WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas body z lidla na 56 dobre reszta ciuszkow na 62
Pogoda kiepska i mloda spi t raz po 15 minut masakra
na szczescie nie marudzi lezy przeciaga sie jak sie znudzi zmieniamy miejsce brakuje jej spaceru
Nasze Aniołki 31.08.2009 [*][*] 30.08.2016 [*] -
Ja też zamawiałam przez neta ze smyka komplet na chrzest (mamy 25.11.) rozmiar 68. Troszkę duży, ale lepszy taki niż za ciasny. Jak byłam w ciąży to zamówiłam w hm 62 komplecik na chrzest bo była promocja, 62 w hm było większe, a synek wg gina miał mieć ledwo 3 kg przy urodzeniu... także tamten komplet ubrał na Wszystkich Swiętych i body w sumie już mogę schować
. Dla siebie też zamawiałam sukienkę do karmienia przez neta z milook i polecam, w ogóle nie widać tych zameczków.
W gondoli też już nie ma za dużo miejsca. Mam nadzieje, że zdąży nauczyć się siedzieć zanim zamienimy na spacerówkę haha.wrzesień 2018 - synek
-
Camilla13 wrote:Pani dr pochwalił mnie jako mamę, pytała co robimy w ciągu dnia, jak się nasluchala to była w szoku Powiedziała, że nic dziwnego że synek jest tak rozgadany, uśmiechnięty i aktywny. Synek tak się śmiał do pani dr, że aż musiała go wziąć na ręce
A mogę zapytać, co robicie ze sobą cały dzień? Może to jakaś recepta na szczęśliwsze dziecko przyda się, bo moja od kilku dni jest tak marudna przez ten skok, że mam kryzys rodzicielski i zaczynam wątpić w swoje matczyne kompetencje
jatoszka, Asiaf lubią tę wiadomość
-
My mamy chrzest 27.12. Siostra bedzie wtedy w Pl a jest chrzestana, no i pretekst dla mnie zeby nie jechać 200 km do teściów w Swieta, tylko oni do nas w drugi dzień
lokal juz zaklepany. Masa ludzi ten termin wybrala. Sukienki z neta już 2 odesłane. Jedna z zalando, druga z mosquito... Zupelnie inaczej wyglądają na zdjęciu 
. Pozostanie pochodzic po galeriach. Ubranko dla Antka albo Smyk albo olx, ale czekamy zeby trafić w rozmiar.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 18:07
Antoś
-
Podpinam sie pod pytanieola_g89 wrote:A mogę zapytać, co robicie ze sobą cały dzień? Może to jakaś recepta na szczęśliwsze dziecko przyda się, bo moja od kilku dni jest tak marudna przez ten skok, że mam kryzys rodzicielski i zaczynam wątpić w swoje matczyne kompetencje
Antoś
-
nick nieaktualnyJa też mam dość po całym dniu jak ona w ogóle nie śpi i chciałaby tylko noszenia. Ale tak z 15 minut jest w bujaku w kuchni a ja jem śniadanie kolejne 15 karuzela, kolejne 15 patrzenie w okno , marudzenie. Później przewijanie karmienie i próbujemy spać chociaż na 20 minut. I tak z 2h zleci i cały cykl od początku . Jak przychodzi mąż około 16 to ja ledwo żyje już bo ostatnio dzien zaczynamy od 7 a nie jak dawniej oo 9
-
Łączę się w bólu. Z tym, że my codziennie zaczynamy dzień o 6 rano, a mąż wraca ok. 17. Jak Pola jest SOBĄ, tzn. uśmiechniętym dzieckiem, to w ogóle nie mam problemu z tym, że nie śpi. Ale dzisiaj spała łącznie max. 2h od 6 rano, co chwilę marudzi, sama nie wie, czego chce... Jednocześnie chce być przy cycku i nie chce, chce spać i nie chce itd...veritaserum wrote:Ja też mam dość po całym dniu jak ona w ogóle nie śpi i chciałaby tylko noszenia. Ale tak z 15 minut jest w bujaku w kuchni a ja jem śniadanie kolejne 15 karuzela, kolejne 15 patrzenie w okno , marudzenie. Później przewijanie karmienie i próbujemy spać chociaż na 20 minut. I tak z 2h zleci i cały cykl od początku . Jak przychodzi mąż około 16 to ja ledwo żyje już bo ostatnio dzien zaczynamy od 7 a nie jak dawniej oo 9
-
A ja właśnie wybierałam zdjęcia od fotografki które ma wywołać z Chrztu , bo mieliśmy 7.10. - Zosia była tak malutka że miałam problem z ubraniem- znaleźliśmy w takim sklepie babyElegant w Lublinie ... I za wszystko dałam aż 500zl (sukienka, płaszczyk, buty, czapeczka, opaska,rajstopki , body ) - niestety nie było wyboru bo nigdzie nie było rozmiaru tak malutkiego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 18:39
Asiaf lubi tę wiadomość
kasia1518
-
A Antek zjadl o 16.30 i do tej pory spi. Boje sie co bedzie w nocy. W ciagu dnia na zmianę, wozek, mata edukacyjna, bujaczek, kanapa ze mna, odbijanie pojedzeniu, zwiedzenie mieszkania i od początku. W ogole nie ogarniam, ze w ciagu dnia potrafi zasnac po jedzieniu, a od 20.00 do 23.00 lub później można zapomnieć o spaniu... Akurat wtedy gdy chcielibyśmy z mężem spędzić chwile razem i chociażby glupi serial obejrzec
Antoś
-
Nasz stroj na chrzest kosztowal 15zl:-) kupilismy w lumpeksie sukieneczke i sweterek za kilka zl, rajstopy juz miała, dokupilam opaske, body pod sukienkę tez juz miala. No, ale my zawsze z tych oszczędnych i nie lubimy na jednorazowe rzeczy wydawac. sukienkę ślubną tez miałam za kilkaset złotych:-) zdjecia tez robiła nam rodzina i bedziemy wywoływać. Jyz jeden album zdjec mamy. Plus mamy taki album pamiątkowy gdzie wypisujemy ważne chwile od urodzenia, co kiedy pierwszy raz zrobiła itd.
JustynaG lubi tę wiadomość
-
My chrzcilismy teraz w niedzielę, trafiło nam się w święto narodowe i to jeszcze taka rocznicę pogoda pięknie dopisała.
Asiaf chętnie odsprzedam ubranko, jeśli oczywiście rozmiar spasuje. Kupiłam na 62 bo rozmiarówka była spora i wyszło ok. Twój bedzie w podobnym wieku.
https://www.zaczarowane-sny.pl/pl/p/Elegancki-komplet-do-chrztu-Gracjan/2183
Podaję link można sprawdzić dokładnie wymiary
Asiaf lubi tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzień zaczynamy między 6 a 8. Syn jest bardzo aktywny wtedy przez kolejne 8 godzin. Podobnie jak Wy, korzystamy z maty, z lezaczka z zabawkami i muzyczka, ale każda z rzeczy znajduję się w innym pokoju. Jednak podstawa każdego dnia jest czytanie i duzo rozmawiamy. Nie posadzalam siebie o taka fantazję, chyba napisze książkę z historyjkami dla maluszkówola_g89 wrote:A mogę zapytać, co robicie ze sobą cały dzień? Może to jakaś recepta na szczęśliwsze dziecko przyda się, bo moja od kilku dni jest tak marudna przez ten skok, że mam kryzys rodzicielski i zaczynam wątpić w swoje matczyne kompetencje Każdego dnia od poczatku zwiedzamy cały dom, jedno pomieszczenie na godzinę, opisuje wszystko co widzimy, wszystkiego dotykamy, kładziemy się na kanapę, łóżko, dywany. Codziennie poznajemy od nowa nasze zwierzaki, dotykamy, dzięki temu jak któryś kot podchodzi to synek zaczyna wyciągać rączki i się uśmiecha wydając z siebie śmieszny pisk I podczas naszych rozmów nie używamy zdrobnien, nikomu w koło tez nie pozwalam na to. A hitem są lustra, syn może się gapic przez godzinę i nawet nie pisnie i oczywiście ciągle rozmawiamy. Ćwiczymy rączki, nóżki, przewracamy się na boczki, robimy masaż. Synek nie lubi wózka wiec ubieramy się i na moich rękach idziemy do ogrodu, Tym sposobem kolejna godzina rozrywki. Jestem z natury cholerykiem, ale przy synu te cechy praktycznie znikają, dzięki temu sama się lepiej czuję.
Asiaf, ola_g89, Izabelle, KATARZYNACarm, 100krotka30, kasia1518, susełek, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Ja wychodzę z założenia ze nie ma to sensu za bardzo. Kościół mamy 5 min spacerkiem wiec pojadę z małym wozkiem i opatule go grubym kocem. W kościele mamy bardzo cieplo zawsze to w eleganckim komplecie i sweterku czy bialym kocyku bedzie mu dobrze. Mamy spiworek zimowy taki do fotelika to w kościele go przeniesiemy z wozka do fotelika i potem do auta. No i potem z auta na salę.veritaserum wrote:Dziewczyny a myślicie że jak chrzest mamy 2.12 to powinnam już kupić takie ubranka bardziej zimowe ? W sensie ocieplany płaszczyk wierzchni, ciepła czapeczka itp ?wrzesień 2018 - synek
-
U nas z kolei w kościele bardzo zimno, jest duży i wysoki, dodatkowo w miejscu przed ołtarzem zawsze wieje od wejścia bocznego i tak było w ta niedzielę mimo pięknego słonecznego dnia. Więc my musieliśmy mieć ciepłe ubranko a mały pod spodenkami rajstopki.veritaserum wrote:Dziewczyny a myślicie że jak chrzest mamy 2.12 to powinnam już kupić takie ubranka bardziej zimowe ? W sensie ocieplany płaszczyk wierzchni, ciepła czapeczka itp ?
Wszystko zależy jak to U Was wyglądaMisia 09.2013
Misio 08.2018
ale cóż...
