Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
cześć dziewczyny, trochę mnie nie było, miałam parę dni wyciętych z życiorysu z tymi przeziębieniami to uważajcie i jak nie przechodzi to idzcie do lekarza. Ja co prawda chodziłam do lekarza, ale nie udało mi się wyleczyć naturalnie, od dwóch dni biorę antybiotyk Duomox, bo mam ostre zapalenie tchawicy, oprócz tego syrop Drosetux, na szczęście już kaszel mniejszy trochę. Oprócz tego od paru dni męczą mnie mdłości i to tak całodniowe niestety... Brzuch pobolewa jak przy @ i co niefajne bardzo boli lewa strona miednicy i pośladka tak że czasami problem z chodzeniem mam. Więc ogólnie średnio... teraz tylko odliczam czas do wizyty za tydzień i mam nadzieje, że wszystko ok z maluchem. Ale i tak martwię się że ta infekcja i leki mogą mu zaszkodzić.
Gratuluje wszystkich wizyt i pięknych serduszek. No i witam nowe mamusie. Arletko ściskam mocno
Esmi najlepszego!Sabina lubi tę wiadomość
-
Gumcia, Sophia - dziękuję, za otuchę brakuje mi jej na co dzień w tej sprawie...
Lusia - wyniki okej...przyrost 138%. Znów czuję się pełna nadziei.. (chociaż na kilka godzin...)
Współczuję Ci tej sytuacji w pracy, bo wyobrażam sobie co przeżywasz...gdyby umowa była okej to mogłabyś iśc na L4 i było by z głowy... Jeśli nasz bąbelek z nami zostanie to też będę myślała, co i jak z pracą... u mnie warunki trudne, bo dzieci i młodzież z niepełnosprawnościami intelektualnymi - często chorują, czasem trzeba dźwigać, czasem jest niebezpiecznie. No ale to przed mną ewentualnie..na razie cieszę się na nadchodzące ferie-jak dobrze pójdzie to będę miała dwa tygodnie do przodu dzięki nim.
Arleta - nawet nie wiem co napisać... boję się tego co przeżywasz jak cholera. Tulę...
Ja zaraz do pracy uciekam dziś mamy plenarkę... ale będzie miło bo ja będę myślami przy moim bąbelku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 14:43
-
nick nieaktualny
-
Little Red Fox wrote:ja wróciłam z pracy, miałam tak koszmarny i stresujący dzień, że myślałam że kogoś zagryzę, a teraz okropnie płakać mi się chce, bo wiem że będę sama do wieczora w domu siedzieć
Na szczęście takie kiepskie dni się kończą! Osobiście jestem zdania, że warto się wypłakać, zamiast troski dusić w sobie, do wieczora minie i wspólnie będzie można się cieszyć
Sama pół nocy nie spałam, stresuję się i martwię, ale staram się poprawiać sobie humor -
Hej dziewczyny!
Nie nadazam za wami
Ja to wogole mam dziwne te mdlosci... moze ktoras z was tez tak ma???
Rano tak tylko troche mnie mdli, ale potem popoludniu/wieczorem nie da sie zniesc.... do tego dochodzi jeszcze czesto bol glowy. W pracy jakos wytrzymuje, ale jak wracam do domu i chce cos zrobic np. prasowanie, to nie jestem w stanie
Dodam, ze pracuje w urzedzie i wtorek + czwartek musze pracowac od 7:00 do 18:00....
No i zaczely mi sie problemy z bezsennoscia od dwoch dni
Czy ktoras z was planuje lub robila moze badanie pranatalne??
*************************************************************
Jestem w 9 tygodniu ciazyAnia -
nick nieaktualnyDziewczyny, mogę prosić o przypomnienie tego przepisu na sałatkę z brokułem, który jakiś czas temu zawitał na forum?
Wertuję i wertuję, i nie mogę go odnaleźć, a mam straszną ochotę na nią
PS. Mimo zjedzonej lekkiej kolacji o 22 po 1 w nocy obudził mnie niesamowity głód i musiałam wstać i zjeść!! Też tak miewacie? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyviolett wrote:Dziewczyny, mogę prosić o przypomnienie tego przepisu na sałatkę z brokułem, który jakiś czas temu zawitał na forum?
Wertuję i wertuję, i nie mogę go odnaleźć, a mam straszną ochotę na nią
PS. Mimo zjedzonej lekkiej kolacji o 22 po 1 w nocy obudził mnie niesamowity głód i musiałam wstać i zjeść!! Też tak miewacie?
Ja dziś posprzątałam, zrobiłam zupkę, obiadek czeka na męża i pyszne babeczki. Muszę się czymś zajmować, żeby nie myśleć o jutrzejszym usg. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymartta wrote:cześć dziewczyny, trochę mnie nie było, miałam parę dni wyciętych z życiorysu z tymi przeziębieniami to uważajcie i jak nie przechodzi to idzcie do lekarza. Ja co prawda chodziłam do lekarza, ale nie udało mi się wyleczyć naturalnie, od dwóch dni biorę antybiotyk Duomox, bo mam ostre zapalenie tchawicy, oprócz tego syrop Drosetux, na szczęście już kaszel mniejszy trochę. Oprócz tego od paru dni męczą mnie mdłości i to tak całodniowe niestety... Brzuch pobolewa jak przy @ i co niefajne bardzo boli lewa strona miednicy i pośladka tak że czasami problem z chodzeniem mam. Więc ogólnie średnio... teraz tylko odliczam czas do wizyty za tydzień i mam nadzieje, że wszystko ok z maluchem. Ale i tak martwię się że ta infekcja i leki mogą mu zaszkodzić.
Gratuluje wszystkich wizyt i pięknych serduszek. No i witam nowe mamusie. Arletko ściskam mocno
Esmi najlepszego!martta lubi tę wiadomość
-
Sabina wrote:Tak myślałam , gdzieś Ty . A Ty się załatwiłaś na cacy. Z pewnością lepiej wziąć antybiotyk niż chorowac i chorowac. Nic nie będzie maluszkowi i Twojemu i mojemu bardzo w to wierzę
Sabina lubi tę wiadomość
-
Gumcia wrote:Czy któraś z Was robiła prywatnie np w laboratorium Diagnostyki badania na grupę krwi i toksoplazmozę? Ciekawi mnie czy to duży koszt
Za toxo placiłam po 24 zł (czyli 48 zł), a za grupę krwi 30 zł - poszukaj cenników w różnych laboratoriach, bo u mnie ceny różniły się nawet o 20 zł za jedno badanie
-
W ogóle dzisiaj przeraziła mnie cena badań jakie miałam wykonać (a i tak na część z nich miałam skierowanie). Masakra!!!
Dziewczyny może wiecie o jakiś pakietach czy kartach jakie można wykupić w niektórych przychodniach, żeby to się jakoś kalkulowało? Nie raz takie bywają...
Kurcze strasznie to drogie... Składki się opłąca latami a jak zaistnieje potrzeba to za wszystko płacić trzeba grubą kase... -
Malinka 3mam kciuki, żeby było dobrze
Ania26_1989 u mnie to z objawami też jest mega różnie, niby mdłości jako tako nie mam, ale miewam dni, że mnie odrzuca na jedzenie, a przede wszystkim najczęściej głowa mnie boli, a jak już nie chce mi się jeść to wtedy ból głowy jest taki, że nie da się funkcjonować, a i dodam, że bardzo często mi się nic nie chce i nic nie jestem w stanie robić. W pracy będzie ciężko czasami sądzę bo codziennie siedzę od 7 w pracy i tak do 14/15 a zawsze minimum raz jak nie dwa w tygodniu do wieczora praktycznie muszę siedzieć podobno dolegliwości w II trymestrze mijają i to mnie 3ma na duchuM@linka lubi tę wiadomość