Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
A wy tu znowu o jedzeniu hihi I jak tu nie być głodnym
oooo będzie mała Judy! Hannah też bardzo ładne imię. To macie dylemat A my myślimy o Zuzannie lub Jagodzie Nastawiam się na dziewczynkę hihi
Weronika jestem pod wrażeniem! Lingwistka na pokładzie.
Blair dasz radę! trzeba wierzyć w swoje możliwości, a jak ktoś Cie czyms zajmie to i czas Ci będzie szybciej leciał, a kaska się przyda, bo wydatki się zbliżają
A ja studiowałam psychologie i turystykę I pracujemy w zupełnie czymś innym hah Tak to już jestem... Pracuję w rodzinnej firmie, import - export owoców i warzyw. Siedzę na pysznościach w zasadzie Mamy hurtownie i jesteśmy takim pierwszym odbiorcą w kraju i rozprowadzamy to dalej.
Właśnie księgowej nam trzeba!!!!!!!Blair, weronika86 lubią tę wiadomość
-
To ja chyba jestem tu najmłodsza. Rocznik 93, niedługo 23 lata skończę. Z wykształcenia i zamiłowania jestem artystką. Troche fotografem, troche rekodzielnikiem. Poki co próbuje się odnaleźć na rynku pracy. Niestety w Polsce jest mały popyt na rzeczy ręcznie robione, głównie przez ich cenę, ale też niską świadomość konsumentów. Marzy mi się własna pracownia i warsztaty dla dzieci i dorosłych. Może nawet dla całych rodzin? Taka integracja przez twórczość. Na imię mi Aneta, a nick wziął się z nikad. Pierwsze co mi przyszło na myśl podczas zakładania konta
Weronika, zazdroszczę tylu języków. Ja się angielskiego do porządku nie umiem nauczyc można wiedzieć czemu tak się interesujesz judaizmem? Masz jakieś korzenie żydowskie? Mój tata bardzo zagłębia się w judaizm, pasjonuje go religia. Ale język hebrajski to dla niego czarna magia -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFuuj zaraz bede wymiotowac to moja wina chhyba bo zjadlam tej cholernej krówki za dużo a teraz jeszcze duszone warzywka.
Jeszcze zaczely mi tak okropnie smierdziec perfumy od męża a to ja mu je wybieralam bo tak mi sie podobaly. Wiec dostal juz dzisiaj zakaz ich uzywania. Oj ciaza zaczyna pokazywac swoje objawy
Widze ze każda ma tu inne zainteresowania. Super taka różnorodność
Flora a te twoje rzeczy naorawde są super. Życze ci zeby ci sie udalo spelnic marzenie i otworzyc kiedys wlasna pracownie.
Chyba przyjme to zlecenie. Zajme sie czyms i może bardziej sie ogarne.Judy, Kourtney lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja z Katowic i rocznik 90, tak samo jak Blair
Po studiach finansowych na Ekonomicznej i zarządzaniu ryzykiem na zagranicznej uczelni. Jestem teraz na kontrakcie menadżerskim i tworze nowy dział w firmie.
Pozdrawiam wszystkie kobietki ze Śląska! Ile nas tu jest? Judy?
Judy, Blair, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Dzięki Blair. Dzis się o mało nie poryczalam (!) Bo uszylam mała kolekcję fartuszkow kuchennych i poduszek dla dzieci. Nikomu ich nie pokazywalam bo chciałam "z rozmachem" ruszyć od nowego roku i otworzyć sklep na DaWandzie. Wszystko fajnie, 2 dni robiłam zdjęcia, obrabialam, pisałam oferty. Dzisiaj dostalam maila od nich ze nie mogą otworzyć mojego sklepu bo zdjęcia powinny byc na jednolitym tle (było jasno szare) i mieć rozdzielczość 900dpi. Pewnie dla was to czarna magia, ale dla porównania zdjecia do druku jako plakaty muszą mieć 300dpi. Do Internetu nigdy się takich dużych nie wrzuca. Tak się zdenerwowałam, że rzuciłam komputer i poszłam na spacer. Nie myślałam że takie emocje może wywołać jeden mail. Ale naprawdę poswiecilam duzo czasu i pracy by to zrobić a oni się czepiają bez sensu
-
Olisia tak ja też z Katowic - Podlesia... a z jakiej dzielnicy dokładnie jesteś?
Flora to widzę już pełne zaangażowanie Brawo brawo, nie zrażaj się po takich pierdołach... Te "wielkie" firmy maja swoje wymagania, a to zazwyczaj są takie głupoty jakich mało. Głowa do góry i leć z marzeniami. Popraw jak oni chcą i działaj. Nie stresuj się, bo to niedobrze wpływa na zdrowie i kropka A ja będę pierwszą klientką -
flora wrote:Ja też ze śląska! ale wkrótce wyprowadzka na podkarpacie. Dlatego pytałam o pracę Judy bo tam mąż nic nie umie znaleźć...
A skąd dokładnie jesteś??
Ooo przeprowadzka? My będziemy w lato budować nowy magazyn i na nowe lokum potrzeba nam ludzi A księgowy to musi też robić papiery z Intrastatu. -
nick nieaktualny
-
Ze mną to długa historia. Całe życie mieszkałam w Bytomiu, studiowalam w Cieszynie, teraz chwilowo mieszkamy z rodzicami w Rudzie Śląskiej. Pod koniec stycznia wyprowadzka w okolice Krosna. Dzidzia się będzie na wsi wychowywać a mamusia zagospodaruje stodole na pracownię tylko tatus musi jakąś pracę tam podlapac
Blair lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOj u mnie tez duzo przeprowadzek bylo za zycia. Urodzona w Krakowie. Potem przeprowadzka do Warszawy. Jak mialam 5lat to tata znalazl z mama super prace w Szwecji i tam mieszkalismy przez 4lata. Tak zaczelam edukacje . wiec stad umiem szwedzki Potem poltora roku w Londynie no i koncu powrot do Polski . Ciezko mi sie bylo przestawic. W domu mowilismy caly czas po polsku ale jednak szkola calkiem inne wszystko. Jak mialam 18lat poznalam meza i przeprowadzilam sie juz na stale do Krakowa gdzie tez studiowalam i tu obecnie jest nasze miejsce.
Takze bylo tego sporo. Chcialabym oszczedzic tego dzieciom.Kourtney lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny