srodku pokoju ...pozniej to ucichlo ale po roczku znow sie nasilio .od urodzenia tez rehabilitacja w wielu miejscach i w domu co 2 godziny naprawde jak dzis to wspomnie to nie wiem jak sie nie przewrocilam na twarz majac jeszcze 2 latka w domu.

    Mam tez takie fajne zdjęcie jesli chodzi o organizacje

    Siedze na kanapie mam corke u piersi . ja pije zupe z kubka a druga reka kaemie syna zupa z jego miski.wszystko da sie jakos zorganizowac .

    Ale faktycznie moze sie trafić trudne nadwrazliwe dziecko i wtedy nie am zmiluj.

    Napewno latwiej majac wspierajacego i wyrozumialego meza.

    Nam tez nigdy nikt kontroli i nalotow nie robil wiec np nie poprasowane pranie moglo nieco zaczekac.

    Obecnie mam obawy jak wpisze sie malenstwo w nasza rodzine jak wielka bedzie to reqolucja ja nie sypiam od 7 lat.jak dlugo dam rade ? Jak zareaguja dzieci jaknsie zmienia z powodu nowej sytuacji.? Czy nie zawale jako matka ?

    Czy ogarne takie podstawy jak obiad ? Z trojka dzieci? Syn byl nieodkladalny woecznie wisial na cycku corak byla trudna ....maz mowi do 3 razy sztuka ....moze mala bedzie tym dzieckiem z legend co co to najada sie do syta spi miedzy karminiem i nie płacze:)

    Gdyby jednak mialo byc inaczek zainspirowana waszym gotowaniem zrobie jesdnak jutro pierogow do zamrazarki i moze raz w tyg jakies z innym farszem i moze kluski.sadze ze te potrawy moje dzieci kojarzą bardzo z mama to jak bede w szpitalu bylo by im milo zjesc taki mamusiowy obiad.

    To tez bedzie pierwszy czas dla nich bez mamy

‹‹ 864 865 866 867 868 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ