Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
mychakruszyna wrote:A ja się cieszyłam że od tygodnia nie mam mdłości a tu rano znów mnie dopadły dziewczyny czy wy też jesteście ciągle glodne? Ja co godzinę muszę jeść inaczej mam takie mdłości ze porażka
Ja mam wstręt do jedzenia, ale faktycznie jak się zmuszę do jedzenia, to od razu jest mi lepiej. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mychakruszyna wrote:Dziewczyny tak siedzę i się zastanawiam...co sądzicie o sokach "jednodniowych" np firmy marwit? Kupiłam sobie wczoraj pomarańczowy, siedzę i się delektuję...i zastanawiam czy faktycznie jest zdrowy ponieważ jest niepasteryzowany
-
mychakruszyna wrote:Dziewczyny tak siedzę i się zastanawiam...co sądzicie o sokach "jednodniowych" np firmy marwit? Kupiłam sobie wczoraj pomarańczowy, siedzę i się delektuję...i zastanawiam czy faktycznie jest zdrowy ponieważ jest niepasteryzowany
mmargol lubi tę wiadomość
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
Anulka01 wrote:Malutka ja tez z Poznania! Gdzie chcesz rodzić? Ja dziś byłam na Polnej zrobic sobie badania i na sam widok tego szpitala robi mi sie słabo... No ale tam mam lekarkę wiec jakoś będę musiała przeżyć po raz trzeci...
Dziewczyny gratuluje udanych wizyt i trzymam kciuki za dzisiejsze!
Fajnie ze ktoś też z Poznania ja pewnie wybiorę tez polna bo tam mam lekarza i jednak szpital pomimo masowej opieki to ma najlepszy sprzęt.Anulka01 lubi tę wiadomość
-
Ja w poprzedniej ciąży pracowałam w banku, miałam umowę na czas określony, którą przedłużono mi do dnia porodu. Dostałam macierzyński z ZUS 80% wynagrodzenia przez rok.
Teraz w kwietniu macierzyński się skończy, więc planuję zgłosić się po zasiłek dla bezrobotnych. Mimo to nie załapiemy się na 500 zł na pierwsze dziecko, bo zasiłek plus wypłata męża przekroczy grubo kryterium 800 zł. A jak urodzi się drugi bobas, ja dostanę 1000 zł kosiniakowego, 500zł na drugie dziecko i być może uda się dostać 500zł na pierwsze, choć walka będzie się toczyć o złotówki. Może się okazać, że o kilka złotych przekroczymy dochód przy 4 osobach.
Fajnie, że weszły te zmiany akurat teraz, bo będę dostawać 1500zł lub 2000zł, a wcześniej dostałabym tylko 600 zł przez rok z tytułu przedłużonego zasiłku dla bezrobotnych i pewnie nie zdecydowałabym się na 2. dziecko bez "zahaczenia" się gdzieś na umowę o pracę.
I nie mam skrupułów, bo pracowałam od 2. roku studiów, czyli z 7 lat na różnych umowach i teraz "wypocznę" po wsze czasy. Jeśli można mówić o wypoczynku przy 2 małych dzieci. -
nick nieaktualnyhaneczka wrote:Ja w poprzedniej ciąży pracowałam w banku, miałam umowę na czas określony, którą przedłużono mi do dnia porodu. Dostałam macierzyński z ZUS 80% wynagrodzenia przez rok.
Teraz w kwietniu macierzyński się skończy, więc planuję zgłosić się po zasiłek dla bezrobotnych. Mimo to nie załapiemy się na 500 zł na pierwsze dziecko, bo zasiłek plus wypłata męża przekroczy grubo kryterium 800 zł. A jak urodzi się drugi bobas, ja dostanę 1000 zł kosiniakowego, 500zł na drugie dziecko i być może uda się dostać 500zł na pierwsze, choć walka będzie się toczyć o złotówki. Może się okazać, że o kilka złotych przekroczymy dochód przy 4 osobach.
Fajnie, że weszły te zmiany akurat teraz, bo będę dostawać 1500zł lub 2000zł, a wcześniej dostałabym tylko 600 zł przez rok z tytułu przedłużonego zasiłku dla bezrobotnych i pewnie nie zdecydowałabym się na 2. dziecko bez "zahaczenia" się gdzieś na umowę o pracę.
I nie mam skrupułów, bo pracowałam od 2. roku studiów, czyli z 7 lat na różnych umowach i teraz "wypocznę" po wsze czasy. Jeśli można mówić o wypoczynku przy 2 małych dzieci.
Ja też się cieszę że wprowadzili te zmiany chociaż jak gadają że patologie poszerzamy to zaczynam w to wierzyć
Nie ważne
Fajnie bo będziesz mogła siedzieć i dostaniesz tyle kasy jakbyś pracowała
I z dziećmi pobedziesz a nie do roboty i dzieci samemu zestawione.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2016, 11:34
haneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mychakruszyna wrote:Dziewczyny tak siedzę i się zastanawiam...co sądzicie o sokach "jednodniowych" np firmy marwit? Kupiłam sobie wczoraj pomarańczowy, siedzę i się delektuję...i zastanawiam czy faktycznie jest zdrowy ponieważ jest niepasteryzowany
Piję codziennie jeden -
No właśnie odnośnie zasiłku powiedzcie mi jak to jest...umowe mam przedłużona do dnia porodu więc później zasiłek macierzyński...nie tak źle...a co potem? Czy zasiłek dla bezrobotnych jest jakoś wyliczany czy odgórnie wszyscy tyle samo dostaja? Mam plan ze od września przyszłego roku dziecko do żłobka a ja do pracy o ile się uda znaleźć w nieszczęsnej edukacji, natomiast jesli zasiłek dla bezrobotnych byłby w miarę opłacalny nie musialabym się martwic zważywszy ze jesteśmy w trakcie budowy domu
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhaneczka wrote:Ja w poprzedniej ciąży pracowałam w banku, miałam umowę na czas określony, którą przedłużono mi do dnia porodu. Dostałam macierzyński z ZUS 80% wynagrodzenia przez rok.
Teraz w kwietniu macierzyński się skończy, więc planuję zgłosić się po zasiłek dla bezrobotnych. Mimo to nie załapiemy się na 500 zł na pierwsze dziecko, bo zasiłek plus wypłata męża przekroczy grubo kryterium 800 zł. A jak urodzi się drugi bobas, ja dostanę 1000 zł kosiniakowego, 500zł na drugie dziecko i być może uda się dostać 500zł na pierwsze, choć walka będzie się toczyć o złotówki. Może się okazać, że o kilka złotych przekroczymy dochód przy 4 osobach.
Fajnie, że weszły te zmiany akurat teraz, bo będę dostawać 1500zł lub 2000zł, a wcześniej dostałabym tylko 600 zł przez rok z tytułu przedłużonego zasiłku dla bezrobotnych i pewnie nie zdecydowałabym się na 2. dziecko bez "zahaczenia" się gdzieś na umowę o pracę.
I nie mam skrupułów, bo pracowałam od 2. roku studiów, czyli z 7 lat na różnych umowach i teraz "wypocznę" po wsze czasy. Jeśli można mówić o wypoczynku przy 2 małych dzieci.
Ja jedynie na co moge liczyć, to macierzyński z działalności i 500+ na drugie, bo mimo iż teoretycznie jestem samotna matka, to na Antosie nie mam co liczyć na dodatkowe 500+ bo dochód mi przekroczy. Ciekawa jestem czy oni w ogóle sprawdzają, czy żyje w konkubinacie czy nie. Zawsze mnie to intrygowało. Kosztami domowymi z partnerem dzielimy sie na pół, zakupami rownież, wiec raczej nie można tu mowić o samotnej matce.
To samo z becikowym nie ma szans.
No cóż - chcesz byc na swoim, to masz nieważne, ze nie zarabiam kokosów
Blair a co dziś gotujesz???
Kurczę bo ja nie mam dziś pomysłu. Moje dziewczynki maja ochotę na kluski śląskie, ale nie dam rady zrobić żadnego sosiku i mięska do tego