Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Agata_a wrote:Moja Pani doktor poleciła żeby pojawiła się z wynikami badań krwi przed 11 tygodniem, przed usg genetycznym. Ale tak myśle czy ta wizyta aby na pewno jest konieczna, spojrzy na badania (na których są przeciez podane normy) i powie mi to co sama moge z tych badań odczytać...i kolejne 120 zł, może jednak zgłosić się po usg genetycznym? Co sądzicie?
gdyby sie okazało że z wynikami jest coś nie tak, poniżej normy to bym poszła, ale jeśli wszystko ok to bym sobie darowała wizytę i poszła od razu po usg genetycznym
-
Dziewczyny, dziś wcześniej mówiłyście o badaniach krwi. Chyba nawet Agata_a pisała, że płaci kupe kasy za badania te z krwi, mocz itp. Ktoś powiedział, że tylko jakaś garść jest na nfz a za reszte trzeba zapłacić. Ja nie wiem jak to jest , ale na stronie NFZ piszą , że badania w ciąży sabezpłatne chyba że chodzi o jakieś dodatkowe, indywidualnie dobrane dla pacjentki np. HPV jeżeli w cytologii coś jest nie tak.
http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-porod/ciaza/badania/obowiazkowe-badania-w-ciazy-na-nfz-bezplatne-badania,200_7254.html
także nie rozumiem dlaczego za cokolwiek mówicie, że trzeba zapłacić. Nawet lekarz pierwszego kontaktu może wypisać w razie potrzeby skierowanie na te badania potrzebne na początku ciazy.
Ja oczywiście jeszcze nie dostałam skierowania. Zapewne dostanę 25 stycznia jak pójdę na wizytę do ginekologa.
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLuliczek wrote:także nie rozumiem dlaczego za cokolwiek mówicie, że trzeba zapłacić. Nawet lekarz pierwszego kontaktu może wypisać w razie potrzeby skierowanie na te badania potrzebne na początku ciazy.
Ja oczywiście jeszcze nie dostałam skierowania. Zapewne dostanę 25 stycznia jak pójdę na wizytę do ginekologa.
Niestety kiedy chodzi sie do gina prywatnie za badania sie płaci, nawet jak przychodnia ma umowe z nfz a wiadomo jak jest z lekarzem na nfz: terminy, kolejki i jakość usług. -
nick nieaktualny
-
Nie, nie- rozumiem, że jak prywatnie to się płaci. Chodzi mi o to,że dziewczyny wcześniej mówiły o tym,że nawet jak idą na NFZ to tylko kilka badań jest nieodpłatnie a za resztę trzeba zapłacić. Ale to nieprawda.
A jak prywatnie trzeba zapłacić to nie ma opcji, żeby lekarz pierwszego kontakt przepisał skierowanie? Mój pewnie by tak zrobił...
Agata_a - smutne. To pewnie zalezy od tego, na jakiego lekarza się trafi...
Ja mam takiego co da skierowanie na wszystkie badania- szkoda tylko że bagatelizuje wyniki nawet jeżeli są poza normą...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2016, 20:48
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyminiaturka31 wrote:Hej Kochane:)
Mam wizytę 26 stycznia, zastanawiam się czy zobaczę już serduszko mojego Skarbka.
Kiedy robiłyście usg?
Słyszałyście bicie serduszek Waszych pociech?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2016, 20:51
Kourtney lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
aaaa...ale Wam zazdroszczę tych serduszek, a nawet pęcherzyków....:*
Gratuluję dziewczyny!!
Ja nadal w niepewności. Zabytkowość sprzętu u lekarza do którego chodzę ( a w zasadzie byłam raz) woła o pomstę do nieba więc nic nie powiedział na temat pęcherzyka i ciałka żółtego...
Jak pójdę 25 stycznia na wizytę to będzie 6tc + 5 dni...mam nadzieję że serduszko będzie...
Szukam w międzyczasie jakiegoś innego lekarza..bo ten jest dobry, ale jakoś tak... nie uważam,żeby to było ok względem pacjentów, że lekarz pracuje na takim sprzęcie...[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Luliczek wrote:Nie, nie- rozumiem, że jak prywatnie to się płaci. Chodzi mi o to,że dziewczyny wcześniej mówiły o tym,że nawet jak idą na NFZ to tylko kilka badań jest nieodpłatnie a za resztę trzeba zapłacić. Ale to nieprawda.
..
całkowicie się z tym nie zgodzę, wszystko zależy od lekarza, ja od jednej gin usłyszałam że dostanę tylko badanie na mocz, morfologię, glukozę, bo innych badań na NFZ nie daje a pozostałe mam robić prywatnie, za to od innej gin można było jeszcze dostać na toksoplazmozę, ale jak się nigdy nie miało problemów z tarczycą to już na to nie dawali, tak samo z badaniami prenatalnymi w niektórych województwach dają od ręki nawet jesli nie ma się skonczonych 35 lat (a taki jest wymóg na NFZ lub jeśli się urodziło wczesniej chore dziecko) -
dziewczyny co do badań, to jeszcze jak byłam na studiach to chodziłam na NFZ do takiego lekarza, który wszystkie badania zapisywał mi na karteczce jakie mam robić i musiałam za nie sama płacić, jednakże szybko zmieniłam tego lekarza... i inny już zapisywał wszystko co trzeba i dawał skierowanie
-
Tak też napisałam- że wszysto zależy od lekarza jeżeli chodzi o skierowanie na badania- jednak wydaje mi się, że trzeba znać swoje prawa i jeżeli lekarz nie chce dac skierowania na jakieś badania to zapytać o powód i w razie potrzeby upomnieć się o swoje prawa.
Może oprócz umowy z NFZ lekarz ma jakąś nieformalna umowę z laboratorium , w którym miliony wydawać będą jego pacjentki...
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]