Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Podobno ktos juz robil wczesniej grupe na fb, nawet zajrzalam, ale w opisie bylo, ze oczekujace dzidziusia czy cos w ten desen a moha ciaxa dla niektorych znajomych ma byc jeszcze jakis czas tajemnica. Dodatkowo na fb ptawie nie ma prywatnosci. Styczniowki 2015 zalozylyy sobie taka zamknieta grupe ale jak juz sie zzylysmy i jest to raczej alternatywne zrodlo kontaktu, bo codzienne pisanie yo jeszcze eiekszy balagan niz na belly
-
Sluchajcie, mnie sie to wydaje dziwne, zeby Blair byla nieprawdziwa. Bardzo ja polubilam. Moze ona skasowała konto, bo tak sie napracowała a tu od razu oskarzenia? Hormony ciazowe? Mnie sie wydawała jednak taką spoiną tego forum. Zawsze była obecna i pamiętala nasze historie. No jestem w szoku. Bardzo mi przykro, ze już jej nie ma.
-
Ja po wizycie z maluchem wszystko ok ma już 4 cm i jest całkiem aktywny :)aa myślicie że w 10 tygodniu lekarz może podejrzewać co to za płeć ?
Behemottka, szpilka, Pysiaczek89, Madziuuuula, Anulka01, TolaiOla2008, mmargol, megg, żabka04, martta, Gumcia, slodka100 lubią tę wiadomość
Ewelka91 -
ewcia91 wrote:Ja po wizycie z maluchem wszystko ok ma już 4 cm i jest całkiem aktywny :)aa myślicie że w 10 tygodniu lekarz może podejrzewać co to za płeć ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 23:15
-
nick nieaktualny
-
Pamiętała wszystkie historie tak samo jak na grudniówkach 2015 - tam dziewczyny nie mogą wyjść w tym temacie z podziwu. Wystarczy poczytać co tam się działo tylko dzisiaj, lub jak komuś się nie chce spojrzeć jak nasza Blair lubiła KAŻDY post trolla z tamtego tematu od początku do na pewno 30.03, no i ta sama historia - koty, bliźnięta, brak jednego serduszka, potem cudowne odnalezienie go, niespodziankowe wyjazdy, najdroższe gadżety, ciekawe czy po porodzie byłyby te same bliźnięta ukradzione z instagramu pewnej holenderki, którymi posługiwała się w grudniówkach czy znalazłaby sobie nowe ?
kamciaelcia, Angela89, Behemottka, Sabina, mmargol lubią tę wiadomość
-
Żabcia_ wrote:Behemotko masz racje... Dobij mnie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 23:12
Żabcia_, mmargol lubią tę wiadomość
-
ewcia91 wrote:Ja po wizycie z maluchem wszystko ok ma już 4 cm i jest całkiem aktywny :)aa myślicie że w 10 tygodniu lekarz może podejrzewać co to za płeć ?
-
Behemottka wrote:A coś Ci dzisiaj powiedział? Mnie się wydawało, ze tak najwczesniej to w dwunastym, ale ekspert to nie jestem.
Madziuuuula, Behemottka lubią tę wiadomość
Ewelka91 -
Behemottka wrote:No dobrze, więc u mnie wcale nie ma 28 stopni i ptaszki nie spiewają i sloneczko nie świeci i drzewa nie kwitną wiosennie wcale nic a nic. A wiatr to hula taaaki, ze ho ho i w ogole to jest fe i ble Dlatego ide na spacer w t-shircie
Nooo taka to pożyje;) jedziemy do Ciebie!Behemottka, mmargol lubią tę wiadomość
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
Bee85 wrote:Pamiętała wszystkie historie tak samo jak na grudniówkach 2015 - tam dziewczyny nie mogą wyjść w tym temacie z podziwu. Wystarczy poczytać co tam się działo tylko dzisiaj, lub jak komuś się nie chce spojrzeć jak nasza Blair lubiła KAŻDY post trolla z tamtego tematu od początku do na pewno 30.03, no i ta sama historia - koty, bliźnięta, brak jednego serduszka, potem cudowne odnalezienie go, niespodziankowe wyjazdy, najdroższe gadżety, ciekawe czy po porodzie byłyby te same bliźnięta ukradzione z instagramu pewnej holenderki, którymi posługiwała się w grudniówkach czy znalazłaby sobie nowe ?
A moze one po prostu z teamu Belly są, tak, zeby sie forum trzymalo kupy? Ja oplacilam juz, chyba na cala ciaze, wiec bede sie pojawiac, tym bardziej, ze Was bardzo lubie, ale taki jakis niesmak zostaje.
Sluchajcie, ja bylam na poczatku tez na dwoch amerykanskich forach i tutaj jest wyzszy poziom. Takie jest poczucie wspolnoty. Nie znikajcie, bo bedzie szkoda. No chyba reszta z nas jest prawdziwa? Na przyklad to moja prywatna stopa jest, tam obok na zdjeciu. Gwarantuje. Poznac po grubiutkiej łydce. Rozmiar buta 42
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 23:28
-
Może i z teamu belly, wątpie byśmy dowiedziały się prawdy, więc prawdopodobnie ile osób tyle opinii ja absolutnie o swoją się nie wykłócam, tylko podzieliłam się swoimi domysłami możliwe że błędnymi.
Też jestem prawdziwa i nie przychodzi mi do głowy inna weryfikacja niż przeniesienie się na fb, ale możemy też tu oczywiście zostać ze świadomoscią, że sytuacja może się powtórzyć. -
A mi jest tak jakoś smutno, bo HALINA była jedną z nielicznych, o ile nie jedyną osobą, która od samego początku ciąży mocno wierzyła w to, że wszystko będzie ok, bił od niej jakiś taki pozytywny duch. Prawie każda z nas ma/miała jakieś obawy, że coś pójdzie nie tak, a ona od razu kupowała ubranka dla dzieci, akcesoria ciążowe(jak np ta poducha rogal), przed USG nie wyczuwało się od niej paniki ani strachu. I podziwiałam ją za to. Myślałam sobie: Ty głupia się ciągle przejmujesz, że coś będzie nie tak, a ona ciąża bliźniacza, więc niby bardziej obciążona ryzykiem, od samego początku nie dopuszcza negatywnych myśli. Było mi wstyd samej przed sobą. A teraz okazuje się, że tacy mega pozytywni ludzie to fikcja, nie istnieją. Prawdziwi ludzie mają swoje kłopoty, czarne myśli, a w życiu nie zawsze jest kolorowo. Ehh, ciekawa jestem czy w sierpniu też wrzuciłaby nam fotki Kate i July?
-
bbeczka91 wrote:A mi jest tak jakoś smutno, bo HALINA była jedną z nielicznych, o ile nie jedyną osobą, która od samego początku ciąży mocno wierzyła w to, że wszystko będzie ok, bił od niej jakiś taki pozytywny duch. Prawie każda z nas ma/miała jakieś obawy, że coś pójdzie nie tak, a ona od razu kupowała ubranka dla dzieci, akcesoria ciążowe(jak np ta poducha rogal), przed USG nie wyczuwało się od niej paniki ani strachu. I podziwiałam ją za to. Myślałam sobie: Ty głupia się ciągle przejmujesz, że coś będzie nie tak, a ona ciąża bliźniacza, więc niby bardziej obciążona ryzykiem, od samego początku nie dopuszcza negatywnych myśli. Było mi wstyd samej przed sobą. A teraz okazuje się, że tacy mega pozytywni ludzie to fikcja, nie istnieją. Prawdziwi ludzie mają swoje kłopoty, czarne myśli, a w życiu nie zawsze jest kolorowo. Ehh, ciekawa jestem czy w sierpniu też wrzuciłaby nam fotki Kate i July?
Sluchaj, kazda z nas sie zamartwia. To taka miara macierzynstwa chyba. Ja pamietam, ze jak na pierwszym USG wyszlo serduszko tylko 89, to ryczalam jak bobr. Radiolog mnie uspokajala, ze pewnie dopiero zaczego bic. A pozniej mialam taka realizacje, ze juz nigdy nie bedzie tak samo. Ze do konca zycia bede sie o to dziecko i nastepne dzieci martwic. Bo taki jest los matki. Przychodzi z terytorium. -
nick nieaktualny
-
Angela89 wrote:Posprzątałam po sobie na tym wątku i się żegnam.Spokojnej i nudnej ciąży dziewczyny!
Strasznie szkoda
ja to bym chciała żeby to forum istniało nawet jeśli w innym miejscu czy formie.. Ale fakt, że ciężko teraz będzie z zaufaniem.Behemottka, mmargol lubią tę wiadomość