!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Leila, już pije wodę z żurawiną domową i wody na umór. W środę mam wizytę i już raczej nie zawitał w tym czasie do miasta. Chyba że zrobię siku i komuś po prostu dam żeby zaniósł 😩 kurczę, końcówka ciąży i jeszcze takie coś, to Chyba nie jest groźne dla dziecka co?😩
-
Ja tam nie wiedziałam, że zaczęłam rodzić 😅 wypadł mi balonik, położna do mnie żebym się spakowała i wypełniamy papiery, a ja zamiast tego polazlam pod prysznic i się babka wkurzała i krzyczała, że na porodowke idę, a ja miałam regularne skurcze, ale jeszcze nie bolące 😂
-
Ptysio. Ból i wysiłek ogromny. Nie ma co się czarować, że to nie boli itd. Ja nastawiłam się na to, tak jak też wspomniała Kroko. Jechać jak najpóźniej, żeby się rozkręciło w domu, pozycja jaka chcesz itd.. i tak mi się udało, choć się nie spodziewałam tego absolutnie. Nie chciałam tez zgrywać twardzielki i nastawialam się na znieczulenie. Ale było za późno...
Nie odczułam, żeby było jakieś mega parcie na sn, zapytali jak chce rodzic. A w trakcie to już było poprostu w moim odczuciu za późno na cc skoro główka juz była blisko tylko matka przeć nie umiała. Raz tylko wspomnieli o cc.. ale się prawie rozpłakałam wtedy, choć później juz mi to przeszło przez głowę.
Nagroda za wszystko niesamowita. Później się o tym nie myśli jak juz to ciepłe ciałko leży na Tobie. Będzie dobrze, wierzę, że Ci się uda 😚 ze Wam wszystkim się uda 😚Ptysio, Baki1982, Totoro, erre, Dave87 lubią tę wiadomość
-
katwie27 wrote:Wow ata ale super Opisałaś to wszystko
Ja dzisiaj rano wlasnie spanikowalam czy bede umiala przec, bo z synem to na początku ryczalam jak jeleń, nie mialwm pojecia o tym jak mam to robic. Dzis znalazlam super filmik poloznej jak oddychac na skurczach zebh sobie pomoc i jak przec. Mysle ze jest baedzo pomocny https://youtu.be/JiBVQfQov_o
Dzięki. Faktycznie dobrze wytłumaczone. Obejrzę kilka razyMaluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Ata dzięki i jeszcze raz gratuluję. Ja staram się złapać dobre nastawienie bo myślę że to istotne. Ból porodowy czułam więc wiem czego się spodziewać, stresuja mnie ewentualne powikłania ale cóż muszę wierzyć że będzie dobrzeMaluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Ptysio. Ja musiałam jeszcze przeć, żeby urodzić łożysko. I to na kilka podejść. Grzebaly mi tam w środku bo nie chciało się urodzić. Nie wiem czemu... I to nie było fajne uczucie.
A koleżanka teraz na sali mówiła , że to łożysko to nie wiadomo kiedy... wiec nie ma reguły.
Szycie mnie bolało mega zaje**** pomimo znieczulenia miejscowego... ale tu też nie ma może reguły... -
Ptysio z mojego doświadczenia to jakos kompletnie nie pamiętam tego rkdzenia lozyska, w sensie juz syn na mnie lezal i jakos to poszlo, nie myślałam o tym wcale. Natomiast szycie czułam, naciecia niw czulam w tych emocjach, a szycie juz mnie troche bolalo, ale do przeżycia.
Jezu ja juz rodzilam silami natury, ale naprawdę sie stresuję, ale chyba wlasnie tym ze nie bedzie przy mnie nikogo bliskiego. Modle sie tez o dobra położną. Mysle ze to bedzie inny porod. Z mezem byko fajne ze między skurczami sobie stalam oparta o niego i kolysalam biodrami, moglam odpocząć na jego ramionach, natomiadt na skurczu mialam kucsc i przec. Dopiero jak było widac glowke na ostniej prostej polozylam sie na łóżku. Zabawne jest to ze po porodzie jakos to co było sir wypiera z głowy, szybko o boku sie zapomina, a teraz to juz do mnie wraca...
Musze jutro rano pomalowac paznokcie u stop i przejrzeć torbe i walizkę. Ogole nogi i moze grazynke. Po południu jade na urodziny bratanicy, sporo dzieci bedzie, wiem ze wroce zmęczona tym chaosem, wiec nie zdziwie sie jak cos sie zacznie dziać. -
Ehhh... tyle porodów, każdy inny. Momentami że strachu o dziecko i moja macice myślę o cc choć u mnie nie sądzę że będzie wybór. No ale z drugiej myślę żeby znowu spróbować sn. Przeżyć to, szybciej dojść do siebie itd.Maluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
pap86 wrote:Dotkniecie glowki to taki moment przelomowy podczas parcia
wlasnie przed dotknieciem jest mega kryzys i mowi sie,ze sie nie da rady a potem dotykasz miedzy nogi, czujesz ciepla glowke i dajesz ostatnie dwa trzy pchniecia
Ata porod moim zdaniem na 5+!! I 5cm przy przyjeciu a zaraz potem 8 to porod marzenie. Jestes mega dzielna!
Laseczki-pierworodeczki jak sie zacznie na prawdziwo to bedziecie wiedzialy. O Totoro nozna sie troszke rzeczywiscie bac bo pewnie bedzie na twardziela ze skurczami a potem sienokaze,ze polozna ledwo dojechala a tam juz dzidzius sie pchaod dzis bede afirmowac sobie o porodzie 3-4h 😎
Daj Boże, żeby poszło na tyle gładko 😅 przy pierwszym porodzie wody odeszły na dzień dobry, więc raczej nie dało się takiej Niagary przeoczyć 😁 a teraz jednak martwię się trochę, że jak zacznie się mniej spektakularnie to za długo będę zwlekać 😅 ale generalnie nastawiam się na szybki poród, a co. Drugi raz nie będę się tak męczyć, O NIE. 😂Ptysio, Dave87, Audrey lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Domi to krec sutki i wskakuj na meza
cos z tego w koncu bedzie kochana
czy dzis czy jutro czy w terminie
Wow! Jutro wskakuje mi 37tcczasem jie moge uwierzyc..2lata staralam sie o tego brzdąca..w koncu poszlam we wrzesniu na hsg(wsjo prawidlowe ale poprosilam lekarke, ktora robila mi zabieg o scratching endometrium i ona mi to zrobila), potem minal cykl po hsg,nastepny i chyba nastepny i dalam spbie spokoj,przed swietami zrobilismy z mezem porzaddk z rzeczami po synku, wyrzucilam wozek a w swieta zrobil sie dzidzius i w sylwestra,kiedy to dalam sobie mocno w palnik zadomowil sie w brzuszku
a.teraz jak Bozia pozwoli to we wrzesniu urodzi sie Szymonek
ancys85, Krokodylica lubią tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualny